Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rafał39ba1

zakonczenie obowiązku alimentacyjnego

Polecane posty

rafał39ba1 Daria ona mi pewnie bardzo pocisneła w liście co się z resztą można domyśleć. nijpek987 to jest jedna z najtrudniejszych spraw w moim zyciu. Ja już postanowiłem nie będę tego czytać, wiem że mogę źle robić, ale największy swój błąd popełniłem 16 lat temu. Usunę tego facebooka, czytać nie będę . Ja po jednym zdaniu dużo zrozumiałem, co mi napisała. Ja już jestem pewny, że z tą sprawą będę na tarczy, a to dalej nie ma sensu tego ciągnąć, usuwam swoje konto, może wyjadę z kraju i tak nie mam tu nikogo, bo jestem sam, więc nikogo nie zostawie, bez sensu to dalej ciągnąć. Podaje się, tyle co ma do powiedzenia w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleq jestem ateistą więc w nic nie wierze. I co z tego, ona mnie nie chce znać. Ja to szanuję, nie będę się do jej życia wtrącać. To nie jest moja córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdk
Rafał, nie sądzisz, że warto byłoby jednak tego maila przeczytać do końca? Dobra, nakładła ci, przynajmniej bedziesz mieć sprawę załatwioną raz na zawsze - to jej wybór, nie chce cię znać (a nie ty jej). Ale może w tym liście coś jednak jeszcze jest, co byłoby jakimś punktem zaczepienia? To jest tylko nastolatka, pełna pewnie złości i frustracji, ale to jest twoje dziecko i może jednak, jak pierwsze emocje opadną, zdołacie jakoś nawiązać kontakty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kdkdk ja zakoncze to chora znajomosc i nie bede tego czytac jedno zdanie uciete z poczatku mi wystarczy. Ona mogła sie tam rozpisac ale ja nie bede tego czytac to nie ma sensu. Ona mnie nienawidzi i nie ma zadnych szans na odnowienie kontaktow. Ja juz wszystko usunołem i tego nie zaluje. Nie wiem co ona mi tam napisała, ale jedno zdanie wystarczy. Ja wiem ze nie mam szans. Facebooka juz nie mam adres mail zmieniłem i planuje wyjechac na stale do Londynu ale to za miesiac góra dwa w Polsce nic mnie nie trzyma. Ja szanuje decyzje corki, a wyjezdzam bo nie chce zeby mnie szukala i tak napluje mi w twarz i na tym sie skonczy. Ona mnie nienawidzi i nie chce znac, ja decyzje jej szanuje. W Polsce mi sie nie udało z zyciem zobaczymy jak bedzie w Londynie. To nie ma sensu, po wyjezdzie nie wroce do Polski. Powinienem juz dawno wyjechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serio wierzycie w tę bajkę?
To istna prowokacja, a wy szanownemu autorowi rad udzielacie :) Na samym początku pisał, że córki nie chce, że nie chce na nią płacić i ogólnie, że to ONA zniszczyła mu małżeństwo. I dopisuje, że ma nadzieję, że nie pójdzie na studia, bo nie chce płacić na nią. A później w którymś poście pisze, że życzy jej dobrze i chciałby żeby dobre studia skończyła. Jak można zmienić tak szybko zdanie? A dziś próbuje nawiązać kontakt z córką i żałuje, że był takim ojcem. Śmiać mi się chce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafał - daj sobie z tym wszystkim spokój postaw kreskę za przeszłoscią, jedź do tego Londynu i szukaj szczęścia twoja córka nie ma ochoty sie z toba kontaktować, jak będzie miała to jakos cię znajdzie albo wasze drogi się jeszcze może zejdą - w odpowiednim czasie nie wiem po co mu niektorzy radzą łapać ten kontakt na siłę, chłopina ledwo zdanie może sklecić, panikuje jak mu sie komputer zawiesi a wy go namawiacie, żeby 16-letniej dziewczynie wytłumaczył w miarę konstruktywnie swoja nieobecność przez jej cale życie? przecież on sam nie wie o co chodzi w jego życiu, niczego sobie przez te 16 lat nie poukładał ani jeśli chodzi o