Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karimata83

Dla mam ktore przeszly cukrzyce ciazowa, 2012/2013

Polecane posty

Kalamburka, źle nie jest- to fakt, nie ma gorączki ani biegunki, ale jest bardziej niespokojny niż zwykle- no ale do przeżycia. Także też za kolorowo nie jest. Do tej pory nic mu nie podawałam, ale dziś podam Camilię, bo kiedyś kupiłam i przydałoby się wykorzystać. Faktycznie, Grzesiek przed "wyskoczeniem" dwóch dolnych jedynek robił kilka kup ( rekord to 8 ) I to były "normalne" kupy, nie biegunka.Musiałam bardzo pilnować pieluszki,żeby nie odparzył pupy. Zwalałam to na wprowadzanie nowych produktów do diety, ale faktycznie, to mógł być objaw ząbkowania.Teraz ma tak strasznie obrzmiałe dziąsełko na górze,że szok- przy dolnych jedynkach tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Zuzia dzis konczy 5 miesiecy. Kalamburko:dzis dostała pierwsza łyzeczke marchewki . Zjadła dokładnie jedna, jutro postaram sie dac jej wiecej. Nie widziałam zeby była zachwycona bo potem zjadła całego cyca. Podałam jej troche wody przegotowanej w kubku niekapku troche pociumkała. Pierwszy raz podałam jej kubek:) Dzisiaj same nowosci. Trzy dni zamierzam podawac marchewke potem dodam troche ziemniaczka a póżniej sie zobaczy. Dzisiaj po 3 godzinach snu w nocy wstawała co godzine masakra za kazdym razem troszke zjadła - raczej napiła sie. POchwaliłam sie ze zaczeła raczkowac i po szczepieniu juz chyba zapomniała:( Słyszałam dobre opinie od matek o camili na zabki ponoc pomaga. Malakaka jak tam twój mały? Egrewara super basenik. Pomidorek my tez w piatek jedziemy do rodziców na wies na 3 tygodnie troche odpoczne bo babcia sie mała zajmie:) Teraz mielsmy gosci 3 dni wesoło było i duzo zabawy z mała wiec tez troche odpoczełam. Pozdrawiam miłych wakacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, ja kupiłam na ząbki Dentonix N - posmarowałam dopiero 2 x ale chyba przynosi mu to ulgę. Mały ślini się niemiłosiernie i ma na dolnej jedynce taki punkcik- więc czekamy :) Kurcze, a dziś dla odmiany Kacper nie mógł zrobić kupy-podałam mu rumianek bo widziałam, że się męczył i zrobił :) Ja dziś byłam u Mamy w malusieńkim miasteczku, prawie jak na wsi i wreszcie nawdychał się za wszystkie czasy świeżego powietrza, w czwartek chyba znowu pojadę. Nawet z gołym d*pskiem "chodził" i mnie oczywiście osikał :) Jutro jedziemy z Małym do endokrynologa do Poznania-zobaczymy, ale myślę, że wszystko jest ok. Nie wiem jak w tym upale damy radę bez klimy. Masakra. Alinka, czekamy na dalsze wieści dotyczące rozszerzenia dietki :) Wszystkiego najlepszego dla Zuzi z okazji ukończonych 5 miesięcy - my 19 bedziemy świetowac :) Malakaka, jak Antoś znosi dietkę? Właśnie robię leczo. :) Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinoxi
czesc dziewczynki:) w koncu dorwalam neta:) mowie wam jestem w niebie,slonce,plaze prawie puste,czysty piasek,pyszne rybki,no zyc nie umierac,mala dobrze sypia i duzo:)dzisiaj miala 2 drzemki po 2godz.bylismy w szoku. widze ze u wszystkich sa zmiany:)ja na zabki na poczatku smarowalam dentinox chyba potem byla camilla ktora byla lepsza niestety mala szybko sie na nia uodpornila,no a otem poszly w ruch srodki przeciwbolowe,ktore przy wiekszym bolu i tak nie pomagaly. musze konczyc,bo mam ograniczony czas,wiec pozdrawiam wszystkich i zycze milego wieczorka,buziaki:* jak dorwe znowu neta to napisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rinoxi - superwiadomości! to wypoczywajcie :) Dzięki za prawidłowe nazwanie maści, bo przekręciłam hehe ;) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, Ty słoiczki dla Antka kupujesz po 4 czy 5 miesiącu? Ja od jutra przechodzę na 180 ml, bo Kacprowi 150 już nie wystarcza. Kiedy Wasze dzieci zaczęły pić 180 ml?