Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karimata83

Dla mam ktore przeszly cukrzyce ciazowa, 2012/2013

Polecane posty

a my bylismy na obiadokolacji u tesciow i mala odwalila wielki ryk tak ze 3/4 wizyty to bylo jej uciszanie i uspokajanie :) teraz spi wyczerpana ciekawe jak nocka malakaka- sorry za pyt ale caly czas powtarzasz odnosnie Antka czowanie- co masz na mysli? bo nie wiem czy grzeczne siedzenie gdziekolwiek i ogladanie wszystkiego czy kima? egrewagra- mala tez juz na nas patzry tesknym wzrokiem jak my cos jemy :) smiesznie to wyglada bo ona wyglada jak by sama cchiala zjesc, dzis byl robiony tylko deserek morelowy- wciagniety za 1-dnym zamachem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamucha fajnie ze twoja mala tyle zjada tez bym chciala aby domis wiecej jadl a tak to zje niecale pol sloiczka i ma go wtedy na dwa razy. Wczoraj mu dalam soczek jablkowo-marchewkowy z hippa wypil prawie caly tak mu smakowal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,Witam poniedziałkowo. Jak po weekendzie? U nas niedziela goscinnie. Mam pytanie do mam ktorych dzieci maja juz 3 m-ce,czy zauważyłyscie po tych 3 m-ch jakas roznice w zachowaniu maluszków,np ze spaniem? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja polopolo- Matylda za tydz konczy 5 -mcy i jakos nie zauwazylam wiekszych zmain :P a jak juz to zmainy na gorsze: ogolnie mniej spi, wymaga wiecej uwagi a w nocy potrafi robic cyrki i sie budzic o 3 i nie spac do 4.30 :)- tak jak dzisiaj :) a poza tym maluchy w tym wieku juz sie robia mega komunikatywne i wyrastaja z tego okresu typowo dzidziusiowego, przypomina bardziej dziecko a nie dzidiusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha dzięki za odpowiedz,a mam jeszcze jedno pytanie: do ktorego miesiąca powinno karmic sie dzieci w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamucha - czuwaniem ja nazywam to że Antek nie śpi. Czy jest grzeczny raczej nie, muszę się nieźle nagimnastykować, żeby mu spasowało i nie było wycia. Ale dzisiaj i wczoraj już jakby był ciekawszy świata, a nawet dzisiaj uśmiechnął się do mnie po raz pierwszy świadomie ale tylko raz i już tego nie powtórzył, może idzie ku lepszemu. czekam niecierpliwie skończenia tych trzech miesięcy i końca kłopotów z brzuszkiem, chociaż muszę przyznać, że ten Bobotic coś jednak pomaga. No i czekam, aż Młody zacznie być bardziej komunikatywny i nie będzie spał tak dużo. Dzisiaj mieliśmy już z rana przerwę w spaniu 2h i 15 min. I teraz pewnie spanko z przerwą na jedzonko do 14 lub 15 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polopolo, moja szwagierka ma dziecko dziewięciomiesięczne i ona jeszcze w nocy musi zjeśc butlę 150 w środku nocy, bo jest głodna, mimo, iż na wieczór też zje. Nie ma reguły, niektóre dzieci porafią przespać noc szybciej, inne potrzebują dojesć. Antek ostatnio diwe noce z rządu spał 6 godzin a dzisiaj już znowu co 3 odzinki pobudki :) a jutro kończymy 7 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polopolo- nie ma czegos takiego jak od ktrego miesiaca, ja znam 2 letnie dzieci ktore sie budza w nocy ....dla mnie to juz przesada no ale czasem tak bywa :) ja sama czekam na mment az malej sie przestawi ze nocke sie przesypia, tez jej sie juz zdarzalo pospac ladnie ale to jest zawsze loteria i nie mam zielonego pojecia jak to regulowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antek chyba wchodzi w fazę mniej spania, bo było drzemka godzinkę i 40 min aktywności i znowu śpi. Ale były kolejne 2 uśmieszki :) Chyba go nastraszyłam, bo już miałam dzisiaj dzwonić do pediatry odnośnie tego spania ciągłego i płaczy w fazie aktywności ale widzę znaczącą poprawę :) więc się wstrzymam, bo i tak w przyszłym tygodniu do szczepienia, a