Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

I jeszcze jedno (sorki, że w dwóch postach).. Ja również bardzo się przejmowałam, że brzuch mi nie rośnie, że jakiś taki mały.. :-) Byłam "wydęta" od samego początku od tych hormonów, stąd miałam wrażenie, że ten brzuch jest wciaż taki sam. Tobie udało się naturalnie, ale zapewne brałaś też progesteron, prawda..? On rozpycha troszkę.. Zobaczysz jak brzusio wyskoczy po 20tyg.. To zdjęcie, które dodałam było robione prawie 2 tyg temu (22tydz.), teraz zaczynam 24 i juz widzę ogromną róznice w wielkości brzusia.. :-) Co do ruchów..Mój Mały też wczoraj, a właściwie od przedwczoraj wieczora ruszal się tak mało, ze zaczynałam panikowac.. czulam, że zmienia pozycje, ale nie kopał, nie baraszkował, wiec myślałam też, ze coś nie tak.. A my matki zapominamy, ze dziecko tez ma humorki, dni większej i mniejszej aktywnosci.. Takze nie kazda cisza musi oznaczac nadchodzącą katastrofę :-) Dziś w nocy natomiast wstawalam 3 razy siusiu i za kazdym razem Michaś sie wiercił, także myśle, że nadrabiał dzien wczorajszy :-) Grunt, to zachowac spokoj, ale z drugiej strony dobrze zrobiłas idąc na usg, bo denerwowanie się i pisanie negat. scenariuszy też nie jest wskazane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko, Loniu dziękuję 🌼 Loniu naprawdę się uspokoiłam więc też myślę, że dobrze zrobiłam idąc na to usg zwłaszcza, że ostatnie miałam 6 tygodni temu to jakoś za bardzo się nie badam coby miało to zaszkodzić a spokój jaki mam i radość bezcenne. Ja po moich przejściach jestem bardzo przewrażliwiona i byłam już w takim stanie, że myślałam że wszystko co najgorsze musi mnie spotkać, ciężko jest tak się zdystansować do tego co się stało i mimo że wiele kwestii z doświadczenia wiem i z Waszych doświadczeń też jak nawet z tymi ruchami dzidziusiów to martwiłam się ale mam mocne postanowienie poprawy będę się bardzo cieszyć żeby mi tak na stałe nie zostało a troska zawszę będzie o nasze skarby ale mam nadzieję że już jestem na dobrej drodze i nic już się nie wydarzy i uda mi się trochę dystansu złapać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka witam ciesze się że mamy nową ciężaróweczkę :) 🌻 agaolcia widzisz nie było się czym martwić Gratulacje syneczka wiem że się martwisz ja mam tak cały czas jeszcze troche nam zostało buziaczek 🌻 Mamuśki u mnie też mały czasem ma humorki i mniej się rusza jutro zaczynam 29 tc i nadal się boje ale jestem pełna nadzieji że wszystko będzie dobrze buziaczki w brzusie kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Agolcia jak ja Cie dosknale rozumiem... Boje sie cieszyc, bo boje sie, ze ta moja radosc sie skonczy. A tym bardziej teraz, kiedy za dwa dni mam wizyte. Siedze jak na szpilkach i mysle co sie moze zdarzyc.. Ale musimy wierzyc, ze wszystko szczesliwie sie skonczy , inaczej dawno bysmy juz zwariowaly:) Jak bede na tym etapie co Ty to obiecuje, ze troche sie uspokoje:) wwwwwwwwwwwwwww Nadziejka- musi byc dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko ja wiem, że Ty mnie rozumiesz przeżyłaś tą traume niestety nie raz ale limit nieszczęść już wykorzystałyśmy teraz będzie dobrze. Czekam na wieści po wizycie i mocno trzymam kciuki ❤️ Nadziejo 29 tc ale fajnie będzie wszystko dobrze bo jest dobrze :) My mamuśki to się mamy wieczna troska najpierw w ciąży później też się zawsze coś znajdzie Olcia ma 4 latka i ciągle coś się wokół niej dzieję, mój mąż luz wieczny optymista i chociaż wszystko przeżywamy razem i co mnie spotkało to i jego to o tyle jest szczęśliwszy że martwi się i przeżywa dopiero jak coś się złego dzieję a ja kilometr zanim się wydarzy i ile razy bez potrzeby na wyrost...