Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Kanapko - Łóżeczko super.. tylko chyba teraz nie będzie Małemu jeszcze potrzebne ;-) Tak, sn to poród fizjologiczny, siłami natury. Co do tych upławów - może to być, ze to tabl. dopochwowe. A co Ty bierzesz? Moze tez byc jakas drobna infekcja, ale jesli Cię nie swędzi i nie czujesz żadnego dyskomfortu, to ja bym spokojnie doczekala do wizyty.. (w środe, tak?). Natomiast ja mam inny problem.. Pocieszcie mnie, ze to nic groźnego i po ciąży sie unormuje.. :-( Mam problemy z "dosiusianiem się" do końca. Wstaję z toalety myśląc, że to koniec, a tu bach - niespodzianka - czuje że mocz znow mi napływa i zdarza mi się popuścić odrobine. Lecę znów na kibelek i normalnie siusiam jakby drugi raz. Katastrofa normalnie! Boje się, że to cośz mięsniami Kegla.. Ale czy takie rzeczy nie powinny ewent. pojawić się po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia- ja tak mam od jakiegos czasu, wiec robie siusiu na dwa razy:) Tez wlasnie kiedys czytalam, ze powinno sie cwiczyc miesnie Kegla, zeby nie bylo takich niespodzianek.. I jeszcze znalazlam cos takiego "przyczyna tej przypadłości jest prosta – powiększona macica uciska pęcherz moczowy, powodując jego opróżnianie, a rozluźnione przez hormony i rozciągnięte mięśnie dna miednicy nie są w stanie tego wypływu powstrzymać. Ta przykra przypadłość może wystąpić w dowolnym okresie ciąży, ale najczęściej pojawia się w III trymestrze, gdy macica jest największa" Takze chyba nie ma sie czym martwic, aczkolwiek bardzo niekomfortowe to jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu-ja tapczanik zamiarzam kupić z wielu przyczyn: - że bedę z małym spała - nie kupuję przewijaka i zamierzam na nim przebierać - nie będę miała gdzie usiąść w razie karmienia (chyba że w salonie) - by nie był zbyt pusty pokoik - bo jest śliczny Tabletek biorę 3 rodzaje, bo mam zapalenie malutkiej. I tak na zmianę biorę po 1szt. - każdego dnia inną i tak po kolei. Loniu - co do moczu to cię pocieszę - mam podobnie - czuję ze nie wysiusiałam sie do końca. Dlatego siedzę na wc i dociskam ;) by wysiusiać te ostatnie krople.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja się douzupełnię :) kwiatek.gif Mamusie Gusia ............ 25.02.2013 .... SN.... Alicja .......... Częstochowa Kini77............ 08.05.2013 .....CC... Emilka ....... Jelenia Góra Edzia81 ........ 08.05.2013 .....CC... Wiktoria ..... Wrocław / DE Joasieńka ..... 23.05.2013 .....CC.... Blanka ....... Nadzieja28 .... 04.06.2013 .....CC.... Natan ........ Ostrów Św. / UK Jeny ............. 12.06.2013 .....CC.... Lenka ........ Rybnik kwiatek.gif Ciężaróweczki Lonisława ...... 15.07.2013 .......CH .......... Łódź / Bxl Agaolcia ....... 16.08.2013 ........................ Radzyń Podlaski Marietanka .... 19.08.2013 ....... DZ .......... Świdnik Keyt1211 ...... 19.08.2013 ....... Anka1979 ..... 30.08.2013 ....... CH .......... Legnica AnetaG84 ..... 12.10.2013 ....... DZ .......... Poznań Milka667 ....... 03.11.2013 ...... CH ........... Anulka8585 ... 03.11.2013 ......dz....... katowice Morganna86 .. 25.11.2013....... CH ........... Paula-111 ..... 28.11.2013 ...... Sanders 78 Kanapka.................................CH..........Białyst ok olaolalalaa .... 28.12.2013 ....... kwiatek.