Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rafał39ba1

zakonczenie obowiązku alimentacyjnego

Polecane posty

Może gdybym pomyślał o córce 15 lat wcześniej to teraz mógłbym być szczesliwy, ale 15 lat temu to ja miałem po prostu zrujnowaną psychike. Popadłem w alkocholzm i nawet już o tym nie myslałem, bo myślałem o swojej żonie, która odeszła. Nie wiem kiedy one se przeprowadziły do tego Elbląga, bo mnie wtedy to mało interesowało, ale gdyby ona teraz miała 6 lat nie 16 lat to ja przeprowadziłbym sie do Elblaga ne do Londynu tak jak teraz musze. Teraz ona mnie nienawidzi i nie chce mnie znac i ja na to nic nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria zrobiłem tak. Zrezygnowałem ze sprzedaży domu i samochodu i nigdzie jednak nie wyjeżdżam zostaje tutaj w Polsce. Zrozumiałem, że takim sposobem ucieknę od problemów, a nie je rozwiążę. Może udam się do jakiegoś psychologa, bo mam wielki problem w swoim życiu i nie mogę sobie z tym poradzić. Myślę, że on mi powinien pomóc i doradzi mi co mam dalej robić. Słyszałem, że do 14 dni można na facebooku cofnąć usunięcie konta dzisiaj właśnie jest ten ostatni dzień kiedy mogę cofnąć usunięcie konta i przeczytać co mi tam ona napisała. Jeszcze się zastanowię czy to czytać czy dać sobie z tym spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DARIA_XD!_I
To przeczytaj i odpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ma sens czytać co ona mi tam napisała ? Przecież wiadomo co mi tam napisała. Na pewno pocisneła mi i napisała, że mnie nie chce znać. Jaki to ma sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria w końcu przeczytałem ten list od córki mogę ci nawet tutaj go pokazać proszę o to on. "Cześć, wiem kim jesteś, nie wiem po cholere mnie zapraszasz do znajomych. Jesteś dla mnie obcym człowiekiem. Ja nie chcę cię znać, ani mieć z tobą nic wspólnego. Całe życie miałeś mnie w d*pie, więc teraz dupku odczep się ode mnie. Moja mama dużo mi mówiła jak ją skrzywdziłeś i co teraz chcesz skrzywdzić mnie ? Idioto, dupku pi*dolony gdybym cię idioto tylko spotkała, to nie wiem co bym po prostu tobie zrobiła. Nie wiem jaki niby masz cel ty chamie, ale jak skrzywdziłeś mnie i moją mamę to już ci nigdy tego nie wybaczę. Jesteś dla mnie niczym. Nienawidzę cię i życzę ci jak najgorzej, żebyś wiedział jak to boli. Nie jesteś moim ojcem tylko skończonym sku******m. Nie interesowałeś się mną przez 16 lat mojego życia. Teraz wysyłasz jakies pie***ne zaproszenie i myślisz, że ja niby przyjmnę ? Grubo się mylisz. Ja w swoich znajomych mam ludzi na poziomie. Ty dla mnie jesteś zwyczajnym sku***m. Zostawiłeś mnie i moją mamę, kiedy ona zaszła w ciążę. Ja zawsze chciałam mieć tatę, ale już dawno się pogodziłam, że go nie mam. Ty chamie jeden nawet głupiej kartki na święta nie wysłałeś mi. Byłam ci zupełnie obojętna i niepotrzebna. Jesteś idiotą a takich ludzi to ja nie chcę znać. Przez ciebie idioto miałam zmarnowane życie. Lepiej nie mieć ojca niż mieć takiego sk***na i chama jakim jesteś ty. Jestem dużo bardziej szczęśliwą osobą bez ciebie, niż gdybym była z tobą. Nie chcę mieć z taką osobą jaką jesteś ty nic wspólnego. Nienawidzę cię i nie chcę cię znać. Nie odpisuj, bo zablokuję cię, a wiadomości i tak nie przeczytam od razu wyrzucę do kosza. Jeżeli tylko cię spotkam naprawdę nie ręczę za siebie i niewiem co ci zrobię. Kiedy zobaczyłam na zaproszeniach twoje imię i nazwisko mało co mi serce nie staneło. Z ludźmi na twoim poziomie nie chcę mieć nic wspólnego. Niie wiem jak mam ci pisać, ale mam taką ochotę ci przywalić za te zmarnowane życie. Zapomniałam już dawno o twojej osobie. Po jaką cholerę wysyłasz mi jakieś zaproszenia ? Nic cię dupku nie usprawiedliwi. Zrobiłeś wielkie świństwo i nie