Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Słoneczko do nie dawna wiedziłam jak to jest wśród naszych znajomych byliśmy ostatni którzy bez dzieci chociaż pierwsi planowaliśmy...Kochane cuda się zdarzają nie trać wiary 3 lekarzy nam mówiło, że się nie uda u dwóch znich byliśmy potwierdzić ciążę szczęka im opadła, że się udała jeden nas tulił bo taki zaskoczony!Nie wierzyłam w to, że się uda chociaż marzyłam o tym!!!Twoje Maleństwo też na Ciebie czeka a dawca to nie koniec świata ja w razie czego też chciałam z tego skorzystać jakby już wszystko zawiodło!Miałam z M na ten temat burzliwą dyskusję to nadal będzie wasze dziecko M również będzie uczestniczył w wizytach u lekarza będzie widział jak serce bije jak macha do niego rączką i pokocha odrazu!Zapomni, że nie jest bilogicznym tata i tak będzie jego tata!!!Nie załamuj się jesteś naprawdę silną kobietą tyle przeszłaś i wierzę, że dasz radę dalej!!!A powiedz tak w planie awaryjnym nie myśleliście o adopcji???Ściskam Cię ciepło mam nadzieję, że zajrzysz od czasu do czasu nie musisz czytać napisz tylko co u Ciebie!3 mam kciuki za Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna gratulacje mówiłam, że szybko urodzisz;p i już masz Wojtusia ze sobą!!!Super 3 majcie się Skarby! zzzz Paulla no i jak?3mam kciuki żeby wszystko poszło szybko i sprawnie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka szybka relacja. Ja mam jakiegos wielkiego pecha do sluzby zdrowia... Do szpitala przyjechalam o 23.30. Pierwsze moje slowa brzmialy: prosze znieczulenie. W szwajcarii to standard. I wiecie co sie stalo? Bylo jakies nadzwyczajne oblozenie na porodowce i nie bylo miejsca na sali porodowej, bo byly jakies operacje i musialam urodzic na oddziale emergency, bez znieczulenia, bo zaden anestezjolog nie byl dostepny. Przede mna tak samo rodzila jakas dziewczyna. Jakas masakra, trudno opisac bol, ale to prawda, ze sie zapomina. Choc mnie trauma zostanie, nie moglam uwierzyc, ze to sie dzieje i nie mam znieczulenia! No ale sam porod chyba byl nienajgorszy, bo trwal 7h. Samego parcia przy maksymalnym rozwarciu mialam raptem 3 razy. Wojtus jest cudny, ciemny i ma mnostwo wlosow. Przed chwila zasnelam z nim na klatce piersiowej. Jak sie obudzilam, to sie rozplakalam ze szczescia. A sam szpital.... No nie do opisania, czysto, pieknie i Pani przyszla z menu, co chce jesc jutro. Jak w restauracji dania. Paula, czekamy na Twoje wiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sloneczko nie ten kto zrobil,tylko ten kto kocha i wychowuje jest ojcem Zobacz ilu jest biologicznych ojcow,ktorzy sie wlasnymi dziecmi nie interesuja i jego dziecko pewnie nigdy nie powie do takiego tata, dla tego dziecka ojcem bedzie ten kto je kocha i wychowuje. Wiec nic sie nie martw,Twoj maz pokocha je napewno,tylko nie mozesz na nim tej decyzji wymuszac,bo jezeli on nie chce to lepiej to zostawic,nic na sile sie nie da niestety. zycze Wam powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna Gratulacje!!! Szybkiego powrotu sił, zdrówka dla Wojtusia iwszystkiego Naj dla całej rodzinki. To dobrze,że już tulisz Wojtusia. A co do tej restauracji, to potwierdzam - super sprawa. Tak samo miałam w Niemczech,że codziennie przychodzila Pani z komputerkiem, w którym miała różne potrawy i miałam mówić co chcę jeść następnego dnia. Paula Trzymam za Ciebie kciuki! Obyś jak najszybciej tuliła swoje Maleństwo - a może to już?. Ja właśnie wczoraj byłam z Wiktorią na bdaniu kontrolnym. Nasza Córeczka waży już 7860g i mierzy 69 cm. A tak poza tym wszystko bez zmian,ładnie się obraca na plecki, odwrotnie jeszcze nie za bardzo, siadać próbuje,nie lubi długo leżeć i sama się zabawiać - po protu lubi mieć mamusię, wszystkich i wszystko pod kontrolą. Apetyt jej dopisuje. Kini - nawet jej te ziemniaczki ze szpinakiem smakują. Nie za bardzo lubi pić . Daję jej wodę, herbatkę owocową lub ziołową - bez cukru. Gusia Moja Gwiazda też nie jest śpiochem - pobudka o 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morgana- moje gratulacje:) nie zazdroszcze tego bolu, bo sama tak mialam, ale najwazniejsze, ze Wojtus jest caly i zdrowy i mozecie juz byc razem:) heh ale Wam dobrze z tym menu.. wwwwwww Edzia- to