Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karimata83

Dla mam ktore przeszly cukrzyce ciazowa, 2012/2013

Polecane posty

Mój też dziś większość dnia przepłakał, był marudny i ciągle chciał być na rękach nawet zabawki go nie interesowały. Mam maść na dziąsła ale kupiłam też te kropelki Camilia trochę drogie ale mam nadzieję że będą skuteczne. Jutro zajrzę na twój link z all bo dziś nie działa allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też dziś większość dnia przepłakał, był marudny i ciągle chciał być na rękach nawet zabawki go nie interesowały. Mam maść na dziąsła ale kupiłam też te kropelki Camilia trochę drogie ale mam nadzieję że będą skuteczne. Jutro zajrzę na twój link z all bo dziś nie działa allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już trzeci dzień mam masakrę od rana-mniej więcej do godziny 13 Kacper płacze, marudzi,je i tak na zmianę, a potem popołudniami odsypia te szaleństwa i jakby dziecka nie było. Ale te poranki mnie strasznie wykańczają, tym bardziej, że po nocy jednak jestem zmarnowana. Nie wiem, czy to ta pogoda czy co. Oby ta wiosna już przyszła, bo można zwariować. Pochwalę się takim pierwszym sukcesem Kacpra-umie się już przekręcić z plecków na bok i teraz ciągle śpi na boku :) A tak z innej beczki-chyba dziś dostałam okres. A Wy po jakim czasie zaznałyście tej "przyjemności"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, możliwe,że to ta pogoda tak działa na maluszki;/. Masakra;/ Ja dostałam dość szybko, bo już drugi raz mam okres ( właśnie jestem w trakcie:P) a urodziłam w grudniu. Mam dziś angielski, a tak mi się nie chce jechać,że szok;/ ale jeszcze trzy zajęcia i koniec:) buzioleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, chodzisz na kurs angielskiego? Ja też się przymierzam i bardzo żałuję, że w ciąży się nie zdecydowałam... Pomidorek, to współczuję "kochanej" ciociuni hehe. U mnie to chyba jednak fałszywy alarm albo zaczątek zaczątku ;) Egrewagra, ale Ty chyba karmisz piersią, to okresu na razie pewnie nie dostaniesz. Chyba, że się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej my planujemy jeszcze 1-dno i gdzies za ok rok zaczynamy starania ja juz jestem po 3 okresach. 1-szy dostalam ok 8 tyg po porodzie. I za kazdym razem zapowiadalo sie ze bedzie slabo a tu po ok 2 dniach potop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze nie mam ale karmię tzn odciągam i karmię więc to pewnie się odwlecze i dobrze :) Co do dzieci, to ja już nie planuję chyba że się zdarzy, to będzie :) A na razie mi dwójeczka wystarczy, poza tym już latka nie te, w tym roku 33 skończę, po cesaerce by pasowało odczekać ze 2 latka, no dla mnie już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. U nas jakos leci,ale przez ta zimę mam wrazenie ze czas stoi w miejscu... Malaka moj mały tez nie umie sam zasypiac,trzeba lulac,nie wiem jak go tego oduczyc. Pomidorek Tobie to trafił sie mega spioch,oby tak dalej bo człowiek inaczej funkcjonuje jak mu niunia dobrze spi. 14 mam chrzest niestety w domu na 25 osob i nie wiem jak temu podołam bo nie mam werwy a tu tyle trzeba szykowac...Do tego myslałam ze w połowie kwietnia to bedzie juz ciepło a tu chyba nici z tego. Pytałyscie o dzieci, ja tez jum mam dwoje,starszy ma 10 lat,takze na tym bym zakonczyła i nie planuje tym bardziej ze mam juz 36 na karku. Mam pytanie kaszki to ile razy dziennie mozna podawac? I czy tylko na gesto czy rzadkie tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam 27 lat i też dwójkę dzieci gdyby były warunki i pieniążki to bym chciała trzecie ale tak to nie ma opcji :( Ja kaszę na gęsto- łyżeczką daję małemu