Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

kejtii - :) miło cię widzieć. fajnie, że u ciebie wsio ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja termin mam na 11 marca,czuję sie dobrze jeszcze chodze do pracy ale juz coraz bardziej doskwiera mi zmeczenie i bule pleców. My bedziemy mieli córeczkę i Ona tez tylko mnie kopie,męża bardzo żadko odrazu sie uspokaja jak tylko maz zaczyna do Niej mowic i glaskac mnie po brzuchu.Wczoraj jezdzilismy w poszukiwaniu wozka i w sumie poszukiwania sie udały bo znaleźliśmy dwa fajne wóźki ale jeszcze nie kupulismy. Pozdrawiam serdecznie i ciesze sie ze znalazłam to forum fajnie jest sie podzielic wrazeniami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) marcowa- jedne odejdą inne dojdą :) Co do prania ciuszków, ja nie widze chyba sensu zrobienia tego przed przeprowadzką spowrotem bo póki co trzymam je i tak w wielkiej torbie bo zwyczajnie nie mam gdzie. Chociaż tez obawiam sie że a nóż urodze wcześniej i wtedy będę z ręką w nocniku... a jaki proszek używasz? Ja nie wiem który jest najlepszy bo sama nic jeszcze nie testowałam ale chyba kupie Lovele. Co do szkoły rodzenia to zazdroszcze ci że chodzisz to musi być fajne, ja planuje sie dopiero zapisać ale chyba na samą teorie . I w ogóle najważniejsze , jak tam usg maleństwa? Ok wszystko? My też dziś byłysmy i mała sie ma bardzo dobrze, wypytałam o wszelkie wątpliwoście lekarza, też i o szpital i wszystko załatwione. Dał mi też książeczke taką i mam od jutra liczyć ruchy małej i 10 zapisywać. Nast. wizyte mam za 3 tyg i też zrobi mi ktg, super :) misia- witaj u nas :) Też mam wg om termin na 11 marca :P Jakie modele wózków wpadły wam w oko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie w przyszłym tygodniu zamierzam się wziąć za pranie i prasowanie ciuszków. wózek kupię w lutym. wybralismy espiro atlantic w ogóle trzeba zacząć myslec o szykowaniu torby do szpitala... coraz blizej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spodobał Nam sie Maxi Cosi Streety Plus i ABC desing Mamba. Kurcze ja tez juz sie zastanawiam co zabrac do szpitala to moje pierwsze dziecko i powiem szczeze ze nie mam pojecia-och troche mnie to wszsystko przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka_Wrocław - witaj! :D u was też ok? pochwal się jak urodzisz ;) p.s. zdecydowanie wolę forum bezolinkowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia2407 - nie wiem jak jest u was w szpitalu. u nas ciuszków dla dziecka na "pobyt" się nie bierze - są szpitalne. więc dla malucha tylko ubranka na wyjście do domu, pampersy, chusteczki nawilżane. dla siebie koszule ze dwie, szlafrok, podkłady na łóżko ze 3-4, te wielkie podpachy bella (podkłady poporodowe), majty siateczkowe, jakies laćki i to chyba tyle ;) aaa weź sobie ręczniki papierowe - lepiej po myciu sie nimi osuszać niż trzeć wielorazowym ręcznikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
Hej to ja fajnie być ciężarną:) Ja jak dzisiejsze pranie wyschnie do jutra to piorę jutro:) jeszcze trzeba to poprasowac a i tak w komodzie leżą więc już coś będzie z głowy:) Zastanawiam się między proszkiem lovela a yelp co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądź sobą - myślę, że to wszystko jedno ;) mojej pierwszej prałam zarówno w jelpie jak i w loveli a nawet w dzidziusiu ;) róznicy nie zauważyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
A co jest lepsze proszek czy żel? bo widziałam ale chyba z yelpa żel. I się nad tym zastanawiam. Dla mnie cena nie gra roli patrzę tylko na jakość. Nie raz się spotkałam z tym że tańsze lepsze ale to pierwsze dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żelu nie używałam. tylko proszki naprawde nie zauważyłam różnicy w jakości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
Dzięki za radę:) zostało 50dni do planowanej daty porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zleci jak z bicza strzelił ;) juz bym chciała utulić tę małą gnidę robiącą rewolucje w moim brzuchu... zachowuje sie jakby chciała wyjść lewym bokiem... nie tędy droga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