juz duza pannica z Emilki:) Jakies zdjecia na fb poprosimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna ogromne gratulacje kochana!!!!! ucałuj Wojtusia od forumowej ciotki :-) Najważniejsze że już masz to za sobą i możesz go tulić . Odpoczywaj i czekamy na dłuższą relację 😘 zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Paula trzymamy kciuki za Ciebie dziewczyno ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki,pewnie mnie nie znacie bo się tutaj nie udzielałam ale może ktoś będzie umiał mi pomóc. Chodzi o moją córeczkę 3tygodniową. Mam problem z jej ulewaniem po jedzonku. Karmię piersią i praktycznie po każdym karmieniu jej się ulewa. Zdarza się nawet tak, że noskiem pocieknie.Noszę ją pionowo aby się jej odbiło,pod materacyk podłożyłam aby główka była wyżej ale strasznie się tym martwie :( w nocy jak usłyszę jakieś odgłosy to ja już przy łóżeczku stoję ze strachu,często przez to biorę ją do łóżka aby mieć blisko ją i na oku. Nie wiem co robić.Kiedyś na wizycie lekarka powiedziała mi że to normalne u noworodka takie zwracanie ale ja mimo wszystko się martwię. Ładnie przybiera na wadze więc problemu z tym nie ma ale co zrobić aby się tak nie męczyła? Czy ktoś miał lub ma podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bebilon Nutriton jest do zagęszczania pokarmu. Przy karmieniu piersią to troszkę problem bo trzeba podawać papkę łyżeczką przed karmieniem. Najlepiej spytaj lekarza o ten środek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alissma witaj jasne że Cie pamiętam z inseminacji i z drugiego forum dla mamus. Gratuluję córecZki:-) co do ulewania to tak owszem to jest normalne u niemowląt ale jeżeli ona tak chlusta bardzo to juz nie. Powinnas koniecznie zdiagnozowac ja pod kontem refluksu bo to jeden z typowych objawów które opisujesz.Więcej na ten temat może wypowiedzieć się agaolcia i lonislawa bo one mają dzieciaczki ze zdiagnozowanym refluksem więc powiedzą Ci wiecej ale do gastroenterologa powinnaś pójść pozdrawiam was mocno:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna - serdecznie gratulacje! Życzymy dużo zdrówka dla Wojtusia i radosnego macierzyństwa! Wojtuś - piękne imię! ------------------------------------------------------------------------------------ U nas minęło 6 tygodni i wczoraj byliśmy na szczepieniach. Mikołaj zniósł całą sprawę bardzo dzielnie, oczarował panie położne a potem pięknie spał wobec czego w drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze spacer. Niestety, okazał się, że Synuś ma skazę białkową. Początkowo wyglądało to jak trądzik lub potowki jednak mogłam się tego spodziewać gdyż w rodzinie męża skaza to normalna przypadłość nękająca prawie każde dziecko. No i teraz mam problem jak zaleczyć buziaka - lekarka doradziła krem emolium i kąpiele w preparatach tej firmy, no ale smaruję już od tygodnia i jakoś większej poprawy nie widać. Buźka jest wręcz chropowata aż żal patrzeć. Na szczęście chyba nie swędzi bo Mikołaj się nie drapie ani nie jest marudny i płaczliwy ale chciałabym jak najszybciej sprawę wyleczyć. Co do diety to wiem co i jak choć trudno do wszystkiego się stosować bo i tak do końca nie wiadomo co uczula a jeszcze są dwie szkoły - jedna mówi aby stosować dietę eliminacyjną a druga żeby jeść produkty zawierające mleko ale z umiarem (nabiał to największy ból, z resztą produktów uczulających nie mam problemów, bo i tak ich nie jem). I tak ostatnio zrobiłam sobie kuku - pasztet warzywny z selerem w roli głównej - a seler uczula - od wczoraj to wiem... Człowiek uczy się na błędach, szkoda, ze dziecko cierpi... Niestety nie przypominam sobie aby któraś z Was pisała o podobnym problemie ale jeśli tak to chętnie wrócę do tych wpisów i poczytam o Waszych doświadczeniach... ------------------------------------------------------------------------------- Pozdrawiamy Was serdecznie - śpiący Mikolaj i ja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za Wasze gratulacje. Moje pierwsza noc z Wojtusiem nie byla duza lepsza niz felerny porod. Duzo sie trzeba nauczyc, moje brodawki sa w stanie krytycznym od prob ssania, a pokarmu i tak nie ma. No ale jest piekny, wlochaty krasnalek. Nadzieja, Lonia, Edzia, wiecie ile sie ma czasu w Polsce na zgloszenia dzidziusia? Bo ja dostane tutaj normalnie akt urodzenia i oczywiscie zglosze go w Polsce, ale zastanawia mnie, czy jest na to limit czasowy. Bo dla dzieci urodzonych w Pl to 2 tygodnie, no ale przeciez sie nie teleportuje teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna Gratulacje kochana szybko poszło co??? ,ale super że mamy nowego dzidziusia na forum .Co do zapisania małego w Pl to ja nie zapisywałam .Zaniosłam akt urodzenia do angielskiego urzędu i zapisałam go tam .Paszport tez mu tam wyrobiłam ,w Polsce nie maja pojęcia ze posiadam dziecko. 