moja dziewczyna jest nieczysta

Nie zalamuj sie, na pewno taka dziewczyne znajdziesz... Moze twoja dziewczyna tez zakladala ze jej byly byl ta miloscia na cale zycie...jesli ja kochasz to moze warto powalczyc o te milosc. Jesli jednak czujesz do niej wstret to lepiej to zakonczyc, bo taki zwiazek nie ma sensu

Nowy a to twoja pierwsza dziewczyna? nigdy nie wspolzyles z inna tylko z nia?przepraszam ale po co z nia jestes skoro czujesz do niej obrzydzenie? rozumiem, ze nadal z nia wspolzyjesz i w tym momencie jej przeszlosc nie przeszkadza tobie

nigdy nie wspolzyłem ani z nia ani z inna - chciałem czekac do slubu - aż tu nagle wyszła na jaw jej przeszłość - tak to jest moja pierwsza dziewczyna w ogóle Dusiunia- ona była dla mnie ideałem dlatego to tak boli ...

Przepraszam ale zyjemy w czasach gdzie 16 latki nie sa juz dziewicami. nie mowie, ze to jest normalne ale takie czasy przyszly. w dodatky ty masz 29 lat i nigdy nie miales dziewczyny? przepraszam ale to juz jest nienormalne i nie mam na mysli wspolzycia.

Zachowanie czystosci to indywidualna sprawa kazdego czlowieka, nie mamy na to wplywu

Skoro ona byla idealem to moze warto powalczyc o te milosc?

Masz absolutną rację nowy. Tak trzymać. Nawet Jezus wybaczając i dając rozgrzeszenie Marii Magdalenie się pomylił ...

no tka się złozyło - najpiew byłem niesmiały i pryszczaty potem tylko niesmiały potem było juz coraz lepiej ale widać wy kobiety nie jestescie wstanie zaakceptować nieśmiałego czy wrażliwego faceta - skoro - moje próby liczone w dziesiatakch - jesli niesetkach(właczając w to portale radnkowe) umowienia się na zwykle nawet piwo/kawe konczyly się niepowodzeniem - taki widac jestescie - szukacie macho - a jak ktos od poczatku nie jest przebojowy - to na odstawke - ona jedna dała mi szanse (ale to wielkie słowo - bo przeciez nawet nastolatki umawiaja się na lody.kawe - wiec w sumi to zadna łaska)

A pomyslales tez o tym, ze kazdy czlowiek ma potrzeby seksualne? to ze dziewczyna wczesniej uprawiala z kims seks nie oznacza, ze jest "puszczalska"

moj obecny partner tez jest wrazliwy... jak rozmawiamy o osobistych, bolacych sprawach to potrafi plakac. w zwiazku nie chodzi tylko o wyglad. ja mam 25 lat, on ma 31 i nie spodziewalam sie, ze bedzie prawiczkiem, a on nie liczyl na to, ze ja jestem dziewica. owszem nie lubie rozmawiac z nim o bylych dziewczynach ale zawsze tak mialam. z wczesniejszymi tez nie rozmawialam o "przeszlosci seksualnej" mojej czy ich.

daga - za to ja nie miałem potrzeb seksualnych? jakos ludzi epotrafia się powstrzymac - taz mogłem isc do burdelu zeby tylko zaliczyc marcello - nie jestem Jezusem , aczkolwiek jeśli tak znasz Pismo to wiesz ze seks przed slubem to grzech - k rzywda robinona własnie drugiej osobie

tu nie chodzi o zaliczenie kobiety czy odwrotnie. w poprzednich zwiazkach rowniez wspolzylam ale to dla samej przyjemnosci

Jesteś męźczyzną czy pi***? Pamietaj naucz sie rozumiec kobiety, poznaj jak mysla i czuja ale nie daj sobie narzucic zdania bo przestaniesz byc atrakcyjny. Masz miec swoje zdanie wypracowane na podstawie swoich potrzeb, spostrzeżeń, opinii innych ale to ma byc twoje zdanie. Kobiety to asekurantki i hipokrytki, latwo ulegaja emocjom i maja sklonnosc do tlumaczenia swoich zachowan miloscia, oraz lubia( bo i potrafia) odcinac sie od przeszlosci. Dlatego wysluchaj kobiet, analizuj to co mowia ale nie mozesz sie im podporzadkowac bo przepadniesz.

a kochasz wogole ta dziewczyne? chyba to pytanie powinno pasc wczesniej

Nie neguję tego, że seks przedmałżeński jest grzechem. Neguję tylko Twoją postawę potępienia. Ludzką rzeczą jest błądzić, ludzką rzeczą wybaczać. Skoro już powołujesz się na Pismo Święte: ''nie sądźcie, albowiem będziecie sądzeni ..."

kochałem ją bardzo, teraz nie wiem - wiem że jest to jak już wcześniej pisałem super "materiał na żonę" - czuła, delikatna, inteligenta, można z nią o wszystkim porozmawiać (mam na myśli przyzwoite rzeczy - ucinając jakieś spekulacje), z wyglądu też bardzo mi się podoba, mamy mnostwo wspolnych zaiteresowań, prawie ze od razu rozumielismy sie praktycznie bez słow, ale... no własnie jest to wielki jedno wielkie ALE które sie pojawiło...

