Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Pomarańczo ja miałam nadczynność , chorobę Gravesa Basedowa i na to mnie właśnie operowali. Po zabiegu z racji tego że tarczyca nie wytwarza już hormonów bo jej nie ma , muszę przyjmować euthyrox żeby z kolei nie popaść w niedoczynność z powodu braku tyroksyny. Mój wynik wahał się zawsze w granicy 1,2 - 1,7 . Ale z racji tego że zapotrzebowanie na hormony w ciązy jest zmienne to endokrynolog zwiększył mi dawkę z 75 do 100 , gdyż ft4 nieznacznie spada a to ma wpływ na dziecko , bo ten hormon przechodzi przez łożysko. Więc skoczyło mi tsh z 1,45 do 2,7 więc dziwi mnie dlaczego taki skok w tak krótkim czasie , może mieć to również związek z witaminami które przyjmuję. Skonsultuje się w poniedziałek to mi pewnie to wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini myślę, że z Twoją glukozą wszystko ok, w końcu 2 wyniki z trzech masz dobre. A co do tarczycy to poradź się specjalisty, w każdym bądź razie dziecko produkuje juz własne hormony tarczycy i z nich korzysta. Ja chodzę też co 3 miesiące do endokrynologa i kazał mi nie zmieniać hormonów tarczycy. Powiedział, że jeśli z ,moim organizmem nic się nie dzieje, czuję się tak jak zwykle tzn, że jest wszystko ok. W sumie zmieniłam L- Thyroxin z 200 na 150 i też biorę femibion Schwangerschafts 2 z jodem, więc muszę też skontrolować moje hormony tarczycy. Ostatnio moja Malutka coś jest leniwa i prawie nie czuję ruchów, co mnie niepokoi, ale podobno dzieci tez mają lepsze i gorsze dni. Też tak masz? Ja idę na glukozę 21 lutego i mam tam siedzieć tylko godzinę, więc zobaczymy co wyjdzie. A nieporadnośc też często zdarza się u ciężarnych, u mnie jeszcze nie. Zauważyłam jedynie, że szybciej męczę sie na zakupach, kiedys mogłam godzinami chodzić po sklepie, a teraz niekoniecznie. Masz juz pomysł na łóżeczko? Ja szukam na allegro, w sklepach itd i nie wiem na co się zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kini przy 75g glukozy powinno się badać cukier po 2 godzinach, wynik jest dobry, ale porozmawiaj z lekarzem. Co do łożeczka to Gusia chyba pokazywała : http://allegro.pl/maxx-wypas-lozeczko-turystyczne-kojec-wibra-i2984112564.html My na pewno je kupimy:) Miłej niedzieli dziewczyny! Pogłaskajcie brzuszki od cioci:) Jutro usg, to wszystko napiszę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) kini mi też zlecili glukoze 75 i dwie godziny mam siedziec wiec napewno wynik po dwóch jest najważniejszy i masz ok :) z tsh to trzeba sie poradzic lekarza, napewno cos zaradzi :* a łóżeczko to turystyczne ale tez z ikei bo ja tez take kupuję wiec zapamiętałam http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90115997/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki 😘 Edzia u mnie też tak jest że Mała raz jest aktywna , szaleje , kopie bryka aż mi brzuch podskakuje a potem długo nic. Dzieci mają swoje pory i jeśli Ty jesteś w ruchu to wtedy ona śpi bo Ją kołyszesz i na odwrót , ale na to też nie ma reguły , także nie martw się. Zadyszkę też mam jak lokomotywa ale też nie w każdy dzień , zależy ;-) Jestem nieporadna , wszystko mi leci z rąk i zauważyłam złośliwość żeczy martwych ;-) jak mi spadnie korek od butelki to oczywiście potoczy się pod szafki tak że muszę się wczołgać po niego itp przypadki ;-) Edzia ja mam łóżeczko z Ikei takie jakie na linku powyżej zamieściła Jeny , ma odczepiane boki a póżniej planuję kupić kojec na kółkach tzn turystyczne. Najlepiej jak będziesz w Ikei to sobie obejrzyj na żywo bo to zawsze inaczej niż wirtualnie. Daj znać jak tam po badaniu ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jeny ,Marietanka też myślę że wynik po 2 godz jest najważniejszy więc jest ok skoro poniżej normy . dla Was też buziaki od Cioci ;-) Miłej niedzieli kochane ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane dziewczynki :) Nie odzywałam się trochę, bo miałam trochę przykrych spraw rodzinnych i nie miałam nastroju ani czasu na pisanie. U mnie po staremu. Brzuszek mi wypycha, wyniki w porządku no i walczę z mdłościami, ale jest coraz lepiej. Podczytuję Was i przesyłam całusy kochane mamusie :) Kiniusia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
dziewczyny ja tylko tak na szybko... niestety poronilam:( bardzo mi zle z tym. wyszlam dzis ze szpitala na wlasne zadanie bo nie moglam tam lezec. wczoraj zaczelam krwawic i pojechalam na pogotowie. ... bylam pewna ze na USG cos zobacze ze to nie koniec. ale niestety lekarz nic nie widzial... po raz drugi Pan Bog mnie pozbawil szczescia... a prosilam w modlitwach ze jesli mi da to szczescie to niech mi nie zabiera. w przeciwnym razie niech mi w ogole nie daje ......... masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitkam tak bardzo mi przykro kochana...To straszne.. :-( :-( nie wiem co Ci napisać , przytulam mocno , mocno.... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitkm 88 Bardzo mi przykro, brak słów. Myślę, że w takiej sytuacji nie pomoże żadne pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini Jak będę we Wrocławiu to obejrzę te łóżeczka. W sumie chciałabym kupić takie łóżeczko z możliwością przerobienia na tapczanik, ale zobaczymy co mają do zaoferowania. A łóżeczko turystyczne tez muszę kupić, bo potrzebuję jak będę jeździła do Polski. Mi w sumie czasem też zdarza się, że cos wypadnie z rąk i to zwykle jak coś takiego się zdarzy, to już przez cały dzień, ale na szczęście jeszcze takie sytuacje zdarzają się nie codziennie. Czaem tez pojawia się tzw. skleroza ciążowa. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitkm bardzo mi przykro, wiem że nie ma takich słów żeby cię pocieszyć. Przytulam cię mocno i pamiętaj że myślami jesteśmy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
:'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitkm nawet nie wiem kochana co Tobie napisać. Brak mi słów. Jest mi naprawdę bardzo przykro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitkm88, tak strasznie mi przykro, nie ma słów pocieszenia, jesteśmy z Tobą, trzymaj się kochana ;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
najgorsze jest to ze wpieram sobie ze lekarz sie mylil. siedze dzis caly czas na necie i wyczytuje rozne cuda niewidy. opowiem wam dzis na spokojnie jak to bylo.: w sobote zaczelam delikatnie plamic. na majtkach byla to brunatna krew bez skrzepow. a gdy zrobilam siusiu byla to zywa krew na papierze toaletowym przy podtarciu. pojechalam wiec na pogotowie. lekarz zrobil USG i mowi ze nie widzi NIC!!! macica owszem rozpulchniona ale albo ciaza obumarla albo to wczesna ciaza. wczoraj wykonalam kolejny test ciazowy i nadal sa dwie piekne kreseczki.... juz nie wiem co myslec.. prosze doradzcie cos... chyba tu zwariuje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
