ZAPRASZAM KOBIETY PO 60 - siatce...

nadal jesteś cholerykiem:(

JAK JA SIĘ CZUJE :) " Kiedy ktoś zapyta, jak ja się dziś czuję, grzecznie mu odpowiadam, że "dobrze, dziękuję". To, ze mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko, astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką, puls słaby, krew w cholesterol bogata... lecz dobrze się czuję, jak na moje lata. Bez laseczki chodzić teraz już nie mogę, choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę. W nocy przez bezsenność bardzo się morduję, ale przyjdzie ranek... i znów dobrze się czuję. Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata lecz dobrze się czuję jak na swoje lata. Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi, że kiedy starość i niemoc nareszcie przychodzi, to lepiej się zgodzić ze strzykaniem kości i nie opowiadać o swojej starości. Zaciskając zęby z tym losem się pogódź i wszystkich dookoła chorobami nie nudź! Powiadają, że starość okresem jest złotym, i kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym... "Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę, "oczy" na stoliku zanim się obudzę... Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje: Czy to wszystkie są części, które się wyjmuje?" Za czasów młodości (mówię bez przesady) łatwe były biegi, skłony i przysiady. W średnim wieku jeszcze tyle sił mi pozostało, żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą... A teraz na starość czasy się zmieniły, spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły... Dobra rada dla tych, którzy się starzeją Niech zacisną zęby i z życia się śmieją. Niech wstaną rano, "części" pozbierają, Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają, Jeśli ich nazwiska tam nie figurują, To znaczy, że są ZDROWI I DOBRZE SIĘ CZUJĄ" DOBRY TEN WIERSZ CO ! ? KIEDY COŚ MI DOLEGA , CZYTAM TEN WIERSZ Z UWAGA :) I O DZIWO :):) JA DOBRZE SIĘ CZUJE... ŚNIJCIE KOLOROWO...

DUCHU, ZATEM MAMY WSPÓLNE CECHY CHARAKTERU:):) "Choleryk ma tę cechę charakteru, której nikt nie lubi, a mianowicie wybuchowość. Jest jak odbezpieczony granat, tylko czekać na wybuch. Może on nastąpić w każdej chwili i właściwe bez powodu. Być może choleryk już tak ma, że musi się "rozładować" co jakiś czas, uwolnić napięcia i emocje, które w nim się gromadzą szybciej niż u innych. Dzięki tym wybuchom zachowuje swoją siłę i zdrowie psychiczne. Jak ze zdrowiem innych, którzy znaleźli się w jego otoczeniu - trudno powiedzieć, może być różnie. " PLUSEM CHOLERYKA JEST:) "Choleryk nie nosi w sobie długo złości, ani urazy, szybko zapomina o niepowodzeniach, żyje teraźniejszością. Te cechy czynią z niego człowieka o zdrowej psychice, choć na pierwszy rzut oka trudno w to uwierzyć. Konsekwencją ich jest też dość dobre zdrowie fizyczne, kondycja i energia, która znajduje ujście w działaniach. " dobranoc:)

