Umawianie na seks z nieznajomym

Witam Chciałabym się dowiedzieć co sądzicie o umawianiu się na seks (nie za pieniądze) z facetem poznanym w necie ? Chodzi mi tutaj o kogoś z kim uda się normalnie porozmawiać przez jakiś czas nie jedną rozmowe, wymienić kontaktami i dojdzie do jednorazowej przygody w łóżku. Oczywiście zdaję sobie sprawe z tego że tak naprawde nigdy nie mamy pewności z kim rozmawiamy, nie wiemy o tym czy kogoś nie krzywdzimy (żona, dzieci) i czy on jest zdrowy... Prosze o włączenie się do tematu

to juz lepiej za kase chyba?

tu nie chodzi o kase ani o zaliczanie jak największej ilości facetów oraz tak wszelkie zabezpieczenia to oczywista konieczność bez dwóch zdań

Umawiaj się kochana, umawiaj. A to dla ciebie Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona: - Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję! Na to morderca: - No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...

zazdrościcie kobiecie i wymyślacie od razu nie stworzone rzeczy ? sam bym z chęcią się umówił na taką nie zobowiązującą randkę jestem w 100% zdrowym facetem

Pytanie brzmi co sądzicie o takim czymś nie pisze tu o tym że tak robie bądź chce

Kazdy jest kowalem swojego losu. Mam liberalne podejscie. Przyglupa mozna spotkac nie tylko w sieci, w realu tez, wiec co za roznica?:) Jak ktos ma ochote na jednorazowa przygode prosze bardzo, a moze wyjdzie z tego jakis staly zwiazek:) To moja opinia. Pozdrawiam

powiem tak. Poznanie kogoś z kim można szczerze porozmawiać.wyżalić sie,pożartować,pośmiać. To daje ludziom satysfakcję że jest w końcu coś czego niema w domu. Właśnie to pcha ludzi do zawierania znajomości w necie.początkowa anonimowość sprawia że potrafimy się otworzyć.mówimy to czego nigdy nawet najbardziej zaufanej osobie niepotrafili byśmy nawet napomknąć. A seks? To sprawa na dalszym planie. Chociaż i tu możemy wkoncu realizować swoje marzenia,fantazje.. To tylko takie moje przemyślenia i osobiście do tych osób nic niemam.

poza tym w necie mozna kogos poznac interektualnie i nie zwraca sie takiej uwagi na wyglad a na zywo najpierw wyglad czy ktos odpowiada kryteriom a pozniej co ma w glowie jesli te dwie plaszczyzny sa na odpowiednim poziomie to dobrze a jak nie ...

myślę że nikt się niespotyka z pierwszym lepszym.

ja bym się nie zdecydowała na coś takiego

dokładnie, poza tym najpierw jest jakies poznanie, później spotkanie i rozmowa/spacer nie wszystko narazprzeciez to nie chodzi o to by ładować się od razu komuś do łóżka po 5 minutach

Stella bella. Zaręczam cię że i ty też byś się na to zdecydowała. Zależy wszystko od sposobności i czasu. A te co tak krzyczą że nigdy..to tylko krzyczą bo jeszcze tej sposobności nie miały. Faceci tak samo.

Słodka_.laleczka. - mnie się to zdarzyło w 2012 dwa razy, od razu szliśmy do łóżka, wiem że dużo kobiet to robi, bo propozycji miałem więcej niż 2 ale tylko z tych dwóch skorzystałem. I nie były to głupie dziewczyny, byście się zdziwili.

wiem i zdaję sobie z tego sprawe że wiele kobiet/ mężczyzn tak robi a słychać tych którzy się ostro zapierają i piszą o moralności

Arecki nie zdecydowałabym się, bo to nie w moim stylu, zwyczajnie do tej pory nie kręciło mnie coś takiego a mam już trochę wiosenek

facio 29. Przyzna mi rację. Więc śmieszą mnie te umoralniacze.

