Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izoterma30

kto zaczyna starania metoda in vitro

Polecane posty

hej aniu my dziś czujemy się dobrze ja i moje maleństwa:) czekamy na cudzik.... Dziś jak nigdy poczułam, że będzie dobrze. mam nadzieję że tak już zostanie:) mnie tez bolały zastrzyki miałam menopur, alee najgorszy jest po transferze fragmin... Aniu, iluminanti nie odpowiadajcie na prowokacje iaww gdyby to naprawdę była osoba pełna miłości nie oceniałaby i prowokowała tylko powiedziała swoje zdanie i modliła się o nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
illuminati ja kiedyś robiłam sobie zastrzyk i było ok, a ostatnio to zrobiłam sobie takiego siniaka że mąż śmiał się ze mnie no i mój tato przejął rolę pielęgniarki :) nie mogę się doczekać do poniedziałku- kolejna wizyta i pewnie kolejne zastrzyki, nigdy tak się nie cieszyłam z leków he he A co do okresu to ból brzucha taki sam jak zawsze czyli intensywny ale krwawienie skąpe- podejrzewam że to tak po owulastanie i zastrzykach, też tak miałaś? Kiedyś jak brałam tabletki anty to okres był delikatny a odkąd przestałam czyli jakieś 6lat temu to pierwsze 3 dni to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
a ja myślalam, że kapłani mają być wzorem cnót i przykładem dla innych, tym czasem robią co chcą i wg iaww interpretują prawa boskie tak jak i wygodnie i jak akurat sytuacja tego wymaga - patrz: stanowsiko dot, księży pedofili. jestem przekonana, że za kilkanaście lat polityka kościoła się zmieni. słudzy boży będa mogli zakladać rodziny i wtedy dopiero kościół znów zyska uznanie w oczach ludzi, którzy bardzo mi przykro masowo się od niego odwracają. zresztą celibat albo "celibat" księży powstał z wyrachowania kościoła by zapobiec podziałowi majatku kościelnego. tylko i wyłącznie z tego powodu. od zawszr kapłani mieli kochanki i dzieci oraz prowadzili życie daleko odbiegające od przyzwoitości (związki kazirodcze!) wystarczy pogrzebać w historii trochę. miałam nie dystkutować ale po prostu czuję się obrażona i dotknięta - iaww możesz być z siebie dumna, w swej empati, dobrej wierze - i to wszystko zaczerpnęłaś z nauki bożej przecież - ośmielasz się uprzedmiotawiać człowieka. nazywanie dzieci z in vitro przedmiotami, odpowiedzią na zachcianki jest nieludzkie. nie znasz mnie ani żadnej dziewczyny na forum. nie wiesz jakie są nasze historie, co przeszłyśmy itd. sprowadzanie bilogii na poziom duchowy a więc twierdzenie; skoro nie możecie mieć dzieci to bóg przygotował dla was coś specjalnego - jest w moim przekonaniu bardzo płytkie. ja myślę, że cała moja histoia i nieżadko przykre sytuacje jakie mnie spotykały to był właśnie boży zamiar, żebym walczyła, podnosiła się po każdym upadku i doceniła co mam nadzieję wreszcie mnie spotka a wię c radość macierzyństwa, poświęcenie bez względu na konsekwencje. i tyle w tym temacie. miałam być konsekwentna ale jak wspomnialam przykro mi , że są tacy ludzie jak iaww. zastanów się też czy jesli dożyjesz zmiany polityki kościoła i jego poglądow to czy znajdzie się wtedy dla Ciebie miejsce..i gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w końcu lil24 - :) teraz musisz uśmiechać się cały czas dla kruszynek i męża:) ja jeszcze jakieś 20dni i też będę szczerzyć zęby he he:) a odpoczywasz dużo?oszczędzasz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
ania0983 tak miesiączka jak zwykle, tzn bolesność ale samo krwawienie 4 dni, z czego tylko 2 dni mocniejsze. lil24 - tak wiem , ale nie moglam się powstrzymać, szeczególnie jak czytałam wczoraj wywiad z pierwszym w Polsce dzieckiem - a właściwie już dosrosłą, śliczną dziewczyną z in vitro - kiedy jej matka poszła do księdza i powiedziała że dziecko jest z in vitro, i że się wreszcie doczekała i jaka jest szczęśliwa powiedział, że jej nie ochrzci bo takie dziecko nie ma duszy,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ciekawe co iaww zrobi jak jej dziecko w przyszłości przyjdzie i powie ze sie zakochało i okaże się ze w osobie poczętej in vitro? Co zabroni miłości? Absurd. Życie jest jakie jest i trzeba czerpać z niego garściami więc kochane czerpy na maxa i nie przejmujmy się opiniami prostych ludzi. Ja wiem że uśmiech moich kruszynek w przyszłości sprawi że będę najszczęśliwszą osobą na swiecie- dlatego nie mam zamiaru z teo rezygnować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