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaolcia bardzo się cieszę i gratuluję Syneczka ;-) Tak marzenia się spełniają , tylko czasem trzeba troche poczekać ;-) Tak jak mówi Lonia brzuch rośnie ''rzutami'' ;-) długo długo nic jakby w miejscu a potem masz wrazenie ze nie chce sie zatrzymac ;-) Ja czekam na kolejny ''atak'' ;-) bo już jakis czas ma postój ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz keyt jak tam badania , wszystko ok? zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Nie wiem Dzieczyny jak wy ale ja coraz bardziej czuje się nerwowa i spięta i wszystko mnie denerwuje.. Niby nie myślę o tym finale ale jakoś tak mój entuzjazm przygasł..Mam nadzieję że to szybko minie i nie grozi mi żadna depresja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agaolcia Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku. Gratuluję Synka!!Rozumiem, że się martwisz, ale już zawsze tak będzie jeśli chodzi o dzieci. Ja też ciągle się martwię i myślę, aby mijał ten czas jak najszybciej i żebym mogła tulić już moją Wiktorię, ale trzeba jeszcze chwilę poczekać. Dzisiaj idę na wizytę do ginekolog, więc zobaczymy, co słychać u mojej Malutkiej, nie wiem czy będą robić usg czy nie i w ogóle co będą robić. Też miałam ciągle takie mysli co do brzucha, że nie rośnie i w ogóle nie mogłam uwierzyć jak można przytyć tak wiele kilogramów, a dzisiaj weszłam na wagę i widzę, że w ostatnich tygodniach wagi mi przybyło ( w sumie 9 - 10 kg), a na początku przytyć 1 kg to był problem. Kini Mąż zrobił mi pierwsze zdjęcie, takie próbne w piżamie. Dopiero zobaczyłam świadomie wielkość mojego brzuszka. Teraz zrobi mi w dzień, przy dziennym świetle i nie w piżamie. To wyślę na fc. lonisława Masz rację, szał zakupowy mnie również dopadł, ale już kończę chyba, bo prawie wszystko juz kupiłam, albo tak mi się tylko wydaje. Po prostu życie zweryfikuje. Mój Mąż jak przychodzi z pracy, to codziennie się pyta " co nowego dzisiaj kupiłaś?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agaolciu gratuluje synka. I dobrze ze poszlas na usg to przynajmniej sie dowiedzieliscie kto mieszka pod serduszkiem a i twoje samopoczucie się poprawiło. I fakt że najpierw strach i nerwy żeby się w ogóle udało, teraz strach czy wszystko w porządku ciągle coś i niestety tak będzie do końca :D. I tak jak mówisz ciesz się i zauważaj tylko pozytywne strony, a jak się nie rusza twój skarb to go poszturchaj żeby ci dał znak. Ja przez ostatnie tygodnie ciągle musiałam szturchac brzuszek bo miejsca w brzuchu nie było więc ruszac dziecko sie tak nie rusza jak na początku a tu kazali liczyc ruchy i jak przez 3 kolejne godziny nie wyczuje ruchy to do szpitala to czasem schizowałam. Pozdrawiam cieplutko 🌻 Anetko a ty jak się czujesz?? Kiedy następna wizyta?? 🌻 Co do brzuszka tak jak Lonia pisze brzuch rośnie skokami a sami też tego tak nie widzimy, najlepiej ocenia to ktoś co cię jakiś czas nie widzi :D, ja też na początku się martwiłam że brzucha nie mam a on sobie rósł powoli i rósł a później już był wielki że ciężko w niektórych pozycjach się oddychało, a dzieciątko i tak przybiera najwięcej w 2 ostatnich miesiącach to jeszcze nadrobią te wasze brzuszki 🌻 Nadziejko na pewno będzie dobrze nie ma innej opcji i tak trzeba myśleć 🌻 Anulka musisz jesć mniejsze porcyjki a niedługo powinno i tak to minąć. Pisz jutro jak tam na wizycie :D. 