Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oxygen

OLEJ RYCYNOWY

Polecane posty

Gość Lee___
Nina, może to i lepiej dla Twojej wątroby i dla reszty "Ciebie"..... bo weekend był piękny, szkoda go na siedzenie w domu i spędzanie pół dnia w toalecie :) Oczyszczanie nie ucieknie........ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninahagen
;-) ;-) ;-) a to prawda. weekend super. ile się dało to wystawiałam buzię do słońca, żeby podrasować produkcję wit. d3 ;-D a co do okładów z kapusty - to mam rozbijać te liście? mrozić je a potem zalewać wrzątkiem? tak robiłam napędzając laktację swego czasu ;-) ;-) owijać je np. folią spozywczą a potem bandażem? ehh....a co zadziała na uszkodzone więzadła? chyba nie są pozrywane... warto teraz oczyszcić stawy liściem laurowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee___
Na takie mechaniczne uszkodzenie, to nie wiem co pomoże. Pewnie czas........... A taką zbitą i zamrożoną kapustę też stosowałam, ale... zupełnie odwrotnie.... :) na 'nawał pokarmu', oj, bolesne to było...... a kapusta pomogła błyskawicznie, aż niewiarygodne:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mettea............. nie, nie dodaje cukru. Dojrzale jablka maja same w sobie cukier. Wszystko jalk NAJBLIZEJ natury. Z cukrem zrobilby sie szybciej.... alle i wytracanie byloby wieksze Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co się czepia i znika
Odpisze ogólnie, bo się tu teraz pogubiłam, kto kim jest. Właśnie ja tą kapuchę podałam ze względu na siarkę organiczną. Bo nie dość, że przeciw zapalna to jeszcze regeneruje. Stymuluje też ona wytwarzanie kolagenu. MSM jako supel dla ludzi tylko na allegro niestety. Co ciekawe suple dla koni ponoć nadają się też dla ludzi:) Mnie się w słoiku kapucha zepsuła tylko raz, a ogólnie to sobie robiłam po kilka słoików. Chyba to zależy od jakości ubicia kapusty w słoiku. Okłady z kapuchy to rozbić świeży liść i tak przykładać. Oczywiście obwiązać:) Tak kapusta na karmiące cićki to niezawodny sposób i baaardzo stary. Sok z kapusty świeżej, nie kiszonej. Co jeszcze tu mam... spirulina, ja ci koleżanko powiem tak. Niby super zdrowa, pomaga na odchudzanie, ładny odcień skóry się robi i bla bla, aleeeee czytałam gdzieś, że jest to jedyny glon, który karmi candidę. I faktycznie. Mnie przy kandydozie bardzo bolał po niej brzuch. Jak zobaczyłam to info to zaraz odstawiłam. Łupież pstry. Też MSM, odkwasić się proszę. A właśnie odnośnie liścia laurowego. Liść ten jest silnie grzybobójczy, spróbuj płukanek, czy nawet nacierań, ale z dość silnego naparu. Czy warto oczyszczać stawy, to zależy Nino jak u ciebie z oczyszczaniem watroby i nerek, bo te nasze wszystkie "oczyszczowe" guru to zalecają najpierw jelita, potem nerki, potem wątroba, a na końcu stawy. Ja oczyszczałam bodajże po 10-tym czy 11-nastym oczyszczaniu wątroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i opowiem to czego bylam swiadkiem w dziecinstwie w 1963 roku. Moj starszy kuzyn mial wode w kolanie po jakims upadku. Od wielkanocy sciagali mu wode z kolana w Lublinie co tydzien. Przyjechalam z rodzina na wies w lubelskie zaraz på szkole i mama przystapila do alkcji leczenia mojego kuzyna. Wujek byl calkowitym zwolenikiem medycyny antybiotykowej i CALKOWITYM przeciwnikiem medycyny niekowencjonalnej. W rozterce i watpliwosci POZWOLIL dzialac mojej mamie. Na zlecenie mojej mamy my dzieci biegalismy på sasiadach i zbieralismy cieplutkie konskie gowno i tym konskim lajnem okladano kolano kuzynai. Kuracja miala byc non stopp 7 dni alle juz po 4 dniach kuzyn biegal bez opuchlizny. Konskie lajno ma mnostwo azotu i jeszcze INNYCH afrodyt co pomagaja TU i tam ;-) ninahagen............... moze i warto sprobowac............. tego z tych gwardyjnych koNI Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co się czepia i znika
