Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juz32

Czy wolne kobiety po 30-tce maja jeszcze szanse na milosc?

Polecane posty

Gość gość
Czlowieku, tu gdzie mieszkam mowi sie o dziewczynie w wieku 40 lat :-D A dziewczyny maja chlopakow :-D Powiem ci tak, pierwszy raz za maz wyszlam w wieku 28 lat, zdecydowanie za wczesnie :) Za Polaka - to tez byl blad :) W wieku 34 lat wyszlam za maz po raz drugi. Z obydwoja bylymi mezami lacza mnie niezwykle przyjazne stosunki (zapraszamy sie na swieta, urodziny itd.). Teraz, grubo po 40-tce wychodze znowu za maz :-D :-D :-D Po prostu rozstaje sie wtedy gdy cos sie we mnie wypali i nie czuje juz tego ognia, nie dlatego, ze ocs zlego sie stalo. Myslisz, ze w PL byloby to mozliwe? W naszym kraju to Cie juz wysylaja nogami do trumny jezeli w wieku 35 lat nie masz dzieci i pierscionka na palcu. Najlepsza decyzja mojego zycia to byl wyjazd gdzie indziej! Jak ja sie ciesze ze nie zostalam u nas w kraju!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Teraz, grubo po 40-tce wychodze znowu za maz" x wyraźnie idziesz na ilość a nie na jakość. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a styl życia którym tu się tak chwalisz jest po prostu płytki. oczywiście każdy żyje jak chce tylko że ja akurat uważam że płycizna i hedonizm to nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolrjny slub a uczucia brak tylkp motylki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czlowieku, tu gdzie mieszkam mowi sie o dziewczynie w wieku 40 lat" x widocznie "tam gdzie mieszkasz" ludzie zamiast godnie się zestarzeć starają się za wszelką cenę zatrzymać młodość. niech zgadnę, operacje plastyczne, botoksy i inne "naciągania" też są popularne prawie tak samo jak nazywanie 40 letniej kobiety, która już prawie wchodzi w menopauzę "dziewczyną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, akurat kazdy z moich mezow byl wyjatkowy. Mowie zupelnie serio i inne babki, by sie doslownie za nich zabijaly :-D Kazdy sie bardzo staral, w domu umial wszytko zrobic i byl dla mnie nieslychanie dobry. Kazdy byl wysportowany, dobrze wyksztalcony, z ponad przecietny sukcesem zawodowym. Niestety nic nie moge poradzic na to, ze ja sie wypalam :O Nie cierpie zyc w przyzwyczajeniu, ja musze czucc bluesa :) A poniewaz zawsze pracowalam na siebie i nie jestem od nikogo finansowo uzalezniona to mam duza swobode w podejmowaniu takich decyzji :-D Wole byc sama niz z kims z kim laczy mnie tylko przyjazn. W kazdym razie, w swietle moich doswiadczen pytanie autorki wydaje mi sie wrecz komiczne! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nonsens! Nie chodzi o operacje tylko o stosunek do zycia! Ludzie czuja sie mlodo i tak zyja. To tylko w Polsce uwaza sie 40-latkow za chodzace trupy :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz, akurat kazdy z moich mezow byl wyjatkowy." x "wyjątkowy" taki jak poprzedni czy kolejni byli "jeszcze bardziej wyjątkowi"? ależ proszę cię bardzo, bierz sobie ślub choćby co tydzień, przecież nikt ci nie broni ale naprawdę nie staraj mi się wmówić że w takiej płyciźnie jest coś wyjątkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka zatrzymala sie na poziomie dziecka dlatego dziewczyna zamuast kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowcie sobie co chcecie. Poza Polska mozna znalezc milosc w kazdym wieku i to chyba tak Was w oczy kole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wchodzę tu tylko po to by oznajmić, iż wq*rwia mnie takie gadanie, że po 20ce wszystko przychodzi łatwo i niepostrzeżenie. Mam niecałe 25 lat i nie mam stałej pracy, nie mam dobrych znajomych (tzw. przyjaciół), nie mam faceta. Można? Można. Pokój Wam wszystkim. Allleluja. Chwała na wysokości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie autorka tylko ta "dzidzia piernik" na emigracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllinnkaa
ale się tu porobiło dziś. piszecie, ze po 30 wiekszosc facetow ma już zony i dzieci ale ilu z nich jest szczesliwych i nie zaluje ze zrobili to tak wczesnie? na pewno znacie nie jedno takie malzenstwo. ciekawe czy autorka to przeczyta bo teraz z zeszlego roku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
planujesz "uszczęśliwiać" tych "nieszczęśliwych"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@karoliiinka - wystarczy poczytac statystyki, 60% malzenstw sie rozpada w ciagu 3 lat. Mlodzi poczuli motylki i mysla, ze to milosc, to blad. Najgorzej jak sa dziecie bo potem musze cierpiec prze glupote rodzicow. Poza tym wiekszosc slubow to parcie rodziny na impreze bo juz czas, bo znudzone zakompleksione bezkarierowiczki matki polki, chca emocji jakie przynosi slub ich corek. Zenada. @ do pani ktora sie uwaza za cud swiata "Wiesz, akurat kazdy z moich mezow byl wyjatkowy. Mowie zupelnie serio i inne babki, by sie doslownie za nich zabijaly smiech.gif Kazdy sie bardzo staral, w domu umial wszytko zrobic i byl dla mnie nieslychanie dobry. Kazdy byl wysportowany, dobrze wyksztalcony, z ponad przecietny sukcesem zawodowym. Niestety nic nie moge poradzic na to, ze ja sie wypalam pechowiec.gif Nie cierpie zyc w przyzwyczajeniu, ja musze czucc bluesa usmiech.gif A poniewaz zawsze pracowalam na siebie i nie jestem od nikogo finansowo uzalezniona to mam duza swobode w podejmowaniu takich decyzji smiech.gif Wole byc sama niz z kims z kim laczy mnie tylko przyjazn. W kazdym razie, w swietle moich doswiadczen pytanie autorki wydaje mi sie wrecz komiczne! smiech.gif" - wczesniej napisals ze to byl blad ,ze wyszlas za Polaka a teraz piszesz, z e byl z******ty. Wydaje mi sie , ze ztoba jest cos nie tak droga panno , ze nikt z toba wytrymac nie moze. Dam se reke obciac ze juz na drugim slubie wieksozsc rodizny powiedziala c******* nie przychodze na ten cyrk znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllinnkaa
nie planuje ale chodzilo mi o to, ze moze nie wszyscy chca popelniac bledy i wola najpierw sie wyszalec a dopiero pozniej zalozyc rodzine i poznac na powaznie druga polowke. niektore zwiazki bez slubu rozpadaja sie po kilku latach, czlowiek w takim zwiazku duzo uczy sie o sobie i innych ludziach. mysle, ze jest mnostwo mozliwosci i naprawde jest szansa poznac kogos porzadnego nawet po 30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@karoliinka - moze masz ochote porozmawiac na priv ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"znudzone zakompleksione bezkarierowiczki matki polki" x żenada to ty jesteś przygłupi, niespełniony "karierowiczu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllinnkaa
mogę porozmawiać ale w jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek będący w związku nie uczy się niczego o sobie bo skoncentrowany jest na poznaniu partnera. Osoba, która jest długo sama zna siebie na wylot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllinnkaa
myśle, ze sie uczy. dowiaduje się co lubi u kobiet, co mu sie podoba, jakie sytuacje moga go denerwowac, uczy sie sobie z nimi radzic np. z zazdroscia. jesli jest ktos mądry to bedzie chcial pracowac nad soba ale nie bedac w zwiazku nie dowie sie tego czy jest np. zazdrosny czy nie osoba, ktora jest sama nie koniecznie musi siebie znac bo wielu sytuacji nie doswiadcza i nie wie jak sie zachowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karoliiinka- napisz na kafeteriusz29@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozmieszaj mnie. Wyszlam za maz za Polaka w wieku 28 lat i to byl BLAD! Bo bylam za mloda i poza tym to jednak nie ta mentalnosc. Ja sie jakos lepiej zaadoptowalam do zycia na oczyznie, on mniej. Co nie zmienia faktu ze byl super mezem :-D Zreszta przyjaznimy sie do dzis, jestem chrzesna jego dziecka bo nawet jego zona mnie polubila (z czasem bo na pocztaku miala jakies waty ale jak sie przekonala, ze moze na mnie liczyc to jej przezslo :-D)) Spasc mozna z wrazenia gdy ktos tu pisze, ze zaden z nich ze mna nie wytrzymal. :-D Ograniczone myslenie! :O To ja "nie wytrzymalam" z nimi. Ale nie dlatego ze byli zlymi ludzimi. Wrecz przeciwnie! Tylko dlatego, ze po prostu nie moge zyc