najpierw znowu pobrać krew i sprawdzić czy bilirubna już spadła do min 60, bo lekarz tak kazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja wczoraj przeżyłam koszmar z Małym - byłam sama i on od 13.00-17.00 dał mi tak w kość, że nie zapomnę tego do końca życia. Normalnie je co 2,5-3 godzin, zdarza się co 4, a wczoraj jak na złość prawie co godzinę, półtorej. Miałyście tak może na mm? Do tego prawie nieustanny płacz, kłopoty po jedzeniu z brzuszkiem, masakra jakaś. Zawsze daje mi popalić jak jestem sama w domu. Jak ktoś jest to albo śpi albo jest grzeczny. Nie wiem, czemu tak się dzieje. Musiałam odwołać wczoraj wizytę brata z żoną przez ten płacz byłam psychicznie wykończona. Może ja robię coś nie tak kurcze? Za to nocka super- jedzenie co 3 godziny, więc się w miarę wyspałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, po jakim czasie od wyjścia ze szpitala kazali Ci przyjść na zrobienie badania na poziom bilirubiny? Bo mnie nikt nie poinformował w tej kwestii niestety. Niby Mały już żółty nie jest, ale czy mu zupełnie ta żółtaczka minęła to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, na mm tak nie miałam ale miałam tak na mleczku odciąganym, chodzi o to, przynajmniej u mojego Antka, że jak zje to za chwilę boli go brzuszek i płacze i wygląda jakby był głodny i ja mu daję znowu a on znowu je i boli go bardziej. lekarz powiedział, że on zje każdą ilość. Chociaż teraz widzę, że już się nauczył, że jak nie chce to wypycha języczkiem smoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazali obserwować tę żółtaczkę w szpitalu, my mieliśmy dość wysoko jak nas wypuszczali, bo w piątej dobie 238 a w ósmej, przy wypisie zaczęła spadać i było 227. I gdzieś w okolicach trzeciego tygodnia położna zasugerowała aby iść pobrać krew, bo jednak Antoś był żółty i z wynikami do pediatry. i tak zrobiliśmy, spadek był do 119 ale przed szczepieniami pediatra kazał też zrobić raz jeszcze aby sprawdzić czy już osiągnęła niższy poziom koło 50-60. Pójdziemy w przyszłym tygodniu, Jak Cię niepokoi ta żółtaczka, to podejdź, pobiorą z paluszka troszkę krwi i będziesz spokojniejsza. Ale mówią że jak dziecko przybiera na wadze, to że biliubina powinna spadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mnie nocka ok pobodka co 1.5 godz poniewaz w nocy karmie Filipa piersia a w dzien go dokarmiam bebilonem ja zauwazylam duze zmiany w zachowaniu malego bardzo durzo sie smieje i jak czytam mu bajki to sie usmiecha jakby rozumial za 13 dni konczy 3 mie a moja 5 letnia cora znowu chora angina koszmar chodzimy w domu w maskach niewiem co ja zle robie ze ona tak czesto choruje temperatura w domu stala 22 stopnie jak eyxdroeieje lekatz chce jej podac szvzepionke moze cod pomozr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polopolo moj synek ma skonczone 4 miesiace i w ciagu dnia spi moze z 3 godziny w sumie czasami zdazaja sie 4. A w nocy budzi mi sie co 3 godz czasami czesciej bo pije cyca jakos nie umiem sie w nocy pozbierac z lozka i zrobic mu mleka modyf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leneczka - u mnie też od wczoraj zauważalna zmiana w zachowaniu Antośka. Mniej marudzenia :) No i te uśmieszki dzisiaj były trzy :). Zauważyłam też pewien rytm. Noce raczej mamy opanowane tzn śpimy z przerwami na AM. I w sumie śpimy jeszcze 17-18 godzin :) ale i tak postęp, bo było i 22-23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie jakiś dobry sposób na bolące gardło nie wiem co brac żeby nie zaszkodzić małemu bo karmię piersią????