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rinoxi, no to wypoczywaj, udanego urlopu :) Kalamburka, no u Antka dieta jak na razie ok, wyszła wysypka no ale był chorawy chwilkę, miał gorączkę i chyba od przeciwgorączkowego dostał chrostek bo był o smaku malinowym albo od witaminy C. Na razie jesteśmy na słoiczkach od 4 miesiąca, marchewka i ziemniak. Dzisiaj próbujemy gluten. Ugotowałam kaszę manne i dodam do zupki pół łyżeczki, a jutro spróbuję ziemniaka z dynią. Zakupiłam już też króliczka swojskiego, podzieliłam na porcje mniej więcej 10 g ale planuję go wprowadzić za jakieś 2 tyg jak skończy pół roczku. Między czasie jeszcze jabłuszko w postaci deserku i rozcieńczonego soczku. Poluję też na indyka i rybkę (wujek męża łowi, może coś złowi :)) Jak zacznę wprowadzać mięsko, to też przechodzę na gotowane zupki, bo mam dostęp do swojskiej jarzynki, nie pryskanej itd więc będę gotowała. Antek też już ze dwa trzy tygodnie pije po 180-200, no tylko że pokarmu więc chyba mniej syty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, a z tymi słoiczkami od 4 miesiąca to pediatra tak kazał? Ja już nie mogę się doczekać, kiedy moja wróci z wakacji. Skoro Kacper potrzebuje już więcej mleka, to może kazałaby wprowadzić pokarmy stałe? Mały za tydzień w piątek skończy 5 miesięcy i wkurza mnie, że nie wiem, co robić-rozszerzac czy nie rozszerzac tę dietę. Podziwiam Cię za to samodzielne gotowanie mięska, poważnie widzę to potraktowałaś. Napisz jak Antek zareagował na gluten :) A słoiczki z jakiej firmy stosujesz i w ogóle inne Mamusie? :) Ja zastanawiam się nad bobovitą-ktoś stosuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Rinoxi, fajnie,że się odezwałaś- super, że mała taka grzeczna- może klimat jej służy? Kalamburka, ja podawałam małemu w sumie Bobovite, Gerber i te z Rossmana- babydream. Wnioski są takie- Bobovita ujdzie, Gerberem się zajadał, a "rossmanowskim" jedzeniem pluł- nie chciał tego nawet do buzi wziąć:p :)- artysta. Teraz mu gotuję i wydaje mi się,że moje jedzonko smakuje mu najlepiej. Też podeszłam do sprawy, jak Malakaka. Zakupiłam króliczka,poporcjowałam go, ugotowałam mięsko i pomroziłam. To samo z warzywami ( kupiłam świeżego brokuła, kalafiorka itd i zamroziłam) Kurcze, odbija mi chyba, bo cały czas siedzę na allegro i licytuję małemu zabawki. Już kilka licytacji wygrałam i mam mieszkanie zawalone zabawkami. Mąż się wkurza, a ja się śmieję ze swojego uzależnienia. :P Podjęłam decyzję o "przebranżowieniu się" i mykam od sierpnia do szkoły. Nie chcę całego życia spędzić na sprzedawaniu wycieczek:P Odkryłam swoje powołanie - chcę zostać Higienistką dentystyczną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daję słoiczki z bobovita,hipp i gerber i te najchętniej mały zjada a jak kupiłam rosmanowski to nie chciał jeść nawet dla mnie są paskudne. Ja juz od dłuższego czasu sama gotuję zupki z mięska daję kurczaka i cielęcinkę królika jeszcze nie dawałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, to super, że znalazłaś swój cel w życiu-a można wiedzieć jak do tego doszłaś? Bo ja skończyłam filologię polską, chciałam pracować w wydawnictwie, a wylądowałam w przedszkolu i mimo że lubię dzieci, to niestety to moim powołaniem nie jest :( Wcześniej chciałam pójść na AWF i być policjantką i tak kurde tego celu w życiu nie mogę znaleźć. Masakra. Ech. To pointa jest taka, że na początek polecacie Gerber, a potem własne gotowanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek-a odnośnie fobii dotyczącej kupowania zabawek-ja dostałam masę ciuszków i zabawek, więc nic nie kupuję, ale rozumiem, że to może wciągnąć :) Jeden jedyny raz kupiłam używane ciuszki-wydałam 150 zł i też się tym nakręciłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, jejku jak ja Ci zazdroszczę tej filologii. Kiedyś marzyłam o tym,żeby zostać polonistką, Zawsze kochałam książki i lubiłam pisać:) Dlaczego nie pracujesz w szkole? Moja siostra bez problemu znalazła pracę jako nauczyciel i bardzo sobie chwali. Mnie się troszkę życie poplątało i postawiłam na swoją drugą pasję- podróże i skończyłam turystykę. Po tym kierunku, w zasadzie jedyne co mnie czeka, to sprzedawanie wycieczek;/ Żałuję,że nie spróbowałam dostać się na filologię polską właśnie.. A odnośnie odkrycia swej życiowej drogi, to może "zabrzmię" trywialnie, ale... leczę zęby od jakiegoś czasu i "zgadałam się" z asystentką dentystki,ona jest bardzo zadowolona. Generalnie przypatrzyłam się jej bardziej wnikliwie i spodobał mi się zakres jej obowiązków:) Obym tylko dała rade połączyć opiekę nad małym i edukację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, to Twoja siostra chyba żyje na innej planecie, bo u nas nie ma szans na pracę w szkole-wszystko jest obstawione, masakra. Dlatego właśnie skończyłam podyplomowo wychowanie przedszkolne i edukację wczesnoszkolną. Nawet nie marzę, że kiedykolwiek dostanę sie do szkoły. Zresztą, czytanie książek jako pasja, a nauczanie to dwie różne rzeczy-mnie ogólnie bliższe są wydawnictwa i biblioteki :) Wyssałam to z mlekiem matki-moja mama pracuje w bibliotece :) Na pewno dasz radę połączyć te dwie rzeczy :) Ja mam zamiar skończyć kurs angielskiego. Z tego co pamiętam, to Ty chyba w ciąży też robiłaś? Albo coś pomyliłam :) Pomidorek, a Ty kiedy wracasz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, na znalezienie pracy zapewne ma też wpływ miejsce zamieszkania. Wrocław to jednak duże miasto i z odrobiną szczęścia na pewno pracę się znajdzie. Z tego,co pamiętam, to moja siostra jeździła po szkołach i wręczała dyrektorom swoje CV i tym sposobem przypadała do gustu jednej dyrektorce i przyjęła ją do pracy- może Ty też tak spróbuj:) Kurczę, życzę Ci ,żebys dostała się tam, gdzie chcesz:)- bo jednak praca wypełnia połowę naszego życia i robić to, czego się nie lubi, to istny dramat;/ A kiedy ja wrócę do pracy?