Mój dzisiaj szczególnie daje popalic... Ale się cieszę bo szłam do sklepu i się wywróciłam na lodzie a tak mam pewność że nie ma krwawienia i się rusza to jest Ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 3 tygodnie temu się przewróciłam ;) po ciemku szłam do samochodu, za nim był dołek, noga mi wpadła i wyrżnęłam orła ;) także witaj w klubie :P p.s. na kolanie do tej pory mam strup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea i Aśka Wrocław, fajnie was tu widzieć :) Kurcze myślałam że tylko moje dziecie takie rewolucje w brzuchu mi robi, w ciagu 5 minut doliczyłam sie 10 ruchów i zastanawiam sie teraz czy lekarzowi chodziło że mam liczyć ruchy czy ile razy jest aktywna, no ale mówil ruchy....teraz to już nie wiem :P Fajne dziewczyny wózki, ja sie nie moge doczekac jak my pojedziemy wybierać dla małej ...ale to dopiero pod koniec lutego :P Kurcze zamiast robić pranie dla dziecka to ja dziś musze wybrać płytki do przedpokoju i kuchni, tyle jest ładnych ze mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea i Aśka Wrocław, fajnie was tu widzieć :) Kurcze myślałam że tylko moje dziecie takie rewolucje w brzuchu mi robi, w ciagu 5 minut doliczyłam sie 10 ruchów i zastanawiam sie teraz czy lekarzowi chodziło że mam liczyć ruchy czy ile razy jest aktywna, no ale mówil ruchy....teraz to już nie wiem :P Fajne dziewczyny wózki, ja sie nie moge doczekac jak my pojedziemy wybierać dla małej ...ale to dopiero pod koniec lutego :P Kurcze zamiast robić pranie dla dziecka to ja dziś musze wybrać płytki do przedpokoju i kuchni, tyle jest ładnych ze mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
Mnie mama opieprzała że w adidasach do sklepu polazłam i dlatego sie wywróciłam... :D ale ja jej wypomniałam jak ona ze mną na motorze upadła i było okey :D Z tego co słysze to na wózek czeka się ok. 4 tygodnie :) My zamawiamy już na dniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejti - moja też szalona. z pierwszą córą tak nie miałam... spokojne dziecię było. czułam ruchy, ale nie aż tak... ta jakby mogła to wydziubałaby mi łapkami dziurę w brzuchu... ;) co do wózków to ja znalazłam na allegro sklep z sąsiedniego miasta. 10 minut jazdy. mają wszystko na miejscu ;) więc luz. poczekam na wypłatę lutową. w tym miechu musze kupic komodę dla małej, rożek, kosmetyki dla małej i dla mnie rzeczy higieniczne do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądz sobą - kurcze bo właśnie każdy mi mówi że wózek powinno sie kupować dopiero jak ma sie dzidzia urodzić, nie wiem chyba to jakieś przesądy, ale ogólnie podkalkulowałam że jak zamówimy pod koniec stycznia to pod koniec lutego będzie , no ale teraz to nie wiem czy nie za poźno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądz sobą - kurcze bo właśnie każdy mi mówi że wózek powinno sie kupować dopiero jak ma sie dzidzia urodzić, nie wiem chyba to jakieś przesądy, ale ogólnie podkalkulowałam że jak zamówimy pod koniec stycznia to pod koniec lutego będzie , no ale teraz to nie wiem czy nie za poźno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala czarna88
Hej dziewczyny podlaczam sie do was :) mam termin na 8 marca, taki mi podali na usg. Ale wam zazdroszcze pozytywnego nastawienia ja zyje niestety przede wszystkim strachem przed porodem:( fiagle sie tez boje ze nagle zaczne rodzic sporo przed terminem a tu niewiele przygotowane. Ja mieszkam w holandii o tu nie mialam zadnych badan szyjki i moze to stad moje obawy. A jak z wami nie boicie sie bolu? Wiecie juz jak bedziecie rodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala czarna88 - nie nastawiaj sie zle. przede wszystkim mysl pozytywnie ;) no i zapewnij sobie znieczulenie :P :P ja już raz rodziłam. bez znieczulenia... dziękuję bardzo kurwa mać nigdy więcej :D pomimo traumy sprzed 4 lat na razie nie obawiam się. będzie znieczulenie - będzie git :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) te co juz znam i te nowe :) a usg było wszystko w porządku. Moje szczęście waży 1700g, jest już ułożone tak jak do porodu,ale schował twarzyczkę i nie pokazał się, więc nie mamy zdjęć 