ania0983 no i właśnie myślę tak samo, być może iaww pozbawiona jest instynktu macierzyńskiego stąd brak zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzę do kościoła ale naprawdę po tym co ostatnio widziałam i słyszałam nawet od włąsnego księdza który u moich znajomych przyszedł na kolację z gosposią - jak to mówi jego przyjaciółką - i obejmował ją prawie całą kolację to proszę wybaczcie ale odbieram wrażenie że kościół poprzez manifesty w sprawie in vitro szuka tylko rozgłosu. Zwala winę na innych byleby tylko odgonić kamery od nich samych i robi wszystko by świat nie dowiedział się o mafii w kościele itp, ich bogactwach, rozpuście itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak aniu staram się odpoczywać. Boję się o moje maleństwa szczególnie gdy się denerwuje np. widząc odp iaww. iluminanti to chyba niektórzy księża nie mają duszy! idioci bez serca jak można nie udzielić maleństwu chrztu porażka Chrystus nigdy nie zrobiłby tego. On kocha wszystkich bez względu na ich błędy,, z resztą o jakich błędach możemy mówić w sytuacji takiego maleństwa. Kościół upadnie, szybciej niż wszyscy myślimy, do niczego dobrego to nie zmierza. Może Kościół musi upaść, żeby zostali sami prawdziwi Kapłani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
i jeszcze mam jedno przemyślnie - przecież do cholery komórka i plemnik wykorzystywnae w in vitro to nie jest coś sztucznego, wychodowanego na polu jak marchewka albo wynik naukowej manipulacji - to jest coś czym obdarzyła nas natura - to MOJA komórka, która urosła u MNIE i z MOJEGO materiału genetycznego i plemnik mojego męża, z JEGO materiałem genetycznym . A skoro to nasze więc i w tym jest pierwiastek boski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
lil24 a Ty się nie denerwuj bo ja tu dzielnie odpieram ataki !!! miałam się nie wkręcać ale dzięk iaww mamy ruch na forum ahahah - jak widzisz tylko, że ja lubię dyskusje konstruktywne i z własnymi konkluzjami a nie bezmyślne powtarzanie co inni powiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iluminanti- masz rację i dajmy już spokój bo lil24 nam się tu denerwuję a nie może:) tak więc moje drogie myślmy już tylko nas, a co tam bądźmy egoistkami:) ja wczoraj po jednej w wypowiedzi iaww powiedziałam mężowi ze nie wiem czy wiesz ale jestem hitlerem hehe rozbawiło go to na maxa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
właściwie to iaww prośba do Ciebeie - załóż wątek; In vitro a stanowsiko kościoła. Bardzo chętnie poyskutuję pod warunkiem, że to będą Twoje przemyślenia i Twoje zdanie a nie napompowane patetyzmem zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
ania0983 ja mojemu nie mówię nawet, że są tacy ludzie bo mi zwyczajnie wstyd :) a wogóle to my podchodzimy do całej sytuacji z poczuciem humoru, poranne zastrzyki nazywamy "operacja osa". :) mam nadzieję, że humor nas nie opuści do końca. jakoś mam przeczucie, że nam się uda, jak nei za pierwszym to za drugim razem - taki FILLING jak to mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż też na luzie do tego podchodzi i mowi ze jak nie tym razem to następnym. jestem tego samego zdania a póki co cieszę się że bliżej niż dalej i mam nadzieję na że mój organizm postara się na dobre jakościowo komóreczki no i że będzie co zamrozić z tych naszych zarodeczków:) a jak już będą mrozaczki to już z górki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
kochana na to liczę. my chcemy by podano nam 2 zarodeczki. fajnie byłoby mieć parkę ale co Bóg da to przyjmę z szerokim uśmiechem. ania0983 kiedy masz wizytę podglądową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my też chcemy bliźniaki :) mój M od razu powiedział że 2 podajemy. Teraz w poniedziałek mam kolejną wizytę i teraz już od poniedziałku będę się faszerować hormonami tak konkretnie a potem jadę 15 i jak dobrze pójdzie to 19 punkcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
