Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porodówka jak marzenie

Poród w Myszkowie

Polecane posty

Gość JAGNA39
MILKA 25 -jak mozna zapisać się do szkoły rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukajcie "Juliamed" tam jest nr tel do prowadzącej polecam :) Położne są super w Myszkowie miałam z nimi do czynienia jak rodziłam :) a gaz jest już to dobrze bo ostatnio brakło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve1983
dziewczyny rodziłam w Myszkowie w lipcu 2013. Miałam planowane cc. Było ok na drugi dzień wstałam i chodziłam. Malutka 10pkt. Pielegniarki oraz panie z oddziału noworodków miłe i pomocne.Opieka naprawdę ok. Cesarka super blizna prawie wcale nie bolała. szybko doszłam do siebie :) żadnych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sn jest okropnym przeżyciem nieważne w jakim szpitalu, ból potworny , potem parcie - straszny wysiłek i boli niesamowicie, nie mówiąc już o tym jakie są metody na wywołanie : oksy - dodatkowy ból , balonik na rozwarcie , masaż szyjki masakra. Potem nacięcie krocza ... a póżniej boli 2 tyg może miesiąc - nie można usiąść, czasem źle zszyją i są problemy z kroczem niekiedy trzeba zrobić sobie waginoplastykę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalahi
Eve1983 - u kogo prowadzilas ciaze? Kto robil cesarke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve1983
Ciąże prowadził dr Typel. On też robił cesarke z drugim lekarzem zawsze są we dwóch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megggggg
Oj.. Ja mialam masaż szyjki ... koszmar - gorzej niż skurcze boli rodziłam w Myszkowie 2 lata temu. nie miałam rozwarcia i połażna zrobiła mi masaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megggggg
dodam jescze że ten okropny masaż wogóle nie pomógł nie było rozwarcia i po 14 godzinach zdecydowali cc. na szczęscie synek zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wcześniaczka
gościu nikt nie twierdzi, że poród to jakaś super przyjemność, ale w Twojej wypowiedzi brakuje jeszcze tylko wpisu, że podczas porodu nacinają kobietę żyletką, a później posypują te rany solą albo przypalają gorącym żelazem. Poród jest ogromnym wysiłkiem, połączonym z bólem (jak i ten sn tak i przez cc). Ale naprawdę nie widzę powodu, żebyś straszyła dziewczyny takimi wpisami, bo jak się jest w ciąży to wcale nie pomaga!!! A jeśli chodzi o nacięcie to nikt nie powiedział, że to musi boleć przez 2 tyg., bo mnie np. nie bolało, a siedziałam zaraz po tym jak mnie zszyli!!! tak więc nie siej niepotrzebnie paniki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama wcześniaczka zgadzam się z Tobą ! ja miałam nacięcie i po porodzie siedziałam od razu a rana sie ładnie zrosła dobrze została zszyta więc gościu nie siej paniki wśród przyszłych rodzących! fakt że masaż szyjki boli Oxy też może boleć mnie nie bolało nawet także to jest indywidualna sprawa każdej z nas - ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajszy sen
my już z synkiem w domu jesteśmy :) malusi jest 2 kg wazy .... będę was podczytywać :) dziewczyny ja wam powiem tak odnośnie skurczy - ja chorowałam na nerki trochę i mialak koli nerkowe i podobno to najgorszy bol! NIEPRAWDA! MIALAM tylko kilkakanascie minut skurcze bo jak się tylko pojawily to na cc mnie przewieziono ale TEN BOL JEST OKROPNY!!! NIE DO OPISANIA~! NIE chce starszyc ale ja się zachowywałam jak wariatka !!wrzeszczałam wyzywałam jak zwierze! ja bym sn nie przezyla chyba!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalahi
Dziewczyny,mozecie sie "licytowac" na ból-kazda z nas jest inna, ma inna granice bólu i kazda sytuacja porodowa jest inna. Ciezko to porownywac. Ja napisze ze swojej perspektywy-najgorszy jest ból psychiczny kiedy nie wiadomo czy nowonarodzone dzieciatko przezyje, kiedy nie slychac krzyku noworodka...kiedy magia "pierwszego spotkania z dzieckiem" nie istnieje bo dzidzius od razu trafia na intensywna terapie i nie wiadomo co bedzie dalej... do tego zostaje przewieziony do innego szpitala i nie ma sie z nim kontaktu przez kilka dni, podczas gdy inne mamy na porodowce maja swoje bobasy przy sobie. Mysle ze wiele fizycznych dolegliwosci jest mniej dokuczliwych niz taka sytaucja...