nie rozumiem obronców zycia

bronią embriony bez mózgu, a codziennie mają na obiad mięso ze zwierząt. Z małych cielaczków, pachnących siankiem o słodkich brązowych, ciepłych oczkach. Jak one muszą być przerazone? Poza tym dlaczego kościół mówi że należy rodzić dzieci z gwałtu, z gwałtu będącego dziełem szatana i lucyfera? Jakiś syfior, smierdzący oblech dupczy cię jak dziwkę aty nie masz prawa wyskrobać

jest przykazanie w biblii nie zabijaj a co kościół robił z czarownicami w średniowieczu? albo słuchasz nauk proroków i Jezusa albo instytucji zwanej kościół

po owocach ich poznacie

bronia embrionow ale dzieci juz nie..potem te dzieci gina w wiadrach z odchodami..GDZIE SA ZATEM TE OBRONCZYNIE W MOHEROWYCH BERECIKACH I Z TRANSPARENTAMI NA ULICACH?

nie zabijaj, a co to znaczy? Codziennie zabijasz

proste pytanie: wyskrobujesz (zabijasz) gwałciciela, czy dziecko? to te dziecko cie zgwalcilo, ze je karzesz? nie rozumiesz podstawowych pojęć. Grzechem był gwałt, ale dziecko nie jest niczemu winne, ono nie jest grzechem, nie prosiło się na ten świat.

przykazanie "Nie zabijaj" odnosi się tylko i wyłącznie do zabijania ludzi. Codziennie zabijasz jakiegoś człowieka?

"Nie zabijaj" odnosi się tylko i wyłącznie do zabijania ludzi - a moge prosic o jakiech poparcie tego, ze odnosi sie tylko i wylacznie do zabijania ludzi?

oto list dzieci z domu dziecka do św. Mikołaja. Oto o czym marzą: dezodorant w kulce, kaseta z bajką, bluza z kapturem, kredki, polar, pluszowy miś

Wiesz, to bóg zdecydował, że musimy zabijać, żeby sami żyć. A co do obrońców życia: po prostu kościół potrzebował kontynuacji czarownic, bo przestały "się sprzedawać". Nie od dziś wiadomo, że wyimaginowany wróg z którym trzeba walczyć to niezła taktyka marketingowa (często stosowana w polityce) - po to palono czarownice, ale ludzie przestali się na to nabierać, po to prześladowano Żydów, ale Hitler popsuł kościołowi szyki, przesadził i teraz to jest źle widziane. I tak oto kościół znalazł sobie idealnego wroga-kozła ofiarnego: ciężarne w niechcianej ciąży: społecznie i tak nielubiane, bo to puszczalskie itd., nie będą głośno krzyczeć, bo ich sprawa jest wstydliwa, w zasadzie nie wynika z tego żadne ryzyko, bo dziecko w końcu nie my będziemy żywić, nie my poniesiemy konsekwencje (palenie czarownic jednak wiązało się z ryzykiem, że trafimy na wpływową córkę hrabiego itp.). Oto dlaczego dopiero w XX w. kościołowi zaczęła przeszkadzać aborcja.

nie zabijaj ale możesz się znęcać i pastwić tak?

chyba logiczne jest, że zwierzęta są niżej niż ludzie... jakie to porównanie zabicie zwierzęcia i człowieka? przecież to zupełnie co innego. Wiadomo, że trzeba szanować, a wręcz można kochać zwierzęta, ale to wciąż są tylko zwierzęta. Ze zwierzęciem się przecież nie zwiążesz jak z drugim człowiekiem :P choćby, nie założysz rodziny, żeby mieć potomstwo :P. Zwierzę, to nie człowiek, choćby nie wiem jak wspaniałe

równie dobrze mozna powiedzieć że ten embrion z gwałtu to dzieło szatana i nasienie zła, bo nie poczęte zostało w miłości

"nie zabijaj ale możesz się znęcać i pastwić tak?" jak to?

ale jak w 17 wieku wybili aztekow i majow to sie nie przejmowali ze wyrzneli co do nogi kobiety i dzieci

czyli można zabić szympansa bez problemu, mimo iż ma inteligencję 3 letniego człowieka

"nie zabijaj ale możesz się znęcać i pastwić tak?" skad taki pomysł?

Ja nie rozumiem zwolenników aborcji. Dałabym wszystko by mieć dziecko, a nie mogę go mieć z przyczyn zdrowotnych. Dla mnie to niewyobrażalne zabić istotę wyczekaną, kochaną... ech, nie mam słów...

jeśli jesteś w dżungli i masz umrzeć z głodu, to owszem zabicie szympansa i zjedzenie go jest dobrym pomysłem.

Wiesz, to bóg zdecydował, że musimy zabijać, żeby sami żyć. - skąd taki wniosek?

Dla mnie to niewyobrażalne zabić istotę wyczekaną, kochaną... ech, nie mam słów... - dla mnie to też niewyobrażalne zabić istotę wyczekaną i kochaną, ale zupełnie wyobrażalne usunąć embrion, niewyczekany i niekochany.

A to nie znęcanie? dać dziecko do przytułku dla podrzutków i niech się tam kiwa do woli, bez miłości i podstawowych rzeczy materialnych, weź zaadoptuj obrończyni życia jakąś sierotkę

jeśli jesteś w dżungli i masz umrzeć z głodu, to owszem zabicie szympansa i zjedzenie go jest dobrym pomysłem. - kanibalizm w takich sytuacjach jest również rozgrzeszany

"ale jak w 17 wieku wybili aztekow i majow to sie nie przejmowali ze wyrzneli co do nogi kobiety i dzieci" - a dlaczego to zrobili? co ma to wspólnego z obroną życia i religią? kolonizacja oznaczała zajęcie terenów, żeby zdobyć złoża itd, więc jeśli ktoś się stawiał, to się ich zabijało. Kwestie czysto polityczne i ekonomiczne. Po co ten przykład?

czemu nie zaadoptujesz? Ty nie możesz mieć dzieci, wiadomo że jak się czegoś nie może to się to ceni, a jak byś mogła i została wyruchana przez trzech zbirów to zmieniłby ci się punkt widzenia

chyba logiczne jest, że zwierzęta są niżej niż ludzie... - chyba logiczne jest, że dzieci są niżej niż dorośli, a taki embrion to już w ogóle - nie czuje bólu, nie myśli; a zwierzę czuje ból

"jeśli jesteś w dżungli i masz umrzeć z głodu, to owszem zabicie szympansa i zjedzenie go jest dobrym pomysłem. - kanibalizm w takich sytuacjach jest również rozgrzeszany" - bzdura, nie jest rozgrzeszany jeśli możesz zabić szympansa, lub inne zwierze

spór ideologiczny o pietruszkę. polecam obejrzeć film jak wygląda aborcja przez częściowy poród. ktora nie zrobi się po tym filmie zielona, to znaczy że zimna s.u.k.a

ale jesli nie ma szympansa ani nawet myszy to mozesz zjesc zmarlego kolege

" dzieci są niżej niż dorośli, a taki embrion to już w ogóle " - dzieci nie są niżej niż dorośli jeśli chodzi o prawo do życia. Za zabicie dziecka możesz dostać nawet wyższy wyrok niż za zabicie dorosłego.