hahah :) my parę lat temu postawiliśmy dom, w tym domu są 3 sypialnie, jedna nasza i dwie... sama wiesz nie urządzone ale ściany już pomalowane - w jendej na różowo w drugiej na niebiesko... tylko te 5 lat mineło a w tych sypialniach puściutko więc chcemy bliżniaczków :)) ja mam wiztę 11 kwietnia, jak się okaże że jest ok to pewnie potem jeszcze 2 - 3 wizyty w odstepach 1-2 dni i punkcja, także jest szansa że będziemy :punktować: razem. ania0983 czy u Was w lecznicy jest akumunktura? czytalam ostatnio, że warto się jej poddać przed pick upem, transferem i po transferze. może warto? i jeszcze jedno ja mam 36 lat i zastanawiam sie nad badaniem ciałka kierunkowego - sprawdzenie czy w moich komórkach nie ma wad genetycznych, tylko koszty mnie przerażają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iluminanti - jestem mlodsza o 6 lat ale moje życie jest podobne do Twojego:) 4lata temu z poddasza u rodziców zrobilismy oddzielne mieszkanie i mamy swoje 120m2 a w tym nieskończony pokoj dzieciecy- tylko sciany pomalowane na rózowo:) na szczescie po tylu latach kolor już mi się znudzil i ma zamiar przemalowac na inny. Co do badań komórek to nie wiem... czytałam na stronie mojej kliniki że robią badania zarodków ale biorac probke z takiego zarodka moga go uszkodzic i oczywiscie nie ponoszą za to odpowiedzialności wiec nie bedziemy tego robic bo jedno wyklucza drugie. Roblismy badania genetyczne i wszystko jest ok wiec narazie nie bedziemy sie zaglebiac.Rozumiem Twoje obawy. A to badanie na czym polega? Bo to o ktorym mowisz to cos innego prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
hahah co za historia. ale wierzę, że już za niecąły rok będziemy się wymieniac przemyśleniami na temat koloru mebelków :)) codo tej diagnostyki to cytuję poniżej: Przebieg diagnostyki komórek jajowych. Komórki jajowe, po pobraniu z jajników, przenoszone są do laboratorium IVF. Z dojrzałych komórek jajowych pobiera się następnie ciałko kierunkowe, które jest badane pod kątem prawidłowości genetycznej. Badanie trwa ok. 6-7 godzin, jest bardzo pracochłonne jednocześnie dla dwóch laboratoriów: zapłodnienia pozaustrojowego i genetycznego. Po tym czasie personel Przychodni informuje Pacjentów o ilości prawidłowych komórek jajowych zakwalifikowanych do zapłodnienia, ponieważ tylko takie są zapładniane. Dalsza część zabiegu przebiega jak w typowym zapłodnieniu pozaustrojowym z zastosowaniem mikroiniekcji plemnika do komórki jajowej (ICSI), hodowli zarodków w laboratorium, a następnie podaniu zarodków do macicy przyszłej matki. Korzyści Zgodnie z obecnym stanem wiedzy diagnostyka ciałek kierunkowych może zwiększyć szansę na prawidłowo rozwijającą się ciążę uzyskaną w wyniku zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego. Dzieje się tak dzięki eliminacji nieprawidłowych genetycznie komórek jajowych, które po zapłodnieniu stałyby się źródłem nieprawidłowych genetycznie embrionów, co mogłoby prowadzić do niepowodzenia w ich implantacji, poronienia lub urodzenia dziecka z zespołem Patau, Edwardsa lub Downa. 95% embrionów będących nosicielami wad genetycznych nie rozwija się prawidłowo, co doprowadza do niepowodzeń w implantacji lub wczesnych poronień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
