Do flirciarzy ;)

Siemano ziomalki siemano ziomy W studia wkręciła mnie rodzinka, wiecie jak to jest, starzy nawijają akcje, synek ucz się będziesz wielki, takie tam bzdety. Ogólnie wiadomo jak jest, w Polsce teraz nie wykształcenie decyduje, tylko układy, masz plecy, chody, masz dobrą pracę. Dajesz w łapę kasę pojedziesz, kto nie daje ten nie jedzie i dziaduje. No i ja miałem takie fajne plecy, kumpel był chodliwy w mieście, załatwił mi robotę w firmie motoryzacyjnej, siedzę na kompie, wbijam zamówienia, inkasuje 6 tysięcy złotych do łapy. Nie jest źle nie? Też tak sadzę. Chodzę po klubach, bawię się, dobrze korzystam z młodości, bzykam co chce. Jednak coś co zostało, starzy władowali mnie w studia, truli łeb, że to teraz ważne, że trzeba poszerzać horyzonty, że ze studiami łatwiej. Bzdura, ja nie mam studiów, dzięki znajomościom mam prace i 6 tysięcy do łapy. Często świeżo upieczeni absolwenci z magistrami, mają zaledwie po 2 tyś, w biedronce tyrają palety na wózkach :D Po co im było marnować te lata? :D Żeby starzy się zamknęli musiałem jednak rozpocząć naukę. Jestem bystry chłopak, więc zagadałem się z jednym kumplem, dowiedziałem się, że jest możliwość załatwienia papieru opłacając się u jajogłowego na uczelni. Wyjaśnił mi, o co biega, ja to szybko przetrawiłem. Biedny nie jestem, zainwestowaliśmy w kopertę dla zgreda, i teraz mamy luz. Studia opłacone, uczyć się nie trzeba, magister w kieszeni, robota dobra, zabawa w weekendy. Dobrze mieć układy ;) Z taką wypłatą laski lecą na mnie jak na jedynego samca na ziemi ;) Nic dziwnego, zobaczcie jaki ze mnie student obrotny, dobra robota, łapówa za studia wręczona, starzy usatysfakcjonowani, tak się żyje :D Nara

Teraz mamy :O :(

Oj, co to był za weekend :D ledwo siedzę, a co dopiero stać :P Panie Kapitanie

Słodka weekend jeszcze trwa :D Rum rwie w żyłach jak potoki niezbadane :D Bawmy się na ostro ;) Żonaty bylem 20 lat temu ;)

heheh

Moje ciało w Pana rekach, Kapitanie :D Proszę mu zafundować szkolenie na oficera tego statku :D

a h o y :D

Kapitan pomimo swych lat, ostry facet jest :D Spójrz Słodka na palec, widzisz tę obrączkę?:D Masz już stopień oficerski ;) Masztem zacumuję w Twojej zatoce, popłyniemy w miodowy rejs ;)

Słodka my supergirl ;)

Eeeee? ja patrze na swoje palce i widzę na nich soczek z miejsca gdzie były chwile temu, a nie pierdzionki jakieś :P

A Pan na swoim nie ma, więc nie wiem o co chodzi :P Chyba nadmiar słońca i sexu ;) Przytule pogłaszcze wodę do picia przyniosę ;) Chyba, że mowa o wibrujących pierdzionkach..... to mogę być za :P

Słodka ;) Twoje palce są zwilżone szampanem, który otworzyłem i wystrzelił, aby uczcić Twój stopień oficerski ;) Przyjdzie czas, że przejmiesz ster

a jeszcze nie przejęłam? :P

Kapitanie, czekam w kajucie ;) drzwi otwarte jak zwykle ;) Spragniona Pana jak zwykle... przebieram się w bajeczną kreację i wilgotna wyczekuje odgłosu Pana kroków ;)

Poszukaj obrączki na palcu, wymacaj taką samą na moim, a będziesz miała ster, maszt, kapitana ;)

Twoja kajuta Panieneczko jest niebem ;) Ty aniołem ;) Twoja przystań, kapitańską oazą ;) Wpadnę tam, nie raz kochaneczko ;)

Łooo z grubej rury Pan pojechał Kapitanie :P obawiam się, że Pan się dzisiaj spił, więc kulturalnie udam, że nic nie widziałam ;) że mi boska klata literki zasłoniła ;) albo maszt przeogromny ;) Kolorowych snów :D

a kajuta, jak i jest do Pana dyspozycji Kapitanie ;)

Grubą rurę kochaneczko to ja mam w spodniach ;) Zaś spiłem się Twoim widokiem w majteczkach i staniczku ;) Maszt stoi, przysłaniając słońce, żagiel rumem rozpostarty ;)

Wpadnę do twojej kajuty, jak zbłąkana przyjemność z finałem w tle ;)

Kapitanie, kawka i śniadanie gotowe ;) podane na mostku ;)

Na moim mostku :D obok ślicznych pączuszków na deser :D

Zasik Gołąbeczki kapitanowi wiagra już nie szumi, po weekendzie mamy dzionek, czas na stonowane, romantyczne śniadanko ;)

Kwiatuszkiem osłodzę ;)

Dziękuję :D lecę na leżak :D Po weekendzie trzeba odpocząć :P

Kochaneczko kwiatuszkami cycuszki Ci udekoruję ;) Kapitan przytuli, dziś jest milusi ;)

powie jakie grzyby pan wpiernicza :D tez chce :D

Tak łajbę już zatopił, a teraz bierze się za mostek, tylko który?:-D

Nie grzyby a fantazja ;) Przydaje się w szare dni ;)

Mój :D Kapitam jest boski :D dba o nas tutaj niesamowicie :D