dlaczego robicie sobie dzieci...

znam 4 jezyki, bo polskiego nie liczyłam. myslałam ze to dla was normalne. a jednak nie. papa

bo taka jest prawda No popatrz i czego od nas oczekujesz? Pochwały? Myślisz,że tylko Ty pracujesz,kształcisz się? Eeee nie chce być nie miła,ale miałaś już uciekać:)

ale "kuzwa" zna po polsku:P

Autorko super, że znasz 4 czy 5 języków. Cieszę się, ale powiedz o co ci chodzi. Bo nawet jak znasz suahili to o co w tym momencie walczysz?

no wiesz,pisalas ze od 4r.ż. mieszkasz za granica to nie wiemy czy dla ciebie polski jest rodzimy czy moze dunski...?

[zgłoś do usunięcia] bo taka jest prawda a ty myslisz ze od czego ja zaczynałam, jak nie od pracy na produkcji, ale kuzwa kształciłam sie, i dalej to robie. myslicie ze dostałam od rodziców cos, nie nic nigdy nie dostałam. no oprócz wykrztałcenie itd. a na rzeczy materialne sama pracowałam. O KURCZĄTKO! Zaczynam być za Twoją teorią! Gdyby Twoi średniej klasy rodzice nie zdecydowali się na dziecko to by takiego matoła nie było. A teraz pewnie wysłuchują, że musiałaś bidulko pracować na produkcji bo oni wredni i egoistyczni nie zapewnili Ci złotych gaci :(

walczy o to ze dzieki pieniazkom zna biegle 4 jezyki:) dla mnie jedno z drugim nie ma nic wspolnego. ale z jej wypowiedzi mozna tak wywnioskowac - w koncu stale dazy do tego ze pieniadze szczescie daja i ze sa najwazniejsze,no i chyba dzieki nim ma tak rozlegla wiedze:P

Hehe autorko myślałam że właśnie polski zaliczać do obcych języków. SŁUCHAJCIE WSZYSCY PO RAZ PIERWSZY NA KAFE MAMY GENIUSZA.... jestem ciekawa czym jeszcze zablysniesz .... taka się zazdrosna robię o ciebie , nie no przy tobie to ja mam życie do dupy i co ja te swoje biedne dzieci kiedyś nauczę. Nie daj boże kupię im czekoladę z biedronki...

iki66666-> aha, to już rozumiem. Ok. Dziękuję za wyjaśnienie.

dla autorki nic nie jest obce - nawet języki:) swoja drogą, ciekawe kiedy odezwie sie ta wazalisa - główny obronca i "prawa ręka" autorki:P no bo autorka sie juz pożegnała, a przeciez ktoś musi bronic jej racji:)

ja tam mysle, autorko, ze biedni tez powinni sie rozmnazac - chocby po to, zeby uratowac nasza nedzna sytuacje demograficzna. a co do gara wloza, jakie zycie zapewnia swoim dzieciom, to juz ich biznes. ty sie ciesz, ze nie musisz sie o to martwic.

Autorko, wiesz dlaczego ja zdecydowałam się na dzieci? Bo mam dwoje i (o zgrozo) jest między nimi tylko rok różnicy:P No to Ci powiem. Bo wiedziałam, że zapewnię wszystko to co dzieciom jest potrzebne: miłość szacunek, ubranie, wyżywienie, dach nad głową oraz drobne przyjemności. Dlaczego zdecydowałam się na dzieci pomimo tego, że tylko to na razie mogę im dać? Dlatego że żyję w Polsce. W kraju w którym zawsze się tak żyło. Moi dziadkowie tak żyli, moi rodzice tak żyli, ja tak żyłam i nie czuję się jakaś gorsza od tych którzy dwa razy do roku jeździli na wakacje. Baaa - powiem Ci więcej: ja nawet nie mam o to do rodziców pretensji. Jestem pedagogiem z wykształcenia dlatego Twoje argumenty do mnie nie trafiają. Nie skazuję moich dzieci na głodówkę czy jak to mówisz ciuchy z lumpeksu. Choć wielu bogaczy (nie do wiary a jednak) ubiera się w second hand'ch i mają w nosie Almy i inne Piotry i Pawły. Tylko to są ludzie na poziomie, którego Ty niestety nie reprezentujesz. Dla moich dzieci ważniejsze jest to, że mama jest zawsze wtedy kiedy zapłaczą. Czy to noc czy dzień. Czują poczucie bezpieczeństwa bo dla mnie i męża to Oni są najważniejsi. Dlatego mam dzieci. Pytanie po co Ty masz dzieci? Bo to, że możesz im wszystko dać to nie odpowiedź.

