Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

obzartuszku ja podobnie, obrzmienie czuje juz rzadko, czasem gdy przerwa dłuzsza, lub jak mała dłuzej wisi na cycyu to na drugi dzien mam pełniejsze, ja mysle ze wiele kobiet własnie dlatego rezygnuje z karmienia bo im sie wydaje ze mleka mają mało. a po jakims czasie juz tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agraffka-ja bym sama bez męża 4 dni bym nie wytrzymała!Na dodatek z chorobą współczuję, uciekaj do rodziców na pewno bedzie Ci razniej! Dziewczyny piszecie o laktacji,wiem że to dziwne ale ja zauważyłam u siebie że u mnie nie miało wpływu ile wypiłam tylko nastrój.Naprawdę! W super dni kiedy byłam szczesliwa (rocznica itp.)z piersi mi dosłownie tryskało.Na początku myślałam ze to może szampan ale ostatnio moj m dał mi troche kasy zeby poszalec po sklepach,dziewczyny pół dnia nie miałam nawet czasu żeby się napić a pokarmu masa!No i na odwrót raz się pokłóciłam z mężem ,płakałam a Mała ze mną bo w piersiach pustka!Wiem że to może śmieszne ale tak przynajmniej było u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas wszystko jest w porządku. Dałam Ani 2 dni jabłko, najsłodsze jakie znam, a ona je nie lubi. Krzywi się i ma odruch wymiotny. Będę próbować dalej, żeby się zaznajomiła ze smakiem. Alergii na szczęście nie ma. Prawdopodobnie miała czerwone policzki od czegoś, co ja zjadłam. Też nie wiem, co jeść, bo się boję, aczkolwiek nie jestem na tak restrykcyjnej diecie jak Wy. Ania coraz wcześniej wstaje, a ja ledwo żyję. Dziś wstałą o 6.30, co prawda miała tylko jedną pobutkę o 2.30, ale ja poszłam spać koło 11 i jakoś mi jest mało snu. Wczoraj miała 3 drzemki po pół godziny - bardzo mało i wieczorem była bardzo marudna. Ania ładnie mi je zupki. Wczoraj dałam jej 120 ml i wszystko zjadła. Jak dajecie oliwkę do zupki? 1 łyżeczka na 100 ml czy porcję zupki? Dziewczyny współczuję Wam tego, że nic prawie nie możecie jeść. Chyba jedyny plus taki, że się szybko chudnie od tego. No i pocieszenie też jest takie, że nasze dzieciaczki najważniejszy okres karmienia piersią mają za sobą. Agrffka - jak nie będziesz dała rady zająć się dzieckie, to jedź do mamy. Patrzyłam co to są bataty i to raczej to samo, co tu się daje dzieciom jako ziemniaki. W każdym razie ja to daję Ani. Wszystkie dzieci amerykańskie jedzą sweet potatoe, aczkolwiek jak będę w Polsce, to dam jej zwykłego ziemniaka. Hickary jedz do innego lekarza. Ja bym się bała, żeby to się nie przerodziło w coś bardziej poważnego, skoro jej to nie przechodzi. Wynoszę rzeczy małej średnio raz w miesiącu. Teraz szukam Ani pajacyki na 12 miesięcy - bo tutaj się tak kupuje i nigdzie nie ma! A nie mam w co ją ubrać. A ubrania dwu częściowych nie lubię, bo ma gołe plecy no i bluzka go góry się podnosi. Latam więc po sklepach i szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIP, twoja córa też z początku września i waży 8100??!! To moja to kruszynka przy twojej, 6400g. A chudziutka nie jest, kawał solidnych udek ;) Ale moje dzieci zawsze na góra 10 centylu jadą więc sie nie zamartwiam, ale moja mama, babcia to mi żyć nie dają, że dzieci takie jakieś mało pulchne ;) Ale zaczynały od niskich wag urodzeniowych (2600 - pierwszy syn i 2780 córeczka) a my z mężem onegdaj też szczypioreczki byliśmy ;) Co do piersi to twarde też tylko po długiej przerwie (obiadek lub jakiś mega długi sen). A co do nastrojów myślę, ze trochę ma to wpływ, jak mama wyluzowana, nie spięta to mleczko jest, a jak jakieś stresy czy nerwy to bywają problemy. Ja mam za to od jakiegoś tygodnia problem czasem w nocy że długo musi ssać , zeby mleczko zaczęło lecieć, potem już ciurkiem, ale ona sie trochę wkurza że nie od razu. Dziwne, chyba nigdy tak jeszcze nie miałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Tak ja tez bez przerwy oprozniam szafke malego, jak te dzieci szybko rosna! My wszystkie ubranka kupujemy sami i az zal bierze, ile kasy na to poszlo i pojdzie... Ale coz, nie mamy za bardzo od kogo dostac rzeczy po innych