🌻 Zamała ooooo dwa serduszka super ,dwa razy więcej miłości i dwa razy więcej obowiązków .Będzie dobrze dbaj o siebie dwie fasoleczki . 🌻 Vicky1981 nie ma za co Nati już lepiej choć czasami marudzi żeby ma już do polowy ,słodko wygląda . 🌻 Słoneczko kochana po pierwsze zanudzaj bo wątek jest od wszystkiego ,po drugie właśnie mi przypomnialas ze my tez mamy syna od dawcy piszesz o dawcy jakby to była najwieksza tragedia w życiu ,jeśli nie jesteś przekonana to nie podchodzcie do AID .Napisze ci tylko tyle że mój m jest najcudowniejszym ojcem na świecie kocha Nathana jak nikogo opiekuje się nim bawi ,przewija itd. ostatnio mi powiedział ze nigdy za nikim nie tesknil tak jak za malym i ze go kocha ponad zycie ,ze nie wyobraza sobie jak to kiedyś moglo być jak Natiego nie było z nami .Ja rozumie twoje obawy, wątpliwości ,ale kiedy zobaczysz wasza kruszynke na usg serce ci będzie się tak radować ze zapomnisz kto jest biologicznym ojcem .przez caly okres ciąży zastanawiałam się jak to będzie do kogo maly będzie podobny czy mój m go pokocha tak jak ja??? a tu taka mila niespodzianka chłopaki kochają się jak wariaty a ja jestem na drugim planie,życzę ci zebyscie podjeli sluszna decyzje i już niedługo mogli się cieszyc upragnionym serduszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Morgana gratuluję Wojtusia! Sanders my mamy problem ze skórą, byliśmy dzisiaj u pediatry przy okazji szczepienia obejrzała młodą. Stwierdziła, że na alergie jej to nie wygląda. My walczymy też z ciemieniuchą. Dzisiaj też usłyszeliśmy, że to łojotok i jedno z drugim się wiąże. do rzeczy: kupiłyśmy dzisiaj serię Dermedic emolient linum olejek od kąpieli i balsam. Zobaczymy. Radziła też kąpiel w rumianku czy krochmalu np, możesz też spróbować kremu Atoperal baby, ogólnie wszystko co do atopowej skóry. Agaolcia chwaili sobie Dermosan natłuszczający. Powinno pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alissma takie ulewanie chlustanie to może być refluks a czy Twoja córeczka marudzi w nocy przez sen? chrapie, ćlamie wygina się jak banan odginając wysoko głowę podczas snu? jeśli tak to może potrzebuję leczenia z objawów choroby to jeszcze katar, może odmawiać jedzenia może niepokoić się podczas jedzenia. Ja mam dwoję dzieci refluksowych u obojga problemy zaczęły się ok 2 miesiąca. Jeśli córka przybiera na wadzę i nie ma objawów to lekarz nie zaleci leczenia a jeśli nie będzie lepiej to pewnie dostaniecie leki my mamy losec który hamuję wydzielanie kwasu żołądkowych debridat zagęszcza w żolądku pokarm specjalne mleko na receptę i zagęszczacz do tego mleka. Ona jest jeszcze bardzo malutka więc to się może unormować, życzę wam tego. Karm częściej a po mniej (jeśli się da) układaj wysoko lub na lewym boku, pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sanders - mówisz seler uczula? Bo ja planuje jutro robić pasztet. A korci mnie zrobić zupę selerową - tak chwalą ... Morgana - jeszcze ja ci chyba nie gratulowałam. Niech ci Wojtus rośnie na zuch chłopca :) Słoneczko - ja ci powiem, że jak przytulisz maleństwo to napewno zapomnisz kto jest dawcą - ono będzie wasze - najukochańsze na świecie! A ja wróciłam do domku - kiedy wam opiszę bo synuś piszczy do mnie - niestety - zapomniał tatusia, ale powoli nadrabiają zaległosci. A dziś mój Damianek miał imieninki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna Niestety początki są bardzo trudne co do karmienia. Ból brodawek okropny, ale to minie, po prostu dziecko musi się nauczyc ciągnąć, a Ty przystawiać. Pewnie w Szwajcarii masz możliwość poproszenia pielęgniarki lub położnej zajmującej się