młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

Moja też poroniła jakieś 5 lat przed moimi narodzinami i lekarze powiedzieli jej, że już nie będzie mógła mieć dzieci (nie tragizowała, bo już miała dwójkę). Ale jakimś cudem zaszła ze mną w ciążę, która od początku była zagrożona (za mało wód płodowych), a potem mało co obydwie nie umarłysmy. Ja z niedotlenienia, a ona bo ją lekarz źle po cesarce sszył. Mój brat mając 9 lat dostał udaru, a siostra chorowała jak była mała , więc ja mam okropne schizy i modlę się bym ja nie miała problemów w ciąży, a dzieci ze zdrowiem wdały się w rodzinę partnera.

Rozumiem was-nie jestem bezdzietną zgorzkniałą 50-tką. Dziecko chcialam już jak miałam 18 lat-po prostu chciałam byc w ciąży,opiekować się niemowlakiem itp. Ale chcieć a mieć to dwie różne rzeczy.... Mam 28 lat i 4 letnie dziecko (rocznikowo) i cieszę się bardzo,że je mam ale też ciesze się,że nie urodziłam w wieku 18 lat . Po pierwsze nie miałam nawet matury ani studiów a po drugie nie miałam odpowiedniego partnera. I zdawalam sobie sprawe z tego,że zrobić i urodzić dziecko to nie problem. Urodziłam w wieku 24 lat a i tak myslę,że było to w miarę wcześnie.Nigdy bym nie urodziła jako nastolatka bo wiem,że bylam życiowo niedojrzała. Teraz sama wychowuje dziecko-bo facet chociaż chciał je mieć i też uważałam(ja jakaś dziewczyna wyżej napisała) że dużo w życiu przeszedł i jest odpowiedzialny-to tak naprawde wychowanie dziecka go przerosło i teraz nawet nie widuje dziecka i nie płaci alimentow. A gdy decydowaliśmy się na dziecko i byłam w ciąży to dałabym sobie rękę uciąć,że będzie super ojcem-a nawet jak się rozstaniemy to o dziecku nie zapomni i będzie pomagał.No i teraz chodziłabym bez ręki!:) Nie krytykuje was ale i tak uważam,że macie jeszcze za bardzo idealistyczne podejście do macierzyństwa i nie zdajecie sobie sprawy, że to zaważy na całym waszym życiu. życze wam wszystkiego najlepszego i obyście nie przeżyły tego co ja.

Ale nie każdy facet jest taki sam. :)A nawet jeśli to dziecko wychowam i będę je kochała bez względu na to jak bardzo życie skopie mnie po tylku. Nawet finansowo będę w stanie dać sobie radę sama, byłoby ciężko, ale nikt nie mówił że życie i macierzyństwo jest łatwe. Nie patrzę na nie przez różowe okulary. Może i jestem młoda, ale czuje się gotowa na dziecko. A Tobie bardzo współczuję, Twój facet był moim zdaniem bardzo niedojrzały. Co on myślał, że dziecko jest na pilota? Włączasz i wyłączasz kiedy Ci się to podoba?

Ale ja zdaje sobie sprawę że różnie może być i nie idealizuje. Poprostu wierze że mnie to nie spotka...

Moj był zdziwiony, ale na 2 dzien pojawił się z pierścionkiem zaręczynowym. Powiedział wtedy że razem wpadliśmy i razem przez to przejdziemy.

spoko wierz ze będzie jak w bajce:) a później zostaniesz sama z bękartem

Truskaweczka nie wiem czy bym się zgodziła na taki układ, "slub, bo wpadliśmy". My się właśnie wahamy czy ślubu nie przełożyć przez ciążę właśnie

wzięliśmy ślub dopiero jak mały miał 1.5 roku. więc to nie dla tego wzięliśmy bo się kochamy

No to źle Cię zrozumiałam, przepraszam. :)

Mój 2 latek teraz właśnie kombinacje robi z zaśnięciem

Mój 2 latek teraz właśnie kombinacje robi z zaśnięciem

jakie kombinacje?:)

zaręczyliśmy się jak dowiedziałam się o ciąży a ślub był później...

Przychodzi do mnie i mówi Mamusiu ja ne ciem pać

Teraz poszedł babci się poskarżyć. Tata czyczy. że tato na niego krzyczy

Teraz poszedł babci się poskarżyć. Tata czyczy. że tato na niego krzyczy

No to ciekawie masz truskaweczko. A ja Leze szczęśliwa bo po całym dniu ciszy i spokoju malutka wkoncu zaczęła sie ruszać i kopac... Teraz to chyba nawet ma czkawke...;)

kurcze już nie mogę się doczekać jak też będę miała takiego szkraba w domu :D

To niedobry tatuś jak krzyczy...;)

Hej dziewczyny! Czy mogę się dołączyć? Jestem w ciąży, na 10.02.mam termin porodu i mam 19 lat. Panicznie boję się porodu i to czekanie mnie już wykańcza... Dziewczyny, czy rzeczywiście poród jest taki straszny?

A wracając do ślubu W Ciąży to ją żałuję że nie wzięłam w ciąży. teraz miałam problem z kim zostawić dziecko bo z obcymi nie chciał zostać babci nie chcieliśmy o to prosić żeby wychodziła z wesela

Tobie też zazdroszczę, bo czujesz już ruchy malutkiej. ;)

No ciężaroweczko jeszcze musisz poczekać. Mi do terminu porodu zostało równe 5 tygodni..;)

A wracając do ślubu W Ciąży to ją żałuję że nie wzięłam w ciąży. teraz miałam problem z kim zostawić dziecko bo z obcymi nie chciał zostać babci nie chcieliśmy o to prosić żeby wychodziła z wesela

Hej kati! To już niedługo będzie maluszek na świecie. Ja porodu sie nie boję. Bardziej tego że jak przyjdzie ten czas to akurat będe sama w domu i zacznę panikowac. Ciężaróweczko nie musisz zazdrościc. Trochę cierpliwości i też poczujesz.;)

A wracając do ślubu W Ciąży to ją żałuję że nie wzięłam w ciąży. teraz miałam problem z kim zostawić dziecko bo z obcymi nie chciał zostać babci nie chcieliśmy o to prosić żeby wychodziła z wesela

katiiika czytałam Twój temat o poródach myślę, że tam dziewczyny Ci co nie co wytłumaczyły. Dasz radę, ja sama tego jeszcze nie doświadczyłam, więc za wiele nie pomogę. Truskaweczko to Twoim zdaniem nie przekładać ślubu?

No truskaweczko małe dziecko w czasie ślubu to faktycznie może być problem. Zwłaszcza jak nie chce zostać z kimś obcym. Bo tak to zawsze jakąś opiekunke na ta jedną noc czy coś. Bo żeby prosić najbliższą rodzinę to trochę głupio. Wszyscy na weselu a jedna osoba musi wyjść bo dziecko.

Wiem, że muszę poczekać ale ja się chyba popłaczę jak poczuje pierwsze ruchy ;) A właśnie Wasi partnerzy będą z Wami przy porodzie?

Sorki coś mi kafe świruje. a co do porodu, to boli, baardzo boli, ale ten ból szybko się zapomina. Mi jak malego na brzuchu położyli zaraz po porodzie to pierwsza myśl. ALE ON OŚLIZGŁY I POMARSZCZONY