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu Anetka ma rację z tym siusianiem , rosnąca macica uciska Twój pęcherz moczowy , ja miałam to samo w ostatnich tygodniach. Zobaczysz że po porodzie będziesz aż zdziwiona rzadkim chodzeniem do toalety. Tak po cc oczyszczasz się jak po sn , szczególnie jak przychodzi co kilka godzin położna albo pielęgniarka i naciska Ci na ten pozszywany brzuch sprawdzając czy macica się obkurczyła.. Widzisz wtedy wszystkich świętych i ciepło między nogami ..Więc miej te podpachy ;-) Do przemywanie rany jak najbardziej wystarczy octanisept , popsikasz i samo wyschnie , ja w domu to już bez opatrunków wietrzyłam tę ranę i szybko się zasklepiła. To Twój Michaś nie chce leżeć do góry nogami jak moja Emilka ;-) No ale zdrowie dzidzi najważniejsze , nie mamy przecież na to wpływu. Jeśli jeszcze coś Ci się przypomnie to pytaj ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Moja Emilka jest dzieckiem z tego rodzaju że śpi jak jedzie wózek lub auto , w momencie kiedy stanie to już nie śpi.. ;-) I tak byłyśmy dziś 2 razy na spacerze po 3 godziny aż się koleżanka zdziwiła jaki aniołek , a ja na to chodź ze mną do domu to zobaczysz co ten aniołek potrafi ;-) jesteśmy już po kąpieli wyjątkowo wcześniej dziś bo sobota i m jest w domu więc do ok północy mam trochę luzu :-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzGusiu przyznam się że wypiję czasem kawę latte z dużą ilością mleka co prawda , myślisz że ma to jakiś znaczący wpływ na karmienie? Zastanawiam się że może dlatego jest taka rozdrażniona ale z drugiej strony to tam jest znikoma ilość tej kofeiny , nie piję przecież espresso. A jak jest u Ciebie pozwalasz sobie czasem na małe grzeszki? Ja nie jem raczej jakoś tłusto i smażone ale czasem skubnę pikantnego kabanosa lub parówkę z musztardą..;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Aneta niech mała kopie ile wlezie z tygodnia na tydz będzie miała coraz mniej miejsca na brykanie i pamiętam jak u mnie zaczęło się zamartwianie dlaczego mało się rusza ;-) A potem jak już urodzisz to będzie Ci tego brakować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno mi się przypomniało ;-) Loniu , Kanapka najpierw się martwisz żeby się udało , potem śledzisz bety , potem aby pierwszy trym minął, potem przed każdym usg , potem na połókowym czy zdrowe itd itd... I tak aż do porodu , potem żeby było szczęśliwe rozwiązanie a potem wierzcie mi : żeby był pokarm, czy zrobiło kupę, czy ma kolkę , czy nie ma gorączki , a czemu płacze..... także to się nie kończy przechodzicie tylko na inny poziom ;-) Jeszcze jakieś 18 lat a potem dalej bo przecież nasze dzieci będą dziećmi zawsze ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz anulka poród sn nie jest niczym złym wręcz przeciwnie ale jak widzisz w wielu przypadkach z przyczyn od nas niezależnych nie mamy wyboru a przecież zdrowie naszej dzidzi jest najważniejsze , my to na drugim planie ;-) ale tak czy owak tulisz potem w objęciach wyczekane szczęście ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini na pewno ta twoja latte nie ma wplywu na Emilke, ja po pierwszym m-cu w zasadzie wrocilam do normalnego jedzenia bo na Ale nie ma to zadnego wplywu. Kawe tez pijam codziennie i spi normalnie. Jak jesz cos nowego to obserwuj Emilke, jak nic sie nie dzieje to ok. Znowu nie mozna miec takiej jalowej diety dlugo bo pozniej faktycznie jak sie zje cos innego to dzieciatko moze zareagowac bolem brzuszka czy jakas wysypka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka poród sn na prawde nie jest taki zły. Jeżeli tylko pozytywnie się nastawisz to będzie ok. Ja rodziłam pierwszy raz i od przyjazdu do szpitala do urodzenia minęło 4,5h ale to z tego powodu ze starałam się być i wytrzymac w domu jak najdłużej a szpital mam 7 min autem od domu wiec nie było się o co martwić :D 🌻 Anulka dziewczyny z reguły miały wskazanie źle ułożone dzieciątko, małowodzie, czy przodujące łożysko. 