Słodka_.laleczka. skoro masz ochotę to sobie nie żałuj :) mnie tam takie coś się podobało, było fajnie miło i tajemniczo, choć ani jednej do orgazmu nie doprowadziłem, no ale też nie robię takich akcji za często więc tak dobrze kobiet nie znam.

Facio-lat-29 ile znałeś te kobiety? ile było rozmów przeprowadzonych o samym stosunku?

Słodka_.laleczka. Tak naprawdę z żadną tematów sexu nie poruszałem, oficjalnie się na to nie umawialiśmy, bo nie chciały z siebie szmat robić, to były kobiety powiedźmy bardzo różne jedna to bardzo ładna pani doktor, druga przeciętna ze wsi dziewczyna, rozmawialiśmy na luzie, po prostu zaprosiły mnie do domu na noc, więc każdy wiedział o co tak naprawdę chodzi, z jedną rozmawiałem około 3 dni po parę godzin z drugą 3 tygodnie.

Ja nie widzę w tym niczego złego. Sam się czasami tak z kobietami umawiam. Oczywiście, trzeba uważać bo pospolitych pojebów nie brakuje ale tego się nie dzieli na real i internet bo pojeb z internetu też czasami wstaje od komputera i można go spotkać w sklepie, parku czy w kinie. A miejsce poznania nie zmienia jego stanu psychiki.

pisząc poznanych w necie chodziło mi o to że różnie rozmowa się toczy i zagadując do kogos nie pytasz od razu o przygode w łóżku tylko starasz się poznać daną osobę później są zdjęcia itd a poprzez rozmowe bezpośrednia z nowo poznaną osobą można odczuć niemiłe wrażenie że chodzi tylko o zaliczenie bez możliwości rozmowy chodzi tylko o cielesność jednak mały szczegół a robi różnicę w samym odczuciu

Ja podchodzę do tego tak samo. Zdarza się że przed spotkaniem rozmawiam z kobietą kilka tygodni. Oczywiście o seksie też bo chyba wiadomo o co chodzi, ale chodzi o wyczucie drugiej osoby i zwykłą sympatię.

komuś komu zależy na poznaniu kogos ciekawego z kim można miło pogadać,zwierzać się. Takiego przyjaciela...nigdy nawet nienapomknie o seksie. Bardziej współczuje ci że cię głowa boli niż mysli o twoich potrzebach seksualnych.

Dareios a co jeśli z tego spotkania cos więcej wyniknie? czy to ważne że znajomość zapoczatkował stosunek?

"komuś komu zależy na poznaniu kogos ciekawego z kim można miło pogadać,zwierzać się. Takiego przyjaciela...nigdy nawet nienapomknie o seksie. Bardziej współczuje ci że cię głowa boli niż mysli o twoich potrzebach seksualnych." x x Sorry, jesteśmy chyba dorośli więc udawanie że facet chce pokazać kobiecie jedynie kolekcję znaczków to chyba dziecinada? Tu sprawa jest prosta, albo chcemy poznać seksualnego partnera albo przydupasa-przyjaciela. x x "Dareios a co jeśli z tego spotkania cos więcej wyniknie? czy to ważne że znajomość zapoczatkował stosunek?" x x nie, to nie jest ważne, przynajmniej dla mnie

kolega wyżej.jeśli znajdziesz kogoś tylko do seksu to to co napisałem nie musi być dla ciebie ważne. Ale większość kobiet potrzebuje czegoś więcej.

"Dareios a co jeśli z tego spotkania cos więcej wyniknie? czy to ważne że znajomość zapoczatkował stosunek?" x x nie, to nie jest ważne, przynajmniej dla mnie :D:D:D:D niezłe jako puenta :D

Arecki, ale jak w ogóle takiego gościa można pytać, czy to dla niego ważne:D przecież cel jego spotkań jest jasny na kilometr :D:D:D

ciab chyba nie do końca załapałeś/łaś