🌻 Edzia to widzę że twój M podobnie do mojego reagował jak wpadłam w szał to ciągle kurier paczki przynosił a on się śmiał, co dzisiaj nowego kupiłam dla naszej księżniczki :D A czy czegoś braknie to już wyjdzie w praniu, jak malutka się pojawi na świecie A twój termin powoli się zbliża :D, myślisz już o tym czy na razie nie?? Daj znać jak tam po wizycie 🌻 Kini ❤️ 🌻 Pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia- co do mojego samopoczucia, to jest ok. Zrezta ja chyba jestem ta szczesciara, ktora ciaze przechodzi prawie bezobjawowo. Na poczatku mialam tylko lekkie mdlosci, ale trwaly tydzien i minely. Potem w 9 tygodniu znowu wrocily, ale byly tak delikatne, ze moglam normalnie funkcjonowac. Musialam tylko czesciej, a mnie jesc i wtedy nic mi nie dokuczalo. A teraz poza bolacymi piersiami nie odczuwam zadnego dyskomfortu. Nie mialam zgagi, nie przeszkadzaly mi zapachy, od niczego mnie nie odrzucilo, ale moze jeszcze wszystko przede mna? :) A co do wizyty, to jutro mam i od kilku dni o niczym innym nie potrafie myslec... wwwwwwwwwwww Dziewczyny powiedzcie mi, kiedy zaczyna sie drugi trymestr, w 13, 14 tygodniu??? Bo sa tak rozne informacje w internecie, ze juz sie pogubilam:) Trzeci misiac konczy sie z uplywem 12 czy 13 tygodnia???? Czarna magia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia Zaczęło to chyba do mnie docierać, jak minął 30 tc. Teraz myśli różne przychodzą jak to będzie z porodem itd., ale stracha jeszcze nie mam. Zapewne przyjdzie jak będę jechała na porodówkę. Moja Mała uaktywniła się na niedzielę i poniedziałek, pierwszy raz zobaczyłąm jak brzuch mi się porusza, a dzisiaj znów jakiś spokój. Byłam na wizycie, Córeczka waży juz jakieś 1800g i ogólnie wszystko ok, tylko nie chce się przekręcic, leży pośladkowo. Mam teraz kolejną wizyte za 2 tygodnie i jak do tego czasu się nie obróci, to dostanę termin do szpitala na zrobienie planu porodu na cc. Moja ginekolog powiedziała mi, że mam kupić sobie taki czasomierz głośny w kształcie jajka czy czegoś tam i jakbym Małej nie czuła to mam sobie przystawiać do brzucha. Podobno dzieci tego strasznie nie lubią, więc zobaczymy co z tego wyjdzie. A jakbym rzeczywiście nie czuła Małej to mam jechać do szpitala sprawdzić czy wszystko ok. Mam nadzieję, ze nie będę musiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki... Kini.. ja moze spieta nie jestem, ale coraz mniej zgrabna jakas.. wszystko mi z rak leci.. no i oczywiscie wyczytalam, ze ma to zw. z rozluznianiem sie stawow..podobno nawet stopa mozna urosnac o rozmiar czy dwa.. wiedziałyście? xxx to widze, ze w tym tyg. chyba trzy z nas mają wizyty.. dawajcie znac jak bylo.. xxx Edziu, czekamy na zdjecia xxx milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko drugi trymestr zaczyna się w 14 tygodniu a z miesiącami to licząc od ostatniej miesiączki wychodzi ich 9 ale 40 tygodni. Edzia duża już Twoja córcia jeszcze się przekręci a z tymi ruchami to stresik widzę do końca. Loniu Michaś bardzo ładnie ja szukam inspiracji bo każde z nas łącznie z Olcią chcą inaczej Michasia już w rodzinie mamy więc trzeba zrobić jakąś burze mózgów :) U mnie dzisiaj zima w pełni wieje pada biało masakra jakaś, trzymajcie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazlam cos takiego./ Miesiące i tygodnie ciąży Przyjmuje się, że: - 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia, - 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia, - 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia, - 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia, - 