🌻 Kanapko wydaje mi się że przy cc z reguły robią lewatywe bo to jakby nie było jest operacja i tak jak kini pisze zakłądają cewnik Za to przy sn przynajmniej u mnie od tego odchodzą samemu nie pozwalają robić a jak prosiłam o lewatywe to mówiły ze nie potrzeba. Może też dlatego że w czasie porodu i tak byłam z m w wc ze 2 razy i się z większości pewnie oczyściłam, a brzydko mówiąc i tak chyba coś tam mi poleciało z tego co pamiętam, ale w tamtym momencie totalnie mnie to nie obeszło a one tak jak któraś pisała są do tego przyzwyczajone i nawet mają ręcznik pod ręką przetarła i nawet mówiła żeby się nie powstrzymywać. Bardziej mi wstyd było jak im się tam zwymiotowałam na podłogę :D bo piłam (pić się chce bardzo) a tu ci uciska skurcz i w końcu zemdliło mnie i poszło.... to dali mi miseczkę :D 🌻 Mamusie 🌻 Gusia .............. 25.02.2013 ..... SN.... Alicja .......... Częstochowa Kini77.............. 08.05.2013 ......CC.... Emilka ....... Jelenia Góra Edzia81 .......... 08.05.2013 ......CC... Wiktoria ..... Wrocław / DE Joasieńka ...... 23.05.2013 ......CC.... Blanka ....... Nadzieja28 .... 04.06.2013 ......CC.... Natan ........ Ostrów Św. / UK Jeny ............... 12.06.2013 .......CC.... Lenka ........ Rybnik 🌻 Ciężaróweczki kwiat] Lonisława ...... 15.07.2013 .......CH ........... Łódź / Bxl Kanapka ........ 25.07.2013 ......CH ............ Białystok Agaolcia ........ 16.08.2013 ......................... Radzyń Podlaski Marietanka .... 19.08.2013 ....... DZ .......... Świdnik Keyt1211 ....... 19.08.2013 ....... Anka1979 ...... 30.08.2013 ....... CH .......... Legnica AnetaG84 ...... 12.10.2013 ....... DZ .......... Poznań Milka667 ........ 03.11.2013 ...... CH ........... Anulka8585 ... 03.11.2013 ...... Morganna86 .. 25.11.2013....... CH ........... Paula-111 ...... 28.11.2013 ...... olaolalalaa ..... 28.12.2013 ....... Sanders 78 🌻 U mnie dzisiaj ładnie i chyba kolejny grill :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć moje kochane !!!!!!!! bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa wsparcia przed porodem i za miłe słowa po porodzie :) nawet nie wiecie jak jesteście dla mnie ważne, jakie dajecie wsparcie !!!!! nie umiem Was doczytać bo cały czas malutka sie budzi ;) teraz siedzę przy stole, mała w wózku od 5 rano i nogą ją bujam.. poród miałam wspaniały ! powiem Wam ze czuję sie bardzo dobrze jak na cc, znieczulenie teraz tak czytam z karty miałam rdzeniowe, po 4h pionizacja, prysznic, przebranie w w swoją koszulę, po 5h dostałam herbatkę i mogłam pic normalnie, jedzenie od rana następnego dnia, dieta lekka, dostawałam co 6h ibuprom max i bolało najbardziej jak zchodziło znieczulenie, póżniej juz tabletki działały.. problem miałam przy schodzeniu z łózka bo było wysokie a metrac niż niz rama łóżka wiec trzeba było sie tak nienaturalnie wychylić w pokoju byłam sama przez te wszystkie dni od razu przy pokoju pielęgniarek wiec często do mnie zaglądały.. mąż operacje cc obejrzał na żywca, przez taką szybę, myśleliśmy ze cos zasłoną parawanem ale nie, ja nic nie wiedziałam no moze to co w lampach mi sie odbijało a on z boku widział wszystko ! jak wyjeli dziecko i mi ją pokazali jeszcze z wiszącą pępowiną ze mnie, moj mąż zasłabł i musiał wyjsc napic sie wody z pielęgniarką za plecami ;) wrócił jednak po 10sek i juz móg