bycie mężem, ani ojcem dziewczyna w tym wieku musi sobie samam poukładać pewne sprawy, znaleźć siebie, ostatnią rzeczą jakiej teraz jej potrzeba to słuchać wypocin obcego faceta, który zamiast jej cokolwiek wyjaśnić jeszcze pewnie tylko skomplikuje rafał - daj sobie czas, poukładaj wszystko na spokojnie, a jak już kiedyś dorośniesz i będziesz wiedział co jest w życiu ważne, to wtedy może poszukasz córkę i z nią porozmawiasz teraz to tylko strata czasu i niepotrzebne rozdrapywanie ran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DARIA_xD_
Wiesz...JESTEŚ FACET BEZ JAJ...i tylko tyle ci napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serio wierzycie w tę bajkę? To nie jest bajka, tylko pół mojego życia. a ja uważam Ja sobie dałem już z tym spokój, bo ja wiem , że to nie ma sensu. Wyjeżdżam do Londynu, bo w Polsce naprawdę nic mnie nie trzyma, nikogo tu nie mam. W Polsce nie mogłem sobie życia ułożyć i sobie go już, raczej nie ułoże, wracać nie zamierzam już z powrotem do Polski, bo to nie ma sensu. Nasze drogi raczej się nie zejdą, przynajmniej ja tego nie chce. Nie ma najmniejszych nawet szans, żebym w jakikolwiek sposób się z nią dogadał, bo mnie córka bardzo nienawidzi. Daria tak jak masz wyżej napisane ja jestem dla niej obcym mężczyzną, rozumiem może 4-7 letniemu dziecku jeszcze jakoś można by było wyjaśnić swoją nie obecność, ale nie 16-letniej dziewczynie zbuntowanej nastolatce. Sam jak pamiętam jak byłem nastolatkiem, to też dużo rzeczy sobie nie dałem przetłumaczyć, bo wiedziałem lepiej, byłem bardzo upartym człowiekiem i pewnym siebie. Ja nie jestem w stanie spotykać się z 16-letnią dziewczyną i jej wszystko pokolei tłumaczyć. To nie ma sensu, wiem że tę bitwę i tak przegram, więc jej nie rozpocznę. Wyjadę z kraju i zapomnę o wszystkim. A to co mi dziewczyna napisała, raczej się można domyśleć, nie przeczytałem od razu usunołem tego facebooka, więc teraz nie ma szans, żebym zobaczył co ona mi napisała, ale domyśleć się można, na pewno mi pocisneła. Ja zakończę tą chorą znajomość z córka. Nie żałuje tego, że nie przeczytałem tego co mi napisała. Mówiłem jak będzie napluje mi w twarz i na tym się skończy, czyli dobrze myślałem, bo tak się stało. Daria mi można wiele rzeczy zarzucić, ale nikt mi nie powie, że córki nigdy nie chciałem znać, bo wręcz przeciwnie chciałem ją poznać, ale przedtem byłem głupi, a teraz nie mam siły się z nią kłócić, bo wiem, że rozmowa i tak zacznie i skończy się kłótnią i tyle z tego będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serio wierzycie w tę bajkę? To nie jest bajka, tylko pół mojego życia. a ja uważam Ja sobie dałem już z tym spokój, bo ja wiem , że to nie ma sensu. Wyjeżdżam do Londynu, bo w Polsce naprawdę nic mnie nie trzyma, nikogo tu nie mam. W Polsce nie mogłem sobie życia ułożyć i sobie go już, raczej nie ułoże, wracać nie zamierzam już z powrotem do Polski, bo to nie ma sensu. Nasze drogi raczej się nie zejdą, przynajmniej ja tego nie chce. Nie ma najmniejszych nawet szans, żebym w jakikolwiek sposób się z nią dogadał, bo mnie córka bardzo nienawidzi. Daria tak jak masz wyżej napisane ja jestem dla niej obcym mężczyzną, rozumiem może 4-7 letniemu dziecku jeszcze jakoś można by było wyjaśnić swoją nie obecność, ale nie 16-letniej dziewczynie zbuntowanej nastolatce. Sam jak pamiętam jak byłem nastolatkiem, to też dużo rzeczy sobie nie dałem przetłumaczyć, bo wiedziałem lepiej, byłem bardzo upartym człowiekiem i pewnym siebie. Ja nie jestem w stanie spotykać się z 16-letnią dziewczyną i jej wszystko pokolei tłumaczyć. To nie ma sensu, wiem że tę bitwę i tak