Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mariola89k

odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

Polecane posty

Ooo a ja nie umiem kręcić hulahop :( Ale jak się wezmę to może się nauczę :D A napisz proszę coś więcej. Ile czasu Ci zajęło, żeby zgubić boczki i jak długo dziennie powiedzmy kręciłaś. Po jakim czasie już widziałaś efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfdvdbvfbfbfbfbfbfb
Ja też mam problem ze zmobilizowaniem się. Najlepiej działają na mnie zdjęcia gwiazd ;) Jest jeszcze kilka blogów, które pomagają wytrwać. Najlepszy jest ten, bo laska pokazuje swoje prawdziwe zdjęcia co tydzień: http://fit-pamietnik.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azkas
Niecały miesiąc mi to zajęło. Ale kręciłam codziennie przynajmniej 1 h. Ale kręciłam tylko w jedną stronę, więc teraz jeden bok mam nierówny w stosunku do drugiego. Nauczylam się już kręcić w drugą stronę, więc teraz to powoli wyrównuje. :P Tylko siniaki straszne miałam na początku, bo mam kółko z wypustkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azkas to kółko z wypustkami brzmi dość kontrowersyjnie :) :D Mariolka ja to bym może i dała radę na nocnik, ale synio jeszcze nie :) Ma AZS i nieciekawe miał nogi póki było zimno, teraz mu już prawie zeszło i muszę się zmobilizować. Tak to się bałam, że siurki pogorszą mu skórę i ciągłe kąpiele wysuszą. Po trochu to też moje lenistwo, ale mały już dużo rozumie, więc trza powalczyć. Tylko skubaniec się drapie i nie mogę go puścić bez rajtek. Byłam wczoraj na rowerze!!! Czekam na gratulacje i oklaski :D Dziś byłam u fryzjera i już na rower nie poszłam, ale jutro ...kto wie :D Ale mam cudne włoski, fryzjerka się spisała!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Wszystkich stałych bywalców i nowe osóbki :) ja też mam koło z wypustkami jest świetne-fakt są straszne sińce ale efekty są fajne :) a i też kręcę tylko w jedną stronę i mam jeden boczek inny a drugi inny :) * morelka oczywiście chodziło mi o Twojego synka z siusianiem :D my już próbowaliśmy pierwszego dnia poszło jak z płatka a później masakra mały nawet nie chciał patrzeć na nocnik, tyle tylko że jak wstawał z nocnika to miał cały odciśnięty na pupie a jak siusiał to zawsze się obsikał i stwierdziłam że jest za mały tzn za mała dziura i wczoraj kupiłam mu nowy odpoczniemy trochę i będziemy próbować dalej :) kurcze dziewczyny mam takiego doła od wczoraj że po prostu masakra jakaś i powiem Wam tylko tyle że nie ma sprawiedliwości w pl sądach ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mam serca patrzeć na odciśniętą pupkę... Mam dwa nocniki i sama nie wiem który lepszy- z dziewczynkami jest łatwiej. Sądy nie są sprawiedliwe- też przy rozwodzie się przekonałam :( Trzeba liczyć na siebie i pamiętać, że człowiek wszystko zniesie ...oprócz jajka :D Nie można brać wszystkiego serio, bo byśmy się wykończyły... Na razie jestem na prostej i układa się ok, ale dużo przeszłam ...czasem myślę, że mi już na całe życie starczy, a tu jeszcze tyle do przejścia :/ ... Trzymaj sie masz dla kogo walczyć i wierz mi ułoży Ci się lepiej niż myślisz, bo sobie sama na to zapracujesz i przekonasz się ile w Tobie siły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w jeszcze w trakcie rozwodu, ale rozwód to mnie wali z czyjej winy chciałam walczyć o dziecko-jego szczęście-walczyłam o całkowite pozbawienie praw ojca- ojciec bił, pił był agresywny, do tej pory nie widział dziecka i się nim nie interesował a tu nagle wczoraj dostaje polecony i "tatuś" dostał widzenia z synem, bo to niby dla jego dobra :( a ja mam mu jeszcze pomagać w opiece nad dzieckiem- no normalnie kurwica mnie od razu wzięła :( przepraszam że tu na forum wylewam swoje problemy ale kurde już nie mogę... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula97
