w jaki sposób zaczęliście pić? jak staliście się alkoholikami?

chodzi mi o moment wejścia na drogę uzależnienia

?

podobno w polsce jest wielu alkoholików?

?

Granica między piciem kontrolowanym, towarzyskim a uzależnieniem jest bardzo cienka, wręcz niewidoczna. Gdyby byla jasno określona, pewnie nie bylo by alkoholizmu. No bo kto świadomie pchałby się w to bagno?

Tak, alkoholików jest w Polsce dużo, sam również nim jestem.

ehh ile bym dala aby cofnąc czas..o te 15 lat bo wtedy mając dokładnie tyle wszystko sie zaczelo .dzis? wrak człowieka ,podupadle zdrowie, wyglad zaniedbanej zniszczonej kobiety...umysl stanal w rozwoju jakies kilka lat temu , a wiedza która sie ostala z kazdym rokiem paruje coraz to szybciej. i co dalej...kiedy juz nawet nie ma sil do picia, stracilam tyle lat chcialabym wstac na wlasne nogi i ruszyc naprzod ale tak bardzo sie boje

Upadłaś, więc powstań i idź do przodu. Trzeźwe życie jest cudowne. Ja tez jakiś czas temu leżałem, ale wstałem i idę naprzód, inną drogą niż wtedy

hmm.. ja to nie wiem.. nikt nigdy ( nie liczac wypowiedzianych slow mamy w koltni) nie stwierdzil ze jestem alkoholiczka, ja sama twierdze ze po prostu lubie alkohol smakowo.. tzn, ze nie zawsze musze sie upic.. lubie wynajdywac nowosci alko.. probowac likierow win piw smakowych liskaczy i grzancow, jednak ostatnio zaczelam sie zastanawiac nad tym czy to juz uzaleznienie czy tez nie.. jest tu ktos kto wie jak to sprawdzic nie wiem sama w sumie jak.. zaznacze ze alkohol popijam od 13 roku zycia (pierwszy zgon) a mam 23

calkowicie trzezwe? to nie dla mnie a poza tym co to za zycie bez mozliwosci bycia chocby na malym rauszu Tobie sie udalo ..tak trzymaj, podziwiam

Najlepiej diagnozują specjaliści. Ja zacząłem późno dość popijać. W wieku ok 24-25 lat. Wczesniej nic a nic nie piłem....no i spodobało się. Mam 36 lat, jestem alkoholikiem zdiagnozowanym, 2,5 roku terapii...trzeźwieję od 3 lat

no wlasnie i jeszcze jedno pytanie bo tak jak tu wczesniejsza dziewczyna napisala ze wrak czlowieka, zniszczony wyglad i psychika, zero perspektyw.. a jak ja dbam o siebie, nikt by nigdy nie powiedzial patrzac na mnie ze lubie wypic i ze moge wypic dosc sporo.. i mam cele w zyciu i je realizuje, marzenia i ambicje.. prace i szkole przyjaciol i rodzine to czy to sie zalicza do alkoholizmu? taki troche w bialych rekawiczkach

"calkowicie trzezwe? to nie dla mnie a poza tym co to za zycie bez mozliwosci bycia chocby na malym rauszu" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx To jest życie NAPRAWDĘ, rozwiązujesz problemy na trzeźwo, cieszysz się na trzeźwo, smucisz na trzeźwo...to jest prawdziwe i pełne. Bez środka psychoaktywnego który zmienia świadomość. Wiesz kiedy jest wiosna, kiedy zima, słyszysz wiatr, deszcz...zapach śniegu, zapach kwiatów. To jest życie

terefere - znam alkoholików, którzy są wrakami, cieniami człowieka...ale znam również alkoholików, którzy są lekarzami, księżmi,prawnikami. Ta choroba nie wybiera.....bierze jak leci, po kolei, nie patrząc na status społeczny

A no wlasnie.. miesiac nie picia.. to ja juz sobie nie wyobrazam.. tzn pewnie do zrobienia ale potem co dalej? konczy sie miesiac i co? nie wyobrazam sobie calkowitej trzezwosci do konca zycia.. ostatnio bylam chora bralam antybiotyki i wiem ze nie wolno pic wtedy ( z doswiadczenia)) wiec nie pilam ponad 1.5 tyg. dzisiaj nie mialam gotowki godzina 19sta wieczorem po kolacji telewizja posprzatane wieczorny luzik.. i nagle.. ta mysl.. o ulubionym piwie.. przetrzepalam wszytskie torebki (swoje) uzbieralam i kupilam 6scio pak ulubionego piwa (0,3 nie te duze standardowe) i wlasnie tak dzisiaj do mnie dotarlo siedzacej na kolanach przed szafa i wyrzucajacej kolrjno torebki w podzukiwaniu gotowki ... ze chyba jest problem... tylko wiekszy w tym ze ten oto problem nie przeszkadza mi wcale ( jak narazie)

