Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emocjonalnie zmęczona

płaczę bo mijają właśnie 2 lata i on nie poprosił mnie o rękę

Polecane posty

"Czy naprawdę jedyny model związku jaki potraficie sobie wyobrazić to taki, w którym tylko kobieta zaspokaja wszystkie potrzeby bytowe tylko mężczyzny, a jedyną rzeczą którą może (ale nie musi) obdarzyć w zamian jej pan to prawny status żony? Przerażające to jest." ­ dokładnie! ­ ale tłumacz tu kro... babiena rowie :classic_cool: ­ mój realizm przewiduje, że to mężczyzna powinien sobie zasłużyć u mnie na swój status bycia mężczyzną mojego życia :D ­ bo ja takie roszczeniowe i egoistyczne bydle jestem :D🖐️ ale za to jak kogoś kocham, to lubię go rozpieszczać. nawet bez ślubu. a niech ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Czy naprawdę jedyny model związku jaki potraficie sobie wyobrazić to taki, w którym tylko kobieta zaspokaja wszystkie potrzeby bytowe tylko mężczyzny, a jedyną rzeczą którą może (ale nie musi) obdarzyć w zamian jej pan to prawny status żony?' Nigdzie nie pisałam o żadnej tacy. Małżeństwo to dla mnie współpraca i uzupełnianie się, wzajemne służenie sobie i równy rozkład sił. Są mężczyźni, którzy na myśl o posiadaniu statusu męża nie dostają wysypki;). Takiego sobie wybrałam i cieszymy się razem, że będziemy rodziną. Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Takiego sobie wybrałam i cieszymy się razem" ­ tia, z tego co czytałam na innym topie ślub w planach po roku znajomości. cóż, wszystkie znane mi małżeństwa zawarte po takim okresie się rozpadły, ale u was na pewno będzie inaczej :D ­ w końcu rok to kupa czasu, a na randkach i wakacjach można poznać się niemal na wylot :D ­ widzę, że tamta druga pomarańczowa krzykaczka wobec braku argumentów odpuściła. chyba jednak męża, a nawet faceta, więc zostają jej tylko wyobrażenia. so sad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem rok to sporo czasu aby się poznać ;) Zależy jak często ludzie się ze sobą spotykają i jak dużo czasu ze sobą spędzą. Poza tym drugiego człowieka nigdy tak naprawdę nie pozna się na wylot. Można rozczarować się po 5, 10, 15 latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soo freszsz
żaba na odwyku, jesteś taka głupia, że aż szkoda słów by cokolwiek tobie wyjaśniać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo konkubinat
powinni dać nam równe prawa jak w małżeństwie. Małżeństwo to dla mnie taka wielka stypa z tańcami i wódką -nikt tego późńiej ani nie wspomina ani nie chce pamiętać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo konkubinat
Napisałam o ślubie bo bez tego nie ma małżeństwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo konkubinat
U nas jest taki zwyczaj że rodzice mają obowiązek to sfinansować a młodzi mają im być za to wdzięczni-taka tradycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo konkubinat
Generalnie mówi sie że jak się modzi nie pobiorą to się kiedyś rozstaną a jak sie pobiorą to nie będzie im sie chciało brać rozwodu bo to nie tak łatwo i kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo konkubinat
Prawda chcyba taka że szczęścia nie da sie kupić a jak będzie trzeba zapłacić to każdą sumę sie znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"żaba na odwyku, jesteś taka głupia, że aż szkoda słów by cokolwiek tobie wyjaśniać" ­ //jesteś gupi i masz wszy!// - najczęściej stosowany argument imbecyli, gdy inne zawiodą :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to popros go sama o reke
jak to takie wazne. W ogole nie rozumiem kobiet gnajacych do zamescia, przeciez po slubie sie wszystko psuje. Ja uciekam od facetow, ktorzy chca mnie za zone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narija