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia, - 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia, - 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia, - 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia, - 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia. Zobacz: Badania w kolejnych tygodniach ciąży. Ciąża dzielona jest również na trzy trymestry: - 1 trymestr trwa w przybliżeniu od 1 do 14 tygodnia, - 2 trymestr trwa w przybliżeniu od 15 do 27 tygodnia, - 3 trymestr trwa w przybliżeniu od 28 tygodnia ciąży do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za rady, gusiu staram sie jesc mniej ale nie pale i cos mi sie wydaje, ze to tez od tego..... mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm a mam do was pytanie odnosnie wizyty, gdzie mozna posluchac serduszka maluszka, na jakim usg oni to robia? i czy wasz m z wami byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za info w sprawie trymestrow ciazy:) wwwwwwwwww Anulka- robia zwykle usg dopochwowe, takie jakie mialas za pierwszym razem na wizycie. Ze mna akurat maz byl, ale to pewnie zalezy od tego jak praktykuja lekarze i czy na takim wczesnym etapie wpuszczaja meza do gabinetu. Mnie moja Pani ginekolog zapytala, czy poprosic meza i ani mi ani jej nie przeszkadzalo, ze leze na fotelu z rozwalonymi nogami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki anetko za odpowiedz :) to mnie zalamalas, myslalam, ze beda mi po brzuszku jezdzic a tu dowcipnie, to jak oni te echo beda slyszec ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka przez brzuch też robią usg i słyszysz i widzisz serduszko, także to zależy od lekarza, ja miałam tylko pierwsze 2 usg przezpochwowe żeby potwierdzić czy jest jajeczko z zarodkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czezc dziewczyny gdzie sie wszystkie podziewacie??? Marietka, KIni, Jeny.. Ja,jak juz wspominalam wczoraj, dzisiaj mam wizyte i od rana probuje sie czyms zajac, byleby tylko nie myslec, ale srednio mi to wychodzi... wwwwwwwwwwwwww Anulka- a w ktorym tygodniu Ty jestes, w 8 ??? To nie wiem czy tak wczesnie zrobia Ci przez brzuszek, ale spokojnie, na usg dopochwowym zobaczysz serduszko :) Zreszta daj znac, jak juz bedziesz po wizycie, jak to u Ciebie wygladalo:) wwwwwwwwwww Prosze trzymajcie za mnie kciuki.. Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... hilfe...... Cały czas byłam przeswiadczona, iż mam p.ciała na toxo.. Ano nie mam.. i ten wczesniejszy lekarz, bo teraz mam nowego, nie dał mi ani razu skier. na bad. krwi! No i moje pytanie do Was, które macie koty.. czy mam się czym zamartwiać, ze skoro mając koty od kilku lat nic nie złapałam, to czy teraz złapie...? Moje siedzą w domu, jedzą z puszki, rzadko dostają coś surowego.. Zaraz dostane na głowę od tego myślenia. Jutro idę zrobić test z krwi, potem jakieś 2 dni wyczekiwania.... xxx Aneta - powodzenia.. Obyś Ty dziś była spokojniejsza po badaniu :-) xxx Keyt.. ruchy to indywidualna sprawa.. Bądź cierpliwa... xxx Pozdrawiam Wszystkie Mamusie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane moje 😘 Byłam dziś u endokrynologa na wizycie , wszystko ok , przeciwciał anty trab6 na nadczynność czy jakoś tak na szczęście brak. Dowiedziałam się od p dr że w 72 godz po porodzie pobierają dziecku krew z piętki i robią TSH , po dwóch tygodniach trzeba to już powtórzyć w swojej przychodni. Edzia wiedziałaś? To chyba dotyczy kobiet z problemami tarczycy? niewiem. I jeszcze mówiła że oni nie wysyłają żadnych wyników