Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Fasolka super! Ja niedlugo ide 3 raz na zumbe. Nasza nocka lepsza niz ostatnia. Tylko 3 pobudki. O 5 wzielam ja tez do lozka i spala ze mna do 7. To mila odmiana bo zwykle pobudka przed 6. Wprowadzilam juz gluten, gotuje zwykla kasze manna. Ale po kilku dniach stwierdzam, ze najlepiej ugotowac w 50 ml wody i taka na gesto dac lyzeczka. Jak robilam w 100 i z mlekiem to pol tylko wypila. Z obiadkiem dawalam to sie balam ze calego nie zje i kasza zostanie. A tak bez problemu zjada kaszke. Je tez ziemniak i marchew. Chcialam dynie, ale chyba ze sloiczka pojdzie bo nie ma gdzie kupic. Probowalam dac jej mm...posmakowala i nie pila go wcale, nie smakowalo. Moja zasypia przy piersi.. nie wiem co to potem bedzie.. w dzien na bujaczku zasnie lub na spacerze. Kiedys zasypiala w lozeczku, ale m. Zaczol nosic .. no i juz tak sie nie da. A musze go pochwalic ostatio sam! Posprzatał cale mieszkanie z wlasnej inicjatywy! Zasugerowalam mu jeszcze okna i tez umył!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
Moja zasypia sama. Dostaje butelke przy zgaszonym swietle u nas w łóżku, jeszcze nie spi, potem smoczek w buźke przytulam sie do niej, głaszcze po rączce i zasypia po 2-3 minutach, tak jest kolo 20. Koło 21-22 jak idziemy spac to ją przenosze do łóżeczka - wtedy przy przenoszeniu sie nigdy nie budzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
oo widze po zdjęciach ze mam identyczne krzesełko jak milakulus tylko inny kolor:) śliczne dzieciaczki, sama swoją wrzucę tylko musze znalezc 5 minut :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pattip - ja kupiłam uniwersalną do każdego typu wózka - uchwyt jest w zestawie. Chciałam kupić oryginalną Quinny ale trzeba było na nią czekać tydzień a słońce świeciło i była mi potrzebna tu i teraz. A że wydałam na parasolkę 50 zł to stwierdziłam, że bez sensu kupować jeszcze jedną (oryginalna kosztuje 120zł) - i na razie mam taką jaką mam :) Ale dzisiaj zimnooooo - byliśmy dwa razy na spacerze ale zmarzłam jak nie wiem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U nas nocki dalej z pobudkami nie ma mleko ale tak poprostu mała wstaje chce się przytulić i chce być noszona. Już drugi tydzien jak ją zabieram o 5 rano do łożka maż wstaje do pracy a ja zabieram małą do siebie. I sobie smacznie śpimy coś pieknego tak słodko śpi :) W dzień dalej mała marudna nie lubi być w domu uwielbia chodzić do gości dlatego codziennie gdzies wychodze a tu do mamy , teściowej , koleżanki , bratowej i tak w kółko. Jak zostaje z małą w domu to głowy idzie dostac cały czas marudzi i chce na recę. Nie wiem dlaczego tak ma. Jak gdzieś z nią jestem to każdy mówi jaki anioł co Ty chcesz od tego dziecka przecież ona jest taka grzeczna potrafi sama leżeć i się bawić. Jak komuś mówię co mam w domu to mówią , że przesadzam. Jedyny plus taki , że idzie spac przed 20 i spi do 1 , 2 w nocy zazwyczaj bez pobudki a potem się zaczyna kręcenie , marudzenia no i trzeba zabrać na ręce. Ja też musze kupić parasolkę bo mała nie lubi słoneczka. Jak Wiki skończy 6 miesięcy a tu już tuż tuż to przechodze na spacerówkę i dam ją na pół leząco bo jeszcze sama nie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do smoczka to też jest nasz przyjaciel. Jak zasypia obowiązkowo musi być smoczek , do wózka równiez no i w dzien jak bardzo marudzi to się uspokaja na chwilkę przy smoczku. Ale nie mam zamiaru jeszcze pożegnac się ze