W UK jest lepiej niż w PL a odradzacie innym wyjazdu. Skąd w was tyle jadu!

"Nie jestes w uk to co robisz na tym forum?" Sugerujesz, że to forum jest wyłącznie dla ludzi z UK?

Ludzie opanujcie się,litości! Kogo to interesuje! Wchodzić buciorami w nie swoje życie,dosłowny szczyt chamstwa. Tak samo z wyjazdami,jak ktoś chce niech jedzie,może się uda a może się spaży ale człowiek sam musi spróbować,a wy bawicie się w wróżki temu się uda a temu nie! A mało to się udało osobom bez znajomości anglika? Jak chamy się zachowujecie, a piszecie o kulturze,o wychowaniu. Hahaha tego jeszcze nie słyszałem,żeby takie buraki pouczali innych co do kultury. Nie odnoszę tego do wszystkich tylko do pojedynczych osób,posiadających charakter wścibstwa i uważających się za ósmy cud świata na forum.

Nie nie tylko dla osób z UK bo i dla osób takich głupich jak ty.

Ror, przestań kopiować kilometry cudzych wypowiedzi i odznaczać je gwiadkami bo cię znajde i rozłupie ci czerep toporem. jest to niesamowicie WKURWIAJĄCE. a wracajac do własciwego tematu, taki wyjazd to ja zawsze bede odradzac. jadąc bez znajomosci jezyka i bez jakichkolwiek kwalifikacji dolaczysz tylko do grona ludzi bedacych 'nikim'. rozumiem ze garniesz sie do pracy sprzataczki, pewnie znajome ci naopowiadaly cudow jak to po kilku miesiacach moga sobie pojechac na majorke czy kupic ekstra wóz. i tak jest naprawde. mozna zarobic dobre pieniadze ale niektorzy ludzie sa tacy ze nawet kasa ich nie przekonuje. jadą, pracują ale maja poczucie ze sa NIKIM. ze tak naprawde stoją w miejcsu. bo jezyka tez sie nie nauczą w pracy. mogą gadac najwyzej do siebie (np sprzatajac domu) i wracaja do Polski. a pisze to z takim przekonaniem bo sama mam w takich wyjazdach duze doswiadczenie. nigdy wiecej. odradzam.

Do Ror A widzisz,ja wyjechałam 1,5 roku temu. Angielski znałam słabo. Sprzątam biura,mam fajną szefową i nie zaluje i tak wyjazdu. To zależy kto czego oczekuje od życia,co chce robić z jakim jedzie nastawieniem. Ja chcialam zyc spokojnie z rodzina i zyje spokojnie. Na wakacjach zagranicznych tez w lato bylismy.

zgadzam sie z przedmowczynia. jedynie za dobre pieniadze, w rozwojowej pracy, czy ewentualnie z chlopakiem-zeby razem odkladac na flat np, albo dla poprawy angielskiego- na krotko, czy rozpoznania miejsca -owszem. a tak - nie dzieki, polska beznadzieja jest destrukcyna, ale wyjazd do uk zwlaszcza bez jezyka, kasy, pomocy na poczatek jest jak z deszczu pod rynne. w perspektywie nie prowadzi do poprawy.

przedmowczyni -do ror sie kierowalam

Trzeba zadac proste pytanie po co chce wyjechac. A jak sie potoczy to kto ma wiedziec? Sama nie wiedzialam co mnie czeka, na szczescie moge sie usmiechnac i powiedziec ze nie wracam do Polski mam tu dobrze. Jak moim spokojem rodzinnym ma byc mila szefowa,sprzatanie biur,gdzie inni mnie szanuja to czego chciec wiecej?

tryggon Autorka ma pomoc rodziny,więc...? Zna jakieś tam czasy i pewnie jakieś słowka,reszte dam dopracuje,wystarczy aby miała chęci! Znam tyle osob co pojechalo bez znajomosci języka i do tej pory zyja. ze dwie w ciemno wyjechaly,calkiem w ciemno,bez pomocy,bez jezyka. Ale co przeszły przez kilka miesiecy,ale mowią było warto. Z jednym się zgodzę,kasy na początek mieć trzeba,bez kasy ani rusz.

