młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

Młoda mamusiu z tego co pamiętam to miałaś duże to nacięcie więc musisz cierpliwie czekać aż wszystko się wygoi. Swoją drogą to okropne jest, że tak Cię pocieli i tak długo Cię boli. Przecież, np gdy robią cc o wiele większa i głębsza jest rana, a mnie na 3-4 dzień już wcale nie bolało, moźe idź na kontrole do gina.

Nacięcie nie jest jakoś strasznie duże bo nieraz gorzej tna... U mnie to "tylko" 4cm... Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić... Dzisiaj pół dnia przepłakałam... Do tego ciągle sprzeczam sie z Mateuszem... On twierdzi że ja nie daje sobie pomóc... On sie bardzo stara a ja nie potrafię nic dla niego zrobić tylko płacze i sie go Czepiam a za chwilę przepraszam. Nie radzę sobie z bólem i chyba na nim wyładowuje ta agresję... Mam ochotę wyjść i nie wracać... On sie boi że jak tak dalej będzie to ja do szpitala pójdę a on zostanie sam z mała... Ehh... Jestem za słaba na to wszystko...

Mamusiu nie możesz się załamywać, chociaż wiem, że na początku jest trudno, nowa rola w życiu, ale potem będzie o wiele lepiej. Poważnie radziłabym Ci jak ból nie przejdzie do poniedziałku pójść do lekarza. Zbada Cię i może przepisze jakiś środek od tego bólu. Może faktycznie źle zostałaś zszyta, albo zakażenie się wdziera, nie zaszkodzi to zbadać. Zresztą pamiętaj, że to może mieć potem zły wpływ na Twoje życie seksualne, lepiej, żeby "tam" było wszystko okej.

Mi się wydaje, że 4cm to olbrzymie nacięcie.

a leki przeciwbólowe bierzesz ? np paracetamol Druga sprawa .. to co sie teraz z Toba dzieje to hormony . Większość mam tak ma . Z czasem będzie lepiej

Wiem lampeczko. Mój już nie może wytrzymać z tym że mnie tak boli i mówi że jak jutro tak będzie bolało to do szpitala... Tabletek nie biorę.. Mogę tylko paracetamol i pyralgine bo karmie... Próbowałam obie i nie pomagaja...

Dziecko jest planowane :)

Hej dziewczyny.. Ale pogoda... Słońce pięknie świeci a na termometrze 11 stopni mrozu... Mój poszedł do kościoła... Chcialam iść z nim ale nie dałam rady... Muszę sie wybrać do lekarza... Doszłam do wniosku że ja nie tylko przez krocze tak cierpię... Już pod koniec ciąży zdawało mi sie że pokazują sie hemoroidy jednak nic z tym nie robilam bo nie było to dokuczliwe... Jednak przy porodzie pokazał sie kolejny guzek- większy. I on boli... Wydaje mi sie że krocze swoją droga bo ono piecze i szarpie ale to też jakoś wzmacnia ten ból... Najgorzej że nie mogę sie załatwić. Wtedy najbardziej boli. Ale kupiłam czopki, trochę mi ułatwiają i jak już sie wypróżnie to jest lepiej... Nie wiem tylko jak mam teraz iść do lekarza skoro ciągle krwawie... A dopóki nie dostanę czegoś co złagodzi ból tyłka nie zacznę normalnie funkcjonować bo jest to bardzo uciążliwe... Mam dość.. Jedno malutkie dzieciątko a tyle trzeba cierpieć...

czesc dziewczyny;) nie pisałam bo wyobrazcie sobie ze moj wział mnie na noc do domku w gorach:D! wlasnie wrocilismmy bo niestety On jutro do pracy ale bylo cudnie:) nie fajnie ze tak Cie boli dziewczyny dobrze mowia ze lepiej jak pojdziesz z tym do lekarza

O jak romantycznie :) Aż zazdroszczę :)

Jade jutro do lekarza... Trochę sie podowiadywałam i okazuje sie że muszę.. Innego wyjścia nie mam... Jeśli mój tyłek wygląda faktycznie tak jak mówi Mateusz to prawdopodobnie pójdę do szpitala bo ten hemoroid chyba jest do usunięcia chirurgicznie... Strasznie sie boję... Co wtedy z malutka? Wiem że Mateusz sobie poradzi sam no ale jak tak zostawić malenstwo na kilka dni? To chyba 3 dni sie leży... Cholera zawsze sie coś pieprzy!:/

nie martw sie wazne zebys znowu poczuła sie lepiej i miala sile na opieke nad mala no i zeby w koncu Cie nie bolalo bo wtedy napewno poczujesz sie duzo lepiej!:) te trzy dni szybko zlecą;)trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok:)

Dla mnie te trzy dni to bardzo dużo.. Zwłaszcza że karmię mała piersią bo wszystko sie powoli normuje i Narazie już nie dostaje mm tylko sama pierś.

no wiem ale wyjscia nie bd miala te trzy dni twoj bd musial sa sztucznie karmic wazne zeby bylo ok.