na śniadanko a wieczorem robię taką kaszkę do picia przed snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polopolo- ta kaszka to zalezy od przybierania na wadze malucha- jak malo przybiera to dawac czesciej a jak sporo to mniej :) tak sadze, ja matysce daje Matysce tylko na no w tym karmieniu na spiocha o 23.30 beby ladnie przespala i widze w sumie efekty bo dawalam jej kleik ryzowy (ok 3 miarki na 180ml mm) do butli (kupilam specjalny smoczek do kaszek- kjest super i mala na tym spala od 23 do ok 5-6 a dzis dalam jej kaszke ryzowa jablkowa i spala do 7.30 wiec troszke lepiej. Matylda dzis podrywala faceta w kolejce w przychodni. Trzymalam ja na reku a ona do niego z usmiechami, zagadywala, zaczepiala i strzelala oczami...dosc wczesnie zaczela :PPP wogoel to wazy 9kg i mierzy 70cm a za ok 2 tyg konczy pol roku tez rzygam ta pogoda kurde chrzciny w domu na 25 osob- sporo- kupa roboty, ale ja jak bym robila chrzciny to tez w domu bo mam do tego warunki (b duzy salon z wyjsciem na ogrodek) i sadze ze zrobimy wielka impreze urodzinowa malej w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Kalamburka, zaczęłam kurs angielskiego będąc w ciąży, ale jeszcze ten miesiąc i kończę:) polopolo,unormował się sen Michasia? lepiej sypia? Fajnie,że do nas zaglądasz:) Ja mam 28 lat i póki co jedno dziecko, może za jakiś czas zdecyduje się na drugie, ale póki co jest za wcześnie,żeby o tym myśleć- tym bardziej,że miałam cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
ja tez robilam chrzciny w domu na 15 osob.wyszlo super,ale co sie nastresowalam,nagotowalam,nalatalam to moje.nawet nie bardzo mialam czas zeby normalnie zjesc,latalam miedzy kuchnia a dzieckiem.wszyscy bardzo pomagali a i tak bylam szczesliwa jak bylo po wszystkim. ja tez podaje malej kaszke,ale roznie,czasem na sniadanie taka do picia,czasem popoludniu gesta.nie ma reguly.moja ma niecale pol roku i wazy ponad 6 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek,zazdroszczę tego kursu :-) ja mam 29 lat i pierwsze dziecko i póki co nie myślę o drugim. Może kiedyś... kurde,wczoraj padł nam laptop. Pisze z telefonu,ale to nie to samo. Mamucha,no mi na razie ten okres zapowiada się lekki,a przed ciążą miałam mega powodzie,ból brzucha i w ogóle masakrę. Oby to już nie wróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chrzest robiliśmy u moich rodziców,bo oni mają domek jednorodzinny,a my mieszkamy w bloku. Miecho na obiad zamowilismy u znajomego kucharza,ciasta upiekly mamy,sałatki na kolację siostra zrobila,a ja przyjechałam na gotowe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale macie dobrze już po chrzcinach a ja dopiero mam zamówioną sale na 9 czerwca dziś ide ustalić z ksiedzem zobaczymy czy sie dostosuje do terminu z salą :) jak nie bede musiała chrzcic tu gdzie aktualnie mieszkam a chce Filipa ochrzcić w swojej dawnej parafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My obiad zamówiliśmy w knajpce, bo z tym najwięcej roboty, a chrzciny były na 29 osób więc trochę ludu. A na torcik, kawkę i sałatki zaprosiłam później do domku. Placki i tort zamówiłam więc zostało mi zrobić dwie sałatki tyle i gulasz na wieczór i tyle :) Skakania przy obiedzie nie było a potem już szybciutko szło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Dominik jeszcze chrztu nie ma kurcze muszę się wybrać do kościoła i go załatwić bo kurcze czas najwyższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaponiałam dodać,dopiero wczoraj zamówiłam małemu ubranko do chrztu. Ciekawe czy dojdzie na czas? hehe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Waszym dzieciaczkom też się tak strasznie ulewa,że leci i buzia i noskiem i kurde prawie że się dziecko dusi? :-( Ja ostatnio boję się spać w nocy,bo Kacprowi coraz częściej tak się zdarza,a wczoraj to przeżyłam horror- nie wydawał z siebie żadnych dźwięków,a noormalnie wyje wnieboglosy. Nie wiem,co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszlamama86