Dziendobry dziewczeta:) witam w tak pieknym dniu:) gratuluje dziewczynom ktore schudly a przede wszystkim tym ktore trzymaja sie na diecie i cwiczeniach:) wiosna motywuje do dzialania :) czlowiek ma wiecej energii i checi do zycia:) ja juz 3 tygodnie rowno na zumbie i brzuszkach i roznica jest kolosalna:) sczegolnie na brzuchu:) zrobil mi sie prawie plaski spodnie zaczynaja byc luzne a przede wszystkim wracaja mi checi do zycia:) bie moge sie juz doczekac wazenia. Mam nadzieje ze w kilogramach tez bedzie duza roznica:) asienka sfochowalam sie bo ja mam wlasnie 50 kg do zrzucenia:D oczywiscie zartuje z tym fochem:) ciesze sie ze jest nas coraz wiecej i pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azkas
A ta zumba to pomoże coś na biodra i uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula97
W sumie zumba to na wszystko dobra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miriamk
Witam wszystkich Jestem nowa ale potrzebuję motywacji wiec tez coś napisze. Mam 30 lat 165cm i 64kg. Trochę chcę zrzucić:) Zaczynam dziś choć przygotowuje sie do tego jakiś czas. Zaczynam dietę niskowęglowodanową i ćwiczenia. Ponoć nie mam sprawdzać wagi tylko wymiary, bo docelowo ta dieta spala tłuszcz, a on jest lżejszy niż mięśnie. Zobaczymy co z tego wyniknie. Dziś po odstawieniu węglowodanów czuję się słabo... Mnie tez jak ktoś napisał wcześniej motywują zdjęcia innych którzy wyglądaja tak jak sama bym chciała. Oby tym razem się udało Może ktoś był na tej diecie i podzieli się swoimi wynikami?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azkas
Ja się boję stosować diety typu: coś wykluczyć lub bardzo ograniczyć, np węglowodany itd. Boję się zasłabnięć, zawrotów głowy etc. Wolę jeść wszystko, ale z umiarem, zdrowo. Bardziej stawiam na ćwiczenia/ruch niż na dietę. Diety trudno jest pilnować tak cały czas i wytrwać w niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariola, musisz się trzymać Kochana. Moją motywacją oczywiście jest facet :D U siebie też już widzę delikatne efekty, ale ja nie ćwiczę więc wiecie. Ogólnie tygodniowo na diecie chudnę ok 2 kg. Mam 176 cm wzrostu i ważę już niecałe 77 kg :) Chcę schudnąć do 65. Też słyszałam o tym, żeby się mierzyć, a nie ważyć, ale to nigdy się nie zmierzy w tym samym miejscu itd... Pozdrawiam i trzymam za Was cały czas kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariolka :) To nie takie łatwe pozbawić praw... Ja miałam w zeszłym roku niezły problem, bo Pan Tatuś odliczył sobie zwrot podatku, a ze mną ustalił, że ja odliczam... Skoro nie jest pozbawiony praw to może i musiałam oddać z odsetkami :( Ale wiesz co, po rozstaniu chodziłam na terapię do ośrodka dla aa, choć mój był hazardzistą i dużo mi to dało. A Ty pracujesz jakoś z psychologiem? Warto to dla siebie zrobić, żeby nie popełniać tych samych błędów. Mój sam z siebie rzadko się widywał z pannami, zawsze ja dzwoniłam i namawiałam, chciałam żeby miały kontakt. Oj wszyscy pukali się w czoło po co? Nie żałuję, to była słuszna decyzja... Dzieci powinny mieć kontakt z ojcem, przynajmniej będą wiedzieć jaki to człowiek i nie będą mieć żalu, że straciły przez mamę cudownego tatka. Moje nie raz się przekonały jaki to typ :) Wiem jak Ci musi być ciężko, ale to cudownie, że dobre życie przed Tobą i nie będziesz musiała w milczeniu cierpieć. Teraz to już do przodu, najgorsze już za Tobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS. Ja bym mu na razie nie ułatwiała widzeń, i nie nagabywała o nie. Jak się nie będzie odzywał to może wtedy uda się go pozbawić praw? Pozradź się prawnika, jak możesz. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś ważenie :D 1,1 kg w dół :D Wygrałam zakład i idę dziś na kekaba :) Jeszcze do końca miesiąca 1,9 do zrzutu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienka94