dzieciach. Sami z m chcielibysmy za male ubranka dac komus potrzebujacemu ale nie mamy pomyslu jak to najlepiej zrobic i miec pewnosc, ze jakas pani w sortowni wezmie dla siebie lub sprzeda na alegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dalej zima, pada snieg i jest ponuro....to pewnie tez wplywa na nastroj. Bruno coraz szybciej wszystkim sie nudzi i czasem nie mam juz pomyslu jak go zabawiac. Dzis bawil sie z tata pileczka i smial sie na glos , tak fajnie sobie rzucali ta pileczka:). Kupilam mu w koncu przytulanke- tygryska pluszowa szmatke ale kosztowala mnie 45 zl, zdzierstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamci76 - tak Ania ładnie waży. Kupiłam jej już pampersy od 10 kg, bo te na jej wiek ją uwierają w uda, takie ma duże. Mojej koleżanki syn miesiąc młodszy od Ani i jeszcze urodził się malutki 2800 też tyle samo waży. To aż byłam w szoku. Najważniejsze, żeby dzieci prawidłowo przybierały na wadze, a że jedno trochę więcej, drugie mniej to nie ważne. Mamabruna - no ubranka dla dziecka to droga sprawa. Ja na szczęście sporo dostałam, ale i tak muszę dokupywać. Szrzecze mowiąc ja nie wiem, jak se radzicie w POlsce, kiedy jest tak strasznie drogo. Po lumpeksach nie cierpię chodzić, ale może zajdę, jak tam będę. Moja Ania tez sie nudzi. Szkoda, ze blisko siebie nie mieszkamy, to może dzieci by się pobawiły razem :) Co dziś gotujecie na obiad? U mnie gulasz z kaszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabruna, to ja tak miałam z pierwszym synkiem, w rodzinie jestem najstarsza z kuzynostwa, w pracy jako jedna z pierwszych urodziłam w tym czasie i wszystko trzebabyło kupić. Na szczęście i nieszczęście wtedy jeszcze niewiele było fajnych ciuszków. Po synku poszły w obieg do dzieci koleżanek z pracy , wróciły moje i ich do synków brata a na końcu do mojego młodszego synka. Aż sie się śmiejemy, że jak siódme dziecko stróża nosi po stadzie dzieciaków ciuchy ;) Dlatego cieszyłam sie, że trzecia to córeczka i cos się jej teraz będzie nowego kupowało. A tu buch, naznosiły kolezanki z pracy i już mam pół poddasza w ciuszkach do czwartego roku życia ;) A, ze dodatkowo nie potrafię się oprzeć tym pieknym dziewczęcym ubrankom to nieraz coś na Allegro wyhaczę ;) Zgubi mnie to dziecko ;) Teraz już nawet na Allegro nie zaglądam. ALe po mojej Maryś ciuszki poszły już do jej młodszej kuzyneczki a potem już zaklepane dla następnych. Chociaż dlatego nie mam wyrzutów - nic w przyrodzie nie ginie, zawsze ktoś z rodziny skorzysta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zjadłam na obiad pół Big Maca i Wrapa Classic ;)) Będę się smażyć w piekle dla wyrodnych mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka Lili
Ja tez co jakis czas odkladam jakis ciuszek malej bo za maly.Ubranek na szcescie nie musze kupowac, od babci dostaje co jakis czas a i jak sie urodzila to juz miala pare reklamowek ciuszkow :) Ostatnio tylko zamowilam kombinezon na zime bo ze starego juz wyrasta i od razu wiossenny kombinezon tez zamowilam.Lili wlasnie lezy na kocu i sie smieje do mnie :) Musze wam powiedziec ze mala juz sie odblokowala i znowu zaczyna gluzyc i krzyczec :D Poza tym widze u niej duze zmiany przez ostatnie 3 dni jest bardzo grzeczna,w lozeczku po przebudzeniu lezy z 1 godz. i sie sama soba zajmuje,a nastepne pol godz, u nas w lozku pozniej mleko i znowu w kime.A i musze sie pochwalic ze oduczyla sie noszenia na rekach!!! :D Juz nie domaga sie tego tak jak wczesniej.Tlko zeby nie zapeszyc tak nachwalilam corke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka Lili
