Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wesele siostry

Trochę kpina wesele 78 gości i 6 tysięcy z kopert

Polecane posty

Gość jasne że to kpina
Kto w dzisiejszych czasach nie odczuwa kryzysu ? Ale niektórym zwłaszcza gościom wydaje się że tylko oni go odczuwają a pm już nie. Co to dla nich kolejny tysiąc czy 5 tys jak i tak na wesele wydaję kupe kasy. Tylko goście są tacy biedni bo nie dość że muszą sobie kupić nowe ubranie, wyszykować się wiecie fryzjer, kosmetyczka, nawet nowy lakier do paznokci albo co tam lepiej iść na manicure za 30 albo 130. No i na koniec jeszcze ta koperta. Ile dać. Oj biedny gość po wydaniu pieniędzy na siebie stwierdza że nie będzie się wysilać i da w kopertę 300 zł /od pary rzecz jasna. KPINA KPINA KPINA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila...milaa
Autorko, a siostra nie mogła zaprosić po prostu najbliższych jej osób np. rodzeństwo z rodzinami, najlepsi przyjaciele, dziadkowie, chrzestni, musiała szarpać się na wszystkie ciotki i kuzynki, że uzbierało się jej 78 osób? Bo nie wierzę, że Pan Młody ma tyle rodzeństwa, że z tego uzbierało się tylu gości. Na pewno zapraszali jak leci, ciotki, wujków, sąsiadów, uzbierała się gromada, a teraz wielki płacz. Sama piszesz, że nie wliczasz w tę sumę najbliższej rodziny, więc po co zapraszali piątą wodę po kisielu? Z wieloma z tych osób na pewno miała styczność w trakcie innych uroczystości rodzinnych, więc po co ich zapraszała, skoro wiedziała, że na nich nie zarobi? W życiu nie przyszłoby mi do głowy zaprosić rodzeństwo rodziców, z którymi nie mam kontaktów, czy jakieś dalsze kuzynki, które widziałam, jak byłam bardzo mała, lub połowę firmy, w której pracuję. Zaprosiłam naprawdę najbliższe, najważniejsze dla mnie osoby np. rodzice, dziadkowie, chrzestni, przyjaciółka, rodzeństwo. Cudów od nich nie oczekiwałam, ale też wiedziałam, że pustej koperty ani 50 zł nie dostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm
to po co robicie wesela jak was nie stać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podliczanie gości i liczenie na talerzyk, to kpina. Ale dawanie pustej koperty to też kpina. To tak jakby ktoś opakował w papier karton, a w środku wrzucił trociny. To zdecydowanie JEST brak szacunku. Natomiast każdy powinien dać tyle na ile go stać. Ja tam rozliczać nikogo nie zamierzam, bo nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze widzisz I nie grzmisz! Kazdy teraz liczy na zysk, a siostra liczyla I sie niestety przeliczyla, my organizujemy przyjecie dal najblizszych przyjaciol I rodziny, 45 osob I nawet nie mamy w zamiarze pisac wierszykow proszac o pieniadze, za wszystko placimy sami, nie liczac na to czy goscie 'zaplaca' za siebie:o kiedys wesela byly po to aby sie 'WESELIC' wraz z para mloda, a teraz wiekszosc chce na tym zarobic..az mi sie odechciewa na wesela chocdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chrzań bo kiedyś
wesele to była wiejska świetlica, ubity przez wujka świniak, ciasta pieczone przez ciotki i tyle- koszt niewielki, więc nikt nie liczył na zaden zwrot a dzisiaj? zorganizowanie nawet niewielkiego wesela to niebotyczny koszt, goście też nie są goszczeni w remizach tylko najcześciej w eleganckich domach weselnych/restauracjach i to wszystko bardzo dużo kosztuje. stąd większe przykładanie wagi to kopert i nie ma w tym nic dziwnego. młodzi powinni zrozumiec gości i nie oczekiwać nie wiadomo jakiej kasy bo to śmieszne, ale goście tez powinni zrozumiec młodych i skoro przyjmują zaproszenie to przynajmniej te 300 zł od pary dać-takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że to kpina
Na wesele zaprasza się najbliższą rodzinę oraz dalsze osoby bo czasem tak wypada, bo było się u nich na weselu i takie tam. Zaproszenie można wręczyć ale jak ta dalsza rodzina czy jacys znajomi nie chcą przyjść na wesele bo uważają że to dla nich strata kasy bo mają małą styczność z młodymi to powinni odmówić a dać na odpierdól się stówkę w kopertę i heja "idę bawić się z mężem taniej niż zabawie karnawałowej" . Trochę rozsądku i przyzwoitości powinien mieć każdy człowiek i ten bardziej i mniej wykształcony i ten młodszy i ten starszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościiiiiiia
no nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościiiiiiia
no nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, rozumiem,ze osoby powyzej beda licza badz liczyly na bogate koperty, bo im sie nalezy, za to ze zaprosily rodzine na wesele.. I tak, kiedys wesela byly w remizach,ale nikt dzisiejszym parom mlodym, kaze wyprawiac wesel w stylu zaps taw sie a postaw sie, wraz z lampionami, fajerwerkami I innymi pierdolami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosiasamosia12345
To po co był ten śłub??zeby sie obłowić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykkksss
żałosny ten topik :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że to kpina
Ten temat nie jest żałosny. Pokazuje raczej podejście gości do wesel i państwa młodych. Państwo młodzi starają się żeby goście wyszli zadowoleni i najedzeni z wesela. Starają się dobierać zróżnicowane menu by dogodzić gościom żeby mogli wybrać co lubią i nie siedzieli głodni. My jako państwo młodzi rozumiemy że nie każda kobieta lubi wódkę to kupujemy również wina czerwone białe, wytrawne, słodkie, półsłodkie czasem nawet niektórzy dają piwo do wyboru albo płacą za barmana i drogie alkohole żeby zrobić z tego drinki. Dlatego wesele tak drogo kosztuje bo chcemy sprostać waszym oczekiwaniom. Dla mnie wystarczyłoby skromne menu i mało jedzenia i picia bo mało jem i piję a alkoholu mogłoby nie być wcale. Nie robię wesela na pokaz choć wiem że są i tacy ludzie ale wiem że muszę zapewnić gościom to wszystko żeby wyszli zadowoleni najedzeni i wybawieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że to kpina
a ten temat własnie pokazuje ze państwo młodzi starają się a goście wypinają na nich tyłki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiselle Megane
Powiem tak! Sama brałam ślub prawie 3 lata temu.Na uroczystości byli sami najbliżsi - z nami chyba 15 osób.Nie było nas stać na imprezę na 50 ludzi, może inaczej nie czuliśmy potrzeby wydawania tylu pieniędzy na jakieś weselicho w imię "Zastaw się a postaw się".Uczciliśmy to wydarzenie w najbliższym gronie, wiedziałam,że goście są tam dla nas a my dla nich.Zaprosiliśmy gości do restauracji na obiad,kawe ciasto i kolację.Cieszyło mnie samo przybycie gości, gdyż nie śmierdzą groszem.Co gorsza część z nich przyjechała z zagranicy ( a to też są koszta).Trzeba się zastanowić czego oczekujemy od ślubu,wesela.Czy to jest tylko zbieranina gości,żeby jak najwięcej dostać w kopertach, czy wspólne celebrowanie i życzenie szczęścia Młodej Parze. Jak widać goście Twojej siostry przyjęli to jako przykry obowiązek.Niektórych zapewne nie było stać,żeby się wyszykować plus 500zł od pary do koperty, dlatego dali tyle, ile mieli i pozwalał im na to budżet.Sorry, ale głupotą jest wyżynanie się dla Młodej pary, a później zamartwianie się za co zapłacę czynsz,albo zrobię zakupy.Reasumując albo Twoja siostra miała dużo ubogich gości,albo gościom nie zależało na Młodej Parze - przyszli z obowiązku. Żal mi ich, bo mogli inaczej zainwestować te pieniądze......cóż każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuidoiudoiudud
tak tak żałosny ten topik a ty pusta k*urwo nie udawaj, że jest inaczej mendo społeczeństwa :O byleby tylko kasą się obłowić chuj ci oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuidoiudoiudud
jasne że to kpina - sponsorowana pissda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że to kpina
Ludzie jak ktoś wydaje 40 tys na wesele i liczy że połowę 20 tys to uważacie to za sponsoring ? Chyba przeceniacie siebie jako gości. Sponsoring byłby wtedy gdyby młodzi wydali 40 tys z zebrali tyle samo czyli 40. A gdyby zebrali więcej niż czyli 45 ty, 50, 60 to byłby to zarobek. Widać że z matą u was na bakier. Ciekawe kto z was zdałby mate na maturze jak nie wiecie co to znaczy zarobek, czy zasponsorowanie komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quvetta22
a mnie bawi do łez, to że uważacie wesele za wielką atrakcję dla gości i podajecie za koronny argument, to że goście się nażrą i ubawią po pachy, więc dlatego powinni dawać wypchane koperty. no sorry, ale wesele, to jest choojowa impreza przy choojowym zarciu i alkoholu i choojowej muzyce, na którą idzie się z poczucia obowiązku wobec rodziny, na nie dla zabawy, która-jak już wspomniałam- jest choojowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, wnerwiają mnie już te tematy... Kiedy Wy zrozumiecie, że: - po pierwsze Młodzi robią takie wesele jakie chcą i na jakie ich stać - są pewne rzeczy, które standardowo się pojawiają na weselach i powinny być, a są i wydumki i jakieś zachcianki Młodych (np. powinna być ilość jedzenia i alkoholu