sie cieszyc malutką bo ją wazyli, mierzyli juz przy nim :) dziewczyny to było niesamowite przeżycie pomimo ze cc, płakałam ze szczęscia :) kinga ma racje.. ciąża to pikuś w porówaniu ze strachem jaki jest po urodzeniu dzieciątka, strach o wszystko, o kazdy oddech, czkawkę, odbicie, kupkę, temp, potówkę, zadrapanie, swiadmość ze dziecko jest zdane tylko na nas bardzo działa, pierwszą noc mi ja wzieli bo byłam po operacji obolała i chciały zebym spała ale drugą juz byłam z nią i całą noc zamiast spac gapiłam sie czy oddycha, co do karmienia to delikatny temat bo bardzo mnie frustruje a wiec pokarm na początku słabiutki, dokarmiali ją butlą ale z każdym dniem lepiej było tylko ja mam dosc duze piersi a prawie płaską brodawkę i małą nie umiała sie przyssac, denerwowała sie, wrzeszczała płakała a ja z nią, kupiłam laktator i teraz odciągam, a mała pije z butli, bardzo to męczące ale przynajmniej pije moje mleko, bardzo mi zależy żeby karmic piersią, dzis pojadę po nakładki silikonowe, moze to jej ułatwi sprawę bo juz nie wiem dziewczyny co robic, brodawki mi krwawią, smaruję masciami zobaczymy co będzie dalej.. malutka jest przesliczna, taka nasza kluseczka, wszyscy mówią ze wygląda juz na 2 tyg a nie 5 dobę.. robi tak słodkie minki, rączki tak przedziwnie układa ze gapimy sie na nią jak zaczarowni.. przepraszam dziewczynki ze tak tylko o sobie, jak znajdę czas doczytam co u Was mam nadzieję ze za niedługo to wszystko nabierze rytmu i będzie nam to sprawniej szlo bo póki co to rollercoster bez trzymanki :)))))) buziaki ode mnie i mojej Lenusi :*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny no to super ze porod wspominasz tak miło, i że mąż ci towarzyszył i był z wami. Laktator powinien ci wyciągnąć sutki, a może ta nakładka pomoże. Próbuj na pewno ci sie uda js też mam duże piersi i krótkie sutki ale na szczęście w ciagu paru dni nauczyła się Ala ssać, a bolące sutki zagoiły sie w ciagu dwóch tygodni. Poproś połążną żeby ci pokazała jak Lenkę przystawiać, ja dodatkowo muszę trzymać piers zeby miała jak oddychać :-) , choć czasem udaje mi się ją ułożyć tak że nie trzymam piersi. Jeszcze raz gratulacje. Tatuś pewnie już stracony dla córuni? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah gusiu :) nosi ją i spiewa, moja mała córeczko, moja mała, tyle na Ciebie czekałem ;) mówi ze to cud nie dziecko ;) a najbardziej dumny bo wszyscy mówią ze lena to skóra zdjęta z niego ;) teraz ja nosi a ja na balkonie z komputerem mogę na chwilę odpocząc, dzis jakis postęp bo od rana na cycku jedziemy, ciekawe na jak długo ale i tak mnie to bardzo cieszy :) uciekam bo malutka juz płacze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny no ja już mam łóżeczko i wózek tylko muszę zmobilizować m żeby złożył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) hej dziewczyny gusiu ja sie dopisałam do tabelki tam gdzie ja skopiowalam ale widze, ze w tej twojej mnie nie ma :) dzis ide do lekarza mam nadzieje, ze mi powie ile mala ma bo wszyscy mi mowia ze mam bardzo duzy brzuch jak na 21, albo urodze dziecko giganta albo mam duzo wody w sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny- milo czyta sie takie histore, az sie wzruszylam. Tatus dumny z coreczki, a jak:) Wiem, ze moj podobnie do tego podejdzie, juz teraz z nia rozmawia, glaszcze po brzuszku, caluje... Ehh ile szczescia daje ta malenka istotka:) wwwwwww Anulka- nic sie nie martw, rozmiar brzucha raczej nie ma nic wspolnego z wielkoscia maluszka, znam dziewczyny, kore mialy ogromne brzuszki a urodzily prawdziwe kruszynki albo odwrotnie.. No i trzymam kciuki za wizyte.. wwwwww Milego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anulka juz poprawiam 🌻 Mamusie 🌻 Gusia .............. 