Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Gość gość
16.03.13 [zgłoś do usunięcia] agnes1978 Własnie przeczytałam jeszcze raz ostatnie 3 strony forum.Przeglądałam tez na szybko wasze fotki na fejsie i cóż mam rzec.Niestety opis jaki przedstawiła Anulka pasuje do mnie bo wszystkie jestescie raczej szczupłe.I co do ostatniej wypowiedzi pomarańczy niestety muszę sie z nia zgodzić.Dziewczyny kurcze co ja wam takiego zrobiłam.A i jeszcze jedno wcześniej było napisane o fejsie, to faktycznie był zły pomysł.To miało byc forum wsparcia pomocy , a atakujecie kogoś kogo nie znacie i oceniacie go po wygladzie.Przykre. Starania naturalne od 2005. W 2008\2011 zmieniamy lekarzy jak rękawiczki i nikt nie jest w stanie powiedziec czemu nadal nic nie wychodzi. 2012 trafiamy do dr.O i wreszcie coś się dzieje. HSG OK. Badania nawet niezłe. chłopaki M troszke słabe. Zdiagnozowane Hashimoto. Policystyczne jajniki. 10\11\2012 1 iui 27\02\2013 2 iui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.03.13 [zgłoś do usunięcia] Agnes masz rację nie pozwól się sponiewierac. Na drugim forum o inseminacji , znajdziesz rzetelną wiedzę a nie stek wyzwisk. A tobie ANULKA tak dla przypomnienia bo masz chyba amnezję to wypisywałas ze jest gruba , zarosnieta i nie ma pieniedzy.. i skad sobie to wyssałaś z palca?? Co za wstyd, dziewczyna wam zaufała a wy żeście ją zgnoiły jak szmate. Miss polonie od 7 bolesci. Jesli bedziecie takimi matkami jakimi jestescie ludzmi to ktoś na górze wiedział co robi nie dajac wam dzieci.... koszmar i hańba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6.03.13 [zgłoś do usunięcia] agnes1978 Nigdy w zyciu nie czułam sie tak sponiewierana i małowartościowa jak w tym momencie.Niesamowite co internet moze zrobic z człowiekiem.Spotkało mnie w ostatni czasie tyle zlego a tu dowalono mi jeszcze wiecej. Starania naturalne od 2005. W 2008\2011 zmieniamy lekarzy jak rękawiczki i nikt nie jest w stanie powiedziec czemu nadal nic nie wychodzi. 2012 trafiamy do dr.O i wreszcie coś się dzieje. HSG OK. Badania nawet niezłe. chłopaki M troszke słabe. Zdiagnozowane Hashimoto. Policystyczne jajniki. 10\11\2012 1 iui 27\02\2013 2 iui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.03.13 [zgłoś do usunięcia] anulka858585 to co przekaze swojemu dziecku to moja sprawa i nie wypowiadaj sie w tej kwesti bo nikt cie o to nie prosil, jezeli myslisz ze jestes dalej anonimowa to sie grubo mylisz, wcale nie jestes taka inteligentna jak ci sie wydaje, i bardzo latwo bylo cie rozszyfrowac tak wiec posluchaj mojej rady i zacznij sie odchudzac bo z taka nadwaga to w ciaze nie zajdziesz, ja w przeciwienstwie do ciebie wygladam dobrze i nie musze sie wstydzic, po ciazy tez bede wygladac dobrze bo w przeciwienstwie do ciebie umiem spasowac z jedzeniem i uprawiam sporty, a ty jak widac na zdjeciach twojego meza wygladasz caly czas tak samo, ps wydepiluj brwi bo ci krzaki zarosly 4 lata starań teratozospermia hashimoto 25.01.2013 AMH = 4,15 16.05.2011 laparo (zdrowa drożna i owulująca) 11.12.2012 I IUI ....... (cykl naturalny 1 pęcherzyk) 11.01.2013 II IUI ...... (cykl naturalny 2 pęcherzyki) 07.02.2013 III IUI ...... (cykl na clo 2 pecherzyki) beta 168,9 ! - 28dc / 699,12 ! 31dc 16.03.13 [zgłoś do usunięcia] anulka858585 pal wrotki z tego forum i idz sie poudzielac na watku dietetycznym ostrzegam bo juz mam dosc czytania twoich wypocin, i niech to dotrze do twojego tepego mozgu, ale to pewnie bedzie trudne bo informacje pewnie docieraja tam z opoznieniem przez zwały tluszczu. 4 lata starań teratozospermia hashimoto 25.01.2013 AMH = 4,15 16.05.2011 laparo (zdrowa drożna i owulująca) 11.12.2012 I IUI ....... (cykl naturalny 1 pęcherzyk) 11.01.2013 II IUI ...... (cykl naturalny 2 pęcherzyki) 07.02.2013 III IUI ...... (cykl na clo 2 pecherzyki) beta 168,9 ! - 28dc / 699,12 ! 31dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oto anulka...... przyszła mamusia bardzo ładnie niech dziewczyny wiedza z kim maja do czynienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.03.13 [zgłoś do usunięcia] anulka858585 pomaranczko oczywiscie, ze ludzie z chorobami psychicznymi zyja wsrod nas, jestes na to swietnym przykładem, a tobie zal d**e sciska ze innym sie udaje a tobie nie, pisalam ci juz zebys poszla sobie na fitnes spalila ten tluszcz i energie bo masz i tego i tego za duzo, pozatym zbliza sie lato i nie wyobrazam sobie ciebie w stroju kapielowym 4 lata starań teratozospermia hashimoto 25.01.2013 AMH = 4,15 16.05.2011 laparo (zdrowa drożna i owulująca) 11.12.2012 I IUI ....... (cykl naturalny 1 pęcherzyk) 11.01.2013 II IUI ...... (cykl naturalny 2 pęcherzyki) 07.02.2013 III IUI ...... (cykl na clo 2 pecherzyki) beta 168,9 ! - 28dc / 699,12 ! 31dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelna kultura...
6.03.13 [zgłoś do usunięcia] anulka858585 pal wrotki z tego forum i idz sie poudzielac na watku dietetycznym ostrzegam bo juz mam dosc czytania twoich wypocin, i niech to dotrze do twojego tepego mozgu, ale to pewnie bedzie trudne bo informacje pewnie docieraja tam z opoznieniem przez zwały tluszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morganna co u ciebie??? i napisz wreszcie co doktor powiedzial no i nie martw sie za bardzo bedzie dobrze zoabaczysz;* XXXXX Kini Nati juz sie przyzwyczaił do kapieli i nawet nie jest tak zle on ogólnie jest bardzo grzeczne dziecko prawie nie płacze jednynym wyjatkiem jest to głupie łóżeczko ,nie wiem jak mam go przyzwyczaic do spania rece opadaja Ta czy inaczej wiem że to moja wina bo na rękach mógłby byc ciagle ,sama go tak nauczyłam . xxxx u nas dziś naewt ładna pogoda moze pójdziemy na spacer mam mały problem maly mi charczy w nosku ma kózki hehe ale dość głeboko i nie moge ich wyciagnąć widze ze sie meczy macie jakies pomysły???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja u nas ten sam problem... mała tylko by sie nosiła na rekach albo wisiała na mnie , jak tylko odkładam do łóżeczka to jest ryk ;-) nie wiem czy sie oduczy ;-) a co do noska to u nas to samo , charczy i pochrapuje ja kilka razy dziennie zakraplam woda morska w sprayu i czyszcze jej nosek patyczkami , myśle ze suche powietrze sie do tego przyczynia. Wieczorem kłade tez mokra pieluszke na poreczy łózeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini to widzę ze ty tez nie bardzo cos mozesz zrobic w domu????ja ciagle trzymam małego na rękach próbuje odkładac do łóżeczka ale nie zawsze mi to wychodzi mój dziś stwierdził że Nati musi sie nauczyc i ze nawet jeśli będzie płakał to da rade i nie wezmie go na ręce hehe po 15 min nosił małego i przyznał mi rację że faktycznie ciężko cos zrobic w domu.Co do noska to sróbowałam gruszką,aspiratorem i nawet patyczkiem ale nic nie działa bo wydzieline ma za głeboko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadziejko zakrapiaj i kladz na brzuchu albo nos w pionie zeby wydzielina zeszla i dopiero po paru minutach sciagaj. co do noszenia mize wasze maluchy potrzebuja jeszcze waszej bliskosci, za jakies pare tyg bedziecie mogly dzieciaczki wkladac do lezaczka to bedziecie mialy czas dla siebie, czy na zrobienie czegos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
anulka to glupia franca:/ zgodze sie z tym wpisem zaszla w ciaze i wielce sie wymadrza paniusia jak nie wiadomo co czarna franca:D pusta lala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja, u mnie juz wszystko ok. Mam duza blizne, az nawet osttanio moj ginekolog powiedzial "o, jaka duza". Franca z niego, mogl byc bardziej delikatny :) ale nie przejelam sie az tak bardzo, raczej mnie to rozbawilo. Ginekologicznie u mnie tez wszystko ok, plci dalej nie znamy tak do konca. Zaczely mi sie dolegliwosci ciazowe typu bolacy kregoslup czy biodra, ale da sie przezyc. W poniedzialek wyjezdzam z kraju, troche szkoda, ale bede z mezem, a to najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno, dzis poczulam pierwsze kopniecie. Wczesniej czulam tylko motylki, a dzis dwa kopniecia, oba w tym samym