Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanaa20aa

Właśnie rozstałam się z facetem..

Polecane posty

napisałam mu że ma iść na terapie, dopiero POTEM ewentualnie możemy w ogóle rozmawiać. jeśli nie podejmie- nie mamy o czym gadać i niech da spobie spokój. nie bardzo sie zgodził..ale przynajmniej jakieś warunki mu nakreśliłam, jeśli nie pójdzie to bedzie jego decyzja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym sposobem zrzuciłam wine na niego ;) ..to nie ja jestem 'ta zła' która zrywa :P ON podejmie decyzje ;) ..a pewnie nie pojdzie na terapie..wiec sam sobie bedzie winien ;) troche mi lżej.. bo przynajmniej nie bede pluć sobie w brode że "może mogło coś z tego być a ja zerwałam" .uff.. . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cały czas myślę co zrobić ...Nie mam odwagi zerwać, myślę że obecna sytuacja w dużej mierze jest spowodowana moim postępowaniem, być może straciłem lub tracę najwspanialszą kobietę jaką poznałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obwiniaj sie, wina zawsze leży po 2 stronach. w moim poprzednim związku też winiłam siebie, straszne to było, bo ciągle miałam w myślach że to ja doprowadziłam do końca, że nie byłam wystarczająco dobra, że byłam zbyt zajęta, zbyt chłodna itp a okazało sie że to że on sie odsuwał i zerwał wynikło z jego gry 'na wielu frontach' kłamał ciągle, aż w końcu "wybrał" jedną sposród kilku któe miał "w zapasie" :O ..a myślałąm że to przeze mnie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maleDiva aabra-kadabra więc macie się zamiar się spotkac ... Szkoda że nas dzieli dużo większa odległość to bym się może z wami wybrał na kawe ;p . Ale już dzieki temu że tutaj wysłuchało mnie więcej kobiet mam trochę inne spojrzenie na to wszystko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, może w krk ;) @dziwny, a ty skąd jesteś? ..lepiej mi kiedy mogę tu z wami popisać :) i o dziwo żadne podszywy i trolle nie zaśmiecają nam rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj dzień dobry, ale pochmurny :) Dobrze że do pracy wracam po nowym roku Dzisiaj pora na małe porządki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, u mnie tak wieje ze szok. nawet satelita traci sygnał xD pewnie przywieje jakieś sniegowe chmury..a taką piękną wiosnę mieliśmy tej zimy.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
btw ...ten "mój" sie chyba przejął... i wysłał mi linki do poradni psycho. ...może faktycznie pójdzie na terapię.. a przynajmniej czegoś zaczął szukać :D :P ..tylko nie wiem na ile on jest świadom POTRZEBY udania sie na terapie, a na ile chce po prostu mi "przytaknąć" ;) ..choć to i tak szokujące- bo zawsze to ON jest "najmądrzejszy" xD :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe że coś szukał... może myśli że jak coś ci wyśle to zaraz do niego wrócisz a później temat się rozejdzie po kościach. Jak już tyle raz obiecywał ciężko uwierzyć w taka przemianę. A Ty ogólnie rozważasz dać mu szanse ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na ten moment NIE. może za jakiś czas gdybym widziała że coś ze sobą robi (oczywiście sprawdziłabym czy rzeczywiście umawia się i chodzi na terapię :P ! ) jeśli mu zależy na "nas" to powinien iść. tym sposobem pokaże czy nasz związek miał dla niego jakąś wartość. ale oczywiście nie mam zamiaru popadać w euforię gdy pójdzie na PIERWSZĄ konsultację xD on musi sie chcieć zmienić i ZACZĄĆ zmieniać, bym w ogóle chciała mieć z nim jeszcze jakiś kontakt. na dzień dzisiejszy JESTEM SINGIELKĄ ! :D tak sie czuje i tak mam zamiar sie zachowywać, nie bede znosić upokorzeń ze strony kogoś kto ma problem z głową ! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że to jest dobre podejście z Twojej strony. Czas pokaże. Singiel-ka fajnie brzmi :P Ja dostałem smsa na dobranoc i dzień dobry. Pokazuje ze chyba myśli o mnie. Wymieniliśmy kilka smsow i to b było na tyle. Ostatnio tak wyglądają nasze relacje. Ja się już nie zamierzam narzucać jeszcze trochę to i ja zostanę singlem. Kiedyś się cieszyła jak zadzwoniłem a teraz to już nie pamiętam kiedy rozmawialiśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w tych smsach jakieś buziaczki/słodkości pojawiają sie??? ja mojemu (mimo całego kwasu który był między nami) w tych DOBRYCH chwilach bardzo często wysyłałam słodkie smsy, on mi też, albo dzwoniłam żeby usłyszeć jego głos, jeśli nie było czasu żeby się spotkać. twoja nie śle nawet " :* " bez okazji???? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawiały się wcześniej buziaki a teraz to już żadkość. Czasami przed snem wyśle mi buziaka ale to rzadkość. Wcześniej w każdym smsie coś miłego było. Teraz wszystko składa na brak czasu itp. Ja już pierwszy nie wysyłam nic bo jak wyśle to mam wrażenie że ona mi też przysyła bo sie czuje w jakimś sensie zobowiązana. Poczekam do nowego roku i zobaczę . Jeszcze na uczelni się spotkamy w styczniu więc to będzie decydujące. Dziwi mnie sam fakt że jest bardzo zazdrosna jak zerknę na inna dziewczynę lub rozmawiam z jakąś koleżanką. Ale sama nic nie robi ze swojej strony. Tylko dalej słaby kontakt itp. Nie ukrywam ja to robiłem żeby ją trochę pobudzić, ale teraz nic zauważyła że mi zależy. Mam wrażenie że za dużo jej dałem od siebie. Kiedyś lubiła jak jej dałem całusa a teraz już mniej. Chce ja pocałować to tak jakbym ja zmuszał. Sam nie wiem może wyolbrzymiam ciężko to wszystko napisać mam mieszane uczucia duży nawał myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to faktycznie możesz czuć się kiepsko. :/ może "zaproponuj " żebyście sobie zrobili przerwę i zastanowili się nad waszym związkiem. czasem taka"przerwa" działa jak kubeł zimnej wody, może otrząśnie się jak zobaczy że zamierzasz odpuścić i będzie lepiej??? powiedz że chcesz PRZERWY. nie mów ile, i w trakcie nie oddywaj sie za bardzo, albo wcale. nie interesuj sie co u niej- żyj własnym życiem, wyjdź na imprezy z kumplami- tak jakby to jż był koniec, ale niby nadal nie jest ;) psychicznie bedzie ci łatwiej -bo to jeszcze nie koniec, ALE JUŻ FIZYCZNIE MÓGŁBYŚ WRÓCIĆ DO ŻYCIA SINGLA ;) czyli imprezy, rozmowy z dziewczynami itp jeśli na nią to nie zadziała i sie nie uaktywni , to dla ciebie też już będzie łatwiej przejść do "stanu wolnego" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zrobię. Nie wiem może ona myśli że jak tak będzie sie zachowywać to mnie bardziej zmotywuje do działania. Ale na mnie to dziala bardzo zniechęcająco, może kogoś poznała albo zrozumiała że nic do mnie nie czuje i chce żebym sam odszedł... Jak nic się nie zmieni to wiem żę to nie będzie miało sensu. W jakimś stopniu czuje się manipulowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mój' zadzwonił, prosi o spotkanie w sobotę, chce mi swój "plan działania" przedstawić :O ..odnośnie podjęcia terapii... . nie wiem czy się spotkać. łatwiej mi kiedy go NIE widzę. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie, bezmyslne baby
wracajcie do tych szmaciarzy, ktorzy was popychaja, drapia, dusza. Jak sie nie szanujecie, to na to zaslugujecie. I jeszcze tu placzecie bo tych podludziach. Nie wstyd wam byc takim nikim? Gdzie wasza godnosc? Facet, ktory kocha nigdy nie uderzy, nie sprawi bolu. Wy nie macie kochajacych facetow tylko szmaciarzy, ktorzy musza miec wory na sperme i wory treningowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz z łaski swej nie wyzywać ludzi jeśli nas nie znasz??? fajnie że ty jesteś idealnym człowiekiem, który otacza się innymi idealnymi ludźmi. (..w co niestety śmiem wątpić, sugerując się twoim sposobem wypowiedzi -agresja aż bije po oczach ) niestety nie każdy ma takie szczęście. ja mojemu daję pretekst do podjęcia terapii (mam nadzieje że skuteczny) -nie twierdzę wcale że wrócę do niego, może w "międzyczasie" poznam kogoś innego... ale przynajmniej chcę jakoś natchnąć tego człowieka do pracy nad sobą, zawsze to jakiś "dobry uczynek". i może mi jeszcze kiedyś za to podziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytuję Wasz topik i trzymam kciuki,żeby wszystko się Wam udało.Powodzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak :) a "mój" idzie jutro na pierwsze spotkanie z terapeutą :) ..jeśli wytrwa i będzie chodził regularnie ..wtedy podejmiemy dalsze rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze :) może coś z tego będzie . U mnie w sumie bez zmian . Trochę piszemy . Powiedziala że potrzebuje czasu , ale ja już sam nie wiem czy to na sens . To już tak długo trwa że jednak niszczy od środka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×