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak urodziłam swoje pierwsze dziecko to stwierdziłam ,że drugie dzieci są z ,,wpadek,, , bo która kobieta świadomie zdecyduje się na powtórkę porodu.po ośmiu latach urodziłam drugie dziecko:),a teraz po dwudziestu od pierwszego porodu szykuję się na przyjście trzeciego :)dodam, że z powodów zdrowotnych nie mogę mieć cc,jestem panikara i histeryczka i wiem ,że muszę rodzić naturalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że ból to indywidualna sprawa i każdy przechodzi go innaczej. Myśle, że "gość" nie potrzebnie tu straszy nas przyszłe mamy. My to raczej potrzebujemy pozytywnych opowieći:) Bo tak naprawde najważniejsze jest odpowiednie podejście. Jeśli z góry nastawimy się, że będzie nas boleć, poród będzie okropnym przeżyciem i w ogóle spotka nas wszystko co najgorsze to... organizm tak się 'zestresuje" i bedziemy miały tak mięśnie spięte,że istotnie łatwo nie będzie... Więc niech każda mama sobie mówi, że należy to tego procentu kobiet gdzie rodzi i dochodzi do siebie bez dużego bólu:) Ja tak robie, tak sobie mówie:) Niestety mam problemy przez praktycznie całą ciąże. Plamienie w 6 tygodniu -leżenie, wszystkie dolegliwości ciążowe miałam + wstręt do jedzenia taki, że mąż stał na demną i prosił żebym chociaż suchą bułke zjadła z serem ( która i tak zwracałam)., łożysko nisko... 7 m-ąć wspaniały. W końcu czułam się normalnie, miałam siły żeby wyjść na spacer, spotkać się z koleżankami i w ogole cieszyć się byciem przyszłą mamą. Teraz zaczełam 8 m-ąc i znów małe plamienie, przykaz od lekarza leżenia w łóżku:( ... I wiecie co nadal mam nadzieję, że mój poród będzie miło przeze mnie wspominany:) Tak sobie myśle, że jeżeli przez praktycznie cała ciąze mam problemy to poród mi to wynagrodzi - musi być jakaś sprawiedliwość w końcu;)!!! Mam tylko nadzieję, że uda mi się donosić do chociaż 36 tygodnia i będe mogła udać się do Myszkowa... Pozdrawiam przyszłe i młode mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny mam pytanie ostatnio w myszkowskim szpitalu miałam zabieg lyzeczkowania macicy z powodu poronienia. obecnie mieszkam w innym miescie a w Myszkowie bylam u rodziny i dostałam mocnych boli i krwawień i skonczylo się to zabiegiem. wykonanym przez lek Kobosa I moje pytanie brzmi czy lekarz wykonujący zabieg powinien dac mi zaświadczenie i zabiegu ( karta informacyjna ) nie mowie tu o wypisie .Dodam ze to był 11 tydz ciąży.Nie wiem czy lekarze daja taka katre abym mogla się ubiegać o urlop macierzyński który według prawa mi się należy 8 tyg.Czy ktoraj miała podobna sytuacje i czy macie może e-maila do tego lekarza.Z góry dziekuje za informacje.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka25
Dziewczyny nie straszymy ! To forum ma nam pomóc się przygotować, a nie spanikować. Nikt nie obiecywał, że będzie miło i przyjemnie. Co do szkoły rodzenia, my z mężem jesteśmy mega zadowoleni. Trafiliśmy na położną p. Anne Wojtyle. Młoda, rzeczowa i bardzo miła. Najlepiej wejść na stronę Juliamedu i tam macie wszystko. Grupy są w Myszkowie, Koziegłowach, Brudzowicach i Częstochowie. Zajęcia 8 tyg- raz w tyg po1,5 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć dziewczyny . Planuję ciąże. Powiedzcie mi co najgorzej a co najmilej wspominacie. ciąże , poród czy połóg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve1983
U mnie ciąża poza zmiennymi nastrojami OK, żadnych mdłości i wymiotów :), tylko końcówka gorzej - hemoroidy się pojawiły :( poród miałam cc planowe więc też OK - żadnych dolegliwości, potem tylko problemy z piersiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve1983
A tak wogóle to ciąża naprawdę mi służyła , piękna cera i włosy i wogóle mało przytyłam wygladałam super i te ruchy maleństwa - wspaniałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka417