3D. Muszą nam wystarczyć te z 23 tc, a zobaczę jak się zmienił za 2 miesiące jak się urodzi. Chyba, że zapozuje na usg za miesiąc. Termin mi się nie zmienił, nadal na 8 marca. Wczoraj mieliśmy księdza po kolędzie, więc po całym dniu zabiegania (mąż miał wolne więc różnych rzeczy na mieście szukaliśmy) musieliśmy uprzątnąć mieszkanie. tak więc, wszystkie poprasowane ciuszki błyskawicznie trafiły do szafy posegregowane typami i rozmiarami ;) a dziś też od rana mnie nosi. dziś przyjeżdża mój teść i będą z mężem remontowć łazienkę. Chodzi tylko o sufit i ściany nad płytkami, bo od wigloci w łazience po paru latach tynk zaczął odpadać. Nie zrobiliśmy tego przy generalnym remoncie mieszkania, to teraz musimy. tak więc od rana zdążyłam rozebrać choinkę, wynieść wszystko z łazienki(oczywiscie oprócz pralki i szafki :P ) i do tego poprac wszystkie brude rzeczy,kilka pralek,ale na szczęście krótkie cykle :) kejti ja dla dziecka używam jelpa. teraz miałam próbki i starczyły na wszystko,nie sypałam tyle co tam pisze, tylko mniej. Proszek sprawdzony przez moją chrzestną,ona swoim dość wrażliwym dziewczynkom wszytko prała i była zadowolona, mam nadzieję, że ja też będę. Bo zamówiłam od razu od przedstawiciela zestaw 9,6kg za 129 zl. jak coś to zużyje do naszych rzeczy. trudno. szkoła rodzenia to fajna rzecz, ćwiczenia pozwalają się rozluźnić, uczą prawidłowego oddychania i też rozciągają i przystosowują różne mięśnie do porodu sn. teorię już z mężem przerobiliśmy, jeszcze pewnie się przejdziemy na następny cykl, żeby utrwalić wiele wiadomości, bo mówili bardzo ciekawe rzeczy. co do torby to powoli będę miała już wszytko, mam listę ze szpitala,na której wypisali niezbędne rzeczy, dla dziecka też tylko na wyjście ubranka w dniu wypisu. co do liczenia ruchów, chyba na razie nie będe musiała, bo tylko oczu otworzę i od razu dostaję multum kopniaków w ciągu paru minut.myślę, że ma to znaczenie im bliżej porodu i im mniej miejsca ma dziecko, wtedy słabiej się wyczuwa ruchy. mala czarna ja szykuję sie na sn, o bólu staram się nie myśleć, do tej pory myślałam, ze bedę rodzić bez znieczulenia, bo boję się bardziej znieczulenia niż porodu,ale skoro bolą mnie kopniaki to pewnie szybko poproszę o znieczulenie. na szczescie tam gdzie chhcę rodzić nie robią problemów. no to sie rozpisałam,ale chciałam nadrobić, sory za zanudzanie :P ;) zaraz idę do lekarza po dalsze zwolnienie, trochę się denerwuje, bo potem szefowym mam je zanieść, a nie lubię takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) te co juz znam i te nowe :) a usg było wszystko w porządku. Moje szczęście waży 1700g, jest już ułożone tak jak do porodu,ale schował twarzyczkę i nie pokazał się, więc nie mamy zdjęć 3D. Muszą nam wystarczyć te z 23 tc, a zobaczę jak się zmienił za 2 miesiące jak się urodzi. Chyba, że zapozuje na usg za miesiąc. Termin mi się nie zmienił, nadal na 8 marca. Wczoraj mieliśmy księdza po kolędzie, więc po całym dniu zabiegania (mąż miał wolne więc różnych rzeczy na mieście szukaliśmy) musieliśmy uprzątnąć mieszkanie. tak więc, wszystkie poprasowane ciuszki błyskawicznie trafiły do szafy posegregowane typami i rozmiarami ;) a dziś też od rana mnie nosi. dziś przyjeżdża mój teść i będą z mężem remontowć łazienkę. Chodzi tylko o sufit i ściany nad płytkami, bo od wigloci w łazience po paru latach tynk zaczął odpadać. Nie zrobiliśmy tego przy generalnym remoncie mieszkania, to teraz musimy. tak więc od rana zdążyłam rozebrać choinkę, wynieść wszystko z łazienki(oczywiscie oprócz pralki i szafki :P ) i do tego poprac wszystkie brude rzeczy,kilka pralek,ale na szczęście krótkie cykle :) kejti ja dla dziecka używam jelpa. teraz miałam próbki i starczyły na wszystko,nie sypałam tyle co tam pisze, tylko mniej. Proszek sprawdzony przez moją chrzestną,ona swoim dość wrażliwym dziewczynkom wszytko prała i była zadowolona, mam nadzieję, że ja też będę. Bo zamówiłam od razu od przedstawiciela zestaw 9,6kg za 129 zl. jak coś to zużyje do naszych rzeczy. trudno. szkoła rodzenia to fajna rzecz, ćwiczenia pozwalają się rozluźnić, uczą prawidłowego oddychania i też rozciągają i