Azjatycka Pani- kazdy odczuwa po sobie, jak mu jest i czego porzebuje- to juz stwierdzilysmy ja odradzam wyjazd na swoim przykladzie, gdyz mam inne ,konkretne cele- ktorych w uk nie zrealizuje, lub ewentualnie za wiele lat. nie chce od zera -w moim wieku budowac czegos, w co akurat tutaj i tak nie wierze. bede probowac gdzie indziej.

do teraz wojna ...hm,akurat mnie to interesuje,zyje w innym kraju i mam do czynienia z Anglikami-tez.I nigdy takich aluzji i "wielkich zdziwien" o wyjatkowej niepijacej Polce bym sobie nawet nie wyobrazila. Tylko tyle.

Podzielam zdanie tych co nie narzekają na uk. Nie sztuka jest wyjechać ale trzeba jeszcze ułożyć sobie życie żeby się udało i tutaj pozostać. Ludzie którym się udało to wiedzą o co mi chodzi.. a reszta niech pisze co chce Miłego dnia.

Wzięłam się zaczerniłam, bo widzę, że podszywy się zleciały. I to w dodatku wyjątkowo tępe, bo nawet nie umieją porządnie przepisać nick forumowy ;) Niektórym, tym z obsesją na punkcie ror radzę udać się do lekarza. Jak mozna mieć taka obsesje na punkcie jakiejś anonimowej osoby z forum? To chore jest. I każda osoba która teraz cos zacytuje bedzie nazwana ror. Dobre :) Ja bym chciała zeby cała ta ror tu przyszła i sama potwierdziła ze na forum sie nie udzielała to moze wreszcie forumowi maniacy z obsesja by się odczepili? Hm?

hmmm...takie namolne cytowanie nie powinno byc nazwane cytowaniem tylko "rorowaniem" :D wiec ROR nie roruj mi tutaj!

do Adelaida Nie rozumiem teraz o co Ci chodzi? To że weszłam na temat alkoholu z pierwszym lepszym brytyjczykiem, to nie znaczy, że z wszystkimi tylko o tym rozmawiam.Mam dużo znajomuch także na wysokim poziomie i o dziwo lepiej się dogaduję ze starszym pokoleniem.Wbrew pozorom, anglicy to nard szanujący ludzi, bez względu na to co dana osoba sobą reprezentuje.Mam na myśli pracę i osiągnięcia z nią związane albo ich brak.

do Adelaida A propos picia, pokazałam tylko, że nie wszyscy polacy chlają jak jeden mąż. Ja nie chodzę po ulicach zataczając się i śmierdząc jak cała gorzelnia.A co niby mam się asymilować z rodakami i opowiadać ile to w weekend wychlałam cajdra albo wódki? To nie jest powód do dumy, tylko wstyd.

I tu sie nie zgodzę, że Anglicy szanują każdą osobe bez względu na stanowisko. To nie jest prawda. Prawda jest taka, ze nikt ci tego prosto w twarz nie powie, ale za plecami bedą się śmiać np.z tego, że nie znasz angielskiego lub pracujesz tu i ówdzie (pisze tu o pracach na najniższym szczeblu).

no widzisz,donkapatke,jak mowisz,ze weszlas na ten temat "z pierwszym lepszym brytyjczykiem"-to jest dla mnie juz bardziej zrozumiale.Wejdziesz z pierwszym lepszym Francuzem,to tez moze ci "boire comme un Polonnais" zacytowac. I nie,chlanie nie jest powodem do dumy-jak piszesz ;)

jestem ;-)

Azjatycka Pani Tutaj też wszystko zależy z kim się zadajesz.Ja widocznie trafiam dobrze:-)

Azjatycka Pani Oj mądra ty mądra:) tu akurat nie chodzilo o podszyw,nie pisalam za ciebie tylko do ciebie:) Ale jak ktoś głupi to nie zrozumie:)

Azjatycka Pani a nick własnie taki miał być azjatka Pani:) eeeech ta inteligencja niektórych:P

