Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwona9820

Problem ze spadkiem - pomocy

Polecane posty

na twoim miejscu bym wracał. Kiedyś może i tobie zdarzy się zaszaleć i będziesz kwita z żoną. Może ona teraz bardzo żałuje i więcej tego by niezrobiła? A dziecko jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
tępe kurwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
mentalnie nie dorastacie do cywilizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urw9urpjsdkj
Tak, właśnie system spadkowy jak w Ameryce jest dobry. Masz troje dzieci i jednemu chcesz dać firmę, dajesz, drugiemu samochód, dajesz, trzeciemu dom, dajesz. I nikomu nic do tego. A tu państwo ci zakazuje wg własnej woli rozporządzać swoim majątkiem. Potem jeno drugiego musi spłacać i cuda się dzieją i ciągania po sądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw kotke w spokoju
Nie ma o czym dyskutowac. Po pierwsze zgodnie z prawem po tesciowej dziedzicza tylko JEJ DZIECI i jej malzonek. Gdzie jest tesc? Jezeli oczywiscie byl i zmarl wczesniej to po smierci tescia tesciowa, twoj maz i jego siostra powinni byli podzielic dom na 3 czesci. Jezeli to nie mialo miejsca lub zostalo rozwiazane inaczej, to po tesciowej dziedziczyliby tylko twoj maz i jego siostra. Twoje (wasze) dzieci mialyby prawo do spadku po swojej babci tylko w sytuacji gdyby twoj maz zmarl przed tesciowa. Wtedy one weszlyby na jego miejsce, czyli dostalyby pol domu do podzialu miedzy soba, a szwagierka drugie pol. Polskie prawo spadkowe nie przewiduje twojego planu z podzialem na cztery czesci. A w obecnej sytuacji, gdy dom juz nie nalezy do tesciowej tylko do szwagierki, to nie dostajecie NIC. Koniec tematu.. Mogliscie wprowadzic sie do tego duzego domu, pomagac tesciowej, a szwagierke zwolnic z obowiazkow, zeby ona tez miala czas/szanse na ulozenie sobie zycia. I moze teraz to wy bylibyscie wlascicielami domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
a co ten syn, ma się codziennie teleportować po pracy, to ta matka nie ma mózgu i wyobraźni? stara złosliwa baba, może chciałby się nią zająć, a nie mże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona9820
pomocy, co mam zrobić w tej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
tu chodzi o to że masz troje dzieci a jednemu dajesz firmę, samochód i dom a reszcie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie myślę , że ten temat jedna wielka ściema :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
państwo może ci mówić czy możesz się wyskrobać czy nie, ale nie może ci nakazać równo traktować swoich dzieci? Śmieszne i żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i o to chodzi - mój majątek , ja na niego pracowałam - ja powinnam mieć ostanie słowo co i komu daję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zaparte
zostaw kotke w spokoju - czyli zachowek też im się nie należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosperinaaaaa
Mój mąż ma siostrę - tez jest panną (35 lat) i z tej chyba przyczyny to do niej płyną wszelkie dobra od rodziców, nie do mojego męża, mimo ze ona pracuje i widząc po wydatkach - więcej od niego zarabia. Niby dwoje dzieci teściowie mają. Niby! W przeciwieństwie do sytuacji, którą opisujesz - mój mąż dba o rodziców bardziej, niż jego siostra, której życie płynie generalnie na imprezach i drogich wycieczkach. Praca jest jakimś tam powiedzmy - dodatkiem, który jej te rozrywki umożliwia. Zauwazyłam, ze to jakiś trend - rodzice są bardziej skorzy wspomagać finansowo córki... Tak autorko topiku - to nie jest sprawiedliwe. Tylko że ja, zamiast labidzić i pluć żółcią, zadbałam po prostu o siebie. Pracuję, zarabiam i do nikogo po nic ręki nie wyciągam. Mam swój fundusz inwestycyjny, głowę na karku i wąską, unikalną specjalizację zawodową. Teściowie mają dom, który mi totalnie wisi. Gdzieś podświadomie wiem, ze trafi do szwagierki i jakoś mnie to nie boli :)Może, w cichości ducha liczę na dom po MOICH rodzicach, kiedyś tam i tyle...Na szczęście jestem jedynaczką a przy tym- chyba dosyć dobrą córką. Piszę to wszystko, bo trochę Cię rozumiem, ale tylko trochę. W mojej ocenie, nie znasz wartości pieniądza, nie znasz wartości pracy zarobkowej, bo jej nie wykonujesz. Dobrą wolą i szlachetnym jest podział majątku rodziców w równych częściach między rodzeństwo. Ale jak widzisz - nie zawsze tak jest i to też jest jakaś tam norma. Nie rozumiem, czemu teściowa miałaby dawać po 1/4 wnukom (czyli w sumie 3/4 dla Waszej rodziny...). Jest to niezrozumiałe, pazerne. Skup się na sobie i nie walcz z wiatrakami. Póltoraroczne dziecko to wymówka żeby nie pracować! Poszłam do pracy, jak córka miała 5 miesięcy, a na macierzyńskim, zamiast biadolić nad swoim losem - skończyłam studia podyplomowe, które pozwoliły mi na awans 3 miesiące po powrocie do pracy. Zostaw już tą teściową, naprawdę. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