Jamawo, moja mama miała problem z wodą w kolanach. Uderzyła się w kolano, raz jedno, potem drugie. Oczywiście chodziła na ściąganie wody, ale wyleczyła się okładami z moczu. Ja już teraz nie pamiętam, czy z drugim kolanem chodziła tą wodę ściągać, czy od razu siuśki poszły w ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chodzi o oklady z tej bialej kapuchy to ja trzeba stluc drewnianym ubijakiem do kotletow (nie metalowym) PRZED polozeniem/okladem na bolacy staw. Prylozyc folie i na ta folie rozgrzany recznik. Podgrzewac termoforem calosc Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta co sie czepia i znikla......... ha ha .... z tymi siuskami to roznie bywa... to jak homopatia............... i jak olej rycynowy .......NA PEWNO pomaga zewnetrznie. alle nie zawsze wewnetrznie.......wierze ze siuski pomogly mamie...... byly WYSOKIEJ jakosci ;-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee___
Jamawa, zrobiłam sobie od rana pierwszą cytrynkę: wyparzyłam, wymoczyłam.... zmiksowałam - ale tu mam pytanie, bo zostały w tej miksturze dość duże kawałki cytryny. Nie zmiksowały się do końca. Czy tak ma być? I czy mam to zjeść czy zostawić? ... Metoda przypomina trochę nasze oczyszczanie wg Clark, tyle, że jest bardziej 'rozcieńczona' - mniej oleju na jeden raz, za to w dłuższym czasie... Mikstura jest o wiele bardziej kwaśna, no bo proporcja cytryny do oliwy jest też inna... ciekawa jestem bardzooo efektów. Mam od wczoraj jakąś kolkę w jelicie (ani nie w dole brzucha, ani nie pod żebrami, tylko tak pośrodku, po prawej stronie), czułam pobolewanie nawet przez sen... może to coś ruszy. ... A czy zamiast oliwy z oliwek mógłby być olej lniany? Zostało mi trochę w butelce, a ma krótki termin ważności.... oczywiście na razie robię w 100% zgodnie z przepisem :) 🌼 Ta co się czepie - zmień proszę swój nick na jakiś ładniutki/śliczniutki......... trudno się do Ciebie zwracać.... a ja nie widziałam, żebyś się gdzieś tu kogoś / czegoś czepiała..... wręcz przeciwnie, piszesz mąąąądre rzeczy :) 🌼 Idę gotować zupę dyniową i buraki (oż, jakie pyszności mnie dziś czekają.....). Może ta kuracja pomoże mi też na głowę nabitą durnymi myślami.... związanymi z pracą zawodową... nie mogę się wyciszyć i ich pozbyć, chodzę od paru dni jak nakręcona. Nawet jak na chwilę się wyciszę/zrelaksuję, to po pewnym czasie to wraca. W efekcie śpię po 5-6 godzin, to za mało jak dla mnie......... trzeba popracować z podświadomością, wywalić tych 'zjadających towarzyszy' z głowy :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee___
ps. Jamawa, ja stosuję homeopatię 'wewnętrznie' i u mnie działa doskonale. Ale to może kwestia naszych oczekiwań :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninahagen
końskie łajno...dziękuję...postoję ;-) siuśki już prędzej ale chyba nie w moim stanie zdrowia tzn ogólnie jest ok ale wiem, że mogłoby być lepiej. na bioslone.pl w temacie okładów z kapusty był calkowity zakaz uzywania folii, zeby skóry nie poparzyć. ja kapustę wrzuciłam do wrzatku, trochę rozbiłam i obłożyłam kolano. trzymałam ten okład calą noc. ta co się czepia - a jak zrbić sok ze świeżej kapusty? i ile msm mam brać? mam tabsy 1500 mg a cytałam, ze najlepsza dawka to 5000mg. czyli tak ze 3 -4 tabsy dziennie? aaa i czy można ssać olej rycynowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninahagen
Lee___ opisz proszę co to za sposób z cytryną i oliwą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co się czepia i znika
Jamawo, w jakim stopniu siuśki wewnętrznie pomagają, to ja nie wiem. Nigdy nie stosowałam i nie mam zamiaru, jeśli nie muszę. Jest wiele innych sposobów na choróbska i zapobieganie im. Lee, pająk bez nogi może być? :P Nina sok z kapusty normalnie w sokowirówce. Z takiego kawałka wielkości naszej kobiecej pięści to pół szklanki spokojnie wychodzi. Sok nie jest jakiś rewelacyjny w smaku i jest ostry, ale mnie osobiście smakuje. MSM tego co ja wiem, to spokojnie można zaczynać od 1500, a brać nawet 5000. W USA ponoć potrafią brać 10000. Ale takie duże ilości to moim zdaniem marnotrawstwo, bo nadmiar siarki i tak jest wydalany z moczem. 1500-3000 wystarczy. Ja biorę 1500. Olej rycynowy chcesz ssać? Za gęsty i za obrzydliwy w smaku, prędzej się porzygasz. Jak już ktoś ssie lniany, to już jest hardcore. Słonecznikowy na zimno tłoczony jest najlepszy, ponoć oliwa też działa, ale słonecznik ma czegoś tam najwięcej. Po ssaniu przy wypluwaniu jest tylko taki lekko orzechowy posmak w ustach, którego i tak wymywasz od razu szczoteczką. Mnie ta metoda bardzo pomaga, jak tylko jestem przeziębiona to staram się ssać. Teraz w tej chwili też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee___
Aaaaaa, Pająk........... :D Nina - to sposób Jamawy, jest tu opisany na stronie 22. A czy słyszałyście, że MSM działa też na piegi / przebarwienia? Ja coś słyszałam, ale szczegółów znaleźć nie mogę. Podobno trzeba brać w sporo większych dawkach......... Na co ten sok z kapusty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee___
Nina, spróbuj z tym łajnem....... to może być fajne doświadczenie..... szczególnie jeśli idzie o pobór preparatu do zabiegu... :D musisz znaleźć konia, nakarmić go, napoić i.... poczekać :D Przypomniał mi się dowcip o kosmitach i krowie.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
No to już Lee wiesz dlaczego tak się podpisałam ha ha. Górnicka podaje że kapusta leczy 100 chorób, a sam sok na pewno leczy wrzody na żołądku, na jelicie grubym, czyli przy wzjg, niedokwaśność, nadkwaśność, wzmacnia wątrobę, odp***ość. Ja zaczęłam pić teraz sok ze względu na to iż nadeszła jesień i mnie żołądek pobolewał. Wystarczyły mi 3 szklanki i żołądek boli mniej i nie mam zgagi. Przemyłam sobie twarz sokiem i zrobiła się taka świeższa. W tej chwili na 3 dni odpuściłam, bo co jakiś czas muszę sobie dowalić samym białkiem, a od jutra polecę sokiem codziennie. A możliwe, że MSM wybiela piegi itp. Po tym co zauważyłam po kapuście ... Ja chyba sobie zafunduję to oczyszczanie rycynowym. Z tego co pisała tutaj autorka wątku, potwierdza się wszystko co czytałam, domyśliłam się, doświadczyłam i zaobserwowałam na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee___
