Krolowa seksu

Ohhhh, wspaniale jest sie masturbowac na oczach kochanka i jednoczenie nie pozwalac mu na dotykanie (mnie) lub dolaczenie, zazwyczaj w pewnym momencie rzuca sie jak zwierzak i jest hmm... goraca :P

Autorko jedzie na eroticom do pzania jak bedzie organizowany i pobj rekor Marianny Rokity:)

umyj mi stopy włosami

Spod pachy?

Bó, czy to Ty rżniesz mnie, czy ja Ciebie, nazewnictwo nie ważne. Jako silniejszy fizycznie zostałem przez naturę uprzywilejowany. Mogę Cię wyruchać jak sukę. Może uda Ci się uciec, ale Cię dogonię i znowu wyrucham. Ty możesz jedynie protestować i się stawiać, co mnie tylko gorzej wkurwi i przy obciąganiu dostaniesz liścia na uspokojenie. Jestem silnym i wściekłym skurwielem, dlatego tak napisałem.

Lubisz igrać z ogniem. Wkurwianie agresywnego samca jest niebezpieczne. Posunąłbym się niemal do wszystkiego by pokazać Ci, że to Ty jesteś dymana a nie ja :-)

Androgen nazewnictwo nie jest ważne. Czy to rżnięcie czy jebanie czy pieprzenie czy też walenie. Owszem, z tym się zgodzę. :) Idąc dalej, mówisz że jesteś silniejszy? Od kogo? Generalnie jako samiec? Czy jako samiec jednostka? Zdarzają się samice silniejsze. Czy nie? I co wtedy? Ja jestem bardzo silną fizycznie. Tak na marginesie. Musiałbyś się nieźle przy mnie napracować, by uzyskać swój cel. Poza tym musisz wiedzieć, że i ja jesteś niezłym ziółkiem. Nie ma lekko taki samiec. Oczywiście nie mówimy tutaj o przemocy bezmózgiej, prawda? Jaka to? taka na kształt zmaltretowanego. Wiem, że wiesz o czym mówię. Tak więc Androgen proszę o przemyślenie i rychłą odpowiedź.

Androgen Aniele :P Lubię się wywyższać. :P Lubię gdy samcowi kipi z pyska ze wściekłości.

Wystarczy wg mnie, że będziesz otwarta i kreatywna. Nic tak bardzo nie zniechęca niż obojętność. Otwarta na innowacje. Kreatywna tzn. podejmująca inicjatywę, pomysłowa, nieco wyuzdana. Ale w codziennym życiu zdystansowana. To bardoz podniecające mieć dwa przeciwstawne oblicza.

Bó, cały czas mówimy o używaniu mózgu :-) Ją wiem, że niektóre kobiety uważają się za silne. Przy mnie kończą próbując wyrywać się sztuczkami i postępami. Jestem silny i wytrzymały. Wierz mi, że wiem co mówię. Znam sporo technik takich, które Cię szybko unieruchomią i wymuszają uległość.

as, czyli jednk nie jest dobrze czasami byc obojetnym? Ja myslalam ze to moze czasami partnera zmobilizowac do dzialania, do wykazania sie, proby zainteresowania... Ja osobiscie zawsze chce wiecej jak ktos mnie olewa haha

Bó, rozpierdoliłbym Cię na strzępy!

No ja jak sie za bardzo narzucam to czuje ze tez nie jest dobrze, a obojetnym tez byc zle.... hmmm

To z autopsji - obojętność zabija. Przynajmniej mnie. No pomyśl. NIe jest istotnie czy jesteś boska, lapidarna czy nijaka i smutna. Wg mnie warto być bardzo okreslonym. In plus in minus. To zawsze robi wrażenie. nIe ma nic gorszego niż nijaka kłoda, że tak kolokwialnie się wyrażę :D

Androgen a ty myślisz, że ja jestem z pierwszej łapanki? Znam się na rzeczy. To znaczy wiem jak poradzić sobie z rozwścieczonym samczykiem. Pare ciosów i jestem wolna. Chcesz spróbować mojej siły? Chcesz poczuć to podniecenie, pragnienie i pokazać mi pianę? Aniele. :P

Chcesz mnie rozpierdolić? Nie dam się! Co to to nie! I uważaj, ja jestem silna. Wcale mi się nie wydaje. Wątpisz we mnie? Niedobry ty! :P

Jeszcze nie widziałaś piany i wściekłego samca. Wrócimy do tego jutro. Dobrej nocy ;-)

Muszę ci coś powiedzieć. Mam bardzo silne nogi. Wyćwiczone. Opowiem ci o nich następnym razem. A jak będziesz grzeczny co wie, co będzie. Dobranoc. Niech tam przemyślenia kiełkują. :) Androgen? Czy będzie nietaktem gdy nazwę się słodkim? :P Wiem, zły będziesz. I dobrze ci tak. Dobrych snów.

Lubimy myśleć o sobie jak o myśliwych i wojownikach. Łechce to nasze ego i poszukujemy kobiet, które utwierdzą nas w tych urojeniach. Jeżeli poczujemy trop będziemy gnać za nim do upadku tchu. Daj nam świadomość, że możemy Ciebie mieć, a pognamy za Tobą jak wicher, staniesz się dla nas najwartościowszym trofeum, które będziemy chcieli za wszelką cenę zdobyć. Będziemy wodzić za Tobą wzrokiem, wypatrywać i szykować się do ataku. Pochłonie nas to całkowicie. Adrenalina rośnie nam kiedy gonimy zwierzynę, bądź kiedy nas atakuje. Lubimy zdobywać dominację i upajać się momentem, kiedy kobieta zacznie ulegać. Czujemy wtedy smak zwycięstwa. Lubimy czuć, że mamy kontrolę, ale tak naprawdę pobudza nas ryzyko jej utraty. Jeżeli ulegasz mężczyźnie, nie pozwól mu myśleć, że jest to ostateczna kapitulacja bo powęszy i straci zainteresowanie. Póki możesz uciec, będziemy w pełni gotowości, żeby Ciebie gonić. Wzrasta w nas wtedy adrenalina, absolutnie przestajemy myśleć, koncentrując się tylko i wyłącznie na tym celu i niczym więcej. Jesteśmy trochę jak małe szczeniaki ganiające bezmyślnie za piłką. Kiedy uciekasz, jedynym celem naszego istnienia jest złapać Ciebie, kiedy możesz uciec - gotowość do ataku, kiedy atakujesz - zdominowanie Ciebie. I czujemy się z tym zajebiście dobrze.

Chyba że ktoś użyje mózgu i zapyta sam siebie po ki chuj to w ogóle robi. Mi szybko przeszła ta "łowcza" ochota.

Pytanie jest o królową seksu, a nie związków. Jeżeli dwoje ludzi nie ma się ku sobie, to raczej nic im nie pomoże. Przyznaj jednak, że kiedy starasz się uwieść kobietę, albo ją bzykasz, lubisz czuć się jak myśliwy-zdobywca. Póki ganiasz za kobietą, staje się ona twoim jedynym celem, kiedy tracisz nią zainteresowanie, to już koniec, bo kobieta, którą się nie wzbudza twojego zainteresowania, nigdy nie będzie twoją boginią seksu. Powiedz jeszcze, że na tym forum nie polujesz.

a Ty szopku? polujesz tutaj?

Ale ja chce byc krolowa seksu tez w zwiazku.... Wiec wiecznie uciekanie nie wchodzi w gre. Co jeszcze was kreci??

To taka metafora. Nie mówię przecież, że masz co wieczór pakować walizki.