mój przyszły mąż a sprawa o podział jego majątku z byłą żoną

mój przyszły mąż ma obecnie sprawę w sądzie o podział majątku z byłą żoną. To duży majątek. Dom i ziemia , wszystko warte jakieś 480 tysięcy. Cały majątek dostał razem w byłą żoną aktem darowizny od byłych teściów. Po podziale było by jakieś ponad 200tys dla każdego. Mamy w planie się wybudowac i zacząć nowe zycie, ślub już niebawem, na jesieni. Planujemy wspaniały slub, wesele w pałacu. Była żona powiedziała wara od majątku, to moich rodziców, nic ci nie dam. A ja się pytam dlaczego? Przecież jemu się należy połowa, on to dostał i jest jego i może z tym zrobić co zechce. Jak myslicie dostanie przez sąd tyle pieniędzy. A co ma się zrzec tego majątku? w imię czego? i odejść z niczym w skarpetkach jak gołodupiec? Nie należy mu się. Dostał to ma. Tak czy nie? Sąsiadka mówi że , ze to powinno być jej bo to od jej rodziców, ale byli przecież małżeństwem i co on ma tak nic z tego nie mieć??????? Myslę ze nie powinien odpuscić, niech walczy o swoje. Dodam jeszcze że mają dziecko i ta była zona chciala żeby było na to dziecko, a ja się pytam dlaczego? A co z rozpoczęciem nowego zycia. Nasz ślub już zaplanowany, jest tyle wydatków, czy on ma rozpocząć nowe zycie z pustą kieszenią??? o nie. Mamy rację?

zabezpieczyłam pseudonim, sprawa jest ważna

2/10 na zachęte;-)

podział majątku to wrazliwy temat,nalezy się im obojgu,ale mozna to podzielic inaczej,policzyc ile wynosiłyby alimenty przez x lat i spisac umowę,że on odstępuje na poczet alimentów od swojej części majatku,inaczej podział sądowny-kosztowny,do czasu ślubu nie zdązycie

Jesteś szurnięta!

ale płaci alimenty co miesiąc 600 zł , mało jeszcze?

ale dlaczego szurnięta, jest JEGO DOSTAŁ NALEZY MU SIĘ

może być już po naszym ślubie, poczekamy kasa potem się przyda

Gościu, pytam- dlaczego szurnięta? a moze była zona jest szurnięta że nie chce mu nic dać

marne masz szanse, zwłaszcza, ze to był dar od jej rodziców

01:21 [zgłoś do usunięcia]widzisz,a nie grzmisz!! 2/10 na zachęte o co chodzi???

To byla darowizna dla corki i jej malzonka. A skoro nim nie jest to nie powinno mu sie nalezec. Ja staralabym się sprawe wyjasnic w sadzie na jej koszt. Ciekawe czy rodzice zastrzegli sobie, ze w razie rozwodu majatek przechodzi w calosci na corke..no nie wiem.

A ty lecisz na jego kase czy na niego bo nie za bardzo rozumiem? sprawa bedzie sie ciagla troszke wiec nie wiem czy wyrobicie sie na jesien .. heh, wiesz szczerze ! zycze Ci jak najgorzej!

i potwornie pazerna .... nie omieszkam dodać, no i masz wybujałą wyobraźnię, nudzi ci się i wymyślasz głupoty.

mąż nie powinien mieć nic do tego majątku, bo to nie jego ojcowizna, a ty to juz w oogole do tego majataku nic nie masz pazerna szmato, niech ci twoi rodzice dadzą kase a nie sępisz od rodzicow bylej zony twojego meza pazerna SUKO.

marna prowokacja ale .... ja bym sie wstydzil wyyciagac po cudza kase rece. przeciez tesciowe to zadna rodzina zadne wiezy krwi czy cos. po smierci jego rodzicow ona tez ma wystapic o jakis podział majatku ? wstydziłbym sie . nawet by msie zrzekł jakby mi zapisali a bym sie rozwiódł. albo na dzieciaka bym swoja czesc przepisał. ale niektorzy honoru nie maja i o cudza kase walczyc beda tak robia zazwyczaj gołodupcy.

J.W

nie nudzi mi się, on był przez nią poszkodowany, chciala go wywalac z domu , był nieszczęsliwy, a teraz ma pozostać z niczym. My uważamy że to jest JEGO więc dlaczego nie miałby spienieżyc

Ciekawe czy rodzice zastrzegli sobie, ze w razie rozwodu majatek przechodzi w calosci na corke. nic takiego nie ma w zapisie tylko ze dla nich jej i jego

może już wszyscy śpią, jutro zajrzę

ta była teściowa żyje jeszcze

U mnie byla taka sytuacja, napisze wiecej ok 17. Niestety takie sytuacje sie zdarzaja.

Nic Ci sie nie nalezy,to nie jest wasze.Dziecko dziedziczy i zarzadza w okresie pelnoletnosci. A ty nawet nie powinnas chciec teggo majatku,No ale pazernosc twoja nie zna granic!Ohyda.Tak,zostaje w skarpetkach,dobry prawnik i Po klopocie dla rej kobiety.A dla was super nauczka,ze nie lasic sie na cudze!

jeżeli jest zapis w akcie notarialnym że majątek jest wspólny no należy mu się połowa, ale też jeżeli jest dziecko to ono ma większe prawa do tego majątku,

tak sobie myślę że ta sprawa będzie się ciągneła latami. Nie dla tego że to jakieś pogmatwane. Tylko dla tego że wasi adwokaci widzą w tym niezły kąsek. I to im się najwięcej obliże.

ja na miejscu ojca i matki od razu przepisała wszystko na to dziecko, ale żeby tego majątku nie przejęła matka to niech to przejdzie na to dziecko w dniu 18urodzin lub w dniu ślubu tego dziecka, te dziecko bardziej potrzebuje na start niż wy,

rozumiem ze tesciowie majatek przepisali na ich oboje?

juz doczytałam, pazera jestes jak chuj i on tez jego to jako tako moge zrozumiec ale na jego miejscu wzielabym tyle ile wnioslam do majatku ale moze tylko ja taka honorowa jestem i "głupia"

Nie masz autorko absolutnie racji :-) ex tesciowie darowizne ZAWSZE moga odwolac i pewnie adwokat ex zony to zasugeruje. Poza tym w przypadku takiej sytuacji czesto dzieli sie majatek w nierownych czesciach a jesli jeszcze wina rozpadu malzenstwa lezy po stronie tego faceta to ...niestety moze nic nie dostac. Taka smutna dla ciebie prawda bo fakt, nie powinien wyciagac łapek po darowizne od byłych tesciów. Pomijam prawo bo niechybnie przegra ale zasady moralne i wspólzycia społecznego.

Oj,nie dolujmy czysta prawda kobiety,bo jeszcze zgola uciec raczy lubemu,Jak sie okaze,ze goly:D