smoczkiem za wcześnie. Przyjdzie na to odpowiednia pora. Dzisiaj ugotowałam zupkę dynia z ziemniakami. Małej tak smakowało , że zjadła więcej niż zawsze. Zazwyczaj je tak pół słoiczka i starcza jej to do godziny 17. Staram sie gotować aczkolwiek sa dni , że daje słoiczek i też sie tego nie wstydzę. Moja córka też ma karatek do noska daje wodę morską i sciągam fridą no i do gardełka psikam Tantun Verde. Zapamiętałałam jak pediatra mówiła , że jak dziecko ma TYLKO katarek to i tak najlepiej psikać do grardła Tantum Verde , żeby potem nie było choroby i tak przez 7 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebrałam wyniki i wyszła niska hemoglobina, mam podawać żelazo, kwas foliowy, witaminę C. Za miesiąc kontrola wyników. Żałuje, że nie zrobiłam dodatkowych badań jak juz jej krew pobrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana,a wyniki robiłaś sama z siebie czy lekarz kazał?Może powinnam też zrobić kontrole.. Alan pije syropek,inhaluje się,ma maść do noska i dziś była straszna kupka,z grudkami i śluzem i cuchnąca strasznie-myślę że to od leków,bo nigdy nie miał takiej. Ja juz po zakupach,obkupiłam się na chrzciny w Mohito-super wyprzedaże były :) Kupiłam świetny żakiet ze 189,99zł na 129,99zł :D mamusiaAli-u nas zdarza sie ze Alan prześpi całą noc bez budzenia na jedzonko-dziś akurat taka była,zjadł przed 22 i obudził się dopiero o 7:30 :) I czasami tak ma,ale nieraz wstaję 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się przymierzam do wprowadzenia glutenu, bo nie wiem jak długo będę karmić piersią. Kupiłam dziś kaszkę mannę i łyżeczkę silikonową (też planuję na gęsto dawać, ciekawe czy będzie zajadał ;-) 2013Tatiana - najpierw wprowadziłaś warzywka czy gluten i jak długo podawałaś jedno zanim wprowadziłaś drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alledonna
hej dziewczyny mam pytanie czy trzymacie w pionie jeszcze swoje maluszki po jedzeniu do "odbicia- bekniecia "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alledonna - ja trzymam córkę po jedzeniu , żeby się odbiło. Mojej dalej się ulewa myślicie , że to coś poważnego ? Czytałam , że niektóre dzieci tak mają i z tego wyrosną. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ? Jak ją karmię nad ranem to jej się nie ulewa a tak za to każdym razem iż jest potem w ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alledonna
Mojej też sie ulewa lekarz mówi że po pół roczku powinno uspokoić sie oby :/ bo są dni że fontanna z buzki sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mojej tak samo a na jakim mleku jesteś ? Ja przez miesiąc czasu stosuję pół na pół Bebilon i Bebilon Ar. Nie pomaga - dalej się ulewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radmon - zrobiłam morfologie, bo lekarz kazał. Dzisaj trafiłam na inną lekarkę i stwierdziła, że dziecko jest za blade. Ja na to nie zwróciłam uwagi, bo też jestem blada. Bałam się pobierania krwi, ale wzięli z paluszka, nie było tak strasznie. Neurologa mamy, ponieważ obraca się głównie na jedną stronę i lepiej to skontrolować. Ja teraz też tą kasze manne gotuje gęściejszą i taką podaje łyżeczką - zwykłą do kawy, najmniejszą jaką mam. Też kupiłam silikonowe ale lepiej mi się karmi zwykłą. Mojej też się ulewa, dużo mniej niż jak była mniejsza, ale jeszcze się zdarza. Zawsze trzymam do odbicia, oprócz nocy i momentów kiedy mi zasypia przy jedzeniu. Dzisaj ją przetrzymałam bez drzemki wieczornej i uśpiłam o 20 w łóżeczku. Może będzie