jesli oceniasz ja po tym, ze wczesniej z kims wspolzyla to nigdy jej nie kochales.podobal ci sie jej wyglad i charatker oraz wiedza. ale nigdy tej dziewczyny nie dazyles uczuciem. zostaw ja.... ja mam nadzieje, ze ona ciebie zostawi bo nie zaslugujesz na nia mowiac, ze sie PUSZCZALA. zycze ci zebys na zawsze zostal sam skoro masz takie podejscie do ludzi

marcello - równie dobrze można by wytłumaczyc zdradę małżeńską - jednakże w tym przypadku ludzie nie są już tak skłaonni do wybaczania i nie osądzania - dla mnie zdrada przed ślubem czy po ślubie to jedno i to samo

Potrzeba seksualna Potrzeba seksualna jest to właściwość ludzkiego organizmu polegająca na okresowym powstawaniu specyficznego napięcia psychofizycznego, możliwego do zredukowania poprzez podjęcie czynności dających satysfakcję seksualną. Jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Rozwój potrzeby seksualnej W trakcie rozwoju potrzeby seksualnej bardzo istotne są następujące procesy: proces konkretyzacji polegający na tym, że w miarę nabywania doświadczenia dochodzi do ograniczenia zachowań nieefektywnych na rzecz takich zachowań, które pozwalają na uzyskanie wyższego poziomu satysfakcji seksualnej, stanowi to o ukształtowaniu indywidualnych preferencji seksualnych w normie i patologii proces mentalizacji polegający na uświadomieniu sobie istnienia własnej potrzeby seksualnej, a także sposobów jej zaspakajania z uwzględnieniem istniejących preferencji (samoświadomość własnych cech seksualnych nigdy nie jest pełna, nawet u osób wykształconych w tym kierunku) proces socjalizacji polegający na podporządkowaniu sposobów zaspokajania potrzeby seksualnej wymaganiom obyczajowym i prawnym stawianym przez społeczeństwo (z uwzględnieniem różnic kulturowych)

Skoro tak dobrze sie dogadujecie to pogadaj z nia o tym, moze jak przedstawi ci swoje racje bedzie ci latwiej jej zaufac

Sluchaj, rozumiem cie doskonale, poniewaz jestem w podobnym wieku i tez nie mm aza duzo doswiadczen. Mysle, ze problem jakis jest, nie mozna go bagatelizowac. Ale ytanie, skad wiesz, ze sie puszczala, dookola jest mnostwo falszywych ludzi, zawistnych, moze ktos ci naklamal, moze ktos zmysla, mowi nie prawde. Mysle, ze delikatnie powiniennes z nią o tym porozmawiac, nawet jesli to nie bedzie rozmowa latwa i przyjemna, to moze cos sie odblokuje w Tobie, jesli sobie o tym porozmawiacie.... moze takiej rozmowy szczerej wlasnie potrzebujesz.

1. Bądź szczery sam wobec siebie: Kochałeś nie ją, tylko swe własne wyobrażenie o niej. 2. Bądź szczery wobec niej. Porozmawiaj z nią szczerze. PS.: Mam jeszcze następujące pytanie: Czy ona kłamała Ciebie zatajając przed Tobą swą przeszłość, czy też cała sytuacja wynikła z tego, że na początku nie ustaliliście jakie są Twe wymagania i co Ona w związku z tym może Ci zaoferować?

daga - to nie rozumiem co Twoim zdaniem znacyz kochać kogoś..., i jak juz pisałem - to ona nie zasługuje na mnie - nie chce żeby to zabrzmiało jakoś wywyzszajaco na moja osobe - ale prawiczek zasługuje na dziewice i odwrotnie

Fakt... "nie zasluguje na ciebie" tylko NA NORMALNEGO FACETA, KTORY NIE BEDZIE JA OCENIAL PRZEZ TO CO WCZESNIEJ ROBILA.

marcell & kolego_sluchaj - ona sama w jakiejs tam zwykłej rozmowie nagle wspomniała o swoim byłym chłopaku i temat się niestey rozwinął ... to znacyz niestety - po slubie i tak prawda by wyszła na jaw - a potem to juz w ogóle problemy z rozwodami itd... by były...

A kochac kogos moim zdnaiem oznacza bycie przy tej osobie na dobre i na zle. pomimo bledow ktore popelnila. na swiecie nie ma osob idealnych, kazdy ma jakies wady i przeszlosc. dbac o siebie nawzajem, szczerze rozmawiac i wspierac sie nawzajem. niestety w mojej definicji nie ma nic o seksie bo sama wczesniej wspolzylam bo wiedzialam jakie to jest przyjemne

--a co ? może nie waliłeś gruchy pod kołderką..czyścioszku ?

podsumowując mam dwa wyjścia: - albo ja zostawic i żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami w nadzieii ze w wieku 29 lat znajde dziewice - albo zaczac z nia sypiac nabrac doswiadczenia a jak sie znudzi to ja zostawic poniewaz w tym momencie nie jestona juz dla mnie kims wartosciowym a jednynie zwykłą ulicznica - i nie ma tu znaczenia czy wspolzylko sie z 2- ma mezczyznami czy 200stoma

AUTORZE......masz natręctwa ...co ???????????????!!

nie znajdziesz dziewicy, tez bym chcial, ale to kurwa nierealne.... przejzyjmy na oczy kolego. musisz z nią porozmawiac, powiedziec, ze to jest dla Ciebie jakis problem i chyba sprobowac jednak z nią sie kochac przed slubem. moze jak sie z nią przespisz, to ten sex juz zejdzie na ktorys plan dalszy, moze przez to ze jeszcze tego nie obiles, naroslo to do tagiej wagi, a tak na prawde, to nie jest chyba az tak wazne... mysle, ze 1 - musisz z nia rozmawiac na ten temat 2 - musisz ją bzyknąć