Wczoraj dawalam jej deserek jablko z gruszka i musze powiedziec ze marchew z jablkiem chetniej jadla.Ja to natomiast wszystko jem bo nie karmie piersia,chociaz tez sie ograniczam,wiecie blizej do lata;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany ale bym zjadła big maca!!!! A poki co jem pieczywo chrupkie Maca posmarowany pół deserkiem synka gerbera ze śliwek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodka Lili super, że wszystko jest ok. No ja też chętnie bym zjadła Mc Donalda. I przyznam się że jak ostatnie 3 dni przejeżdzałam obok Maca, to aż mnie korciło, żeby zajechać, ale wytrzymałam hehe. Jak Wam idzie wprowadzanie pokarmów? Co teraz podajecie dzieciom? Ja dziś 3 dzień jabłko, a od jutra kasze manną i kleik ryżowy. Seler postanowilam wprowadzić później, bo sie boję, że będzie miała na niego alergię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na kleik ryżowy nie ma uczulenia prawda? W każdym razie nie slyszałam, żeby jakieś dziecko miało na to uczulenie, dlatego chcę go wprowadzić jednocześnie z kaszą manna, oczywiście nie razem, tylko tego samego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kip- no szkoda, ze nie mam was w sasiedztwie, bo urzadzalybysmy maluchom wspolne zabawy a same plotkowaly przy kawie lub soczku;). Sluchajcie, a jest jakas kaszka z glutenem dla dzieci? Ja kaszek nie wprowadzalam ale ze wzgledu na ten gluten to zrobie...polecacie jakies kaszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Ja robie zwykla manne, ale z gotowych to nestle ma kaszke manne, i bobowita ma kilka glutenowych tych po 6 miesiaciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Nie pamietam, czy gotujesz czy sloiczki dajesz...bo bobovita i babydream maja sloiczki z kaszka manna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82- moj jest na mm, dzieki za info:). Zastanawiam sie ile oni dodaja tej kaszki do sloiczka z jablkiem, tzn. Po ile na poczatek lyzeczek moge dawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka Lili
KIP ja od przyszlego tyg tez zaczne wprowadzac kleik, tylko ze kukurydziany, ostatnio czytalam ze wlasnie na ten dzieci maja najmniejsze uczulenie i jest oczywiscie bez glutenu.Napisane bylo tez ze kaszki możemy podzielić na te, które są bezmleczne i te które zawierają mleko. Te pierwsze służą do rozszerzania diety dzieci karmionych piersią a drugie dla maluchów na mleku modyfikowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka Lili
MamaBruna o ile dobrze pamietam to kasza manna zawiera gluten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodka Lili Nie wiem, czy czytałaś moje wcześniejsze wypowiedzi, ale ja Ani wprowadziłam kleik kukurydziany półtora miesiąca temu i miala na niego straszne uczulenie. Dlatego też musiałam wszystko odstawić i wprowadzać na nowo, bo nie byłam pewna od czego to była alergia i wyszła, że na kleik. teraz nie chcę dawać kukurydzianego tylko ryżowy. Wiem, że kaszki tak się dzielą, ale dalej nie wiem, czy ryżowy może uczulać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczytałam szybko w google, że jednak może uczulać. Czyli musze oba te produkty wprowadzić oddzielnie. A czy ktoś daje kleik ryżowy do swego mleka? Jeśli tak, to w jakich proporcjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamcia 78 ja takze karmie piersia, jem wszystko i mam takiego okruszka jak Ty- tak dokładnie bede wiedziec za tydzien bo idziemy sie wazyc na pół roczku ale mysle ze wiecej niz 6500 nie ma. Ale i ja i mąż tez jestesmy szczupli, wiec nie ma co oczekiwac grubaska. Zreszta Zuzia jest radosna, spokojna i wcale nie wyglada na chudzinke wiec chyba jest oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia27 - dzięki za wsparcie psychiczne ;)) Jabłuszko z kaszką manną Gerbera jest pycha, mała zjadła pół a ja drugie pół ;) Wiecie co, nie bardzo zastanawiam sie nad dawkami wprowadzania... a to dlatego, ze te "ścisłe schematy" zmieniają sie co parę lat i to tak znacząco, że już im nie wierzę;) oczywiście jako tako się ich trzymam, ale juz dawek np glutenu to tak sobie. Pewnie jakby cos się zaczeło dziać to bym sie zastanawiała, ale ona i tak wszystkiego mi teraz tylko dziubie po troszkę więc luzik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dodaje troszkę kleiku ryżowego albo kaszki kukurydzianej do słoiczkowej marcheweczki żeby zagęścić, o rany i nie pomyślałam, ze mogą uczulić, ja niedobra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×