Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emocjonalnie zmęczona

płaczę bo mijają właśnie 2 lata i on nie poprosił mnie o rękę

Polecane posty

Gość emocjonalnie zmęczona

mamy ponad 30 lat i 2 lata znajomości za sobą...tak mi dzisiaj smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia z bytowa
moj mąż kocha sie ze mną w sposob ohydny: kładzie się za mną, wali sobie konia i już jak ma się spuszczac wkłada mi penisa do suchej pochwy i się puszcza wyjmuje go i natychmiast zasypia tuż przed orgazmem czesto pierdzi, muwi ze to dlatego ze zwieracz mu pulsuje i nie da rady utrzymac gazów pol biedy jak są bezwonne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
dodam jeszcze, że on ma na imię Azor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała prawda o kobietach
bo jestes pania do bzykania, tak jak przydrozne prostytutki, ciezko facetowi zdecydowac na stały zwiazek wiedzac ze mialas przez te lata chuj wie kogo, to normalne myselnie kazdego faceta, korzysta a sie mu znudzisz, raczej wiekszego szacunku doc ciebie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssSami
Po dwóch latach oświadczył mi się mój obecny mąż. Miałam 29 lat. Chociaż przyznam, że to było totalne zaskoczenie, w sumie nie śpieszyło mi się z wyjściem za mąż. Głowa do góry, jesteś jeszcze młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość white flowers
Mi się oświadczył po 6 latach, teraz jesteśmy 1,5 roku po ślubie i mam 26 lat. Trochę rozumiem bo po 3-4 latach znajomości ja już byłam gotowa na ślub. Cierpliwości, 2 lata to naprawdę krótko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowa999
a to jesli kobieta jest juz po związku czy po związkach to juz nie moze szukac sobie faceta bo jest zuzyta i nie zasluguje na kochającego męża tak?? czyli tylko dziewice maja szanse by znalezc meza?? boże co za idiotyczne myslenie, kazdy ma prawo do zycia, jesli kobiecie nie wyszlo raz czy drugi raz czy nawet 3 raz z facetem to miala po prostu pecha i ma prawo nadal ulozyc sobie zycie ! to j jestem po 2 zwiazkach czyli mam rozumiec ze juz nie zasluguje na zadnego faceta bo spalam z 3 mezczyznami wiec kto mnie zechce tak??? boze jak ja nie lubie takiego prostackiego meskiego myslenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptupkaa
Tez jestem po 30-tce i jestem w nowym zwiazku i już zastanawiam sie jak to sie potoczy, marzę o szybkich zaręczynach ale nie daletego ze mam lat ile mam ale ze czuję ze to jest wlasnie ten mezczyzna. Chce z nim byc, jemu rodzić dzieci ale ciagle zastanawiam sie czy on czuje to samo? zapewnia ze tak. Mam nadzieję ze nie będe musiała czekac 2 lata czy dłuzej bo to szmat czasu. Nie dziwie sie ze ci smutno bo w takim wieku jak wy to takie decyzje podejmuje sie szybciej, nie macie po 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptupkaa
white flores nie bądz smieszna, 6 lat to mozna czekac jak ma sie 20 lat ale nie gdy ma się 30 lat!! Wtedy normlane jest ze ludzie zaręczaja sie po pol roku max roku a nie po 2-3 latach. Ja tez licze ze moj oswiadczy mi sie do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptupkaa
autorko a mieszkacie ze sobą? Bo ja niedługo będe z nim mieszkać, co też mnie troche rpzeraza bo byc moze wtedy oswiadczyny będą sie rpzeciągać w nieskonczonośc bo wiadomo bedzie miał obiadek pod nos, pranie zrobię, będzie seks to po co wtedy brac slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
nie, nie mieszkamy razem, spotykamy się kilka razy w tygodniu i spędzamy razem weekendy... kiedyś rozmawialiśmy na ten temat mieszkania razem i mówiłam, że mieszkanie razem to po ślubie lub na krótko przed ...on niedawno stwierdził, ze jeśli nie planuje się dzieci to branie ślubu jest bez sensu, ale jednocześnie ja i on stwierdziliśmy, ze chcemy mieć dzieci, myślałam, ze może po tej rozmowie coś ruszy, ale właśnie stuknęły 2 lata i dalej nic. Przed chwilą dzwonił, ale powiedziałam że siedzę tu sama i mam doła i jestem "nie do pogadania" zmartwił się powiedział, że czuje się za to trochę winny bo mogliśmy dzisiaj gdzieś wyjść, powiedziałam, że idę spać i się pożegnałam i rozłączyłam... i oczywiści znowu się tu poryczałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptupkaa
współczuje ci i cie doskonale rozumiem , bo 2 lata to nic gdy ma sie 20-26 lat ale jak ma się 30 i partner tez ma 30 albo więcej to wtedy takie 2 lata to wieczność. Ja tez sobie nie wyobrazam tyle czekac, mam nadzieje ze max w rok sie określi. Nie chce tracic czasu, zresztą na co czekac jesli sie czuje ze to jest to??? A moze powiedz mu wprost o swoich uczuciach o tym dlaczego masz tego doła, czemu to ukrywasz? Powiedz mu ze masz juz swoje lata i ze nie chcesz juz dalej czekac i byc w takiej niepewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i w ten sposób łatwo poznać kogoś kto sie do małżeństwa nie nadaje. Jeśli kobieta ma ciśnienie na welony, obrączki i papierki to związek się skończy tragedią. I to, że ona sie starzeje nie oznacza, że jakiś facet bez pomyślunku ma sobie narzucić jej wizję życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