przystosowują różne mięśnie do porodu sn. teorię już z mężem przerobiliśmy, jeszcze pewnie się przejdziemy na następny cykl, żeby utrwalić wiele wiadomości, bo mówili bardzo ciekawe rzeczy. co do torby to powoli będę miała już wszytko, mam listę ze szpitala,na której wypisali niezbędne rzeczy, dla dziecka też tylko na wyjście ubranka w dniu wypisu. co do liczenia ruchów, chyba na razie nie będe musiała, bo tylko oczu otworzę i od razu dostaję multum kopniaków w ciągu paru minut.myślę, że ma to znaczenie im bliżej porodu i im mniej miejsca ma dziecko, wtedy słabiej się wyczuwa ruchy. mala czarna ja szykuję sie na sn, o bólu staram się nie myśleć, do tej pory myślałam, ze bedę rodzić bez znieczulenia, bo boję się bardziej znieczulenia niż porodu,ale skoro bolą mnie kopniaki to pewnie szybko poproszę o znieczulenie. na szczescie tam gdzie chhcę rodzić nie robią problemów. no to sie rozpisałam,ale chciałam nadrobić, sory za zanudzanie :P ;) zaraz idę do lekarza po dalsze zwolnienie, trochę się denerwuje, bo potem szefowym mam je zanieść, a nie lubię takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)próbuję wysłać wiadomośc ale jakoś nie chce przejśc, pewnie za długa więc podziele na częsci:) na usg było wszystko w porządku. Moje szczęście waży 1700g, jest już ułożone tak jak do porodu,ale schował twarzyczkę i nie pokazał się, więc nie mamy zdjęć 3D. Muszą nam wystarczyć te z 23 tc, a zobaczę jak się zmienił za 2 miesiące jak się urodzi. Chyba, że zapozuje na usg za miesiąc. Termin mi się nie zmienił, nadal na 8 marca(z z drugiego usg)z om ma na 12 a z pierwszego usg na 11. Wczoraj mieliśmy księdza po kolędzie, więc po całym dniu zabiegania (mąż miał wolne więc różnych rzeczy na mieście szukaliśmy) musieliśmy uprzątnąć mieszkanie. tak więc, wszystkie poprasowane ciuszki błyskawicznie trafiły do szafy posegregowane typami i rozmiarami ;) a dziś też od rana mnie nosi. dziś przyjeżdża mój teść i będą z mężem remontowć łazienkę. Chodzi tylko o sufit i ściany nad płytkami, bo od wigloci w łazience po paru latach tynk zaczął odpadać. Nie zrobiliśmy tego przy generalnym remoncie mieszkania, to teraz musimy. tak więc od rana zdążyłam rozebrać choinkę, wynieść wszystko z łazienki(oczywiscie oprócz pralki i szafki :P ) i do tego poprac wszystkie brude rzeczy,kilka pralek,ale na szczęście krótkie cykle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak z tym znieczuleniem to też nie jestem przekonana. Od mojej położnej dostałam ulotki i jest tam napisane, że przez nie poród może się wydłużyć. Oni tu zresztą są bardzo negatywnie nastawieni do wszelkich odstępstw od natury :O Powiedziała mi, że będą się upierać przy porodzie naturalnym i bez znieczuleń, ale będzie ono w pogotowiu, gdybym chciała wziąć. Ale podobno znieczulenie można dostać tylko do pewnego momentu (mówie o zewnątrzoponowym) czy to prawda? w dodatku ludzie straszą mnie, że po 30 tygodniu to już przecież moge urodzić w każdej chwili :( Jestem strasznie zestresowana, miesiąc temu zrezygnowałam z pracy i myślałam, że teraz przede mną najpiękniejszy czas ciąży i przygotowania na przyjęcie dzidziusia a zaczął się przedporodowy stres ( z nadmiaru wolnego czasu przypuszczam), kłopoty finansowe przez które boję się cokolwiek kupić bo może zabraknąć na rachunki a bardzo mnie nosi, żeby już coś robić w tym kierunku. No i jeszcze ta niepewność czy nic napewno mi nie zagraża. Jak wy to znosicie? :D Tylko wizyty u lekarza mnie uspakajają, bo pomimo dość trudnych początków (długo nie wiedziałam, ze jestem w ciąży, była nieoczekiwana, paliłam papierosy, brałam leki, których w ciąży nie powinnam itp.) nasz synek jest zdrowy i ładnie rośnie chociaż ja przytyłam tylko ok 5 kg. I jest też bardzo ruchliwy ale zupełnie jak wasze pociechy zawsze jak ktoś chce go przyłapać na ruszaniu się natychmiast udaje, że go nie ma. Tatuś jego porządnie się zaczekał na pierwszego kopniaka od synka a teraz byłam tygodnie w Polsce na świętach i tylko siostra, która była najwytrwalsza w próbach mogła się przekonać, ze faktycznie coś tam w brzuchu jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×