- hmmm.. dobre pytanie. Pewnie nieprędko skoro wybieram się do szkoły:P Chyba,że zechcą mnie na pół etatu- zobaczę, co życie przyniesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, wiem, że w dużych miastach typu Wrocław, Poznań łatwiej o pracę-sama przez 2 lata dojeżdżałam do Poznania do przedszkola-65 km w jedną stronę. Potem dostałam pracę na miejscu, ale też w przedszkolu. Niestety w obu przypadkach były to prywatne, czyli jednym słowem wyzysk. Publiczne funkcjonują zupełnie inaczej, a co najważniejsze na karcie nauczyciela-w prywatnych pracodawca robi z Tobą co chce. Ech. No nic, koniec narzekania, może kiedyś uda się robić to, co się lubi :) Jak Grześ? Kacper wczoraj dużo spał-pogoda była typowo jesienna. Mnie też senność złapała i "padłam". Byliśmy u mojej Mamy i wracając kurcze zapomniałam zabrać kluczy do naszego mieszkania-dobrze, że Mąż był niedaleko, to mi dowiózł swoje, inaczej musiałabym jechać do Mamy po te klucze-25 km. Czasami jestem zakręcona. A dodam że miałam jeszcze psa - i tak w trójkę koczowaliśmy pod drzwiami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Wam weeked mija? My siedzimy w domu, bo Antosiek ma katarek coś go od wczoraj lekko kaszle, troszkę mokro, aż się boję co jutro pediatra powie. Niby nie wygląda to groźnie, bo ani katar wielki a kaszel z 5 razy dziennie no ale u takich maluchów to nigdy nic nie wiadomo :( A ze słoiczków, to ja na razie Hipp daję i jabłuszko z Bobovity. Kiedy jak wprowadzałyście gluten? Bo ja zaczęłam ale nie wiem czy dobrze...Zapytam jutro lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, mam nadzieję, że u Antka nie rozwinie się nic poważnego-Kacpra, odpukać, jak na razie żadne choróbsko nie dopada i oby tak zostało... Dla mnie był to dość smutny weekend, ponieważ Mąż dziś wyjechał na 10 dni na kurs z pracy :( Nie wiem, jak wytrzymam tak długo-masakra. Jeszcze samochód nawalił, a jutro chciałam jechać do dentysty do Poznania i kurde nie wiem, czy pojadę. Pech na całego. No nic, zobaczymy, co powie mechanik. Kacper obudził mi się dziś w nocy o 3 na jedzenie-od półtora miesiąca przesypia całe noce i nie wiem, co miało na to wpływ. Być może powinnam zagęszczać czymś to mleko. Kleikiem? Jak myślicie? Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalamburka, na noc możesz zagęścić, ja dodaję 2 łyżeczki kleiku kukurydzianego. Antek ma się na szczęście dobrze, lekarz stwierdził, że to lekkie przeziębienie. Kurde muszę wycofać jabłko, bo chyba nas uczuliło :( Młody się drapie i ma buzię i brzuch w krostkach. Odstawię spróbuję za tydzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malakaka, super, że to tylko niegroźne przeziębienie. Mnie właśnie pobolewa gardło i mam nadzieję, że nie zarażę Kacpra. Jabłko też uczula-o kurcze. Dałam Małemu na noc 210 ml mleka-wypił wszystko i jadł dopiero o 8.30. Nie wiem, co jest lepsze-zagęścić kleikiem, czy dawać 210 ml? A ten kleik kukurydziany jakiej firmy polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Kalamburka, ale ładnie Ci śpi Kacperek, tylko się cieszyć. Ja swojemu daje 180ml, ale nie zagęszczam kleikiem, bo mały zwyczajnie kleiku nie lubi. Rano daję mu kaszę, a wieczorem ( o 20stej)180 ml mleka i śpi do około 6stej, a rekord padł- do 7mej. Zje i zwykle jeszcze uderza w kimę,także wniosek mój taki,że to mleko Hipp jest mega treściwe. Malakaka- Oby przeziębienie szybko opuściło Antosia. egrewagra, nie mogę się doczekać tej opaski:) przyszłamama, a co u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidorek, Kacperek nie śpi do 8.30-zwykle budzi się między 6.30-7.30, czasami w porywach śpi do 8. :) Po prostu po nocy dosyć późno je - tyle, że ja go dokarmiam około 23 i pewnie dlatego wytrzymuje całą noc. Wolałabym tak jak Grześ-bez nocnego dokarmiania, no ale już nie mogę go odzwyczaić. Egrewagra, ja