Zabo- wyobraź sobie, że nie przesiaduję całych nocy na kafe, z resztą napisałam na koniec posta, że kończę na tamten czas dyskusję, więc wyjeżdżanie z brakiem argumentów sobie daruj :). Jestem w związku 10 lat, z czego prawie 7 jesteśmy małżeństwem jeśli już tak cię ciekawość zżera. Nick z cyferkami- gdzie ja napisałam cokolwiek o tacy???POroszę przytocz. Ja się tu w ogóle nie wypowiadałam o moim zdaniu nt małżeństwa, mieszkania ze sobą czy nie mieszkania, podstawiania sobie czegoś pod nosek itp., mnie tylko oburzyło strasznie płytkie generalizowanie żaby. Ot i tyle :) A czy ktoś bierze ślub czy nie, czy tego chce czy nie, to mi to lata koło nosa :), sprawa każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, ja mam za chwile 26 lat, moj facet 29 w sierpniu a w zwiazku jestesmy 6 lat. Od ponad trzech lat mieszkamy razem i co..? pierscionka i oswiadczyn ani widu ani slychu.. Juz nawet nie poruszam tematu, czasem cos napomknelam ale nigdy nie wzial sugestii na powaznie i teraz juz nic nie mowie na ten temat. nie kumam czegos takiego, przeciez o takie rzeczy sie pyta, jak kto widzi zwiazek, czy chce sformalizowac czy woli konkubinat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shdf
19:46 [zgłoś do usunięcia] cała prawda o kobietach bo jestes pania do bzykania, tak jak przydrozne prostytutki, ciezko facetowi zdecydowac na stały zwiazek wiedzac ze mialas przez te lata ch*j wie kogo, to normalne myselnie kazdego faceta, korzysta a sie mu znudzisz, raczej wiekszego szacunku doc ciebie nie ma//// l racja , e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby się oświadczył po 2 latach ,to byłby skończonym idiotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh szkoda slow
do narija żabsko vs stary zelek to bardzo nieszczesliwa osoba, tutaj nie trzeba eksperta , wiele lat minie zanim babsztyl cokolwiek zmieni w swym zyciu a moze juz nigdy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narija
uuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
00:17 [zgłoś do usunięcia] Bo konkubinat powinni dać nam równe prawa jak w małżeństwie. jak by tak było, to założę się, że za nic w świecie panowie nie chcieliby zgłosić faktu bycia w konkubinacie do jakiegokolwiek urzędu - przecież im tylko chodzi o to, żeby w razie "W" czmychnąć bez żadnych zobowiązań, albo wypieprzyć kobitkę za drzwi i sprowadzić nową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
zauważcie, że zrównanie prawne konkubinaty z małżeństwem walczą tylko kobiety!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzuciłyście się na żabę, a ona moim zdaniem bardzo rozsądnie mówi. Rozumiem, że dla niektórych osób ślub jest bardzo ważnym krokiem, ale dwa lata związku to nie jest aż tak dużo (niezależnie od wieku), żeby wpadać w taki dół i strzelać fochy. To dziecinada. Jeżeli już to trzeba wspólnie porozmawiać o waszych planach na przyszłość, ale broń Boże naciskać na ślub czy oświadczyny. Później z takich nacisków wychodzą same nieszczęścia. Czasami mam wrażenie, że niektórym kobietom bardziej zależy na samym akcie ślubu niż na szczęśliwym związku. A najbardziej śmieszą mnie teksty o wspólnym mieszkaniu i dawaniu wszystkiego na tacy. Zgadzam się z żabą, że to jest traktowanie facetów jak idiotów. Transakcja wymienna - ty mi dasz pierścionek z diamentem, a ja ci w zamian seks i gotowanie. Takie analizowanie co dać a czego nie dać, żeby osiągnąć zamierzony efekt to zwykła manipulacja i kupczenie swoim ciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
Chciałam wszystkim wypowiadającym się w tym wątku (konstruktywnie) podziękować i powiedzieć, że... wczoraj wręczył mi pierścionek zaręczynowy i POPROSIŁ MNIE O RĘKĘ :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
jak wychodziłam do pracy, to zostawiłam otwartą przeglądarkę z tym topikiem i podziałało! :) Dziewczyny, polecam ten sposób! Teraz będziemy żyli długo i szczęśliwie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
będę mu prałą majtki i skarpetki :) będę nosiła naszą dzidzię i gotowała obiadki! dostaję orgazmu na samą myśl o tych wszystkich cudownościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalnie zmęczona
bez sensu jest ten podszyw, widzę, że mój temat teraz już pewnie zostanie popsuty przez tego typu wpisy... ale tym wszystkim którzy wypowiadali się wcześniej sensownie - dziękuję :) Potwierdzam tylko że moim wpisem jest ten, w którym pisałam ze wczoraj poprosił mnie o rękę :) a te dalsze wpisy to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilikoi
Emocjonalnie zmęczona, gratulacje! A moze jakies blizsze szczegoly? :) Co do Twojej sytuacji, to ja Cie rozumiem. Krytykantami sie nie przejmuj. Sama czekalam, az w koncu mi sie odechcialo juz dalej w tej niepewnosci zyc. Teraz sie zastanawiam co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×