25.02.2013 ..... SN.... Alicja .......... Częstochowa Kini77.............. 08.05.2013 ......CC.... Emilka ....... Jelenia Góra Edzia81 .......... 08.05.2013 ......CC.... Wiktoria ..... Wrocław / DE Joasieńka ....... 23.05.2013 ......CC..... Blanka ....... Nadzieja28 ...... 04.06.2013 ......CC..... Natan ........ Ostrów Św. / UK Jeny ............... 12.06.2013 .......CC.... Lenka ........ Rybnik 🌻 Ciężaróweczki 🌻 Lonisława ...... 15.07.2013 ........CH ........... Łódź / Bxl Kanapka ........ 25.07.2013 .......CH ............ Białystok Agaolcia ........ 16.08.2013 ......................... Radzyń Podlaski Marietanka .... 19.08.2013 ....... DZ ............ Świdnik Keyt1211 ....... 19.08.2013 ....... Anka1979 ...... 30.08.2013 ....... CH .......... Legnica AnetaG84 ...... 12.10.2013 ....... DZ .......... Poznań Milka667 ........ 03.11.2013 ....... CH ........... Anulka8585 ... 03.11.2013 ........ DZ ...........Katowice Morganna86 .. 25.11.2013......... CH ........... Paula-111 ...... 28.11.2013 ...... olaolalalaa ..... 28.12.2013 ....... Sanders 78 🌻 U mnie kolejny piękny dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Ja od rana w skowronkach.. Widziałam mojego malucha .. :-) Wg dzisiejszego pomiaru waży 2600 z małym groszem, jest cały i zdrowy, wcale nie ma dużej główki, wszystko w normie. Co do tych wód.. Niby nie jest ich wiele, ale wystarczająco. Najprawdop. ma pępowine gdzieś w obrębie szyjki, ale dr nie była pewna. Naprawdę - zawsze coś. . :-/ Cały czas główka u góry Buziaki dla Wszystkich.. miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Loniu, ja tez jestem w skowronkach. Po pierwsze przyjechal moj maz i odzylam przy nim i juz sie zanosi, ze bedziemy razem do konca ciazy. Po drugie zdalam dzis egzamin, do ktorego uczylam sie przez ostatnie 4 miesiace i ciesze sie, ze mam go z glowy. No i pogoda jest piekna, sily odzyskuje ostatnio znacznie szybciej, juz sie tak nie mecze, takze jestem w swietnym nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morgana moj gin 3 tydnie temu mowil na 99 % dziewczynka a dzis chlopak na 99 % z tym że dzis widzialam miedzy nogami siurka ... musze sie przestawic z sukienek na korki piłkarskie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka juz poprawiam 🌼 Mamusie 🌼 Gusia .............. 25.02.2013 ..... SN.... Alicja .......... Częstochowa Kini77.............. 08.05.2013 ......CC.... Emilka ....... Jelenia Góra Edzia81 .......... 08.05.2013 ......CC.... Wiktoria ..... Wrocław / DE Joasieńka ....... 23.05.2013 ......CC..... Blanka ....... Nadzieja28 ...... 04.06.2013 ......CC..... Natan ........ Ostrów Św. / UK Jeny ............... 11.06.2013 .......CC.... Lenka ........ Rybnik 🌼 Ciężaróweczki 🌼 Lonisława ...... 15.07.2013 ........CH ........... Łódź / Bxl Kanapka ........ 25.07.2013 .......CH ............ Białystok Agaolcia ........ 16.08.2013 ......................... Radzyń Podlaski Marietanka .... 19.08.2013 ....... DZ ............ Świdnik Keyt1211 ....... 19.08.2013 ....... Anka1979 ...... 30.08.2013 ....... CH .......... Legnica AnetaG84 ...... 12.10.2013 ....... DZ .......... Poznań Milka667 ........ 03.11.2013 ....... CH ........... Anulka8585 ... 03.11.2013 ........ CH ...........Katowice Morganna86 .. 25.11.2013......... CH ........... Paula-111 ...... 28.11.2013 ...... olaolalalaa ..... 