lepsza nocka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Alana zawsze biorę do odbicia,na pewno lżej mu po tym.Z ulewaniem nie ma u nas problemu,jesteśmy na Bebilon z Pronutrą. Ana,pytałam bo widzę że co niektóre mamy robią wyniki i zastanawia mnie czy tak same z siebie,czy wskazanie do tego jest. Alan przewraca się z plecków na brzuszek tylko w prawą stronę,a brzucha na plecy w lewą,śpi przeważnie na prawym boku,zabawki łapie lewą rączką,do mnie też lewą wyciąga,i właśnie myślę o wizycie u neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radmon bardzo bardzo dziękuję za linki dotyczące inhalatorów:), ten drugi jest fajny, ale myślę, że nie ma co wymyślać, najważniejsze żeby dziecku pomogło. Dzisiaj byliśmy u lekarza, osłuchał małego, zobaczył gardło, no i wszystko w najlepszym porządku tzn tak słyszał jak kaszle, ale nic dalej nie poszło, więc powiedział, żeby żadnych nowych rzeczy nie wprowadzać i dalej odradzał te inhalacje, już sama nie wiem, raz jestem zdecydowana, a potem on odradza i znowu mam wątpliwości. A i wyszedł nam pierwszy ząbek, ja to bym w ogóle nie zauważyła, dopiero jak pediatra oglądał gardło to mi mówi, że mamy zębola:), no i przez to też ten kaszel i katar może się dłuzej utrzymywać. Kuba zjadł dzisiaj znowu cały słoiczek groszku, jeszcze jutro i pojutrze dostanie, a potem kupiłam rosołek - zobaczymy czy też mu tak posmakuje. Karmić w krzesełku a w bujaku, bez porównania, rewelacja, nie musiałam sie schylać nad nim, ustawiłam wysokość tak żeby mi pasowało i super - dobry zakup. Co do ulewania i odbijania, to po mleko biorę do odbicia, Kuba pije już teraz tylko 4 razy w ciągu doby, z czego jedna karmienie przypada w nocy i wtedy nie biorę do odbicia. Ulewa mu się, ale to bardziej jego wina:), bo zaraz po karmieniu obraca się na brzuch, daje go na plecki,a on znowu swoje, więc suma sumarum uciskając brzuszek bezpośrednio po jedzeniu zawsze mu się coś tam uleje, ale tak w granicach normy myślę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę bardzo :) milakulus,lekarz odradza inhalację,a podał powód?Przecież to nie zaszkodzi dziecku,a może pomóc.Dziwne,że nie zaleca,nam pediatra powiedziała,że na katarek,kaszelek to tylko inhalacja,oklepywanie dziecka i kazała zawieszać na noc na łóżeczko mokry ręcznik,mówiła że z katarkiem nie trzeba iść od razu do lekarza,żeby robić tak jak mówi i będzie dobrze :)Dziś wieczorem Alan super się inhalował,siedział grzecznie,nawet się nie ruszył,chyba mu się spodobało. milakulus-super że ząbek jest!Lekarz zauważył,piszesz że Ty byś nie widziała,to możliwe?Pytam,bo nasza lekarka wczoraj stwierdziła że coś się zaczyna dziać na dole,że możemy się spodziewać ząbka za niedługo :) A ja tam nie widzę zmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z tymi zębami troche nie ogarniam :) Parę osób nam mówi ze na dole sa rozpulchnione dziasla a ja zaglądam często Jskowi do buzi i zmiany nie widzie. Pewnie dopiero jak wyjdzie kielek na parę milimetrów to ja coś zauwze :) U nas dzisiaj nocka średnia - trzy pobudki - o tych samych porach (co do minuty) jak wczoraj. Za oknem deszcz - i standardowo głowa mi peka. Ehhh wczoraj mierzylam sobie ciśnienie - 105/60 - moze tk przyczyna mojego fatalnego samopoczucia. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alledonna
My jestesmy od urodzenie na NAN 1 teraz od kilku dobrych dni zaczełą ulewać tak to było wszystko ok, lekarz mówi ze dobrze przybiera na wadze kazał obserwować jak by sie nasilały to przyjsć do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattip
Witajcie:) Noc u nas nie najgorsza po 24 pobudka na jedzenie. No i tradycyjnie po 4. Z tym, że o tej po 4 już witaliśmy nowy dzień:) Ale chociaż syn nasz jedyny nie przebudzał się jak wypadł mu smoczek. A teraz właśnie zasnął na pierwszą drzemkę. Milka wielkie dzięki za informację. Mam problemy z decyzjami w rzeczach mało ważnych więc dalej zastanawiam się nad kolorem parasolki:) Krzesełka też jeszcze nie wybraliśmy. My bierzemy Miko do odbicia zawsze w dzień w nocny natomiast nie. U nas też już wakacje zarezerwowane, też Władysławowo (przez sentyment jak kiedyś pisałam:)). Całe dwa tygodnie:) Stwierdziłam, że przed wyprawą nad morze zrobimy małą próbę. Pojedziemy gdzieś bliżej i tak padło na Majówkę. Też już mamy rezerwację, żeby się nie rozmyślić:). Jedziemy do Szczawnicy - też super warunki dla dziecka bo mamy zagwarantowane i łóżeczko itp. Dzisiaj rano dziecko przekręciło się na plecy kolejne dwa razy co łącznie daje trzy:) Ustaliłam sama ze sobą, że jak dojdziemy do pięciu to przestanę to traktować jak przypadek i głośno powiem - Miko potrafi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
U nas od 3 dni pobudka rano o 5.20-5.30. Chyba skutek tego ze ją chce przestawic przed zmianą czasu i zaczęłam ją kłasc nie jak wcześniej o 20 tylko koło 19.30. Trudno najwyżej zostanie tak jak jest czyli bedzie chodziła spac o 20.30 i wstawala o 6.30. Wogóle dzisiaj na jedzenie wstała o 4 ale w nocy mialam małą pobudke koło 0.00 i 2.00 bo mała cos pojekiwala, dalam smoczek i zasnela. Ma spuchnięte dolne dziąsełka, może od tego. Karuzela zaczyna byc juz za nisko....mała dosięga łapkami i o malo nie rozwaliła jej dzisiaj rano bo złapala za maskotke i ciągneła:D zamówilam juz projektor z ruchomym kubusiem puchatkiem TOMY, zamiast tej karuzeli:) a karuzele sie sprzeda albo zostawi na drugie...tylko jak chcemy może za 4-5 lat to nie wiem czy sie opłaca trzymac. Moja nigdy nie ulewała, ani razu wiec nie wiem dlaczego wasze ulewają ale wiem ze sporo dzieci nawet u mnie w rodzinie tak ma, KNW a próbowałas małej każde mleko zagęszczac kleikiem np kukurydzianym lub ryżowym?? Ona i tak malutko wazy wiec moze to by pomogło? Wiecie co? Nie chciało mi sie o tym pisac zaraz po chrzcinach... Mój mąż ma taki okropnych rodzicow ze hej....zastanawiał sie czy wogole ich zapraszac(twierdził np tesc ze dziecko nam niepotrzebne ze po co ja w ciąże zachodziłam , nie chciał dopuścic do ślubu najpierw a potem próbował naklonic męża do zostawienia mnie idiotycznym manipulowaniem na co mąż uciął kontakt) od stycznia nie utrzymywalismy kontaktu, nie jezdzilismy tam. W sobote mąż uznał ze jednak zadzwoni do matki ze chrzimy malą, a obiad i tak tylko dla chrzestnych robislismy bez jakiegos spędu więc poprostu poinformuje gdzie i o której jest chrzest . I teście przyszli do kościoła...nawet do nas nie podeszli:O, nawet do małej nie tylko po mszy poszli do samochodu i pojechali... Tak mi bylo smutno bo co ona ich głupoty winna :( A wszystko przez to że mój teśc miał wizje ze ja z mężem mieszkamy u nich i robimy na gospodarstwie!!! I on myslał ze ja bede chodziła do świń i kur i innego zwierzyńca zamiast do pracy. A ja powiedziałam nie i zamieszkalismy u mnie na pierwsze 2-3 lata i teraz sie budujemy...poprostu masakra. Myslał ze oboje budownictwo skończylismy żeby hodowac krowy:D:O już sama nie wiem czy sie smiac czy plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas nocka standardowo 4 pobudki, ale jak zasnęła o 20 to jeszcze śpi. Czekam, aż wstanie. Przyszła mama wspólczuje teściów, ale to nie wasza wina. Szkoda, że dziecko nie będzie miało z nimi relacji, ale może lepiej tak, niż by głupoty mieli gadać. Mój teściu też bardzo rzadko odwiedza małą, a przejeżdza obok bardzo często. Ostatnio widział ją może z miesiąc temu i średnio go interesuje jak się zmienia. Też mam ten projektor TOMY z puchatkiem, używamy go naprzemiennie z karuzelą, nasza jest dosyć wysoko, więc myśle, że długo posłuży. Też się budujemy i mieszkamy z moimi rodzicami. Myślimy, że się wyprowadzimy za 2-3 lata. Ale mi to na rękę, dzieci podchowam przy pomocy rodziców. Zawsze to lżej jak trzeba gdzieś wyjść, a nie wszędzie chcemy zabierać dziecko. Patipp my też jeszcze ślubu nie mamy (ale niedługo go bierzemy, dlatego już pisze teściu), ale nam nikt nie robił problemu z chrzcinami. Na wioskach jest gorzej, ale teraz muszą chrzcić dzieci bez względu na stan cywilny rodziców. U nas na 5 miesięcy waga 7kg i 70cm. Radmon włąsnie dlatego mamy tego neurloga, bo mała upodobała sobie obroty na jedną stronę i lekarz mówi, że to może być napięcie mięśniowe. Wolę pójść i sprawdzić i spać spokojnie, że czegoś nie zaniedbałam. Milakulus szybko ma ząbka:) Też byłam pewna, że jak wychodzą to widać. My jeszcze czekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak wasze dzieciaki jedzą w ciągu dnia? tzn co ile godzin? bo ja zauważyłam ze jak karmiłam Ale co 3 godziny to mi sie w nocy budziła raz /2 razy a jak ja karmie co 4 godziny w ciągu dnia to sie częściej budzi. I tak sie zastanawiam czy to jedzenie w dzień ma jakieś wpływ na nocne pobudki? ja odbijam Alkę tylko w ciągu dnia. ulewa jej sie jak po jedzeniu położę ją na kocu a ona fik na brzuch i pełza do tyłu i wtedy gniecie sobie brzuszek i ulewa często. Ja też sie wzięłam za zmianę jej usypiania- tzn chce ja nauczyć zasypiania bez rąk moich- w łóżeczku. Kiedyś potrafiła - potem ją trochę rozniańczyłam. Może jak to opanuję to będzie potrafiła w nocy sama zasnąć po ewentualnym przebudzeniu się i nie będzie sie domagała cyca i mojej bliskości. Też słyszałam ze po skończeniu przez niemowlę 6 m bardzo ciężko już wyeliminować złe nawyki. Kaszę manne też podajemy na gęsto gotowana na samej wodzie i Ala bardzo ją lubi zjada szybko i mam wrażenie że nawet chce więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana- mój je co 2h,ale czasami ma dzień że je co 3h,ale rzadko się tak zdarza.W nocy nieraz się nie budzi,tak jak wczoraj a dziś wstał raz.Zasnął przed 21,o 1:30 jedzonko i spał do 8:20.To chyba skonsultuję to z lekarzem i spytam o neurologa,też wolę iść i zbadać to,bo też wydawało mi się dziwne że tak na jedną stronę się przekręca.Dzięki. My też mieszkamy u moich rodziców,ale cały dom mamy dla siebie,bo oni nie mieszkają w Polsce,są tu tylko 2x do roku na święta.Ale w przyszłym roku zaczynamy budowę swojego gniazdka,czekamy teraz na przepisy działki,którą dostaliśmy w spadku:) I ruszamy.Póki co nie narzekam,bo jesteśmy sami,ale gdybym miała tak ciągle mieszkać z rodzicami to nie dała bym rady-jestem nauczona sama mieszkać od 13 lat mieszkam bez rodziców.. Alan dzis też super inhalacje dał sobie zrobić,tak grzecznie siedzi i czeka kiedy się skończy-dwa pierwsze razy były straszne,ale już ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jedzonkiem to miała być odp.do mamusiaAli,pomyliłam