Oj szkoda że wczesniej nie wskoczyłem tutaj.Jakoś po 4 letniej bytności tutaj,obrzydzeniu przez niesfornych tubylców częściej znów patrzę w TV.A tak dobrze się zawsze czułem jak na tego gruchota od 3 lat nie patrzyłem.Niestety dzieci prezent zrobiły i na 40 lat pozycia małżeńskiego zakupiły LCD.I stoi ten mebel sobie od 8.04 .2012 w nienaruszonym stanie.Dopiero od tygodnia zacząłem go badać.Tylko co mi z tego,jak zasypiam i ciężko teraz zasnać.Tutaj mogłem do rana bębnic na klawiszach i nie zmorzył mnie sen.Tyle o sobie. Ten wiersz dawno temu czytalem i za cholere go nie mogę skojarzyć gdzie.Lecz bardzo fajny jest.Taki budujacy i rzeski.Bożenko byłem takim cholerycznym introwertykiem lecz od 14.09.2010 zrobiono mi przez konowałów niedouczonych takiego psikusa,że zona została do końca zycia kaleką.Poszła na wyciecie kamieni zołciowych,szpital wybudowany i wyposażony za kasę unii europejskiej.I ten niby świetny szpital nie posiadał płuco-serca ani defibilatora.W czasie operacji laparoskopowej zatrzymało się ukochanej serce na pół godziny.Reanimowali ją ręcznie.Skutki są opłakane dla całej rodziny a w szczegołności dla mnie.Opiekowałem sie żoną od 25.11.2010 r lecz choroba zrobiła takie spustoszenie w jej mozgu ze musaiłem za namową lekarzy neurologów oddać ja do DPS-u.Przebywa od 27.08/2012 r do chwili obecnej.Oczywiście nic nie jest za darmo .Oprócz emerytury zony dopłacamy 1300 zł.I tak zostałem sam w domu.Szpital nie poczuwa sie do odpowiedzialnośći mają to w dupie.Maja swoich adwokatów i nic nie można w tym kierunku zrobić.Pytałem słynnego adwokata z krakowa odpowiedział mi aby wygrać 800 tysiecy zlotych musze poł milona n a sprawę cywilna przygotować.I tak zostałem z reką w nocniku.Tym niezbyt dobrym humorze mówie dobranoc.Jutro sie obudze i bedzie lepiej.Coraz większe ciepełko to i spacerki będą dłuższe.

Czyli jak wcześniej sugerowałem od 14.09.2010r stałem sie sangwinikiem.Nie wolno było podnieść głosu i na wszystkie rozkazy skrzetnie wykonywać Z poczatku dziennie pościel przebierałem zonie 12-16 razy takie miała życzenie.Nie wolno było odmawiać.Musiałem ją codziennie kąpać i ubierać.A ile razów otrzymałem to szkoda mówić Była chora.Najgorzej z poczatku jak ubierałem stanik.Nauczyła mnie dużo przez to.Stałem sie zrównowazony aż do bolu,rodzina mnie nie poznawała tak mi sie charakter zmienił.Teraz jestem sam moze ten choleryk znow wraca lecz staram sie być opanowanym.:)

Witam życząc miłego dnia Tego typu wpis co wczoraj już więcej nie wpisze.Nad ranem dopiero zasnałem tak te obrazy swoistej"martylologii" przesuwały się przed oczyma.Więc aby zmienić nieco nastrój na bardziej romantyczny dedykuję wam ten utwór. http://www.youtube.com/watch?v=ArOS_WsT1tw&list=AL94UKMTqg-9AIidGfyyiw_KlcSQK_s_tP

DZIEŃ DOBRY , POZDRAWIAM CIEPLUTKO... Wróciłam z akupunktury , kurcze :( dopadła mnie rwa kulszowa i borykam się z nią od 2 miesięcy... :) przyznaje jest spora poprawa , ale jeszcze czasami bóle powracają... Duchu , współczuje Ci bardzo i tak sobie myślę , ze każdy ma swój Krzyżyk i musi go cierpliwie znosić... Sorry ,teraz nie mam specjalnie czasu , muszę coś upitrasić, wpadnę później... Wszystkim miłego dnia życzę , u mnie za oknem słoneczko świeci :) i znowu chce się żyć:):)

Witaj Bożenko)) caluje rączki. Pamietam może z 15 lat wstecz miałem dolegliwości zwiazane z rwą kulszowa.Smarowałem to maścia jad żmiji lecz poparzyła mnie.Sprowadziłem zza miedzy maśc tylko w obecnej chwili nie mogę sobie przypomnieć jej nazwy.Była na tyle skuteczna że po ok.miesiacu dolegliwości ustapiły i już nigdy nie powróciły.Jak sobie przypomnę poinformuję Cię.

Boże ,żona miała ścisły umysł była nauczycielką matematyki.Już sie od niej nic nie dowiem .Nie ma pamieci krótkiej a dłuższą tylko wybiórczo.