Cześć Dziewczyny! Ja urodziłam 14.04.2014 córkę w szpitalu w Myszkowie. Jestem bardzo zadowolona, że właśnie ten szpital wybraliśmy. Przy porodzie był ze mną mąż. Położne będące akurat w tym czasie na dyżurze bardzo interesowały się tym co się ze mną dzieje; często do mnie zaglądały, pomagały przyspieszyć poród. Podobnie jak lekarz - dr. Dewor. Bardzo fajny lekarz, o profesjonalnym podejściu i mający poczucie humoru. W noc po porodzie (urodziłam o 21.40) dziecko było na sali noworodków, później miałam je cały czas przy sobie. Panie z oddziału noworodków co jakiś czas przychodziły i pytały czy wszystko w porządku. Jeśli chodzi o rzeczy potrzebne po porodzie to trzeba mieć swoje podkłady na łóżko i duże podpaski - podkłady higieniczne (najlepiej Bella Mamma). Jeśli chodzi o dziecko nie jest nic potrzebne bo wszystko dają swoje - ubranka, becik, mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanulka089
witam was mamusie !:-) mam kilka pytań do tych mam które rodziły w myszkowie.czy którąś z was rodziła tam ale nie chodziła do lekarzy którzy tam są ? czy maja piłki do skakania i czy można wejść do wody żeby zmniejszyć ból i czy korzystałyscię z gazu rozweselającego ? a po porodzie naturalnym byliście uspione w czasie szycia Krocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak jest z odwiedzinami już po porodzie. w jakiś godz może ktoś przyjść do nas i czy wpuszczają dzieci na oddział?? jeśli ktoś może mi odpowiedzieć to proszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anulka 089 nie chce cie martwić ale nie usypiają do szycia krocza dają miejscowe znieczulenie ale ja i tak czułam każde wbicie igły i jęczałam z bólu , trwało to aż 30 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem w 38tyg i mam zamiar rodzic w Myszkowie, moj lekarz prowadzacy jest z tego szpitala,dlatego tam chce rodzic. W poczekalni przed wizyta tez slyszalam wiele pozytywnych opinii na temat porodowki. Sama niestety przeszlam 2 zabiegi lyzeczkowania po poronieniu w Myszkowie, mimo przykrych okolicznosci, bardzo dobrze wspominam personel-bardzo przyjazne pielegniarki i lekarze. Mam nadzieje, ze trafie na dyzur mojego lekarza,ale najwazniejsze,zeby porod przebiegl bez komplikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam termin na 9 maja ,ale od 3tygo chodzę z rozwarciem i męczy mnie ta nie pewność kiedy się zacznie.a mała rośnie .. mam zaledwie 152wzrostu i jestem drobna przednie dziecko miało 2.450kg a teraz będzie już! jakieś2.800 kg Boję się!! na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy którąś może mi odpowiedzieć na pytania witam was mamusie !usmiech.gif mam kilka pytań do tych mam które rodziły w myszkowie.czy maja piłki do skakania i czy można wejść do wody żeby zmniejszyć ból i czy korzystałyscię z gazu rozweselającego na życzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam termin na 17go maja, ale rozwarcia brak,innych objawow typu jakies skurcze tez,chyba,ze nie wiem,ze to to...zaczynam 38 tydz i w sumie bym chciala urodzic przed terminem,bo juz sie nie moge doczekac, to moje 1sze dziecko,wiec kompletnie nie wiem,czego sie spodziewac, a to o co pytasz, to z tego co czytalam/slyszalam jest, ale nie widzialam porodowki i nie mam zadnej znajomej,ktora by tam rodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ją po pierwszym porodzie byłam 7dni w szpital ze względu na dziecko ponieważ, miał wysoki poziom crp :-( było mi przykro że inne mamy wychodzą szybko a ją muszę siedzieć ale koleżanka z pokoju też była tak długo bo jej mały był naswietlany. w czasie ciąży bałam się jak to będzie po porodzie czy dam radę jak nagle będzie płakać i nie będę wiedziała co robić i się nim zajmować. ale to samo przychodzi wystarczy się nie bać dziecka :-) pielęgniarki z początku pomagały kąpać a potem sama zaczęłam i było dobrze:-) ją się boję bardziej porodu teraz niż potem po porodzie.już się nie mogę doczekać jak będę kąpać mała i karmić:-) a co u Ciebie będzie u mnie dziewczynka ale zastanawiamy się nad imieniem Nikola albo Wiktoria a u Ciebie?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka25
Anulka089- piłki do skakania na pewno są, mają też wannę , ale nie wiem czy można wejść uśmierzyć ból . Ja jeszcze nie rodziłam, ale byłam oglądać porodówkę :) U mnie też będzie Wiktoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam się gdzie rodzic chciałam w myszkowie bo chwalicie a poza tym mam blisko.ale lekarza mam co na mickiewicza jest szpitala i do tego się dowiedziałam że w myszkowie jak szyja Krocze to dają tylko miejscowe znieczulenie a z częstochowie usypiają.boję się tego dodatkowego bólu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×