jeśli wszystko jest w porządku i zeby się nie martwić brakiem wyników bo w tym przypadku brak wiadomości to dobre wiadomości. I potwierdziła jeszcze to ze na euthyroxie możemy bez problemu karmić piersią. To tyle , w następną środę mam wizytę kontrolną to zobaczymy czy Mała się obróciła choć nie sądzę.. Także psychiicznie nastawiam się na cc. Muszę chyba ustalic jakis termin , gdyż w naszym przypadku te +/- dwa tygodnie nie ma uzasadnienia , bo my dokładnie przecież wiemy kiedy było poczęcie;-) Po za tym czuję się ok , mała kopie , bryka , ma różne pory aktywności ;-) Mnie poza powracającą niestrawnością i częstym sikaniem praktycznie nic nie dolega póki co ;-) Ważę 70 kg czyli od początku mam dokładnie 10 kg na plusie , więc wniosek z tego taki że schudłam 1,5 kg bo waga u mojego lekarza wskazywała 71.5 , no ale różne są wagi ;-) Remontu ciąg dalszy , sprzątanie i gotowanie dla Pana i tak w kółko. Dziś pierwszy dzień gdzie wyszło słońce aż żyć się chce :-) Dziewczyny kupujecie nawilżacz do pokoju?? myślę wciąż nad tym zakupem i nie wiem.. Niby będzie wiosna i lato a to bardzo przydatne zimą kiedy w pomieszczeniach sucho , ale na później też chyba się przyda , co myślicie? A jeszcze mam pytanie o sterylizator , kupiłyście? nie wiem czy mi się przyda tak jak laktator , a jedną , dwie butelki można przecież wyparzyć ręcznie . Ja widziałam takie AVENT które wkłada się do mikrofalówki a czy są też na prąd?? zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Edzia , nie mogę doczekać się Twoich fotek i brzusia ;-) U mnie jak pisałam , chwilowy zastój , ale dziś rozmawiałam ze swoją szefową że ostatnie 2 msce są szalone jeśli chodzi o przyrost masy dziecka no i brzusia , także wszystko chyba przed nami , bo jak tak na niego patrzę z góry to nie jest aż tak wielki ;-) Edzia 1800 gr u mnie pewnie podobnie;-) A powiedz czy ten czasomierz służy temu żeby dziecko ogólnie się ruszało , czy spowoduje to że się obróci do właściwej pozycji? w sumie na jedno wychodzi ale jestem ciekawa teorii lekarza ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Loniu ja tez jestem niezgrabna , jak przysłowiowy słoń i wszystko leci mi z rąk. Dostrzegam też ''złośliwość rzeczy martwych''. Jak spadnie korek od butelki to oczywiście potoczy się pod szafki itp.. ;-)Ech.. ;-) A o s rosnących topach czytałam z przerażeniem !!! Matko co z moimi wychuchanymi szpilkami na platformie ;-) Noszę rozm 35,5 - 36 więc musiałabym zmienić wszystkie buty :-0 Póki co nic takiego nie zauważyłam , no ale nigdy nie wiadomo. A tak poważnie , urośnie to urośnie , nie mam przecież na to wpływu ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Anulka8585 ja na początku ciąży do ok 12 tyg zawsze miałam 2 usg - dopochwowo i przez brzuch. W obu przypadkach słychać serduszko ale przez dopochwowe badał i mierzył dodatkowo długość szyjki macicy.Jeśli chodzi o męza na wizycie to on pierwszy raz towarzyszył mi na prenatalnym i wtedy miałam tylko usg przez brzuch ;-) Możesz też jeśli to krępujące poprosić męża później do gbinetu , bo usg przez brzuch robia raczej na końcu. U mnie w takiej kolejności : fotel- usg dopochwowe- usg przez brzuch ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Aneta jestem i pamiętam że masz wizytę ;-) Trzymam kciuki , napewno wszystko będzie ok , to tylko formalność jak tylko wrócisz to napisz jak było ! ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Keyt nie martw się naprawdę. Ja poczułam Dzidzię późno dopiero ok 21-22 tyg. zanim też rozpoznałam że to ''to''. Wszystko zależy od budowy Twojego ciała , ułożenia łożyska , pierwszej ciąży itp. Także póki co nie panikuj i wsłuchooj się w swoje ciało , masz jeszcze czas spokojnie. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Buziaczki , pozdrawiam pozostałe mamusie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dolaczam do Was. Co prawda jestem dopiero po pieerwszej becie, takze spodziewam sie wszystkiego, lacznie z tym, ze dlugo mama nie bede, bo twu twu cos sie stanie, ale wiecie co, nawet jesli moje szczescie ma trwac tylko kilka dni, to i tak musze powiedziec, ze to uczucie jest niesamowite! A o ciazy nic a nic nie wiem, takze z checia poczytam o Waszych doswiadczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu kochana spokojnie ;-) To że nie masz przeciwciał w klasie IGg świadczy o tym że nie przebyłaś nigdy tej choroby i organizm nie jest chroniony. Nie znaczy to też że na nią zachorujesz. Po prostu osoby które nie mają przeciwciał są narażone na zakażenie i do końca ciąży będą robić Ci badania. Tak czasem jest i to nie zależy od tego czy koty wychodzą czy nie. Po prostu w kociej kupie siedzą i sprzątając kuwetę jesteś najbardziej narażona. Ja miałam kota 16 lat który nie wychodził a przeciwciała mam. Więc mogłam nabyć inną drogę , z ziemi , mięsa itp. Spokojnie , nie martw się to najbardziej niebezpieczne jest na samym początku ciąży kiedy rozwija się układ nerwowy. Zrób badania , może podadzą Ci jakąś szczepionkę , nie wiem dokładnie. Grunt że nie masz tej choroby , bo wyszło by Ci dodatnio w klasie IGm . Poczytaj w necie jest dużo materiałow na ten temat , ja też się martwiłam tylko Tym że mam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna no jasne witaj , serdecznie gratuluję !!! Nie martw się na zapas , napewno wszystko będzie dobrze , grunt to spokój. Rozgość sie i czerp cenną wiedzę , napewno Ci się przyda ;-) To udana IUI czy udało się naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udalo sie naturalnie. Najbardziej to moj maz sie z tego cieszy, dla niego to mialo znaczenie, czy dziecko bedzie poczete naturalnie, jakos tak nigdy sie nie pogodzil z inseminacjami. Ja tez mam 3 koty i mi lekarz kiedys powiedzial, ze albo juz mam przeciwciala, albo sa male szanse, ze zachoruje od moich domowych kotow, skoro tyle lat od nich nie zlapalam toksoplazmozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem szczupła i wysoka może ma jeszcze dużo miejsca raczej byłam bo brzuszek już widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna to super , natura nas lubi zaskoczyć. A co do męża to rozumiem , tu chodzi o ich ego żeby spłodzić potomka ;-) Nie na w tym nic złego , ale dobrze że żyjemy w takich czasach że medycyna jest po naszej stronie ;-) A na toxoplazmozę wyślą Cię już wkrótce , to będziesz wiedziała ;-) A już wiesz który to tydzień, bo rozumiem że wyszła Ci wysoka beta , na wizycie jeszcze nie byłaś? zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Keyt to tym bardziej , dzidzia ma dużo miejsca i może dlatego ,a brzuszek na szczupłych mamach widać najszybciej ;-) zobaczysz lada dzień poczujesz te ''motyle''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anet84 jestem w 8 tydniu wiec chyba cos czuje, ze te usg bedzie dowcipnie robione dlaej nie wiem co zrpobic z moim m .... chyba go wezme niech sobie poslucha a co.... dzieki dziewczyny za rady dam znac co po wizycie za jakies 3 h ... sama jestem ciekawa co mi powie no i moze mi ksiazeczke zalozy w koncu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×