Dzień dobry w nastepny ponury dzień. Wczoraj troche przyświeciło słońce i zobaczyłam jakie mam brudne okna:o Bożenko współczuję:o---ja tego nie miałam , ale moją starsza sąsiadkę to dopadło i chyba brała zastrzyki. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia

Duchu niestety nie cofniesz przeszłości---moja śp. Mama chorowała na alzheimera i też sie obwiniam, bo ludzie zrobili ze mnie wyrodną córke, ale nikt nie znał prawdy jak było, że sama nie mogłam sobie dac z Nią rady zwłaszcza jak juz całkiem "zaległa"

Odnoszę wrażenie, że w pewnym stopniu sie obwiniasz za to co się stało---wiesz --ja też, chociarz lekarze mi sugerowali, że nie dam sobie sama z nia rady--ale po pięciu latach od Jej śmierci nadal rózne myśli mnie nachodzą. Zreszta ja mieszkam w miałej miescinie gdzie prawie wszyscy się znają , a ludzie potrafią być okrutni. Do później.

zrobiłam byka (chociaż)

aby topik był rozwalony???? Nie piszcie z duchem cafe i kapitanem tonącej łajby, to jedna i ta sama osoba... aaaa i jeszcze może być Adonis cudnych pań. Jak on się pojawia to nie da się pisać- facet ma coś z głową:P

Witaj Santa 1. A dlaczego mam się obwiniać??Przecież doskonale wiesz jak miałaś.Ludzie nie mają zielonego pojęcia i oczywiście będa krytykować.Dam Ci przykład.Byłem w poczekalni u lekarza.Żona miała pierszeństwo do wejscia.Babsztyl 75 letni zrobiła wrzask jak to taka mloda kobieta i ona musi ją przepuścic.Nota bene jest sąsiadka z tego samego bloku.Nie dyskutowałem z nią trzeba szacunek kobiecie okazywać.Lecz zaprosiłem ją do domu na drugi dzień aby przyszła zaopiekować sie żoną na godzinę abym zakupy uczynił.Oczywiście zjawiła sie.Poszedłem lecz zjawiłem sie po 15 minutach!!!I co sie okazało?Kobieta uciekła z mieszkania.Żona zrobiła potworny harmider.Jak sie zjawiłem policja i pogotowie byli w mieszkaniu.Dostałem opiertol za to że bez opieki zostawiam zone.Przemilczałem to,ze była "opiekunka"Mnie zagrozono prokuratorem i sądem grodzkim jak sie powtórzy sytuacja.Spotkałem te kobiete.Tylko ostro na nią spojrzałem.Wiecie co ona chciała zrobić!! Chciała mnie pocalować w ręke i bardzo gorąco przepraszała.!!Od tego czasu upłyneło może 2 lata wstyd mi jest ,gdyż kłania mi sie pierwsza!!!!Oczywiście jak ja nie zauważe.

WPADŁAM NA DOBRANOC :) " Nigdy nie ma tak na świecie By się wszystko udawało Czasem szczęście mocno sprzyja Czasem jest go ciut za mało. Jakaś dawna stara blizna Mocno czasem boli. Nie pozwala aby z życia Tylko radość brać do woli. Jednak życie wciąż nam daje Piękne plany i marzenia I popycha nas do przodu Dając siłę do spełnienia. " do juterka kochani:)

ta biedna zona ducha to fikcja na litosc brac bez cenne

WITAJCIE :) Życzę wszystkim smacznego :) Rozmawiały dwa zajączki Że dzisiaj najlepsze są pączki Takie z lukrem, z marmoladą Te z budyniem, z czekoladą I te z dżemem i wiórkami, Te z polewą z orzechami... Pyszne pączki jedzmy je Dzisiaj można każdy wie Lecz od jutra drodzy moi Pączków jeść już nie przystoi Jutro dieta, koniec euforii Czas się pozbyć tych kalorii... autor nieznany... MIŁEGO WIECZORKU...

dobrze że ta kobieta ma teraz opiekę :)jak potrzeba .Oczywiście jeśli to znowu nie bajka ;)

witam wieczorowo Fajne te rymowane wierszyki. Co do specyfiku nie mogę sobie przypomnieć,jednak to szmat czasu upłynał.Zapytam jeszcze dzieci może pamietają.