No tak Pająk, teraz rozumiem.... ja też się czepiam.... może kiedyś też zniknę :D Sok z kapusty wypróbuję (zaraz po kuracji Jamawy). Dzięki. Ja MSM biorę 3000 mg. Pająku, a czego doświadczyłaś i co zaobserwowałaś?? Czujesz się zatruta metalami ciężkimi?? ........ Jadę wytłumaczyć pewnym osobom pewne sprawy. Muszę mieć spokojny sen :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, czyli spirulina przy candidzie niewskazana. A co z chlorella, ktora poleca chyba sama autorka topiku? Musze dodac, ze cierpliwie ale JAKOS wynioslo mi sie chyba 90% lupiezu pstrego, sama nie wiem jak tego dokonalam, troche zmian nawykow, inne zywienie, lewatywy, mocz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Lee :) czasem po prostu nie wytrzymuję, jak widzę jak ktoś sobie sam krzywdę bez sensu robi. Wychodzi potem na to, że się wymądrzam itd. Kapucha na pewno nie zaszkodzi. Nawet nie chodzi o metale ciężkie, czy candidę z metali, bo akurat przyczyn przerostu candidy jest kilka, a ona sama żywi się odpadami, czyli śmieciową węglowodanową żywnością, konserwantami, a być może też metalami ciężkimi. Chodzi mi o wątrobę, jej wpływ na organizm. Wątroba i nerki to nasze filtry, wszyscy o tym wiedzą. Problem pojawia się wtedy, kiedy te filtry zaczynają choć troszkę niedomagać. A przyczyną jest zbyt duża ilość przyjmowanych toksyn i obciążanie tych narządów. Nieważne czy z powietrza, bo w różnych warunkach też ludzie pracują, czy z jedzenia. Po pewnym czasie wątroba przestaje być taka super, robią się zastoje żółci, nie regeneruje się już tak dobrze i automatycznie nie usuwa tych toksyn w wystarczającej ilości, do tego przestaje usuwać zbędne hormony i przestaje produkować też swoje. Automatycznie obciążają się nerki, zalegają pasożyty. do tego wszystkiego człowiek jest bardziej nerwowy, a stres zakwasza tak samo jak śmieciowe żarcie. Odp***ość jest mniejsza, a jak mniejsza odp***ość i stres to też grzyby i pleśnie mają raj. Z punktu hormonalnego, kiedy wątroba nie usuwa nadmiaru i nie produkuje własnych, zaczynają odczuwać to jajniki i nadnercza. A to prosta droga do podrażnienia trzustki, która z nadmiaru testosteronu produkuje za dużo insuliny, co prowadzi do cukrzycy typu B. To samo się dzieje kiedy człowiek jest zestresowany i ma zaburzenie kortyzolu. Z punktu widzenia kandydozy. Candida zakwasza i zatruwa dodatkowo, więc ta wątroba też dobrze chodzić nie będzie, więc znowu wracamy do hormonów i zniszczonych nerwów. To co wystąpiło u Oxy z tarczycą. Candida produkuje pewną toksynę, która się rzuca na tarczycę. Kiedy Oxy pozbyła się przyczyny swojej kandydozy, pozbyła się innych świństw, odtruła wątrobę na tyle, że wątroba sobie w tej chwili radzi sama, tak ustąpiła tarczyca, alergie itd. Nie wiem czy nie zawile opisałam, w każdym razie wątroba sobie radzi z usuwaniem toksyn do pewnego momentu, a potem robi się domino i koło Macieja. Jednemu pójdzie trzustka, drugiemu tarczyca, trzeciemu nerwy, a potem wszystko po kolei. Pamiętasz jak ci pisałam o moich wynikach po 4 oczyszczaniu wątroby? Jak testosteron spadł? Czyli co? Często wystarczy wywalić trochę tego świństwa, a już człowiek się lepiej czuje, a sam organizm lepiej sobie radzi z resztą. A z rycyną to ja się zastanawiam, bo pracuję przy aluminium, a aluminium lubi się utleniać i ogólnie mamy całą tablicę chemiczną w powietrzu. Jak się pracuje kilka lat w takim środowisku, to ma prawo się coś w ciele odłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy na odkwaszanie bedzie dobra soda, ale taka dobra, czysta, niemiecka NATRON? Mam do niej latwy dostep. Jem z reguly potrawy raczej zasadowe. Czego nie umiem zostawic to pizza, ale robie ja sama, dodaje tez maki razowej, jednak pszenna biala jest, czy ta razowa pomaga troche w trawieniu tej bialej? Dziekuje za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Po moim doświadczeniu ze spiruliną, ja bym się jej nie łapała. Ja później brałam innego glona, ale też mnie ten brzuch