przegram, więc jej nie rozpocznę. Wyjadę z kraju i zapomnę o wszystkim. A to co mi dziewczyna napisała, raczej się można domyśleć, nie przeczytałem od razu usunołem tego facebooka, więc teraz nie ma szans, żebym zobaczył co ona mi napisała, ale domyśleć się można, na pewno mi pocisneła. Ja zakończę tą chorą znajomość z córka. Nie żałuje tego, że nie przeczytałem tego co mi napisała. Mówiłem jak będzie napluje mi w twarz i na tym się skończy, czyli dobrze myślałem, bo tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już podjąłem decyzje wyjeżdzam do Londynu wszystko zaczynam od nowa, zapominam o życiu w Polsce. Ja życia sobie ułożyć sobie tutaj nie potrafiłem i nie mam tutaj w Polsce naprawdę nikogo. Ja chcę też być szczęśliwy, ale w Polsce chyba nigdy nie będę, bo to jest niemożliwe. Nie mam tutaj nikogo, więc też nikogo nie zostawie. Jak pisałem, chcę też być szczęśliwy, a Polska za dobrze nie kojarzy ze szczęsliwym życiem wręcz przeciwnie. Czego ja mam w Polsce szukać ? Rodzice nie żyją, żona mnie zostawiła i jest teraz z innym, rodzeństwa nie posiadam. Jak widzicie nikogo nie mam. W Londynie sobie kogoś znajdę i tam sobie ułożę życie. Nic tu po mnie, tylko same problemy. Chcę wyjechać już na zawsze. Tam się urodziłem i tam umrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria myśle że tak będzie najlepiej. Ja lepszego wyjścia z tej sytuacji naprawdę nie wiedzę, bo lepszego wyjścia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria jak tam jeszcze jesteś to myślisz, że dobrze zrobiłem ? Spójrz na to z tej strony. Ja nic naprawdę więcej zrobić dobrego niemogę jak sobie odpuścić. Ja już postanowiłem znalazłem kupca na swój dom i to sprzedaje. Sprzedam też samochód a w pracy jestem juź do końca stycznia i kończy mi sie umowa i koncze to wszystko. Wiec sama widzisz. Mam juz praktycznie sprzedane a jak już wszystko zrobie to wyjade do Londynu na zawsze i już nie wrócę. Myśle, że to dłuźej jak miesiac nie zostane w Polsce jedyne co mnie trzyma to praca, dom i samochód, ale jak pisałem prace wraz z koncem stycznia skoncze na dom i samochod mam juz kupca i jade. W polsce nie mam nikogo wiec nic mnie nie trzyma tutaj. Tak bedzie lepiej i to jest juz moja ostateczna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria nie daj mu
daj psu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DARIA_XD!_I
Nie zrobiłeś wszystkiego. Dalej się oszukujesz i usprawiedliwiasz. Jednak Twój cyrk-Twoje małpy. W mojej ocenie jesteś tchórzem i frajerem. Poddajesz się przy pierwszych niepowodzeniach. Sory za szczerość. Gdybyś nie miał kasy ze sprzedaży majątku to w Londynie za nic w świecie nie dałbyś sobie rady. Bo tak jak wcześniej napisałam :brak ci jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DARIA_XD!_I Doskonale wiesz, że ja nic więcej zrobić nie mogę. Poddaje się, bo wiem, że to nie ma sensu. Ja nie mam siły prowadzić wojny z buntowaną nastolatką, która wiem że mnie nie chce znać to jeszcze bardzo mnie nienawidzi. Ona ma teraz 16 lat, to jest za późno by cokolwiek naprawiać. Ja się nie będę brać za coś, co i tak się skończy dla mnie druzgocą klęską. Nie wiem po co mnie namawiasz na coś co jest niemożliwe do wykonania. Doskonale wiesz, że spotkanie skończy się bardzo dotkliwą kłótnią. Nie wiem co ona mi napisała w tym liście i nigdy się już nie dowiem, ale nie żałuje tego, że nie przeczytałem tego listu. Ona jest teraz szczęśliwa, więc ja swoją obecnością nie będę jej psuć szczęścia, bo wiem że tak się stanie. Ja też chcę być szczęśliwy, dlatego wyjeżdżam, zrozum że ja w Polsce nie mam nikogo. Jestem tutaj bardzo samotny