Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mjuzik in maj sołl

Dla kogo my właściwie robimy to całe wesele?

Polecane posty

Gość Mjuzik in maj sołl

Tak mnie naszło po przeczytaniu innego wątku. Większość pisze, że nie lubi wesel, że chodzi z obowiązku, że Młodzi ich nic nie obchodzą. A co jeśli nasi goście też tak myślą? Po co my to robimy? Żeby cieszyć się tym dniem wśród sztucznych uśmiechów i fałszywych życzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego wesela nie robilismy
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
Wesele to w większości przypadków szopka na potrzeby panny młodej. Żeby raz w życiu poczuła się najpiękniejsza i najważniejsza. Aaahaaa- i jeszcze żeby mogła wystąpić w sukni ślubnej. Czasem chodzi też o kasę i prezenty, lub pokazanie się bo tak "wypada".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tam spoko
bo teściowe chcą zaprosić swoich znajomych a niektóre Panny Młode liczą na to "że wesele im się zwróci lub na nim zarobią"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddafsfdfadfadfg
POPIERAM:ale jak tu nie zaprosci cioci basi jak maa u neij na weselu byla i na jej dzieciach weselu rowniez:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesien2013
Ja również bardzo lubię wesela, szczególnie, że wiele ich się nie odbywa. Niedługo mam swoje i naprawdę wierzę, że ludzie szczerze do mnie przyjdą. A wesele robimy dla siebie, dla rodziców i rodziny. Mam nadzieję, że każdy będzie czerpał z niego radość. Chociaż wiadomo, że największe będzie to przeżycie i tak dla najbliższych, ale liczę na szczerość bliskich i dalszych:) że nikt nie będzie się czuł do niczego zmuszany i robił czegoś, bo wypada. Mam śmiałość na to liczyc, bo wesele tylko na 50 osob i beda naprawde bliscy. Obym sie nie pomylila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż powiem Wam, że jak mogłabym wrócić do momentu wyboru sali to wzięłabym trochę mniejszą. Jak już ochłonęłam z tego całego narzeczeńskiego szaleństwa to faktycznie bardziej krytycznie spojrzałam na listę gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to dlatego lepsze są skromne
przyjęcia od weselisk (których ja notabene też nie znoszę, więc i nie chadzam na nie) na przyjęciu pojawia się wąskie grono naprawdę BLISKICH osób - bliskich uczuciowo, a nie dlatego, że kuzyni naszych dziadków byli jego wujostwem :-p Ci, którym jesteśmy bliscy, przyjdą z radością; ci którzy zrobią to z obowiązku - cóż, sprawa jasna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zrobiliśmy dla siebie i dla naszej rodziny i znajomych niektórym to się nie dogodzi, wesele beee, urodziny beeee, studniówka beee. Pozamykajcie się w domu i nie wychodźcie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Weselniczka 21.09.2013 ja też zaczęłam bardziej krytycznie podchodzić do listy gości. wykreśliłam już ok 10 osób. zrobiłam to po tym, jak od dziewczyny jednego z przyjaciół mojego narzeczonego usłyszałam, że jesteśmy niedojrzali, bo bierzemy całą kasę na wesele od rodziców (co jest totalną bzdurą, bo rodzice delikatnie nam pomagają), że jesteśmy niedojrzali, bo nie mieszkamy nawet ze sobą. a dziewczynę widziałam jeden raz w życiu. i niestety zaprosić ich trzeba, bo to przyjaciel mojego narzeczonego. ale po tym zdarzeniu zaczęłam okrajać listę gości a w odpowiedzi na pytanie w temacie: dla nas, dla gości. żeby miło wspominali ten czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam ten wątek i upewniam się w pomyśle, żeby jednak zrobić kameralne przyjęcie. Najwyżej mieć jakiegoś dobrego wodzireja- bo nie mamy zamiaru rozpijać naszych gości - i robimy mini wesele bezalkoholowe:) a juz w ogóle nie wyobrażam sobie robienia wesel na 150 osób + z mega zabawą i kiczowatymi otrzęsinami:) Poza tym w końcu to nasz dzień- Mego Męża i mój, a nie rozhulanych podpitych gości(jeszcze co drugi z nich to dla mnie anonim:P) Szczerze podziwiam Was wszystkie, które urządzacie tak duże imprezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosnawiosna
Aniołek85 ale dlaczego uważasz, że alkoholowe imprezy znaczą rozpijanie gości? każdy jest dorosły, więc wie co robi. ja nigdy na żadnym weselu nie byłam pijana, ale przyznam szczerze, jeszcze na żadnym nie odmówiłam kieliszka. są osoby, które potrafią się bawić bez alkoholu, ja jednak należę do całej reszty, która potrzebuje 2 kieliszki na rozluźnienie. podziwiam Cię, ja bym nie ryzykowała imprezy bez alkoholu. nie lepiej zostawić wybór gościom, a nie narzucać im zasady? kto nie chce pić, nie będzie pił. no ale podobno są wodzireje, którzy potrafią nawet takie imprezy rozkręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okej, może troszkę pojechałam z tymi pijanymi gośćmi. Mnie generalnie odstręcza picie alkoholu, bo sama nie piję, podobnie jak cała moja i Narzeczonego rodzinka:) Jednak dobrego winka im nie odmówimy:D Spokojnie, a dobry wodzirej zapewnić może wspaniałą zabawę:) A tak w ogóle szkoda mi kasy na alkohol po prostu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na prawdę wesele jest dla wszystkich, zarówno dla Panny Młodej, bo raz w życiu może być taka...wyjątkowa, dla Pana Młodego żeby każdy z kumpli wiedziała jaką sobie zarwał "dupę" :p dla rodziców Młodych, żeby przed rodziną modli się pochwalić ile to kasy na wesele nie wydali, dla gości tych narzekających, żeby mogli ponarzekać, ale tez dla tych panien, które pragną złapać welon i przez 3 miesiące mogę zamartwiać sie w co się ubiorą, jak się uczeszą i kto ich pomaluje, oraz co najlepsze dla wszystkich gości-facetów, którzy liczą na morze wódki na weselu....ogólnie enjoy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 6 lipca
Przeciez jak ktoś nie lubi wesel, to nie przyjmuje zaproszenia - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa0084
Dla najblizszych, dlatego robie male wesele na gora 30 osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa0084
Dzieki, doszlam do tego wniosku, ze Ci najblizsi powinni byc w tak wspanialej chwili przy nas, niekoniecznie te ciotki, ktorych nie widzialam 20 lat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa0084
Kiedys myslalam, ze duze wesele jest obowiazkowe, ale w koncu sobie pomyslalam, kogo widzialam w przeciagu ostatniego roku i z kim rzeczywiscie utrzymywanie kontaktu istnieje...Narzeczony sie ze mna zgadza w 100 % :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa0084
Obiad bedzie, a potem potancowka z Djem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
Ja wcześniej nie lubiłam wesel, denerwowały mnie, dopiero pok którymś mi się odmieniło. Teraz bardzo chętnie bym poszła na jakieś wesele, nawet do dalszej rodziny, nie ważne. Bo ja przyznam szczerze nie idę na wesele dla pary młodej. Ja idę dla siebie, potańczyć, pobawić się. Co prawda obowiązki gościa trzeba spełnić podstawowe typu msza ślubna, życzenia, sto lat, itd, ale potem już za przeproszeniem mnie nie interesują, ja się bawię sobie, starając się przy tym oczywiście nie wchodzić w drogę młodej parze, nie psuć im jakoś swoim zachowaniem tego dnia, ale tez nie wielbiąc ich itd, po prostu bawię się w swoim gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zrobilam dla męża (bardzo chcial miec duze wesele) i dla rodziców ... taka prawda. zeby sie mogli owdzieczyc rodzinie za wczesniejsze zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojiopi
robisz wesele dla kasy, nie oszukuj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hytyrarararra
"Wesele to w większości przypadków szopka na potrzeby panny młodej. Żeby raz w życiu poczuła się najpiękniejsza i najważniejsza. Aaahaaa- i jeszcze żeby mogła wystąpić w sukni ślubnej. Czasem chodzi też o kasę i prezenty, lub pokazanie się bo tak "wypada". " cała prawda o weselach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chciał duże wesele. Ale zdecydowaliśmy się zrobić mniejsze, dlatego, że te pieniążki które by poszły na zabawę, mogą iść na budowę naszego domu i na potrzeby dziecka, a zadłużać się to jest głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×