miejscu. Urocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gusia, mam pytanie. dzis moja szwagierka stwierdzila ze wszystkie rzeczy musze wyprac, tz ja wem ze ciuszki i posciel trzeba ale rozek tez bo mam dwa i w sumie sie zastanawiam czy jest sens i czy sie nie poniszcza? posciel do wozka? ochraniaczne na lozeczko? kombinezon zimowy taki ktory ubram na ciuszki? prałas tez tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcielo mi czesc posta,moja szwagierka mowi ze trzeba wyprac nawet ochraniacze tylko sie zastanawiam po co prac posciel do wozka skoro i tak dziecko wkladam tam w ciuszkach tymbardziej w okresie zimowym lub w kombinezonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
anulka- spadaj stad bo nikt cie tu nie chce. Jestes niewychowana i chamska..Az w oczy kluje to co pisalas na innym forum. SIO !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tak się przyjęło ,że trzeba wyprać wszystko. Lepiej wyprać wszytko i mieć spokojnie sumienie, że wszytko jest czyste. Ja dla swojego dziecka prałam wszystko po kolei, nawet kołdekę, która i tak była powlekana poszewką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisząc kołderkę miałam na myśli wkład do pościeli. Kupowałam nowe i jakoś tak sztucznością mi pachniało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się z tym nic nie stało, potem prałam to wielokrotnie, bo jednak zdarzyło się,że dziecko to przesikało lub inne przygody :) . Wydaje mi się,że wkłady dziecięce, powinny bez problemu nadawać się do prania. Włącz sobie małe wirowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka z reguły powinno się wszystko wyprać. Nawet rzeczy nowe z reguły nie używane , nie wiadomo przez ile rąk to przeszło. Ja prałam wszystko ochraniacze , pościele , wkłady ,zabawki. nawet moskitierę do wózka.Pościel nie powinna Ci się zwałkować jeśli wypierzesz ją w odpowiedniej temperaturze np 40 st. Kup sobie żele do prania dla niemowląt np Lovela pachną delikatnie i nie uczulają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej,że teraz to prawie wszystko w Chinach szyte, niby metka made in poland a w Chinach produkcja. Ja akurat Lovelli nie polecam, moje dziecko miało na niego straszne uczulenie, ale z drugiej strony znam dzieci które na Jelpa miały uczulenie, a akurat moje dziecko go tolerowało. Tym razem chyba będę prała w płatkach mydlanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja o zrobieniu czegokolwiek w domu to nie ma mowy ;-) o dziś udało mi się poprasować i zrobić połowę obiadu ale to tylko dlatego że mój m poszedł z nią na spacer. W dzień spi krótko i czujnie , jak odkładam do łóżeczka to po chwili się już wierci i tak w kółko. Ale wytrzymamy w końcu z tego wyrosną , i tak jak mówi Gusia chcą naszej bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka pralam wszystko w plynie lovela ale ja piore w max 40°c to nic sie nie dzieje z rzeczami. A wklad to kolderka? Tego nie pralam bo i tak zakladalam poszewke. A ala i tak nie spala pod kolderka bo ona zbyt duza jest, najpierw byl rozek pozniej kocyk a teraz tylko tetra przykrywam. Tak jak kini pisała nie wiadomo przez ile rak te rzeczy przechodzily, czy w czym oni to prali zeby np korol utrwalic. A teraz to nawet nie prasuje ubranek bo szkoda czasu i skórka ma lepsze ukrwienie przez chropowate ubranka, no chyba ze cos wyglada jak psu z gardla wyjeye to tak :-) 🌻 U mnie mega burza wlasnie trwa, a moje dzieciatko spi jak susełek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za odpowiedz wiec wypiore wszystko tylko nie wiem co z rozkami???, a co do proszku to ja kupilam dzidziusia czytajac opinie w necie ze najmniej uczula ale czy tak bedzie to sie zobaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do proszku to zobaczysz czy uczula czy nie. Mi lovela bardzo pasowała (płyn) a mojego chrześniaka właśnie uczulał. A rożki też wypierz. Ja czasem co dzień zmieniałam bo nie zdążyłam założyć pieluszki i albo zasikała albo kupe zrobiłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×