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a zabieracie swoje Maluszki do łóżka w nocy? Bo ja już mam stały rytuał o 4 rano - Mały ma wtedy jakiś kryzys i dłużej marudzi, więc dla własniej wygody zabieram go do naszego łóżka. Nie wiem, czy dobrze robię, zawsze byłam tego przeciwniczką. Boję się, że potem go nie oduczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leneczka, mnie położna poleciła, i tak robiłam, herbatka z lipy do picia czasem z rumiankiem, gardło płukać albo wodą z solą albo z azulanem (rumianek), 3xdziennie po 2 tabletki rutinoscorbinu (jak coś nas zbiera) i tak ze 4 dni, a potem z 5 dni 3x po 1 tabletce i potem 2x po 1 tak w sumie ze dwa tygodnie brać. I ja piję od czasu do czasu syrop prenalen i pomaga. A Maluszka nie zabieram do łóżka, bo potem ciężko oduczyć. Moja siostra tak robiła i finał był taki, że spali we czwórkę w łóźku, ona mąż strasza córka i syn :). A mój straszak po karmieniu zawsze odkładany był do swojego łóżeczka i nigdy też nie chciał spać u nas, wcześnie też poszedł spać do swojego pokoju i mnie to odpowiadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka ja spie z malym praktycznie od urodzenia a powod byl taki ze nie chcialo mi sie po kilka razy w nocy wstawac na szczescie jak poloze malego w lozeczku to problemu nie robi i tez zasypia mam nadzieje ze jak juz bedzie przesypial cala noc to tez bedzie chetnie w lozeczku spal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja mala od malego :P przyzwyczajona do lozeczka i nie usnie chyba ze padnieta w ciagu dnia Dziewczeta pragne sie pochwalic moim dzielem :) http://www.youtube.com/watch?v=G02c0_GqC04&feature=youtu.be uciekam, mala spi od ok 20 teraz zjadla 130ml i dalej kima ciekawe jak nocka.. dzis znowu fatalnie jadla: o 15,30 zjadla 170 (i myslalam ze jej apetyt wrocil) a ona kolejny porzadny posilek dopiero o tej 22.30....w miedzyczasie deserek jablko marchew- polowa....nie wiem co sie z tym moim dzieciatkiem porobilo chyba wziela sobie do serca troske mamusi o to ze jest malym grubasem :P Trzymajcie sie i oby maluchy daly pospac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Mamucha, ale śliczna ta Twoja córunia:* Świetny pomysł z tym albumem:) Wczoraj mój mały miał mega kryzys w ciagu dnia. Spał dosłownie 40 min, był marudny, płakał. Całymi dniami jestem sama, mąż wraca do domu około 17stej..Masakra... brakowało sił. Wydaje mi się,że małemu dokucza ulewanie. Potrafi ulać nawet 2 godziny po posiłku, wiadomo,że to już jest częsciowo strawiony pokarm i podrażania małemu błonę śluzową przełyku. Mały jest wtedy rozdrażniony, krzywi się... Szkoda mi go, bo się męczy. Pediatra oczywiście powiedziała,że dzieci tak mają... nie wiem , czy nie pójść do innego lekarza..kurde. Mały w sumie dobrze przybiera na wadze, nie ulewa po każdym posiłku, ale czasem zdarzają się dni straszne,że ulewa bardzo dużo i często. eh. W nocy śpi na szczęście dobrze. Tej nocy wstał dopiero przed piątą, a poszedł spać o 20;30, potem jeszcze pokimał do prawie 8mej.Na noce w sumie nie mogę narzekać od początku. Zasypia w tri miga w swoim łóżeczku, budzi się zwykle raz, ale dni są naprawdę różne. Czasem daje w kość. Czekam niecierpliwie na wiosnę... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas marudny poranek, cały na rękach. O uśnięciu w łóżeczku można pomarzyć, ale jak skończy 3 miesiące to popracuję nad tym, teraz żal mi jak płacze. Na razie to mnie jakaś nerwica dopada, bo wstaję i już mi się ręce trzęsą, bo nie wiem jaki będzie dzień. Za dużo myślę nad tym czemu Antek płacze tak często, czemu dużo śpi, może i dobrze, że śpi więcej, bo bym chyba orła wywyinęła, bo już mi plecy siadają od noszenia a moózg paruje od wymyślania co by tu zrobić aby Maluch nie płakał. Dobrym sposobem na niego jest przebieranie, bo jak ma gołe nóżki to jest zadowolony :) i dzisiaj wymyśliłam noszenie na przedrameniu ale brzuszkiem i twarzą do dołu, jak samolocik :) Ja również przez cały dzień jestem sama od rana, mąż wychodzi