28.12.2013 ....... Sanders 78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moprganna.. to gratulacje z powodu zdanego egzaminu.. jeden stres mniej :-) No i oczywiscie ciesze sie ogromnie, ze Maz juz przy Tobie.. Wyobrazam sobie, jak musialo Ci byc ciezko, jak Go nie bylo w poblizu.. Moj jak gdzies wyjezdza, co sie rzadko w sumie zdarza, ale tez tego nie lubie.. i w sumie na krótko.. to mu mówie, że juz wole normalnie sytuacje, jak siedzi obok i gra, bo wiem, ze jest w zasiegu ręki, moze sie nawet nie odzywac.. ;-) Rozumiem, ze po tych "cięciach" juz tez jest lepiej i rana nie dokucza...?! xxx Anulkaaa.. no proszę - to Ci niespodzianka.. ;-) W takim razie gratuluję po raz drugi, tym razem siusiolka.. :-) xxx Ja dzis strasznie spuchlam w obrębie dłoni i nóg - jeszcze nei widzialam moich stop w takim stanie, nawet po zadnym weselu w niewygodnych butach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu, z rana juz lepiej. Ogolnie, dyskomfort to mysle ze bede dlugo jeszcze czula, no bo jednak jak brzuch sie powieksza, to mi ciagnie tam te blizne, a szwy mialam zdejmowane dopiero dwa dni temu, takze wciaz jeszcze dosc swiezy temat, ale tragedii nie ma. Najbardziej sie ciesze, ze sily odzyskuje, bo wczesniej to nic nie bylam w stanie zrobic, nawet wyjscie do sklepu osiedlowego bylo dla mnie mega wyczynem. A teraz juz powoli zaczynam spacerowac, dzis bylam na zakupach w centrum handlowym i jakos dalam rade, takze coraz lepiej. No ale najbardziej to sie z meza ciesze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia- gratuluje udanej wizyty:) Najwazniejsze, ze maluszek zrowy i juz sie tak nie stresujesz;) wwwww Anulka- faktycznie szok... Ja nie wiem co bym zrobila gdyby moja Lilka nagle okazala sie chlopakiem... Wszystkie ciuszki mam rozowe:) ehh, najwazniejsze, zeby zdrowe bylo, ale zaskoczenie musialo byc.. :) wwwwwww Morgana- gratuluje zdanego egzaminu:) No i oczywiscie meza w domu, nie ma chyba nic fajniejszego jak mozna przebywac z ukochana osoba dzien w dzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za gratki heheh jestem jescze w szoku, ostatnio lekarz jak robil usg to ja cos tam widziałam ale mysle sobie nie odzywam sie bo on sie zna lepiej w koncu robi usg po kilkanascie razy dziennie, wczoraj to juz ewidentnie cos widzialam. za tydzien mam prenatalne u innego lekarza to mi potwierdzi na szcescie :) co do ciuszkow ja kupowalam wszystko unisex łacznie z wozkiem i mebelkami i posciela itd ze wzgledu na to ze nastepna moze byc dziewczynka wiec nie chciałam przywiazywac sie do niebieskiego lub rozowego :) wiec bedzie po mysli mojego meza :) no i czekamy w takim razie na dejva :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kochane mamusie i ciężarówki mam do was pytanie mam taki straszny problem porobiły mi się straszne rozstępy na udach na boczkach (brzuch to już całkiem inna bajka ) swędziały jak cholera troszkę drapałam a teraz mam w tych miejscach i jeszcze więcej czerwone krostki które swędzą jak cholera . myślałam że to potówki więc kupiłam fenistil żel i sudokrem piłam wapno zapobiegawczo a to nadal jest i swędzi . zapiałam się dziaisj do rodzinnego ale może któraś z was wie co to może być albo tak miała :( boje się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hura ! poczulam wczoraj wieczorem pierwszy ruch dzieck :) jakby mi sie w brzuchu cos przelewalo :) na pewno wem ze to to :) dzis rano jak lezala tez juz poczulam :) Jestem mega szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×