i to nie jest dla mnie fajne, bo też chciałbym kogoś mieć i ułożyć sobie życie od nowa. Dałbym sobie radę w Londynie, gdybym nie miał kasy ze sprzedaży majątku, tylko jakoś inaczej bym sobie radził. Ja to sprzedaje tylko dlatego, żeby zacząć wszystko od nowa, skończyć ten rodział w swoim życiu, a zacząć następny. Wiem że tutaj nie ma szans, żebym był szczęśliwy. Nie przeczytałem, tego listu, bo treść się można domyśleć zanim go wysłałem te pieprzone zaproszenie. Nie będę tego czytać, na pewno bardzo na mnie najechała, dlatego wolę uniknąć czytania tego. Zrozum ja tylko szanuje jej decyzję nic więcej. Nie chcę mnie znać, to ja się nie wtrącam i wyjeżdżam na zawsze. Ja doskonale wiem co ona sobie o mnie myśli i wiem że to nie ma sensu. Ona ma już poukładane szczęśliwe życie ja nie będę jej szczęścia psuć, ani podważać jej próśb. Zrobiłem wszystko co mogłem i nic więcej nie zrobię. Nie chcę mnie znać i ja naprawdę nic więcej nie zrobię, jedyne co mogę to tylko to uszanować i ja to szanuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DARIA_XD!_I
Mogłeś przeczytać ten list i odpisać. Wybrałeś to co było dla ciebie najwygodniejsze. Jesteś takim samym dupkiem jak mój biologiczny ojciec. Zrobił zapewne to samo co ty, czyli nawet nie przeczytał. Ja zrobiłam pierwszy krok, a on nie odpisał i usunął konto NK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapewniam cię nic by to nie dało. Ja nie chciałem kliknąć tego przycisku. Ja nie przeczytałem tego listu bo wiem doskonale bez czytania jak mnie musiała pocisnąć. Ja chce sie wyjechac z polski bo tutaj nie mam nikogo i mam zmarnowane zycie. Córka mnie znac nie chce i ja to szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie bede jej psuc zycia jest szczesliwa beze mnie i ja to szanuje. Ona mnie nie chce, dlatego wyjadę. Córce niczego nie brakuje i wiem ze nawet o mnie nie mysli jest jej dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .ujowe to prowo
hahaha nawrócony tatuś, tego tu jeszcze nie było. Wyjeżdżaj z tej Polski jak najszybciej i nie korzystaj więcej z neta, będzie jednego mitomana mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po drugie widzisz Daria widać źe mnie nie chce znać, bo ty przynajmniej do swojego ojca napisałas, czyli tobie zależało. W moim przypadku, gdyby komputer mi sie nie zaciął to niczego, przez przypadek bym nie kliknął i ona w życiu by mi nie napisała. Jak widać nasze przypadki troche sie roznia. Tobie na ojcu zależało, a córce na mnie już nie, bo to ja zrobiłem nieświadomie pierwszy krok nie ona. Gdyby jej na mnie zależało to ona by pierwsza tak jak ty napisała do mnie, a jednak tego nie zrobła, czyli jej nie zależy, a to oznacza, że nie chce mnie znac. Czyli jej jest dobrze beze mnie i nie chce mnie. Ja szanuje jej decyzje. Gdyby jednak chciała mnie poznac to tez uszanował bym jej decyzje, ale ona nie chce wiec ja narzucac sie nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nigdy nie przestanę o niej myśleć. Próbowałem naprawdę wiele razy o niej zapomnieć ale naprawdę nic z tego. Dlatego muszę wyjechać. Ja nie mogę tylko o niej myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może za 30 lat mi będzie łatwiej spotkać się z córką. Ona wtedy będzie miała 46 lat ja 69 lat i jak ona będzie starsza to raczej powinna zrozumieć bo w tym wieku raczej nie będzie zbuntowaną nastolatką, która mnie nienawidzi. Starszej chyba łatwiej przetłumaczyć niż takiej nastolatce. Za jakieś 30 lat może się z nią skontaktuje, teraz to nie ma sensu, bo teraz na pewno mi tego nie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DARIA_xD-.