o 7:30 i wraca często koło 19, 20 :( A wieczorem mamy napady kolkowe i wycie cały wieczór. Wybieram się prywatnie do pediatry w okolicach soboty aby młodego pobadał, posprawdzał uspokoił mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka Ty tak jak ja widze że bardzo przeżywasz to co się dzieje wokół małego ja panikowałam że po karmieniu nie każdym może co 3 kar mały mi zakasłał i już panika że jest chory wiec go wczoraj zapakowałam i pojechaliśmy prywatnie lekarz go obejrzał i powiedział że wszystko ok ze ma mieśnie jeszcze słabe i może tak sie dziać byle co spostrzege i zaraz panika ale tak już mam odkąd poroniłam 2 razy jestem taka przewrażliwiona naszczescie Lenke już angina mija to troche mniej stresu bo przecierz z tych nerw niedługo mi włosy wypadną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, musimy liczyć na siebie odnosnie naszych pociech. Ma to swoje plusy, ale ma też minusy. W tych gorszych dniach sprzydałaby się pomoc, choćby po to, by mieć czas na zrobienie obiadu. No ale cóż, trzeba sobie radzić:) Moim zdaniem najgorsze pół roku. Dziecko musi "oswoić się" z nowym światem, "wypracować" swój układ nerwowy. Potem to już z górki. Dziś zapowiada się lepszy dzień. Mały kima od godziny, a ja mam czas na odpoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka moim zdaniem trochę przesadzasz nie myśl tyle bo się nerwicy nabawisz. To że dziecko dużo śpi albo płacze to nie jest powód do zmartwień,skończy 3 miesiące to myślę że powoli zacznie się wszystko normować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, to że przesadzam to ja wiem, no ale tak jak Leneczka, mam swoje fobie i nic na to nie umiem poradzić. Oglądam Młodego z każdej strony, czy ciemiączko nie zapadnięte czy nie wypukłe, kaszelek, jak się zdaży to też się niepokoję. Z pierwszym dzieckiem nie byłam taka przewrażliwiona ale różne sytuacje w życiu różnie człowieka kształtują. Panikara ze mnie i tyle, dlatego też idę do tego lekarza, bo jest bardzo dobry i leczy mi starszego syna więc może mi wytłumaczy łopatologicznie, że przesadzam, hi hi. Byle do końca trzeciego miesiąca, myślę, że wtedy płacze troszkę odpuszczą a Antek będzie już bardziej jak inne dzidziusie. A dzisiaj skończyliśmy siódmy tydzień więc jeszcze 5 tygodni nam zostało i może będzie już fajnie :) potwierdźcie Dziewczyny ze starszymi dzieciaczkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, Pomidorek, ja też jestem wiecznie sama-wczoraj nawet pierwszy raz w nocy, bo Mąż jest strażakiem i miał służbę, a Mama nie mogła dojechać. Na szczęście Mały chyba wysłuchał mojej prośby i w nocy był grzeczny jak nigdy, a potrafi mi naprawdę nieźle w nocy wojować. Dziś znów cały dzień sama-ech... Pomidorek, a Ty karmisz piersią czy mm? Mój Mały też dosyć często ulewa i też czasami dłuższy czas po jedzeniu-zastanawiam się czy to nie wina mleka. Jestem na Bebilonie dla dzieci ze skłonnością do kolek i zaparć-jakiś tydzień temu zmieniłam ze zwykłego Bebilonu i nie wiem czy dobrze. Mojej koleżanki córeczka źle tolerowała to mleko, dostała wysypki na buzi i u Małego widzę to samo. Ma na policzkach takie czerwone ropne krostki-boję się co to może być. :( Malakaka, rozumiem Cię doskonale z tym, że wstajesz i zstanawiasz się, jaki będzie dzień-mam dokładnie to samo. Dziś od rana do około 13 miałam straszne wycie z przerwami, a od tej 13 praktycznuie cały czas śpi. Budzi się tylko na jedzenie. Egrewagra, a w dzień śpi w łóżeczku? Bo ja tak mojego Małego przyzwyczaiłam, że w dzień śpi na naszym łóżku, że nie chce mi zasnąć w łóżeczku-kręci się i wierci, masakra. A w nocy śpi z wyjątkiem tej 4, kiedy biorę go do łóżka. Jestem załamana, że popełniam tyle błędów, których chciałam uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×