TO JEST ZYCIE HAHAAAAAAAAAAAA PIERDOLISZ A SAM TESKNISZZA KIELISZKIEM DEBILU NIE PROBUJ TU LUDZI NAWRACAC ZE NIE WOLNO IM PIC BO KWIATKI NA TRZEZWO LEPIEJ PACHNA TO TY MUSISZ TO SOBIE WMAIWAC ZEBY NIE ZACHLAC I JESZCZE RAZ NIE KAZDY KTO POPIJA JEST ALKOHOLIKIEM ISTNIEJA OSOBY KTORE PIJA BO LUBIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ajven stul morde ----no i po co te nerwy? nie kazdy kto popija jest alkoholikem zulu ---oczywiście że nie jest...i nie musisz od razu mnie atakować przestan sie leczyc na koszt innych ludzi debilu. --- od 20 lat płacę składki, przepiłem sporo i leczę się za swoje. Pewnie nie wiesz ze w cenie alkoholu jest podatek?...tzw kapslowe - na leczenie alkoholików to ze TY nie mzesz pic imbecylu bo od razu odplywasz to Twohja sprawa ----mogę pić ale nie piję bo nie chcę ale jest mnwostwo ludzi ktorzy LUBIA PIC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! --- no to niech piją, ja nikomu nie bronię i nie zrezygnuja z tego bo Ty TE SWOJE FARMAZONY GLOSISZ!!!!!!!!!! ---ale ja nikogo nie zmuszam....ja piszę o sobie WSZYSTKO JEST DLA LUDZI!!!!!!!!! --- oczywiście TO ZE TY JESTES PIJAKIEM NIE ZNACZY ZE NIKOMU NA TEJ PLANECIE NIE WOLNO PIC! --- nie jestem pijakiem....nie piję alkoholu ZAPAMIETAJ TO SOBIE! ---ty również zapamiętaj...i nie krzycz, bo widzę jakieś dziwne poddenerwowanie

pije i jestem lekarzem. Zaczelo sie ot, od dziewczyny, standardowo-zdradzila, a ja poswiecilem jej wczesniej pare lat zycia. Teraz spotykam sie z roznymi osobami, kobietami ale w milosc juz nie wierze. To bujda dla 15 latkow

i kocham alkohol.

nie tęsknię, nie nawracam i nie wmawiam nic sobie:)...a ty juz nie drzyj mordy:), jest noc:) wycisz się i idź spać:)

ajven pieknie napisane i przyznam szczerze, ze coraz bardziej brak mi takiego prawdziwego zycia, tesknie za czyms czego nigdy tak naprawde nie mialam ,alkohol przeslanial mi wszystko, boje sie ze jest juz za pozno. zycze milej nocy -terefere odpusc poki mozesz..

Nigdy nie jest za późno:)...pamiętaj o tym:)

a no wlasnie ja tez to po prostu lubie..

To jest napisane prawdziwie:), a że pięknie?:)...widocznie to jest piękne:) Dobrej nocki:)

piwo powoduje homoseksualizm

lanciiiaa.. widzisz nie wspomnialam jeszzce ze ja tez mialam kiedys problem ( i tu wiem ze to byl problem) z narkotykami od 17stego do ok. 21 roku z gora dziennymi przerwami ( raz nie cpalam przez miesiac) i wiedzialam ze byl to problem i walczylam z tym (sama) a teraz czasami sobie pomysle o alkoholu ze moze cos jest nie tak ale zaraz sie sama z siebie smieje ze wymyslam szukam dziury w calym

cg mozliwe :P z wieloma dziewczynami sie calowalam i dwoma przespalam

Nie każdy kto pije jest alkoholikiem to prawda. Ale sama przyznaj terefere, ze będąc w tej sytuacji....czyli szukanie jakiś drobniaków po torebkach...nie dało Ci to nic do myślenia?...Trochę to takie dziwne co?

ok:) oficjalna zjebka frustrata odbębniona:)...więc mogę iść spać:) Dobranoc:)

NNapisalam ze wlasnie w tym momencie pomyslalam ze to chyba juz cos nie tak.. jednak szybko sie rozesmialam ze przeciez jak bym miala okres i chciala chipsy to tak samo szukalabym tych pieniedzy jak nie szybciej.. wiec uznalam ze taka jestem juz ze jak cos chce to musze miec