doradctwem laktacyjnym. Co do zarejestrowania dziecka z Polsce - niby jest miesiąc, ale jak zrobisz to później, to też głowy nikt Ci nie urwie. Nie powiem, że jest to łatwe, bo jak wiesz nie możesz przekroczyć granicy z dzieckiem nie posiadającym dowodu osobistego, czyli albo musisz zrobić to Ty ( a jeśli karmisz - to niby jak masz to zrobić?), lub ojciec dziecka lub osoba posiadająca Twoje/Wasze pełnomocnictwo. Najlepiej zadzwoń do Polski do swojego Urzędu Gminy,żeby Ci od razu powiedzieli jakie dokumenty potrzebujesz. Jest jeszcze możliwość, aby załatwić zameldowanie dziecka w Polsce przez konsula. A my dzisiaj byliśmy z Wiktorią w Berlinie po jej kask. Zobaczymy jak zniesie pierwszą noc tzn. jak będzie spała. Jak uda mi się zrobić aparatem zdjęcie to dam na fb. Kanapka A co u Was słychać? Bo się jakoś nie odzywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek urodzil sie wczoraj waga 3800 dl 52 wiecej relacji po wyjsciu ze sxpitala.Morganna gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula- moje gratulacje:) wracajcie szybko do domu i zdawaj relacje:) wwwwwwww Agolcia- zmartwilas mnie z tym spaniem, bo moja wlasnie tak spi, doslownie marudzi przez sen. Ale je ladnie, a wrecz ma wilczy apetyt, wiec juz sama nie wiem. Czasem jej sie ulewa, ale nie jest to fontanna, czy wymioty, ot zwykle ulewanie.. Chociaz ona ma miesiac, wiec moze to sie pogorszyc..... No wlasnie moja coreczka konczy dzisiaj miesiac:) I zaczela sie usmiechac do wszystkich naokolo:) wwwwwwww Kanapko- jak bedziesz miala wiecej czasu napisz jak powrot do domu wwwwww Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedz :) Agaolcia przez sen córeczka nie chrapie ani nie daje innych dźwięków. Nieraz po skończonym jedzonku jak już się jej odbije i kładę do łóżeczka to po pewnym czasie trochę się pręży lub wygina i wiem już, że zaraz zwróci trochę mleka,więc albo ją znów biorę na ręce albo przekręcam, żeby lepiej jej było.Jak już uleje troszkę to potem smacznie śpi. . Kini77 :) miło że pamiętasz :) dziś idę do lekarza więc zobaczymy co mi powie.Boję się tylko że znów mi powie, że to normalne i że będę musiała to przeczekać (tak mi powiedziała poprzednia doktor) No zobaczymy. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam wszystkich. Świeżo upieczonym mamom gratuluje pociech :) A tym co jeszcze czekają na ważny dzień życzę aby wszystko poszło dobrze i doczekały się zdrowego ślicznego bobaska :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko tak śpi bo tak jej wygodnie dzieci do pół roku często ulewają nie wykształcił się jeszcze zwieracz zamykający żołądek ale to nie choroba, nic sie nie martw jest i będzie wszystko ok. Alissma u Was też wszystko sie unormuję nie sadzę żeby potrzebne było leczenie jeśli nie ma innych objawów to samo przejdzie. Paula gratulację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapko, poniżej link do artykułu o selerze ale poczytaj sobie jeszcze na innych stronach: http://www.mojealergie.pl/wszystko_o_alergii/alergia_pokarmowa_1/alergeny_pokarmowe_1/alergia_na_seler.html ja własnie w zeszłym tygodniu "popełniłam" pasztet z selera z domieszką marchewki, pietruszki, słonecznika i dyni. Wyszedł pyszny ale co z tego, jak może krzywdę zrobiłam? ------------------------------------------------------------------------------ Paula, gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula! Serdeczne gratulacje!!!! Koniecznie odezwij się jak trochę dojdziesz do siebie! Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Małego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla świeżo upieczonych mamusiek!!! Jak wam zazdroszczę ze juz po a przede mną jeszcze tyle czasu ... Jestem w trakcie 29 tygodnia ale mały rośnie zdrowo i czuje sie dobrze wiec nie mogę narzekać... Tylko w nocy łapią mnie skurcze lydek- mialyscie tak? Jem magnez ale poprawy nie widzę... No i wolno zaczęłam tez zbierać wyprawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba cos przegapiłam :) paula i morgana serdeczne gratulacje z okazji narodzin waszych pociech :) mam nadzieje ze szybko dojdziecie do siebie i wrocicie do domku juz z maluszkami! jescze raz serdeczne gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×