aha i dodam ze strasznie mi dzis rano bylo niedobrze... moze to ciaza urojona??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitko z całego serca Ci życzę żeby to była pomyłka , ale jeżeli faktycznie poroniłaś to poziom hcg będzie się utrzymywał w Twoim organiźmie jeszcze przez jakiś czas dopóki organizm się nie ''oczyści''. Wiem że to marne pocieszenie , ale jak ja poroniłam ok 7 tyg to najpierw było plamienie a potem krew ze skrzepami i to trwało ok tygodnia. W tym czasie robiłam hcg i ono rosło.. Dopiero po ustaniu krwawienia spadło do 0. Anitkm musisz przez to przejść jak ja , Aneta i wiele innych koleżanek które też to przeżyły ale w końcu i dla Ciebie zaświeci słoneczko. Powiedz jeszcze czy Ty brałas jakieś leki na podtrzymanie? progesteron , luteine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
kini wlasnie ze nie bralam lekarz mowil ze jeszcze za wczesnie i teraz w srode mialam isc do niego to wtedy mial mi cos przepisac. Kini ja po prostu nie dopuszczam mysli ze tak to sie skonczylo... popadam w paranoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitkm a Twoją ciążę prowadził ten sam lekarz co się u niego leczysz i przygotowywał do IUI ?Bo to naprawdę bardzo dziwne , gdyż progesteron zapisują odrazu po IUI żeby podtrzymać ewentualną ciążę , nawet jeśli zaszłaś naturalnie. Moim zdaniem powinnaś brać go od początku ciąży bo właśnie główną przyczyną poronień jest niski progesteron. A wykonywałaś chociaż raz bedąc w ciąży poziom progesteronu? Nie wiesz czy był w normie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
nie wiem kini. a u lekarza bylam wtedy innego bo tamten mial duza kolejke a ja sie doczekac nie moglam badania USG teraz mialam isc do tego mojego lekarza. wizyty u niego sa od umowienia sie na nia 3 tygodniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
nawet nie wiecie jak mi ciezko. przy pierwszym poronieniu czulam sie troche lepiej... natomiast teraz czuje taki bol w sercu co ciezko opisac.... maz ze mna na ten temat nie rozmawia. zamknal sie w sobie... a do mnie zaczyna coeaz bardziej to docierac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem kochana.. M Ci nie pomoże , oni przeżywają to inaczej niż my, daj Mu czas dla siebie.. U nas też tak było :-( Anitkm będąc na wizycie zasugeruj mu że być może to brak progesteronu odpowiada za Twoje problemy. Będzie dobrze zobaczysz , na pocieszenie powiem Ci że po poronieniu najszybciej zachodzi się w kolejną ciążę.. przynajmniej niektórzy tak twierdzą. Trzymaj się Malutka , jeszcze razem tu wszystkie będziemy się cieszyć Twoją ciążą i narodzinami Dzidzi zobaczysz 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
a ja wiem czy tak szybko sie zachodzi... po pierwszym poronieniu zaszlam po 8 m-cach... dodam ze ciezkich miesiacach.chwilowo stwierdzilam ze nie chce zadnych lekarzy.... mam to wszystki w d... sory za okreslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem , ale będzie wszystko dobrze zobaczysz ... Trzymaj się kochana 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniktm kochana przykro mi bardzo trzymaj się kiedys będzie lepiej ,nie dziwie się że jeszcze masz nadzieję ja tez bym ją miała .może idz do innego lekarza tak dla pewności ściskam cię mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
myslalam nad beta czy jej nie wykonac ale kini pisala ze hormon ciazowy bedzie sie jeszcze utrzymywal wiec chyba nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anitkm a co z usg przez pochwę .Beta to może nie jest dobry pomysł sama nie wiem krwawisz ciągle? ale co ci robili w szpitalu tylko usg czy czyścili czy coś w tym rodzaju? ja też krwawiłam w 8 tc na usg nic nie było widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkm88
nadzieja w szpitalu zrobili tylko USG dopochwowe i badanie wyziernikiem na ktorym bylo troche ciemnobrunatnej krwi. czyscic mnie nie czyscili. obecnie troszke krwawie a raczej plamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×