allium, widzę że bardzo kochasz swoje dzieci, wysralaś je i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urw9urpjsdkj
Jeśli moją wolą jest jednemu nie dać nic to koniec i kropka. Państwu nic do tego. Wymówka, bo są dzieci. Kurde zapakuj dzieci i na dzień do teściowej jedź. A nie się chwalisz, że mąż raz na miesiąc w zakupach pomoże. I nic nie zrobisz Pani Iwono. Możesz jedynie siostrę męża ciągać po sądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
ja bym na twoim miejscu już nigdy nie zabrała dzieci do tej jędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
urw9urpjsdkj powinni ci wyciąć macicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
ty nie jesteś człowiekiem ani matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urw9urpjsdkj
Państwo niestety mówi w Polsce nam za dużo. Zarówno, co do "wyskrobania" jak ktoś powiedział jak i w kwestii spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he a od kiedy życie jest
SPRAWIEDLIWE :P Dobrze ci piszą, trzeba się było wprowadzić i opiekować teściową, to może byłby Wasz, a tak, cóż C'est la vie ... nie chciało się teściówce pamperchów zmieniać i dupska szorować, to trzeba się będzie pogodzić z brakiem spadku :P co IMHO jest całkiem sprawiedliwe, bo opieka nad starcem to ciężka robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
dzielisz dzieci swoje na gorsze i lepsze tak? Wiesz jak strasznie możesz skrzywdzić swoje dziecko, takim traktowaniem? skąd wiesz czy nie targnie się na swoje życie? Nienawidze takich podłych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
niektórzy chyba mają problemy z odróżnieniem złej woli od tego czy ktoś jest w stanie się opiekować czy nie. I z umiejętnoscią czytania ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Iwony
Co prawda nie czytałem wszystkich postów ale sprawa zasadnicza. Teściowa spisała testament czy przepisała dom? Jak przepisała dom to z zachowku nici bo osoba żyjąca może swoim mjątkiem dowolnie dysponować i miała prawo przepisać. Jeśli testament to zachowek będzie. Podział na 2 części bo spadkobierców jest dwoje. Twój mąż i szwagierka. Twoje dzieci dziedziczą tylko w części należnej Twojemu mężowi. A zachwek dla męża to 1/4 spadku. Na pocieszenie to prawdopodobnie dom trzeba będzie sprzedać bo ktoś kogoś będzie musiał spłacić ale to powtarzam tylko w razie testamentu. Jak przepisała to kaplica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urw9urpjsdkj
A przeszkadza autorce tematu w opiece? Słucham? Ma dzieci, najmłodsze 1,5 roku więc jaki problem z nimi pojechać czasami do babci? 0403020032 chyba Ciebie też tak ktoś "pokrzywdził". Też nie chciało się pomagać przy starszej osobie a teraz co, plucie w brodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urw9urpjsdkj
"niektórzy chyba mają problemy z odróżnieniem złej woli od tego czy ktoś jest w stanie się opiekować czy nie. I z umiejętnoscią czytania ze zrozumieniem". Tesciowa pewnie ma "uciechę" na łożu śmierci i postanowiła się "powyzłośliwiać" w tych ostatnich dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
przecież napisała że mąż zajmuje się jak może, i jako facet nie bardzo może zmieniać matce pieluchy, chciałabyś żeby pieluchy zmieniała ci córka czy syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
pewnie tak, pełno takich toksycznych mamusiek, moja kolezanka ciągle była faworyzowana a syn dostawał cięgi o byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0403020032
jest jeszcze mozliwość taka, że teściowa bała się pazerności synowej i że córka będzie miała problemy więc zapisała większość na nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×