jak para przyjaciol :O Ja potrzebuje czegos wiecej. Dlatego tez z kazdym bylym jestem zaprzyjazniona ;) Nic im nigdy nie wzielam, nie bylam pazerna na majtek - to oni za mna latali i usilowali przekonywac zebym zostala. Mialam to szczescie, ze w zyciu trafilam na wyjatkowych mezczyzn. Naprawde, wlos mi sie jezy gdy tu czytam o jakis facetach ktorzy kobietami pomiataja :O Nie wiem jak to mozliwe! Zaden taki przyglup nie mialby u mnie nawet cienia szansy! Ale to wszystko bez znaczenia. Moja plenta jest taka, ze w kazdym wieku mozna spotkac wyjatkowego czlowieka, ktory nas pokocha i skoczy dla nas w przyslowiowy ogien. Tylko trzeba byc soba, nic nie udawac i kochac tak bardzo jak i nas kochaja. Gdy przeczytalam temat autorki to nie wiedzialam czy mam sie smiac czy plakac?! :O W tym wieku takie teksty??? To co ja mam powiedziec?! A prosze, jestem znacznnie strasza (45 lat), szczeliwie zakochana i wychodze za maz :-D Przyszly maz jez bezdzietnym kawalerem (no mial dwa powazne zwiazki po prawie 10 lat ale bez dzieci), wyksztalcony, przystojny, bardzo, bardzo (mowilam juz bardzo? ;)) zamozny :-D A w Polsce w moim wieku i z moja barwna (pod wzgledem mezow) przeszloscia to by mnie juz pochowali! :-D Nie udawajcie ze jest inaczej! Po prostu w Polsce nie mialabym szans na normalne zycie. A tu prosze! Mam swoje wymagania a mimo to jestem szczesliwa i nie musze sie rozmieniac na drobne. Radze kazdej dzeiwczynie po 30-tce zeby sie rozejsrzala za granica bo mnie ta Polska rzeczywistosc przeraza i przygnebia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki zamozny a Ty taka szczesliwa , ze w wigilijny wieczor nastukuje na forum :D podejrzana sprawa. Przypomina mi sie moja kolezanka Monika (koziorozec) ktora slowami moglaby kolorowac conjamneij komiksy. I choc tkwi w beznadzijenym zyciu to tak wszytko przekraca jakby to byly jej wlasne wspaniel wybory ale szczerze to oszukuje sama siebie. No ale nie o tym chcialem, puente masz dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadaj frustratko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś ma rację że jednak w Polsce wiek to jakaś trauma jak już po 30 to do gazu jeśli singiel ;/ paranoja jakaś A po drugie to myślę że w wieku 30 lat jest się na pewno bardziej dojrzałym emocjonalnie niż w wieku lat 23 , 24 - a właśnie w tym wieku gro zawieranych małżeństw kończy się rozwodem .... Więc nie wmawiajcie tak z tym wiekiem że magiczna 30 tka to śmierć :) bo to śmieszne !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Taki zamozny a Ty taka szczesliwa , ze w wigilijny wieczor nastukuje na forum" x wiadomo nie od dziś że żadne karaiby nie równają się kafeterii. dlatego ci wszyscy milionerzy, ludzie sukcesu siedzą tutaj ręka w rękę z nieudacznikami z których próbują się śmiać. ale jakoś mało są wiarygodni nawet jak wymyslają bajeczki lepsze od tej że sukces w życiu to dwa nieudane małżeństwa bez miłości i sensu oparte tylko na ch*j wie czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Taki zamozny a Ty taka szczesliwa , ze w wigilijny wieczor nastukuje na forum" x Jak widac masz rownie c*****e, skoro tu siedzisz. Btw, nie wszyscy sa katolikami i obchodza wigilie, a tym bardziej za granica sa rozne zwyczaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazdy w wieku 30 i 30+ jest dojrzaly emocjalnie. Znam osoby 40+, ktore wcale nie sa dojrzale. Straszne, ale prawdziwe. Najczesciej sa to jednak osoby majac deficyty emocjonalne jeszcze z okresu dziecinstwa, pelne kompleksow, cynizmu, zgorzkniale. I ten stan wcale nie zalezy od stopnia/poziomu wyksztalcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero w wieku 33lat związałam się z kimś. Cały czas byłam wcześniej sama. Spotkania jakieś randki były. Ale bez seksu żadnego typu. Pocałunki tylko. I dobrze że byłam sama bo potrafię być sama i teraz mając męża wyobrażam sobie życie w pojedynkę a nie rozpacz gdyby miało się to skończyć. W wieku 35lat pierwsze dziecko. Jak na Polskę to jestem opóźniona. Wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×