Kalamburka ja tak mialam ze swoim synkiem. Ktorejs nocy wstalam do niego bo zaczal marudzic, podchodze a tu nagke wlasnie zaczelo mu sid ulewac nosem i ustami. Szybko przekrecilam go na bok. Jak pomysle ze moglabym na czas nie wejsc do pokoju to az strach. A przed tym wydarzeniem przed snem troche za duzo go nakarmilam i chyba dlatego tak sie stalo. Ja chrzciny planuje na czerwiec i to w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, mój mały ulewał sporo tak do 3 miesiąca, ale w zasadzie w nocy nie było z tym problemu. Pewnie dlatego,że nie ruszał się tak bardzo jak za dnia- to tak na logike. Ulewał sporo- to fakt, ale w sumie nigdy nie wyciekało mu mleczko nosem. Generalnie dałam sobie spokój i nie poszłam z tym do lekarza, bo sugerowałam się tym,że córka mojej siotry ulewała aż do 8 miesiąca i nagle przeszło jak ręką odjął. Moj Mały za dwa tygodnie skończy 4 miesiące i widzę znaczną poprawę odnośnie ulewania. Więc głowa do góry. Twój Kacperek śpi w łóżeczku??- może podłóż książki pod nózki łóżeczka od strony "zagłowia"- przynajmniej będziesz spokojniej spała. Ja tak zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antkowi też się ulewa, tyle, że samą buzią. Nosem mu się nie zdarzyło. Ale bywają takie dni, że mu się ulewa po każdym posiłku nawet ze dwa trzy razy a czasem cały dzień nic. Może Twój Maluszek Kalamburka ma jakiś refluks? Jak walczyłyście z ciemieniuchą, bo Antek ma sporą na głowie i na skroniach i nawet stary babciny sposób z kąpaniem w krochmaliku nie pomaga :( Oliwkujemy, wyczesujemy i nic, podobno dobry jest szampon Oilatum, muszę sprawdzić, próbowała któraś z Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i sposób Pomidorka z tymi książkami też dobry na ulewanie, ja wkładam ręczniki i jest w miarę ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
ja od urodzenia dalam zwiniety koc pod materac w stronie glowki.niedlugo mala skonczy pol roku i nie wiem czy nie wymienic tego koca na poduszke dla niemowlat. jak sadzicie? moja bardzo zadko ulewala,ale tak mocne ulewanie to chyba refluks. my tez robilismy w domku a i tak bylo latania duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszlamama86
Malakaka nie podpowiem Ci z ta ciemieniucha bo moj synek nie ma z tym problemu. Dzisiaj po raz pierwszy wyszlismy na spacerek. Maly smacznie spal w wozeczku. Wczoraj bylismy na kontroli bioderek u lekarza i cale szczescie wszystko jest ok. Kolejna kontrola za 6 tygodni. We czwartek idziemy na szczepienie. Troche sie stresuje jak on to zniesie bo mnie sie bedzie serce krajalo jak bedzie plakal. Spia juz wasze maluszki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domisiowi się ulało kilka razy ale tak żeby nosem to nie a dwa razy zdarzyło się tak że mi się zakrztusił i też dobrze że byłam w pobliżu. Odkąd je stałe posiłki to już mu się nie ulewa. My też mieliśmy problem z ciemieniuchą na początku smarowałam oliwką ale to nic nie dawało było jeszcze gorzej, potem smarowałam główkę parafiną ciekłą i jak ciemieniucha zmiękła to główkę rozczesywałam na noc główki nie smarowałam tylko zawsze parę godz przed kąpielą i pomogło teraz też główkę myję nie szamponem tylko emulsją którą wlewam do wanienki linomag i główka jest gładka a włoski miękkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×