się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radmon odradza, bo powiedział, że według niego nie ma wskazań do inhalacji i szkoda męczyć dziecko. W ogóle jak mu powiedziałam, że martwie się z powodu kaszlu to powiedział, że teraz jest czysto i jego zdaniem to alergia, a jakby przeszło dalej to antybiotyk. Dziwny ten mój lekarz, nie chce już narzekać, bo coś mamy pecha do służby zdrowia. U nas w przychodni przyjmuje rewelacyjna babka i od początku do niej chciałam zapisać Kubę, ale ma tyle dzieci, że podobno odgórnie ma zakaz przyjmowania nowych, bo tamci pozostali dwaj pediatrzy ( w tym nasz ) mają o wiele mniej pacjentów. Dzisiaj moja mama bierze małego na spacer koło 12, więc podjadę do sklepu medycznego i najprawdopodobniej kupie jakiś, tak jak piszesz, n pewno to nie zaszkodzi, a może tylko pomóc. Co do ząbka to nawet jak dzisiaj sprawdzałam, to prawie go nie widać, przebił już dziąsła na dole i jak lekarz postukał drewnianą szpatułką to było słychać. Mały w ogóle nie płakał przed, jego zachowanie też się jakoś nie zmieniło, więc fajnie, że obyło się bez płaczu. Pediatra powiedział, że jak wychodzą ząbki na dole, to aż tak dzieci nie boli, gorzej jest z górnymi. Powiem wam, że nawet jak myję mu buzke i jęzeyk to zawsze przejade paluszkiem po dziasłach i serio nie zauważyłam, no ale może ta ja gapa jestem:) Milka ja też nie ogrniałam ze spuchniętymi dziasłami, ale teraz jak wyszedł ten jeden ząb, to widoczna jest różnica koło niego, są bardzo spuchnięte. Dzisiaj przyszły czapeczki i komin, zamówilam tą szaro błękitną razem z kominem i jest piękna:), drugą biało - czarną i tu troche gorzej bo czarny przebija, jak ubiorę na biała stronę. Przyszłamama współczuje teściów, po latach będą sobie w brodę pluć, że nie uczestniczyli w życiu wnuczki, niestety tak to już niekiedy jest z rodziną, że najlepiej wychodzi się z nimi na zdjeciach. MamusiAli to u nas znowu odwrotnie, Kuba od jakiegoś czasu je co 4-4,5 godziny mm po 180 ml i obiadek (cały słoiczek, który zastępuje mu jedną porcję mlek) i np dzisiaj w nocy nie mieliśmy żadnej pobudki, tzn może tak, zjadł o 16 ostatni raz, o 18 już zasnął, wiec o 22 dałam mu butle i o 5 wstał na kolejną,o tej 5 to my już wstajemy i zaczyna się dla nas dzień. Zobaczymy ile taki rytm potrwa, bo wiadomo, że wszystko się bardzo szybko zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milakulus,pewnie!Masz rację kup i zrób inhalację,przecież to nie jakiś lek którego nie można podać na własną rękę,jestem pewna że lepiej będzie.Alankowi po inhalacji oczyszcza sie nosek i o wiele lepiej oddycha,więc efekt jest.No strasznie dziwny ten lekarz! Fajne czapki są w reserved,wczoraj kupiłam i nie drogie za 14,99zł biała w niebieskie paski,świetnie w niej wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A,dziewczyny jak myślicie jeśli Alan ma katar to czy mogę z nim na spacer iść,bo nie spytałam lekarza.Dziś u nas ciepło i nie wiem czy brać go czy nie,żeby gorzej nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alledonna
Moja Hania miała tydzień temu katar i ja nie wyszłam na spacer była piekna pogoda ciepło.... 5 dni w domku bylismy czyściłam nos zmniejszyłam tem w domu i obyło sie bez leków :) a zapowiadało sie kiepsko nos miała zatkany i troche kaszlała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam lekarz powiedział, żeby jak najczęściej wychodzić z małym na spacery, więc myślę, że spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×