Mówi się ośla pało pomarańczowa to nie je.bajka :D

Ja Polecam fajny prezent dla samej siebe zestaw zabiegów kolagenowych Beauty Face w promocji tylko 19 PLN zamiast 40 PLN maska do twarzy i 2 x płatki kolagenowe pod oczy w różnych opcjach w tym diamentowe www.beautyface.pl/PROMOCYJNE_ZESTAWY Polecam ja kupuje to jest super

http://zdjecia.nurka.pl/images/weekend.hi4.pl-img-cmok3.gif " ZNAJDZIEMY KIEDYŚ TAKIE MIEJSCE, GDZIE DLA NAS SŁOŃCE ŚWIECIĆ BĘDZIE WIECZNIE "

Bożenko jak dbasz o temat??:O:(

Kapitanie , myślałam , ze wśród nas :) jest wiele Pan i Panów potrzebujących kontaktu z drugim człowiekiem , myślałam tez , ze będzie można nawiązać znajomości czy wirtualne przyjaźnie .... Przecież przeżyliśmy już swoją młodość, dzieci wyfrunęły w świat, wiele z nas straciło najbliższych ludzi i łączą nas też w wielu przypadkach wspólne zainteresowania , również małe radości a czasami smutki z którymi nie zawsze jest się z kim podzielić i tu pozwolę sobie wymienić : chociażby nasze , słynne pacynki / JACKA I AGATKI / edukacje z elementarza , muzyka z adapteru , prywatki, kartki na cukier i długo można by jeszcze wymieniać , ale myślę jednak , ze nie każdemu to odpowiada , bo jak widzimy dominują tu tylko kłótnie , wyzwiska i jakieś przepychanki , wiec uważam , ze tego nie ma sensu ciągnąć dalej , skoro ma być niemiło , to może lepiej zamknąć ten temat... Pomóżcie mi proszę i napiszcie , co zrobić !-? by to forum uratować:):) DOBRANOC życzę wszystkim kolorowych snów... :-)

Witaj Miłego dnia. Nie widze przyszłości tego forum.Już rok temu sparafrazowałem kafeterię jako łajbę,ktora tonie.Bożenko a może dogadamy się na maila?Podam Ci pózniej nr GG i na żywo mozemy sobie porozmawiać.Tutaj już nie widze aby ktokolwiek doszedł.Za dużo dzieciarni teraz buszuje po cafe,a szefowa cafe w ogółe sie nie interesuje stanem jaki tutaj jest.No Bożenko przemyśl to,jak sie zdecydujesz napisz do mnie. fanfaron@vp.pl

pomarańcza - byle co jesz i byle co gadasz, to by było na tyle, a tak w ogóle, to nie życzę ci podobnych problemów. Pomyśl zanim coś napiszesz.

Witam Cię Bożenko na Twoim forum. Na przywitanie XXXX Trzeba wierzyć.... że bedzie jutro.. i kolejne dni... Że zaświeci słońce i spełnią się nasze sny... trzeba patrzeć... by dostrzec piękno i dobro wokół nas... by podziwiać ludzi i świat niejeden raz... Trzeba słuchać... prawd od wieków głoszonych przez mędrców... i tej cichej melodii co gra w naszym sercu... Trzeba szukać... przyjaciół i szczęścia, sił i wytrwałości... tego wszystkiego, co nam daje tyle radości... Trzeba próbować... życia i ze swym losem się zmierzyć... by nie żałować, że czegoś nie udało się przeżyć... Trzeba marzyć.... bo marzenia są miłe i tak cudowne... bo dzięki nim życie jest wspaniałe i fascynujące... Trzeba kochać... ponieważ tylko Miłość w życiu liczy się Więc kochajmy z całego serca ile starczuy sił!!!! Trzeba żyć... jak potrafimy najlepiej i najpiękniej... Bo Życie jest chwilą i niczym więcej!!!! /z sieci/

DZIĘKUJĘ RYBCIU , ZA PIĘKNY WIERSZ.... Jesteś bardzo mila ... Wszystkim , którzy tu wpadną , życzę miłego weekendu :)

Poranna kawa paruje z promieniem słonca się miesza Spokoju nastrój ją słodzi w powietrzu uśmiechy wiesza moc obowiązków i pracy do Ciebie co dzień przemawia A ja przez chwileczkę małą chciałabym Ci poprzeszkadzać. Zgarnąć ciepło do myśli źródło rozperlić radości By urok porannej chwili do zmroku w Twym sercu dościł. /z sieci/ Miłego Dnia