Za 30 lat to ty kwiatki od spodu będziesz wąchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaroslawpolskezbaw
Jakich bezmozgow te polskie szkolnictwo wydalo,ty myslisz bezjajowcu ze ulozysz gdzies w UE sobie zycie? ZAPOMNIJ ...bedziesz cale zycie uciekal przed komornikiem i prokuratura.Legalnie nic nie zrobisz i nie ukryjesz sie...Gdybys mial mozg to bys wiedzial ze za alimenty wystawia za toba Europejski Nakaz Aresztowania...TAK TAK jest cos takiego... Uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów na dziecko to przestępstwo zagrożone karą do dwóch lat więzienia. Doniesienie do prokuratury może napisać rodzic, który ma wyrok sądu przyznający alimenty, ale też sąsiadka, znajoma, babcia dziecka, przedstawiciel gminy czy komornik. i tak na koniec wyrywek artykulu: Od wczoraj za kratkami siedzi 47-letni mikołowianin poszukiwany od trzech lat Listem Gończym wydanym przez Sąd Rejonowy w Mikołowie, a od dwóch dodatkowo Europejskim Nakazem Aresztowania za uchylanie się od płacenia alimentów. Bedziesz niezla parowa w kiciu takich bezjajowcow tam pewnie lubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaroslawpolskezbaw gdzie ja napisałem że wyjeżdżam po to żeby nie płacić alimentów ? Ja napisałem, że wyjeżdżam po to żeby zapomnieć i ułożyć sobie życie od nowa. Ja alimenty płacę uczciwie i nikt do sądu podać mnie nie może z tego powodu. Płacę 400zł bo tyle musze, a o podwyżke nikt nie wnosił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria zrozum łatwiej będzie mi się dogadać z kobietą, która ma 46 lat, niż z nastolatką, która ma 16 lat. Ja sam kiedyś byłem takim nastolatkiem, więc wiem jak to jest. Teraz ona mi tego nie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaciwiem
Chyba lepsza konfrontacja z 16 letnią zezłoszczoną jałówką, niż z 46 letnią wściekłą krową. Ale. Twoje małpy - nie mój cyrk. Rada: spotkaj sie z na jak juz ci już wszystkie zeby wylecą. Żeby nie miała czego wybijać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DARIA_xD.)
Robisz wielki błąd,że nie teraz. Kiedyś to zrozumiesz. Ja wczoraj dostałam od komornika wycenę mieszkania ojca 200 800 zł. Europejski Nakaz Aresztowania też ma wystawiony. Powinnam się cieszyć, a jednak nie potrafię. Pieniądze to nie wszystko. To miała być kara dla niego za te wszystkie lata. Jednak to mnie ukarano, bo mimo wszystko mam wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaciwiem Mylisz się. 16-letnia dziewczyna po tym nieszczęsnym zaproszeniu, które przez przypadek jej wysłałem, to tylko myśli o mnie i czuje do mnie wielką nienawiść. Jak ona będzie miała 46 lat to już zapomni i się do tego przyzwyczai i nie będzie rozpamiętywać, dlatego będzie bardziej skłonna do wybaczenie. Ja nawet nie będę zaczynać z nastolatką, bo i tak przegram. Daria ja już dawno to zrozumiałem. Nie wiem co mi w tym liście napisała i już nigdy się nie dowiem, ale wiem że mnie nie chce znać i mnie nienawidzi. Mnie nikt nie zaaresztuje, ani nikt nie wystawi żadnego nakazu. Ja alimenty płacę, więc nie mam żadnych długów, wobec nikogo. A komornika na karku nigdy nie miałem i raczej mieć nie będę. Ja też zostałem ukarany, bo straciłem córkę na zawsze, więc tak naprawdę w Polsce nie mam niczego szukać, nie mam tu nikogo i jestem samotny, a dobrze z samotnością mi nie jest. Dlatego muszę wyjechać i poukładać sobie życie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×