do illuminanti: Księża powinni być wzorem, ale sutanna nie odczłowiecza-oni są dziećmi Bożymi jak my wszyscy i grzesznikami jak my wszyscy. To, że mogą głosić wiarę to Łaska Boża dana im. Co do celibatu... Jest wielu księży, którzy poświęcają się Bogu i ludziom na maksa-służą ludziom dniem o nocą-wiem, że tacy są, bo ich spotkałam, korzystałam z ich służby. Jakby mieli rodziny, coś z dwojga musieliby zaniedbać... A pedofilia, łamanie Ślubów nie biorą się z celibatu, tylko z ludzkiej słabości. Ja nie nazwałam dzieci przedmiotami, tylko stwierdziłam, że Wy, decydując się na in vitro, traktujecie je jak przedmioty, które macie prawo posiadać a nie jak osoby ludzkie, którym z Łaski Bożej mogłybyście podarować życie. I, że to rana dla takiego dziecka być przez matkę i ojca potraktowanym przedmiotowo. Głęboka rana. Ale, co Was to obchodzi, co kiedyś będzie czuło dziecko? Ważne, żebyście Wy czuły się spełnione, tak? Nie tłumacz Wolą Bożą swoich dziwnych decyzji. Nie masz pojęcia, jakie Dobro mógłby Ci dać Bóg, gdybyś tylko pozwoliła Mu działać według Jego Woli a nie próbowała siebie uczynić bogiem-władcą życia. Bóg chce Tobie i Twojemu mężowi dawać Dobro, tylko Dobro. Ale Ty nie wierzysz, że może Ci dać Dobro, bo nie spełnił natychmiast Twojej zachcianki. Tymczasem On ma dla Ciebie coś lepszego od Twojej zachcianki. On widzi całość naszego życia i wie w perspektywie Wieczności, co dla nas jest najlepsze. Pewnie nie jestem pozbawiona instynktu macierzyńskiego, ale wiesz-to mnie odróżnia od zwierząt, że jestem w stanie ponad instynktem postawić rozum i serce. W poczęciu chodzi nie tylko o komórkę jajową i plemnika, ale o Akt Stwórczy Boga w Wy chcecie mówić: Bóg nie dał, to same uczynimy siebie Bogami i weźmiemy, co się nam należy. No właśnie-te biedne dzieci, których rodzice uważają za przedmioty, które im się należą... Skąd wniosek, że nie piszę tego, co sama myślę? Ja piszę rzeczy, które myślę, i do których moje serce jest przekonane. Piszesz: co Bóg da... Przecież to Ty chcesz tu być bogiem i wyrywać coś niezależnie od tego, co On Ci daje... Jeszcze akupunktura... A, czy wiesz, że to tzw. medycyna okultystyczna? Czyli poddanie siebie i dziecka pod działanie szatana? Nie krzywdźcie się jeszcze bardziej! Naprawdę piszę to z troski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
A, jak będą wady genetyczne, to, co? Oprócz in vitro aborcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
ania0983: Skoro piszesz, że dla Ciebie in vitro to forma czerpania z życia garściami, to potwierdzasz to, że jest to egoistyczne zaspokajanie swojej zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Dziewczyny, żadne trudne doświadczenie życiowe, nawet tęsknota za potomstwem nie uprawnia nas do czynienia z siebie bogów z prawem do totalnego rozporządzania życiem ani z dzieci przedmiotów do naszego samozaspokojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluminanti
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA fanatyzm jest gorszy od faszyzmu i tyle w temacie spadaj stąd i przestań moralizować miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iluminanti - ........... nie reaguj :) Kochana w sumie dobre to badanie. w poniedziałek zapytam swojego lekarza o to i jesli bedzie taka mozliwosc to moze sie skusze? kurcze dziewczyny dzisiaj piąteczek!!!!!! chyba dokolacji zaserwuję lamkpę czerwonego wina, macie ochotę? to zapraszam!!! może jak juz wszystkie urodzimy to zroganizujemy spotkanie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Jak bardzo próbujecie być bogami, skoro decydujecie sobie-ja chcę bliźniaczki, ja jedno... Tak to sobie można chcieć zabawkę... Jak macie ciśnienie na spełnianie zachcianek, to może wybierzcie się na wyprzedaż do sklepu z zabawkami... Bo nie wiecie, czym jest macierzyństwo... Wiecie, czemu piszę w tym temacie? Bo właśnie tu są ludzie, którzy nie widzą zła in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok obiecuję nie reagować już :) bardzo chętnie jeśli chodzi o spotkanko :) ania ale te badania to jakieś masakryczne koszty są dlatego się biję z myślami... od 4000 do nawet 9000 w zalezności od ilości badanych genów. choć w sumie przy całej tej operacji finansowej ,,,, sama nie wiem. ale Tobie to pewnie lekarz odradzi bo czas jeszcze masz: :) o matko ale późno muszę za obiadek się brać zaraz :) też zapraszma jakby co!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Oczywiście-te zabawki niech będą dla Was, bo, żeby kupować zabawki dzieciom powinno się wiedzieć, że dziecko to człowiek a nie jedna z wielu zabawek matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×