adekwatna do liczby gości, ale już jakieś fontanny czekoladowe czy barman to pomysł Młodych) - goście powinni pojawić się z prezentami - dokładnie tak jak np. na urodzinach czy imieninach - koperty są PREZENTAMI na nową drogę życia, można w ogóle nie dawać koperty tylko prezent rzeczowy jesli ktoś ma takie życzenie Tak samo jak brakiem kultury jest pojawienie się z pustymi rękami na weselu (bo to tak jakby iść na imprezę urodzinową bez chociażby symbolicznego prezentu) tak samo bezczelne jest oczekiwanie, że goście będą dawać nie wiadomo ile do koperty po Młodzi naopowiadali, że na weselu będzie fontanna czekoladowa czy barman i ile to oni nie wydali :/ Tak więc Pary Młode niech się zastanowią czy goście są naprawdę oczekiwanymi osobami, z którymi chcą spędzić ten wyjątkowy wieczór na zabawie, czy kimś kto ma przede wszystkim docenić nasze starania i włożyć odpowiednią sumę w kopertę. A goście niech zanim włożą do koperty gazety niech się zastanowią czy Para Młoda to rzeczywiście bliskie nam osoby, do których na wesele idziemy z przyjemnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thhhghgghhg
c ze nie zaprosila gosci tylko szmaciarzy !!! i co zteraz rozczarowana ,ial wesele miala to o co jej chodzi , chciala biznes na gosaciach zrobic, jeszcze nikomu prezenty nie zrekopensowaly kosztow wesela, i dlategoi nie zaprasza sie na wesele calej klasy z licelum czy ciotki klotki co a mala rencinke...itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że to kpina
Wypowiem się jedynie we własnym imieniu. Jak już pisałam dla mnie (czyli panny młodej) wystarczyłby obiad, skromna zimna płyta, 2 rodzaje ciast (słodyczy prawie nie jadam), woda niegazowana (bo tylko taką piję) i herbata (bo kawy również nie piję). Z alkoholu szampan do toastu (alkoholu też nie pijam) podejrzewam że zestaw dla mnie kosztowałby ok 100 zł ale nie sądzę żeby goście byli zadowoleni tylko z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corvette23
a jakie to ma znaczenie Młoda, że tobie by starczyła zimna płyta- jak cie boli, że goście zeżrą więcej niż ty, to nie musisz ich zapraszać. jak zapraszam np przyjaciółkę do siebie, to stawiam na stole rzeczy pod jej gust, w ogóle mam w chacie wybór różnych napoi, kaw, herbat, których sama nie pijam, czekoladę, której sama nie jadam itd. I koleżanki mi nie dają napiwków za to co zjadły i za moje starania. gdyby koleżanka zasugerowała, ze chce mi oddać kasę za poczęstunek, to by mnie obraziła insynuując, że jestem żebraczka, której nie stać na przyjmowanie gości- i nie pierniczcie, że wesele, to co innego, bo kosztuje więcej kasy- inna skala, ale te same zasady. fajnie dostać duży prezent, ale jakbyście miały jakąś godność, to byście nie wspominały o pieniądzach i nie kalkulowały na podstawie cen żarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irysy na zębach
corvette23, i na urodziny też nie przyjmujesz prezentu co by za poczęstunek ktoś ci przypadkiem nie zwrócił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że to kpina
Chyba nie zrozumiałaś o co chodzi. Ktoś wcześniej skomentował że państwo młodzi wymyślają coraz więcej jedzenia, tyle dań gorących, zimna płyta, ciasta i inne jedzenia o których tutaj pisaliśmy i że to państwo młodzi chcą się popisać przed gośćmi a to wcale nie jest chęć popisania się. Przynajmniej z mojej strony. Dla mnie wystarczyłoby to o czym pisałam ale wiem że dla innych byłoby to za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo.Ni.Fa.Cy
W sumie racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ważne ile dali ważne, że mogliście się dzielić tą chwilą z gośćmi. My mieliśmy 123 gości i 65 tys. zł. Nie wiem czy to dużo czy mało. W naszych rodzinach daje się dużo do koperty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde muszę powiedzieć, że
wesele to jest dobra zabawa ale tez okazja by obdarować młodych, więc jak kogos nie stać na wesele to się nie idzie i już podzielam pogląd autorki topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde muszę powiedzieć, że
wesele to jest dobra zabawa ale tez okazja by obdarować młodych, więc jak kogos nie stać na wesele to się nie idzie i już podzielam pogląd autorki topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo.Ni.Fa.Cy
Dla mnie to trochę skandal. Ja byłem na ślubie kolegi z podstawówki a do niedawna sąsiada zza drzwi (teraz blok obok) i w kopercie dałem 300 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×