wybaczę ci tego nigdy. Wolę umrzeć niż cię kiedykolwiek spotkać. Skur***e Mam nadzieję, że zrozumiałeś mój przekaz, bo jak nie to nie ręczę za siebie. Jakie to szczęście, że nie mieszkamy w tym samym mieście, bo pewnie sama bym wyjechała gdybym mieszkała z takim id***ą. Nic cię nie usprawiedliwia. Ja cie dupku tego nie wybaczę. Nacierpiałam sie przez ciebie i nic tego nie zmieni. Ja nie mam ojca. Nie istniejesz dla mnie dupku i życzę ci jak najgorzej. Żebyś tylko cierpiał ty śmieciu i egoisto. Zraniłeś mnie, więc nie odpisuj a tymbardziej się nie pokazuj. Mam nadzieję, że jesteś sam. Śmieciu nic nie warty. Nie warto myśleć o takiej osobie jaką jesteś ty. Zrobisz mi wielką przysługę, jeżeli się ze mną w żaden sposób nie skontaktujesz." No i sama widzisz. Ja jej nic nie odpisałem, bo sama wiesz. Tak jak myślałem ona mnie nie chce znać, nienawidzi mnie. Teraz już znam jej decyzję. Co mi w takiej sytuacji radzisz robić pani mądralińska ? Tylko przez te twoje rady zepsułem jej bardziej życie, niż jej pomogłem. Sama widzisz jak mi pocisneła. Ja nie mogę jej psuć życia. A odpisać nie mogę, bo sama wiesz dlaczego. Jedyne co dobrego mogę zrobić to się podać i dać sobie spokój i chyba tak zrobię. Bo to jest najlepsze wyjście z sytuacji. Nie interesowałem się nią, więc teraz nie będę jej psuć życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pomysłu jaki mam zrobić drugi krok, żeby odzyskać córkę. Pewnie do niej jechać, ale to nie jest proste. Ja chciałbym ją odzyskać, ale nie mam pomysłu jak mam to zrobić ? Może zrobię tak, że prześlę jej tak ze 50-100zł więcej miała urodziny w styczniu, więc jako prezent. Ale nie wiem czy to jest dobry pomysł. Sami widzicie na list jaki mi napisała.Przedwczoraj odpisałem jej że ją przepraszam za to wszystko, ale do dziś nie odpisała, Nawet jej profil mi się nie wyświetla na facebooku. Pewnie zrobiła tak jak napisała zablokowała mnie. Więc teraz nie mam sposobu jak jej to wytłumaczyć. Pewnie nawet nie przeczytała moich przeprosin. Nie wiem co mam teraz ja robić ? Nawet na jej profil nie mogę wejśc i nic nie mogę zrobić. Jednak co do jej decyzji się nie myliłem znam ją doskonale. Ona nie chce mnie znać nienawidzi mnie po prostu. Zacząłem chodzić do psychologa, ale nie wiem czy to cokolwiek pomoże. Chyba nie da się jej już odzyskać. Straciłem ją na dobre. Niestety taka jest prawda. Jedyne co mi pozostaje to jechać do niej, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Telefonu nie mam do niej. Nie wiem co mam robić dalej. Jedno jest pewne że już nic nie mogę jej napisać. Po pierwsze nie mogę, a po drugie i tak tego nie przeczyta. Zobaczy tylko moje imie i nazwisko i już usunie, nawet czytać nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może gdybym pomyślał o córce 15 lat wcześniej to teraz mógłbym być szczesliwy, ale 15 lat temu to ja miałem po prostu zrujnowaną psychike. Popadłem w alkocholzm i nawet już o tym nie myslałem, bo myślałem o swojej żonie, która odeszła. Nie wiem kiedy one se przeprowadziły do tego Elbląga, bo mnie wtedy to mało interesowało, ale gdyby ona teraz miała 6 lat nie 16 lat to ja przeprowadziłbym sie do Elblaga ne do Londynu tak jak teraz musze. Teraz ona mnie nienawidzi i nie chce mnie znac i ja na to nic nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy tam jeszcze jestes Daria, ale chciałem ci powiedzieć że ja pierwszy raz uwierzyłem w to że jest jaka kolwiek szansa by odzyskać córkę. Marna szansa, ale jest. Ja chce ją odzyskać, dlatego pojade do niej. Ja już sobie to zaplanowałem pojade w nastepnym tygodniu. Nie wiem co z tego wyniknie, ale z tarczą nie wrócę na pewno. Ale myśle że jest w stanie mi to wybaczyć. Nabrałem pewnosci siebie. To moje jedyne dziecko. Zdaje sobie sprawe