też nie mogę dię doczekać opaski :) Kurcze, gardło mnie coraz bardziej boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daję kleik kukurydziany Nestle, taki mi poradził pediatra, innego nie próbowałam. Ale Wam dobrze z tym spaniem, Antek się budzi o 3 mimo iż mu daję 180 ml z kleikiem o 22, o tej trzeciej odciągam i znowu o 6 się budzi ale już nie dosypia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u Domisia ze spaniem to masakra :( daję mu przed snem gęstą kaszkę a i tak budzi się co 2 godziny i pije cyca dlatego śpi ze mną bo nie chce mi się ciągle wstawać kurcze z córą tak nie miałam a piła bardzo długo mleko z piersi a mimo to jak skończyła pół roku przesypiała całe noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichutko tu ostatnio... Jutro idę z Kacprem do pediatry- chcę zapytać o rozszerzenie diety. A poza tym boję się, że przez moją głupotę Mały się rozchoruje :( Jechałam dziś z nim do Mamy (ok. 25 km), w drodze powrotnej tak mi płakał, że szkoda gadać. No i wyciągnęłam go takiego spoconego, bez czapki na ten wiatr :( Idiotka ze mnie :( Kurde, ostatnio podróże z nim to koszmar. U nas w smochodzie ne można wyłączyć poduszki i muszę go wieźć z tyłu. Masakra. A Wy jeździcie same, czy zawsze z kimś? Jak Wasze dzieciaczki znoszą jazdę autem? Egrewagra, dzięki raz jeszcze za superopaskę! :) A do kiedy będziesz karmiła Domisia piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egrewagra, no u mnie podobnie z tym jedzeniem. Starszak szybko się nauczył przesypiać noce, a Antoś nadal się budzi koło 3, mimo, że go karmię koło 23 zagęszczonym mlekiem z kleikiem. Dzisiaj zamiast 2 łyżeczek dodałam 4, zobaczymy czy się coś zmieni. Kalamburka, no ja to najdalej z Antkiem jechałam do rodziców ok. 50 km i ok ale to było 2 razy. Poza tym z mężem i Starszakiem. A tak, to do lekarza czy gdzieś zawsze z teściem jedziemy, bo mąż zazwyczaj w pracy. Jak już będzie siedział, tak, że fotelik będę mogła zostawiać w aucie, to pewnie będę go sama woziła. Chodzi o to, że fotelik + Antek trochę waży. Ja jestem chuchro więc mi ciężko, a Teść chętny do jazdy z wnukiem więc korzystam. Egrewagra, ja też jestem ciekawa ile planujesz karmić? Ja chyba jeszcze z miesiąc, coraz mniej pokarmu przez to odciąganie, trochę z mojej winy, bo ostatnio trochę nieregularnie to robię. No a poza tym schudłam na tej diecie eliminacyjnej i muszę teraz trochę zadbać o siebie, bo mi morfologia poleci i włosy i zęby, a tego bym nie chciała i Antek pewnie też nie marzy o szczerbatej i łysej matce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny cieszę się że opaska się podoba,pomidorek dziękuję że zamówiłaś kolejną następna będzie jeszcze lepsza ;) teraz tylko czekam na foto waszych synków w tych opaskach :) Ile planuję karmić hmm nie mam pojęcia córę karmiłam teraz UWAGA prawie 4 lata matko jak teraz pomyślę to się za głowę łapię jak mogłam ją tak długo karmić ale ona to ciągle się mojego cyca trzymała teraz na pewno nie będę tyle karmiła myślę tak to skończenia roku małego. Męczą mnie już te noce. A co do jazdy samochodem ja jeździć nie umiem ale mój M tak i jak gdzieś jedziemy to wystarczy chwila i Domiś już śpi i tak potrafi przespać z 2 godziny potem już jest ryk jak za długo się jedzie. Ale ogólnie uwielbia jazdę i jest bardzo spokojny w samochodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×