Haha czekałam aż dziunia się odezwie. To znana materialistka na całym forum. Może i ty chcesz się nam pochwalić co masz a czego nie. Jesteś tak samo nędzna i pusta jak autorka i Wasalisa

pięcioro dzieci, finansnowo nic im nie mogła dać, mieli skromne marzenia. Ale to co im naorawde dała razem z teściem, nie da się wycenić żadna miarą. Cała piątka skoczyłaby za soba w ogien, pomagają sobie jak tylko potrafia. Cała piątka jeżdziła zagranice w wakacje, zeby zarobic na swoje przyjemnosci a potem na studiach.Cała piątka jest dzisiaj po prostu ustawiona.I jak widze jaki mają szacunek do rodziców za to, że po prostu byli z nimi, wspierali, uczyli zycia po prostu - to żal mi mojego zycia, gdzie rodzice dali mi materialnie wszytsko a nigdy ich w domu nie było....

I nie życzę Ci autorko źle bo ja nie z tego gatunku, ale jeśli się zdarzy, że wszystko stracisz - czy to za 5 lat czy więcej to chciałabym Cię wtedy spotkać. Zapytam Cię wtedy "Po co Ci dzieci?" "Oddaj do adopcji, nie skazuj na biedę".

Po za tym co z tego że mogę wsszystko dzieciom zapewnić jak nie mogę ich mieć .... pieniądze autorko szczęścia nie dają.

zadziorna wio do mopsu po zasilek, bo dla ciebie zabraknie, jak sie w kolejce odpowiednio wczesnie nie ustawisz :D! cisza... to o poziomie tych bogaczy swiadczy to, ze chodza do lumpeksow i olewaja alme??? ;)

Nie. To, że nie obnoszą się ze Swoją kasą na prawo i lewo. Ale czego ja mogą się spodziewać po osobie, która podpisuje się "dziunia".

o poziomie bogaczy dziuniu świadczy czesto to, że takie sklepy potrafią z nich debili robić: idź do almy zapłać więcej za ten sam produkt niż w innym sklepie- zabłyśniesz jak gwiazda! (głupotą...)

O i z pierwszym wpisem dziuni się zgodzę. Resztę przemilczę.

dzieki swoja rade ty juz wszystkie wybralas :) ... po za tym dorobilam sie juz sama wielu rzeczy nie musze isc po zasilek :)

dzieki za swoja rade- dla mnie nie starczy bo ty juz wszystkie wybralas. zreszta nie wazne dziunia tak jak napisalam wczesniej nie wazne ze mnie stac na wiele przyjemnosci jak nie moge miec dzieci ... pieniadze szczescia nie dadza.

i jest dziunia :) bogaczka kafe

zadziorna to gratuluje, ze sie dorbilas. wow :)! mama 6latki w almie jest wiele produktow, ktorych nie ma w innych sklepach. poza tym np. bardzo lubie wedliny z krakowskiego kredensu. dlaczego to ma swiadczyc o mojej glupocie, ze ser kozi z zurawina albo miodem kupuje w almie?? w biedronce go nie ma :P!

bo taka jest prawda czyli sama pochodzisz z tzw biedoty (okropne słowo)

zadziorna to gratuluje, ze sie dorbilas. wow :)! mama 6latki w almie jest wiele produktow, ktorych nie ma w innych sklepach. poza tym np. bardzo lubie wedliny z krakowskiego kredensu. dlaczego to ma swiadczyc o mojej glupocie, ze ser kozi z zurawina albo miodem kupuje w almie?? w biedronce go nie ma :P!

o qrde d.z.iunia kupujesz ser kozi z żurawiną albo miodem wow wow wow niesamowite :)

dziunia nie chodzi o to czy sie dorobilam czy nie - wdzisz patrzysz na kase tylko to widzisz a nie widzisz mojego przekazu. mam pieniadze stac mnie aby utzrmac dziecko tak jak pisze autorka ale co z tego jak ja tego dziecka nie moge miec, i oddalabym wszystkie pieniadze abym tylko mogla miec dziecko.

dziunia produkty z krakowskiego kredensu są nie tylko w almie;-)

Dziunia ależ ja wiem doskonale co jest w Almie :D Rzecz w tym, że produkty powszechnie dostępne w większości w almie kupują tzw. NOWOBOGACCY a nie ludzie zamożni od wiek wieków ;)