Witam Drogie Panie:) Jak idzie odchudzanie ?? Mi myśle że dobrze .. chociaż w wczoraj mniałam straszny dzien;/ tak mi sie chciało jeść że myslałam że sie skusze na cos ale na szczęście wytrzymałam... :) I teraz juz coraz lepiej. Dostałam Pracę o której wam pisałam jako kelnerka lub pomoc kuchenną . I jestem bardzo zadowolona :) Mam dość siedzenia już w domu ;/ Jutro jade do miasta i mam plan kupić hula hop .. Bo chciałabym zwalczyć boczki :P Miłego dnia ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asienka też mam takie dni, że no zeżrę to ciastko zaraz :D, ale na szczęście się jeszcze nie złamałam. Dziewczyny, która zaczyna ze mną skakać na skakance od poniedziałki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienka94
20letniaAgonia ja skakam na skakance :D ale z 15 minut i dycham hahaha:D Zależy jakim sposobem :D tak z moze 3 razy dziennie jak mi sie nudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda strona mówi inaczej, jedni mówią, żeby skakać 15 minut dziennie, inni, że 8 serii po 3 minuty dziennie inni znowu, że pół godziny co 3 dni. Muszę jeszcze o tym poczytać bo wiadomo, że chcę jak najlepsze efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz przeczytałam, że najefektywniej jak skaczę się jednak pół godziny dziennie czy to seriami czy ciągiem. Poszukam w domu bo kiedyś miałam, jak nie mam to zakupię nową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienka94
Z przerwami to tyle wyjdzie mi mniej wiecej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20letniAgonia
A od kiedy tak skaczesz? Faktycznie są efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienka94
20letniAgonia tak od początku kwietnia jak śnieg stopniał.. Trudno powiedzieć.. Efekty w odchudzaniu już są widoczne ale moim zdaniem to nie tylko przez skakanke tylko po prostu że mało jem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20letniAgonia
No nie żartuj :D A ile już schudłaś wagowo? Z jakie wagi zaczynałaś przy jakim wzroście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! dawno mnie nie było. 2 dni wpadki (weekend oczywiście), ale nie było to nic strasznego. teraz kolejny tydzień za mną i dziewczyny ważę 55 kg! zostało mi jeszcze 8 do zrzucenia. do wakacji muszę dać rade. biegam, piję dużo, trzymam się, żeby nie jeść po 17/18, ale za dużo jem węglowodanów... do wakacji zostało niecałe 10 tygodni. muszę się wziąć w garść! 48 kg! nadchodzę! ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana1991
mnie też dawno nie było.. dziś waga wskazywała 56,9 jeszcze jakies 3 kg i bede zadowolona, a powiem wam, że dzieki pracy nie mysle o jedzeniu, bo jak sie siedzi w domu to masakra .. a tak nie mysle o tym czy jestem glodna;) do konca kwietnia pozostało 9 dni, mysle ze z dwa kg uda sie schudnąc;) Przez tydzień udało mi sie schudnąc 1,5kg bez wielkich wyrzeczen, po prostu odrzuciłam slodycze i pieczywo, nie jem kolacji i nie objadam sie, jem tak, aby nie najesc sie do syta . pozdrawiam ps konwalikonwalia : ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super dziewczyny! Gratuluję :) Mnie w sobotę niestety skusiły chrupki i się trochę objadłam, ale w granicach moich 1000 kalorii :P U mnie już kilogram mniej :D Zamówiłam dziś skakankę, może we wtorek przyjdzie. To jest niesamowite, że dla niektórych pewna waga to jest mały "dramat" i chcą zrzucić, a dla niektórych to jest cel :) Ja właśnie chcę zrzucić do 65 kg do Woodstocku. Oby mi się udało bo będzie tam ciasteczko, które nie tuczy hehe ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:) gratuluję Wszystkim efektów i walczymy dalej ps. dziękuję za słowa wsparcia,fajnie jest czasem się wygadać komuś kto zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azkas
Mi przez ten tydzień spadło tylko 0,5 kg. Chipsy, parę ciastek i jeden kebab zrobiły swoje :P I padło mi kolano, więc nie biegałam w tym tygodniu. Myślę, że od dzisiaj będzie już lepiej i dam z siebie więcej. Wieczorkiem pójdę pobiegać i spróbuję wytrzymać bez słodyczy jakoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×