bolał. Dokładnie w nadbrzuszu. Kiedyś 15 lat temu piłam morszczyn i nic mi nie było, a przy kandydozie... Autorka poleca chlorellę, bo usuwa ona metale ciężkie. To już twoja decyzja. Najwyżej spróbuj i obserwuj. Łupież schodzi, bo się sodą i brakiem cukru odkwasiłaś. A soda jest też grzybobójcza, bo odkwasza. Do gościa z 12:03 - nie znam tej sody, ale każda spożywcza soda jest dobra. Ale dieta zasadowa też musi być. Czy razowa pomaga trawić białą? Nie wiem, wiem tylko, że każde zboże oprócz prosa i chyba jęczmienia zakwasza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pajaka wtedy, gdy nabawilam sie pstrego (jakies 10 lat temu) bylam w fatalnej kondycji psychicznej. Sypalo sie ze mnie strasznie. Stres na pewno to pogarszal, kremy nie pomagaly (btw. tragiczne sklady chemiczne kremow) Umialam dobrze to maskowac, ale bardzo zle sie czulam z taka skora. Te petardy lekow, lekarzy, jeden cos zauwazyl, drugi pukal sie w czolo, ze nic nie widzi, nawet posiew - nic, lekarki nawet nie mogly pobrac mi skory, wielce zdziwione z czym przychodze (bylo to juz podczas tego lepszego etapu choroby). Wkurzona postanowilam sama. Chyba najtrudniejsze jest nie odstawienie slodyczy, czy zmniejszenie ilosci miesa, czy w ogole pozywienia (gdy odstawia sie cukier i mijaja wizje narkotyczne, nie ma ssania w zoladku i mozna siebie kontrolowac). Dla mnie nie do przejscia jest nielaczenie bialek z weglowodanami, no i unikanie bialej maki. Kluski moge zjesc razowe, lub sobie darowac, chleba nie jem, ale KOCHAM pizze:) Najgorsze, ze cukier dodaja praktycznie wszedzie, wiec pizzeria od wielkiego dzwonu, a te ze sklepow - cukier. Mam jeszcze pytanie, maz pracuje w chemii, ma staly kontakt z lakierami, jak pomoc mu sie oczyszczac? Slyszalam, ze dobre jest mleko, jednak ktos, kto interesuje sie zdrowiem wie o jego szkodliwosci, dlatego jak dla mnie to kiepska propozycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pajak, dziekuje za odpowiedzi, kupie chlorelle mezowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Mnie też w badaniach nic nie wychodziło. Jedynie to cukier przy dolnej granicy i ob 1. Zdrowa baba, a uszy non stop bolą, zawroty głowy, ciągłe przeziębienia, gardło zawalone i mnóstwo innych objawów. Laryngolog jak mi zajrzał w gardło to stwierdził, że angina to na pewno nie jest:) Łupież to ja miałam też zadziebisty, jak ciemieniucha u niemowlaka. Połowę włosów mi przez to wypadło. Sama doszłam w końcu co mi jest. Ja się wyleczyłam tym złym okropnym dukanem, z tego wiem, że cukier plus pszenna mąka zakwasza duuużo bardziej niż mięcho i nabiał. Do tego ja i tak jestem narażona na cukrzycę typu B ze względu na pcos, więc i tak muszę jeść jak diabetyk, czyli dieta niskowęglowodanowa, albo od czasu do czasu wywalić węgle na kilka dni z jadłospisu. Lakiernia... nieciekawie. Mąż będzie ładnie zasyfiony. Co do tego mleka, to niektórzy przesadzają. Jeśli ktoś ma dobre trawienie laktozy to mu po pół litra mleka dziennie nic nie będzie. A ogólnie to mleko właśnie odtruwa. Kiedyś miałam faceta, który był lakiernikiem właśnie i on od czasu do czasu wypijał litr mleka. Nie wiem czy ssanie oleju słonecznikowego by coś dało, bo to też taką chemię wyciąga, ale musiałby 2 razy dziennie przez pół roku. I płuca jakoś czyścić. Grota solna nie byłaby głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee___