I tak na marginesie,to że się zaczerniłaś nie oznacza że nie jesteś ror:) -Parę cytatów -siedzisz prawie cały dzień jak ona-i się wymądrzasz Ale co to za roznica jestes nie jestes jedno jest pewne glupia jestes

Do azjatka pani No widzisz, skoro ja taka głupia podobno, to nie wiem jak ciebie określić? ;) I bardzo oryginalna musisz być no i zapewne "ynteligentna" że papugujesz po kimś nicki? Ciezko ci wymyślić swój własny - oryginalny? Do Azjatycka sie zaczernila: No brawo, to faktycznie są jakieś dowody i świadczą o tym, ze jestem jakimś rorem :) Powinnaś pracować jako prywatny detektyw. Moze zostaniesz asystentka Rutkowskiego? ;) Siedzę prawie cały dzien? A to dobre. Widać z otwarta buzia siedzisz moje posty i szczegółowo analizujesz :) Poza tym nie wiesz czy jestem np. na urlopie bądź czy leże w łóżku przeziębiona etc. Nie wiesz i możesz sie jedynie domyślać tu na forum i zmieniać nicki i pisac do mnie i obrażać mnie ile wlezie. Świadczy to tylko o tobie, złociutka :)

Donkapatke, sorki za wcześniej. Zauważyłam, że jednak da sie z tobą pogadać :) Ja jednak uważam, że Brytyjczycy należą do chyba najbardziej dwulicowych nacji na świecie. Po prostu nie ufam żadnemu. Przekonałam się nie raz, że patrzą w oczy, udają kolezenskich a za chwile obgadają do kogoś innego. Ba, oni nawet tak robią miedzy sobą. Sami siebie tez obgadują. I jak tu w ogóle ufać takim osobom?

jak ty nie ror,to jej wierna kopia... ja znam innych anglikow,a takie uogolnianie,to jest bezsensowne kobieto

[zgłoś do usunięcia] Azjatycka Pani "Nie jestes w uk to co robisz na tym forum?" Sugerujesz, że to forum jest wyłącznie dla ludzi z UK? xxxx :D Kretynko, forum nie jest tylko dla ludzi z UK ale tytul tego topiku brzmi "W UK jest lepiej niż w PL ..........." Jezeli nie mieszkasz w UK to gowno wiesz :D wiec wypad. Nie umiesz czytac ze zrozumieniem a do szczekania sie zabierasz. xxx I tchorzem jestes ale i tak cie rozpracowano glupolu :D

"Wypad" to ty mozesz sobie powiedziec do swojej supervisorki jak z mopem paradujesz :) Nigdzie nie jest napisane, ze ten topik jest dla ludzi z UK, a to jest forum publiczne i kazdy ma prawo sie tu wypowiadac. Jesli moje posty cie draznia, to po co je czytasz? Po co psujesz sobie nerwy? Przeciez musisz byc wydatna na jutrzejsza harowe w pracy, wiec zrelaksuj sie sloneczko :) Odnosze wrazenie, ze z tych pomaranczek ubliza mi jedna i ta sama niunia, tylko ze sobie nicki ciagle zmienia. :) "I tchorzem jestes ale i tak cie rozpracowano glupolu" No to tak jak pisalam. Teraz mozesz sie przyjac na asystentke Rutkowskiego. Bedziecie razem rozkminiac podejrzane sprawy. Jak w filmach amerykanskich. Ale nawet jako asystentka musisz miec co najmniej mature, wiec moze byc problem z zatrudnieniem ciebie ;) Pozdrawiam :) spokojnej nocy :)

Szkoda z Tobą kontynuować tą dyskusje,nie ma sensu. A jaki mam nick to mi wisi,to tylko forum. No ale jak czujesz się lepsza bo uważasz że nie każdy potrafi sam sobie nick wymyślić to cóż,dobre i to na podbudowanie siebie:)

Jesteś tu troszkę czasu ..... Co kto nie napiszę,to wiesz kim jest,co robi,wróżka? A Ty co robisz? Siedzisz tu poł dnia jak ta walnięta ror,nie w sposób to zauważyć,nawet śledzić nie trzeba,zresztą kto by czytał te Twoje wypociny....