Czy ON ma mnie w dupie czy to ja przesadzam..........?

Dzisiejsza nasza rozmowa w łóżku: -mój ty miśku on: jaki twój, kupiłas go sobie czy co? jak to twoj? -no myslalam ze mój Po czym obrółciłam sie w drugą stronę a on na to: on:co to jakiś foch? o nie, tego to ja akceptować nie będę , prosze sie spakować i jechać do domu, trudno sie mówi było miło ale sie skończyło. Dopiero po powrocie z wc przytulił mnie i powiedział że jest tylko mój i że nigdy nie powinnam w to watpić i pocaółował i przytulił. zwiazek 2 miesiace, on twierdzi ze kocha, oboje mamy trochę złosliwe poczucie humoru ale mnie to zabolało, czy słusznie? a może przesadzam? proszę o obiketywną ocenę

?

masakra

twój :) nie ma co sie zamartwiać. Chyba że on zrobi cie w balona, ale nie fixuj dziewczyno :) Czas pokaze czy on traktuje to serio, mnie tez wnerwiaja takie odzywki ale nie ma co wariowac bo nic nie zmienisz

a ja bym go kopła w tyłek, takie teksty do ukochanej kobiety???przesadził...u mnie by ten tekst nie przeszedł, kazałabym mu spadac, jakiś szacunek musi byc

Jak dla mnie dziwne te odzywki, szczerze mówiąc. o za tym jak się zastanawiasz, że coś jest nie tak to tak własnie jest. Kobiety mają świetną intuicję.

Strasznie mnie tym zranił , najbardziej tym ze powiedział ze mam sie pakować i jechać do domu i tym ze było miło ale sie skonczyło:-( Sama nie wiem co o tym myśleć, facet mowi ciagle jak mnie kocha jak za mną szaleje a potrafił coś takiego powiedziec???

eeee tam drażnił się z Tobą:) Mój mąż ostatnio oświadczył mi że jedzie na imprezę poszukać sobie jakiejś 20 latki bo ja już za stara dla Niego jestem (ja 21 on 30) odpowiedziałam mu na to a jedź tylko która będzie taka głupia jak ja i takiego starucha zechce lubimy się tak przekomarzać:D

hsgs Mam poczucie humoru, lubie sie z nim przekamarzać ale te teksty mnie zraniły

zmartwiona onna Jak to się mówi ,,kto się czubi ten się lubi'' Ja też często mówię do swojego męża jak mnie np za cycka złapie ,,co się czepiasz jak nie Twoje!!!!) A ten zawsze odpowiada ,,owszem moje mam to na papierze'' (chodzi mu o akt małżeństwa):D

A moim zdaniem facet stawia granicę i nie za bardzo chce być cały Twój;). Przynajmniej na razie.

Zmartwiona, ale jak to mówił to rozumiem, że źle sie poczułaś, tak? Źle to odebrałaś? Jeśli tak to moim skromnym zdniem miałaś powód. Dziwne ten tekst "jaki twó jaki twój"

nie do konca chce byc moj a mowi ciagle jak to mnie kocha???? cos tu jest nie tak:-(

Agii poczułam sie zraniona, a potem jak juz dowalił o tym ze mam sie pakować i że było miło ale sie skonczyło to miałam łzy w oczach

primo: nie mów do faceta miśku , bo to obciach a zwłąszcza nie używaj zwrotu mój ty miśku bo tożywcem zerżnięte z filmu miś barei , nie dziwota ,że facet poczuł se jak idiota i się wkurzył

Uwierz mi z doświadczenia, jeśli kobieta czuje, ze jest coś nie tak to tak własnie jest, a my często zagłuszmy swoją intuicję. A swoją drogą szybko wylądowaliście w łóżku, nie obrażając Ciebie, ja bym najpierw poczekala na jakieś poważniejsze deklaracje, ale w sumie to twoja sprawa.

Szukaj potwierdzenia jego słów w czynach. Nie każdy przywiązuje wagę do tego, co mówi. Może on Ci mówi o miłości, bo ma z tego jakieś profity? Pomyśl o tym. Różnego pokroju są ludzie.

Chłopak ma takie poczucie humoru a nie inne dziwne że nie wiedziałaś jaki jest idąc z Nim do łóżka szukaj dalej dziury w całym to Cie kopnie w dupę bo nerwowo nie wytrzyma.

hsgs ja rozumiem że on ma specyficzne poczucie humoru ale zeby tak powiedziec na poczatku zwiazku? czy wy z mezem tez tak sobie mowiliscie na samym poczatku? Bo wiesz gdyby mi tak facet powiedział po roku czy dwóch to by to po mnie spłyneło, ale na poczatku wiesz jak to jest ze każdy jest troche przeczulony.

hsgs ja rozumiem że on ma specyficzne poczucie humoru ale zeby tak powiedziec na poczatku zwiazku? czy wy z mezem tez tak sobie mowiliscie na samym poczatku? Bo wiesz gdyby mi tak facet powiedział po roku czy dwóch to by to po mnie spłyneło, ale na poczatku wiesz jak to jest ze każdy jest troche przeczulony.

Agii jesteśmy dorosłymi ludzmi wiec nie bedziemy czekać z seksem pół roku, zresztą nie wierzę w to ze ma znaczenie to kiedy i na której randce wylądujemy ze sobą w łóżku

pewnie zartowal ale byc moze tez jeszze nie jest caly twoj! i to ci chcial dac do zrozumienia slowa kocham po 2 miechach to szybko 1 pewno jestes tego co on mowi?\ no i ten seks tez szybko jak sie czeto spotykacie w ogole? znasz jego rodzicow? znajomych?

znam jego znajomych, rodziców też. Też mnie zaskoczyło ze zaczoł mówic "kocham cie" tak szybko. Czy wierzę? teraz mam wątpliwości po tych jego słowach. Nie rozumiem jak mógł cos takiego powiedzieć. Czy za szybko wyladowalismy w lózku? a czy to według was ma jakieś znaczenie? Bo według mnie nie ma zadnego.

ale jak to spakować się? 2 miesiące związku i już się do niego wprowadziłaś?

Nie mieszkamy razem, byłam u niego na weekend a on mi powiedział ze jak mam focha to prosze sie spakowac i jechać do domu

a jak czesto sie widzicie? tylko w weekendy?

jak czesto sie spotykacie?

w weekendy i w tygodniu tez sie widujemy, codziennie dzownimy do siebie, ogólnie pierwszy raz sie cos takiego zdarzył bo do tej pory wszytstko było super

w weekendy i w tygodniu tez sie widujemy, codziennie dzownimy do siebie, ogólnie pierwszy raz sie cos takiego zdarzył bo do tej pory wszytstko było super

w kazy weekend ale tez w tygodniu, oprocz tego dzoenimy do siebie codziennie. Ogolnie to do tej pory było super, to pierwszy raz kiedy poczułam sie urazona