Gość - wymyśl sobiej jakiś nick, będzie nam łatwiej :) 🌼 Ja nie mam zbyt wielu doświadczeń z oczyszczaniem i naturalnymi metodami. Ale napiszę, co jest w książce Pitchforda, która 'dobrze radzi' na wiele dolegliwości: na takie choroby skóry (łuszczyca, łupież, trądzik, grzybica...) poleca on Olejek z lebiodki oregano - często używa go się jako "antybiotyku" o szerokim spektrum działania, ale ma on też własciowści przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne (nie mają tego standardowe antyc***yki). ... Stosuje się go w leczeniu: przeziębienia i grypy, grzybic, drożdżyc, bólów mięśniowych, zakażeń niemal wszystkimi niebezpiecznymi mikrobami, łącznie z wąglikiem i pasożytami wszelkiego typu, w tym krętkami wywołującymi boreliozę. ... Przy schorzeniach skóry - można wcierać w miejsca chore jak i spożywać. ... Badacze z Meksyku z powodzeniem stosowali olejek z oregano przeciwko uporczywym zakażeniom lamblią. Wg badań na Uniwer........, w leczeniu niektórych zakażeń paciorkowcami olejek ten może być skuteczniejszy niż antybiotyki. ... Badania przerpowadzone przez....... potwierdzają, że olejek z oregano jest silnym lekiem przeciwbólowym, skutecznym przede wszystkim przy występowaniu stanów zapalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivka_niebieska
O olejku oreganowym pisała już wcześniej nasza cudna Jamawa... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivka_niebieska
Akurat jestem teraz na bieżąco w temacie cytryn, mleka i kapusty... czytam o nich właśnie w książce pt.: "Leczenie żywieniem" dr Jadwigi Kempisty. Jest ona jednocześnie lekarzem konwencjonalnym, pediatrą, alergologiem, biochemikiem, naukowcem i stosuje akupunkture, którą osobiście wykonuje swoim pacjentom od 40lat w swoim gabinecie. I właśnie leczy żywieniem. Cytryny ordynuje pić sok z 2 cytryn jedynie obranych z żółtej skórki na czczo na 15 min przed śniadaniem, sok pić świeży z sokowirówki od razu na stojąco ponieważ b.szybko utlenia się wit C. W białym miąższu jest wit. C2 a w soku wit. C1 i w takiej kombinacji naturalnej jest najlepiej przyswajana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivka_niebieska
Cytryny cd ;) Przed obraniem jedynie z żółtej skórki 1-2mm cytryny myć w zimnej wodzie. W ciepłej wodzie petycydy wnikają w głąb owocu - to akurat mówiła na wizycie. Nigdy sama bym na to nie wpadła :) Poza tym zbeształa mnie bardzo za moją kuracje cytrynową wg Tombaka, w której z 12 lat temu piłam sam wyciśnięty sok z cytryn. Wg niej tak wyciśnięty sok ma ph kwasu solnego z tym, że bez właściwości żrących dlatego NISZCZY KOSMKI JELITOWE Byłam w lekkim szoku. W sumie po tej kuracji leczniczej wg Tombaka poszło mi szkliwo w zębach (doszłam wtedy tylko do połowy kuracji ale i tak to były ogromne ilości kwasu cytrynowego) i musiałam mieć lakowane ząbki i w ten sposób nabawiłam się nadwrażliwych zębów do dziś. Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie Przeczytajcie moja wypowiedz ze strony 17. Sok ze swiezej kapusty pije sie przez 14 dni. Bardzo dobrze jest polaczyc picie soku z swiezej kapusty z jedzeniem swiezych pestek dyni, zupek z dyni i stuingow z dynii. Potem przychodzi czas na nalewke z lupin orzechow wloskich I zjadanie swiezych orzechow. Suszone orzechy juz nie maja takiej wartosci. Najzdrowsze sa te prosto z drzewa, jeszcze w lupinach. Widze ze juz inni reklamuja sok ze swiezej kapusty... a gdzie dynia i orzechy wloskie, .. i olej z nich.... przeczytajcie moja wypowiedz na temat orzechow wloskich i oleju z nich. ORZECHY WLOSKIE zachowuja MLODOSC umyslu i ciala. Pozdrawiem wszystkich dbajacych o zdrowie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×