jutro jak co tydzień powinniśmy się spotykać popołudniu na dodatkowych zajęciach na które zapisaliśmy się razem...ale chyba jutro nie pojadę, powiem, że musiałam zostać dłużej w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie, nie mieszkamy razem, spotykamy się kilka razy w tygodniu i spędzamy razem weekendy." ­ jak można myśleć o ślubie nawet ze sobą nie mieszkając? ­ zresztą nie rozumiem kobiet, które chcą spędzić resztę życia z facetem, dla którego są jedynie przystankiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptupkaa
Purga jaja sobie robisz??? A po co on sie z nia wiązał, po to zeby pochodzic sobie jak licealista kilka lat bez zobowiązań??? Czy to dziwne ze ludzie po 30-tce chcą ułożyc sobie zycie, załozyć rodzine?? To takie dziwne??? Jesli jest ci dobrze z kimś, jesteś po 30-tce to mozesz mi wytłumaczyć na co czekać te 2-3 lata na zaręczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prze prze przemówienie
jak go zaczniesz unikać i olewać to sobie jeszcze związek rozwalisz. gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbnhnae
A czemu się sama nie oświadczysz? Jak odmówi to będziesz miała jasnośc sytuacji i odejdziesz, jak powie, że tak to się pobierzecie. Zrób kolację, kub wódkę, załóż sukienkę, albo wynajmij stolik w knajpie i się oświadcz. Co za problem Brigide Barddot tak zrobiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se mysle...
strasznie zdesperowana jestes i czuje ze on sie z tobą i tak nie ozeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale chyba jutro nie pojadę, powiem, że musiałam zostać dłużej w pracy..." ­ i walnij focha! to będzie dla niego taki jasny i zrozumiały przekaz :classic_cool: ­ na pewno zaraz pobiegnie do jubilera po pierścionek, a może nawet do USC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rttttytytyty
hahaha smieszą mnie takie teksty... jasne niech mieszkają razem, niech sie piepszą bez slubu, facet ma na tacy wszystko, no wtedy to na bank sie ozeni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptupkaa
unikanie go to moim zdaniem głupi pomysł, ja bym mu pwoiedziała wprost co mi lezy na sercu" słuchaj kochanie jestesmy juz razem 2 lata, mamy ponad 30 lat na co my włąsciciwie czekamy?" Nie możesz powiedziec wprost?? Odrazu bedziesz wiedziała na czym stoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
tuptupkaa nie chciałam tego mówić wprost żeby nie wywierać jakiegoś nacisku, presji, chciałam, żeby to wyszło od niego ale chyba jest już czas, żeby szczerze o tym porozmawiać, bo widzę, że to zaczyna być dla mnie coraz większym problemem... może nie przez telefon, spróbuję porozmawiać w weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptupkaa
żaba z tym mieszkaniem to tez czesto jest porazka bo wtedy facet ma juz wszytsko podane na tacy i bardzo sie ociąga z jakimiś deklaracjami. Ja tez jestem po 30-tce i mam zamieszkac z nim ale boje się ze przez to moj facet będzie się ociagał z zaręczynami bo będziemy życ jak małżenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuptupkaa
emocjonalnie zmęczona, bez sensu, rpzeciez nie jestescie ze soba pol roku czy rok a 2 lata! moim zdaniem powinnas z nim porozmaiwiac szczerze, wbrew pozorom wiele kobiet bierze czesto sprawy w swoje ręce. Moja mama tez tak zrobiła bo mowi ze gdyby nie ona to moj ojciec by tak chodził z nia w nieskonczoność. wiesz czasami trzeba tupnąc nogą, powiedziec co leży na sercu, dac ultimatum zeby facet podjoł decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna żona
jezeli się tym martwisz to porozmawiaj z nim o tym wprost - powiedz, że zastanawiasz się dokąd ten związek zmierza? ale broń boże nie namawiaj go ani nie naciskaj na zaręczyny czy tez slub! ja tak zrobiłam, że naciskałam...co jakis czas mialam gorsze dni, płakałam....dawałam mu do zrozumienia, że to wlasnie z tego powodu.... i cooo?jaki efekt! owszem oswiadczyl się ale co z tego, jeżeli to nie wyszlo od niego! żałuje teraz tego! uważam, że zasługiwałam na super fajne zareczyny i w formie jak i w tym, aby one wyszły od niego! nie przejmuj się swoim wiekiem! ja urodziłąm po 30 i dużo wyrzeczen mnie to kosztowalo i kosztuje a mam kolezanke, ktora cierpliwie czekala i sie doczekala-super extra faceta i w wieku 38 lat urodzila zdrowego syna....teraz ma jak w raju! tak wiec na koniec - NIE MOŻNA ŻEBRAC O ZARĘCZYNY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z tym mieszkaniem to tez czesto jest porazka bo wtedy facet ma juz wszytsko podane na tacy i bardzo sie ociąga z jakimiś deklaracjami." ­ no jeśli chcesz, żeby facet ci się oświadczył, żeby po ślubie "mieć podane wszystko na tacy" to zdrowo rąbnięta jesteś. poza tym zawsze znajdzie się taka, która mu wszystko na tacy poda i bez ślubu. nie o to w tym chodzi. ­ jak na osobę po 30stce to myślisz cholernie dziecinnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
czemu tak pragniecie slubu? dlaczego mieszkanie razem bez slubu jest gorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
tuptupkaa, naiwna żona dziękuję, za Wasze rady ...przemyślę i spróbuję zastosować idę teraz spać bo od tego wszystkiego rozbolała mnie strasznie głowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×