Wiem, wiem... Mam jednak nadzieję że obejdzie sie bez zabiegu... Teściowa właśnie pomogła mi mała wykąpać, nakarmilam ja i śpi... Kurcze nawet nie wiecie jak jestem wdzięczna tej kobiecie... Tyle mi pomaga...

fajnie ze masz taki kontakt z tesciowa bo jak wszystkie wiemy roznie z tym jest.

No ja na szczęście dobrze trafilam.. Wiadomo że są spięcia, jak u każdego ale mimo wszystko jest dobrze. Pomaga mi kąpać mała jak Mateusza nie ma, robi mi pranie i prasuje- obiecała że będzie to robić dopóki nie dojde do siebie. Pierwsze co robi jak wraca z pracy to przychodzi zobaczyć jak ja sie czuje i czy z malutka wszystko ok.. Jestem jej bardzo wdzięczna.

a Twoja mama tez wam tak pomaga? bo moja doczekac sie juz nie moze;p jej pierwszy wnuk lub wnuczka;)

Moja mama nie ma za bardzo możliwości nam pomagać..

hej dziewczyny... beznadziejny dzień... nie zapowiada sie na poprawę pogody... wieje mało głowy nie urwie... na 11 muszę jechać do lekarza... nawet nie mam z kim małej zostawić i muszę ja ciągnąć w taka pogodę. tyje dobrze że to do auta i spowrotem bo z mateuszem w aucie zostanie... później jeszcze chyba do mojej mamy pojedziemy jak dam radę... mój dzisiaj znow na nocke i to na 15 godzin... ja powoli zaczynam siadać.. nie na Dlugo bo po chwili zaczyna mnie rwać ale zawsze to jakas poprawa... modlę sie tylko żeby lekarz powiedział że obejdzie sie bez zabiegu... Ehh... już niedługo wszystkiego sie dowiem. tyle dobrze że zadzwoniłam do lekarza i sie udalo mi sie dogadac że mnie przyjmie bez kolejki jako że mnie bardzo boli, karmie piersią itd bo w przeciwnym razie musiałabym tam siedzieć chyba ze dwie godziny...

Witam. nie było nawet czasu napisać. już po śniadaniu. nie mam siły na nic.. ochoty nie mam nic mi się nie chce... kaszel mam, znowu boli mnie głowa. ile może być tak zimno. już mam dosyć. ponoć ma być ciepło na święta.

OKAZJA! http://allegro.pl/buty-20-skorzane-12-5-cm-polbuty-trzewiki-adi-i3122283314.html

Jak tam po wizycie u lekarza?

hej ja od rana sprzatam w koncu swieta tuz tuz oczywiscie nie robie ciezkich rzeczy przyjechala do mnie mama i siostra i razem robimy:p uwielbiam miec taaaak lśniąco w domu jakbym dopiero co sie wprowadzila:P smiejemy sie i sprzatamy jest fajnie:* ale kolo 15 koniec i dalszy ciag jutro:* mamusiu i jak to wizycie co lekarz powiedzial?

witam. ja właśnie u mamy jestem. czekam na Mateusza bo musiał na chwilę wyskoczyć. zaraz wróci i jedziemy do domu... u lekarza beznadzieja... nawet mnie nie badala i nie sprawdziła co i jak. wypisała jakieś czopki i powiedziała że mogę sobie robić nasiadowki w korze dębu bo do ściąga niby... tylko ciekawe jak robić te nasiadowki skoro ja siedzieć nie mogę...:/ muszę sie przenieśc do innego lekarza bo ta z każda wizyta na coraz bardziej "olewatoski" stosunek..

nie fajnie z tym lekarzem ale moze to co Ci przepisala Ci pomoze. dziewczyny mam pytanie do ktorego tyg brałyście kwas foliowy?

no jak te czopki nie pomogą to musisz do innego się wybrać, masakra jakaś! do mama: ja całą ciąże brałam witaminy prenatal, dodatkowo kwasu foliowego nie brałam.

ja brałam elevit ale nie zbyt dobrze sie po nich czulam poza tym nie dalam rady przełknąć nic większego niz tabl kwasu foliowego dlatego zostałam tylko przy nim :)

ja jakoś do 5miesiąca brałam folik a później pregna plus.

i jak tam dziewczyny? jak wieczór? ja dzisiaj spędzam go przed tv cudowny film na tvnsiedem leci o 20:D