Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

witam w czwartkowe popoludnie. Nudnosci dalej mecza i zmeczenie, ale plamien dzis nie ma. Za trzy tyg mam usg i wtedy dowiem sie co z moim kropeczkiem. Mam nadzieje, ze wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczęta, tak sobie czytam i czytam i mi się smutno zrobiło, kurcze mam nadzieję, że wszystkie złe wiadomości zmienią się o 180 stopni i będą już dobre ..... trzeba wierzyć! kurcze ale mi się smutno zrobiło :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny Jestem po wizycie i niemam dobrych wieści lekarz powiedział ze od ostatniej wizyty trzy tyg pęcherzyk dużo się powiększył ale za to jest brak jakiegoś worka który odżywia zarodek zarodek jest tylko brak tego worka i niemogł go dojrzeć mówił ze jak do srody następny tydzień nic się niezmienni to znaczy ze zarodek się nierozwija i nic niebedzie mi mógł pomuc tylko muszę się zgłosić do lekarza domowego o skierowanie szpitala na wyłyżeczkowanie nie wiem dlaczego tak jest nic mnie nie boli krwawień niemam jedynie co to trochę mnie mdli a jak wyniki robiłam wszystko jest ok tylko nie wiem jak mam mam rozumieć moją bete HCG 08-02-2013 było 55 U/L 14-02-2013 było 220 U/L 19-02-2013 było 630 U/L 01-03-2013 było 24000 U/L a zapomniałam się zapytać o betę wszystko mi wyleciało z głowy o co chciałam się zapytać nawet nie wiem czy ta beta jest prawidłowa może wy mi pomożecie zrozumieć ostatnią @ miałam 17-01-2013 cykl był 26 dni a dziś jest umnie 8 równy 8 tyd ciąży a od zapłodnienia 6 tyg nie wiem jestem strasznie załamana sama widziałam ze zarodek jest tylko nie widać było tego pęchezyka jak pomyślę co mnie czeka ,łzy same cisną się do oczu nawet myśleć nie potrafię dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków jestem załamana pozdrawiam wszystkich serdecznie wioletta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku zmartwiły mnie te dzisiejsze wieści, tym bardziej, że wczoraj śniło mi się, że stanie się coś niedobrego na naszym forum i miałam złe przeczucia, już nie mogę się doczekać aż pójdę na moje usg :( trzymam kciuki za Wasze maleństwa i naprawdę mam nadzieję, że wszystkie ciąże zakończą się sukcesem :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie po staremu, mdłości dokuczają, uprzykrzają życie, łapię małego doła, że jestem taka do niczego :-/ coraz częściej mam wrażenie, że brzuch mi się nadmuchuje i jest mi tak ciężko, że zaczynam się martwić ..... a wizyta dopiero 30 marca :-//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calineczka71 kurcze calineczka żadne słowa tu nie pomogą, poprostu jesteśmy z Tobą i mocno trzymamy kciuki - wiara czyni cuda! ja ostatnio bardzo źle sypiam w nocy mam głupie i złe myśli przez sen, budzę się z lękiem i wtedy pobolewa mnie brzuch (jakby mięsnie) - też miałam złe przeczucia - w ogóle nic ostatnio mnie nie cieszy ciągle się zamartwiam .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle ja tego nie rozumiem jak może być dzidzia i brak tego worka, przecież ten worek pierwszy się tworzy a później w nim dziecko ...... coraz mniej wierzę w kompetencje lekarzy :-//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widać było tylko zarodek w jaju ale brak jak to lekarz prostymi słowani określił worka który odżywia zarodek a serduszka niebyło słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xle przeczytałam, worek który odżywia dziecko .... kurcze może lekarz go nie dostrzegł a tak na prawdę jest na swoim miejscu, skoro dobrze się czujesz, nie krwawisz to jest nadzieja ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam przed sobą zdięcia i sama nie wiem jak mam odczytać z wczorajszego usg i dzisiejszego wczorajsze to + Length 1,42 cm x Length 0,772cm Depth 2,48 a dzisiaj to jest co byłam u gin w Niemczech a) Line 1,58 b) Line 0,79 i sama nie wiem czy dobrze czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calineczka...bardzo mi przykro ze tak sie musisz denerwowac trzymam kciuki zeby jednak sie udalo... X Ja mam strasznego dola...te mdlosci i wymioty i wzdecia tak mnie mecza ze dzisiaj sie poplakalam...nie wiem juz co jesc,nic mi nie smakuje,caly czas tylko leze albo siedze bo mam taki obolaly zoladek ze nie moge sie wyprostowac bo od razu znow mnie bierze na wymioty....wiem ze to glupio tak marudzic ze najwazniejsze ze z fasolka ok...ale po prostu juz nie daje rady...to 4 tydz meczarni...ja juz nie pamietam jak to jest sie dobrze czuc...nie wiem jak zniose to do 12 tyg...a moze nawet dluzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do gin w Niemczech mam jechać dopiero w następny piątek bo w srode mam usg w holandi i też ma mi powiedzieć czy jest ok czy nie dwóch lekarzy i prawie te same diagnozy tylko z jednym wyjątkiem lekarka od razu mi powiedziała jak w srode nie będzie bic serduszko to tylko łyżeczkowanie a w Niemczech lagodniej mi to powiedział zebym się nie łudziła i nie wiem już jak mam funkcjonować całą podróż przepłakałam mąż mnie tylko pociesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla ble blu