że to łatwe nie bedzie, bo jej matka na pewno też mnie nienawidzi i ona bedzie mi to utrudniac, ale do stracenia nic nie mam. Nie jade tam dla niej tylko dla córki. Wiem gdzie ona mieszka i do jakiej szkoły chodzi. Nie podam sie teraz, bede walczyc do samego konca, choc bym miał zginąć to córka jest tego warta. Ja przemyslałem to sobie i zamierzam dopiąc swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałem ci podziekować daria bardzo mi pomogłaś. Możliwe że gdyby nie ty to ja bym jej nigdy nie spotkał i się nią nie zainteresował. Masz racje sam nie jestem bo mam ją. W niej płynie moja krew. Szkoda że tak późno to zrozumiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytaj tego postu ktory sie zaczyna ze gdybym pomyslał o córce 15 lat wczesniej bo to już nie aktualne pisze na komie i mi sie to jakos dziwnie zapisało. Ja chce ją poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria jesteś tam ? Chciałem ci powiedzieć, że widziałem się z córką i za ciekawie nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję ci Daria. Pomogłaś mi bardzo. Dzięki tobie odzyskałem w sens życia. prosze odezwij się. Będę tu zaglądać i patrzeć czy odpisałaś. Dziękuję ci. Proszę. Mam nadzieję, że jeszcze tutaj zajrzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zainteresował mnie Twoj wątek. Napisz jak bylo na spotkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angelaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Na pierwszym naszym spotkaniu, które było jakieś miesiąc temu, było okropnie. Ledwo co się do niej odważyłem zagadać. Bardzo mi wtedy ona pocisneła, oj bardzo. Od tego miesiąca próbuję z nią nawiązać jakiś kontakt, ale to nie jest takie proste. Ile razy bym jej nie spotkał, to ona z płaczem mnie wyzywa. Pisze do niej listy. Ona oczywiście nie odpisuje. Teraz nagrałem się jej na kamerę jak bardzo ją przepraszam i jej wysłałem na maila, ale wraz nic. Zmieniłem swoje nastawienie po tej mojej chorobie. Z białaczką walczyłem jakieś 3 lata. Po cięzkiej chemioterapii i przeszczepie szpiku, udało mi się wygrać z nowotworem. Po tej przebytej chorobie, na prawdę wiele zrozumiałem. Mogłem umrzeć, ale los dał mi drugą szansę. Chcę to naprawić i zrobię wszystko, żeby mi to wybaczyła. Może mi powiesz co jeszcze mogę zrobić ? Bo zależy mi na niej. Ona za bardzo nie jest mi przychylna do wybaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co tam?
Przestałeś płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co tam?
400 zl? 16 letniej dziewczynie? A jak pójdzie (odpukać) na studia też? To sie strasznie obszarpiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co tam?
A ty myślisz że daria ci pożyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co tam?
Nie wiesz co robić? Nasrać i tak chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O co ci chodzi ? Córka nie chcę mnie znać próbowałem z nią nawiązać kontakt, ale ile razy bym do niej nie podeszedł to mi pluneła w twarz, nie chciała ze mną rozmawiać, cały czas płakała, gdy tylko mnie widziała, a ja chcę żeby mi to wybaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co tam?
A ile razy podszedłeś? Jeszcze pół roku temu nie chciałeś jej znać - a teraz zawracasz dziecku gitare. W najtrudniejszym okresie życia nastolatki. Spakuj sie chwaście i wyjeżdżaj na saxy!! I nigdy nie wracaj i nie dokuczaj więcej tej dziewczynce i jej matce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedziałem się nie dawno o niej pewną prawdę. Ona jest chora i potrzebuję przeszczepu nerki, chodzi od kilku lat na dializy, jej matka nie może być dawcą. Co mam robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co tam?
Zostaw nerke i sp..laj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×