calineczka - hmm, myślę, ze jest nadzieja, bo źle to by było jakby i woreczka źółtkowego nie było (czyli tego co odżywia) i zarodka. Ja tak miałam. Samo puste jajo, które owszem rosło, ale puste, no a u Ciebie jest zarodek. Wierzę, że bedzie dobrze, a lekarz po prostu nie zauwazył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejku co za smutne wieści dzisiaj. Ale stop! na naszym forum jeszcze nigdy nikomu się nic nie stało. My i nasze fasolki trzymamy się razem i wszystko musi być dobrze. Były już 2 beznadziejne przypadki, każdy pocieszał, i co...? i wszystko dobrze sie skończyło! Z całego serca Wam tego życzę:) a teraz do Gosi - a możesz mi powiedzieć jaki masz wynik THC, bo te wartości co podają w nawiasach są dużo zawyżone i absolutnie się nimi nie sugeruj! ja też pół roku temu robiłam badania tarczycy i swierdziłam, że jest ok, a dopiero potem zupełnie przez przypadek zobaczył to mój internista i natychmiast wysłał mnie do endokrynologa! pamietaj, że w ciąży tarczyca szaleje i trzeba ja bardzo kontrolować! i nie chcę być mądrzejsza od Twojego lekarza, ale czy możesz mi podać wynik igg?? napisałaś, że jest dużo ponad normę, a to właśnie igg a nie igm pokazuje aktualną chorobę. Więc jesli wyszło Ci ponad 5,9 to koniecznie idź do lekarza po antybiotyk! akurat w kwestii toxo i tarczycy jestem obeznana, bo miałam z nimi przeboje..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grace-tsh mam 0,517 tox igg mam 0,1 tox igm mam 0,169 cytomegalowirus igg 79,51 a na igm czekam na jutro wyniki bo mi nie zrobili?To czekam na interpretacje wynikow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grace pisalam powyzej ze zle odczytalam norma jest tsh do 4.5 a ja myslalam ze mam 5 zhaczykiem nie wiem czemu i ja patrzylam sie na te badania i maz i to samo stwierdzilismy nerwy chyba dzisiaj dopiero na spokojnie je wzielam i przeanalizowalam po prostu zero mi ucieklo nie wiem jakim cudem hehehehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, nie odzywałam się, bo kiepsko się czuję ostatnio. Zaczęłam 12 tc, ludziłam się, ze będzie lepiej a dziś cały dzień mdłości :( Calineczka bardzo mi przykro z powodu tego, co przechodzisz... My kobiety musimy się nacierpieć :( Będę w środę bardzo mocno trzymała za Ciebie kciuki, żeby jednak znalazł się pęcherzyk żółtkowy. Do tej pory kciuki nas nie zawiodły, mam nadzieję, że i teraz tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia umysł człowieka mnie bawi. Tak bardzo chciałaś miec dobre wyniki że Ci się złe przywidziały;) a ja mam zawsze tak, że jak cos mi dolega, czytam o tym w internecie no i oczywiście zaraz dostaję wszystkich możliwych objawów i myslę że umieram na raka:P mąż zawsze mnie za to ganił, ale ostatnio tez stwierdził, że ma góza mózgu bo go głowa boli codziennie (robił rezonans i nic nie ma:P) tak więc chyba sie ode mnie zaraził. Na szczęście ciąża ma na mnie zbawienny wpływ, bo wszystkie objawy zwalam na ciążę i dzięki temu nie mam wyimaginowanych raków:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle to zazdroszczę ci tych wyników, bo naprawdę są dobre. Ja mam igg 5,5 a tsh 2,1 także muszę uważać. Laura - i ja też dziś cały dzień mdłości, nowość dla mnie, bo z reguły miałam je pod wieczór. Kurde wiecie co, wstyd zapytać, czy którejś z Was pojawiły się z dnia na dzień hemoroidy w ciąży??? nigdy przenigdy nie mialam takich problemów, a od 2 dni zaczynam to podejrzewać...:(((( masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję ale i tak nic nie rozumie jak byłam trzy tygodnie temu lekaz widział maleńki pęcherzy i pochwili szukał ciałka żółtego i było bo mam na zdięciu a dziś po trzech tygodniach niema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede mama dzieki bardzo za skroty kochana jestes !! :) Ja nie odpisywalam, bo mialam troche komplikacji w nocy wczoraj zaczelam plamic na szczescie dzis wieczorem jest juz ok. Oczywiscie moj maz od razu do gina wydzwanial i gin kazal wziasc mi rozkurvzowa tabletke i powiedzial ze to die zdarza i ze mam sie nie przejmowac tylko jak bedzie sie powtarzac lub sie nasili to mam zaraz leciec do szpitala bo go tydxien nie bedzie:( i tak dobrze ze zawsze moge do niego dzwonic na prywatny telefon ;) troche mnie to pocieszylo , bo przy zadnym lekarzu z nfztu nie mialam takiego " komfortu". Ponadto od 2 dni zywie sie glownie jedzeniem typu fast food a nic zdrowego mi nie wchodzi;/ zaczynam juz tesknic za moimi brokulkami z wody , jablkami, melonami zupa ze swiezych pomidorkow... A tu dupa ..jak rusze cos zdrowego to ekspresowe mdlosci i chec pawika gwarantowane;/ P.s. Glupie pytanie: wam tez dokuczaja zatwardzenia???;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy to możliwe, że mnie to dotknęło?? ja nie rodziłam jeszcze, jest to moja pierwsza ciąża, dopiero 9 tydz. A hemoroidy chyba robią się po porodzie??? nie wiem co myśleć, może porostu cos mi się tam podrażniło, bo dopadły mnie ostatnio ciążowe zaparcia boję się zajrzeć w te okolice, a juz w ogóle byłby wstyd gdyby mąż to odkrył;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×