Umawianie na seks z nieznajomym

to zalezy jak kto na co patrzy 9 to nie duzo, ale zalezy ile masz lat jeszcze bo jak te 40 to ok ale jak 18 to pewnie 40 nie dozyjesz.

otoz to... bardzo to jest interesujace gdzie jest ta granica... ilu partnerow jest ok?? w jakim dodajmy przedziale wiekowym a ilu nie... bardzo interesujace... jezeli taki potencjalny 18 latek sie zabezpieczyl z tymi 9, i kolejne lata rowniez bedzie to rozumiem 40 swieczek nie zdmuchnie z podowu nadwiernej ilosci kobiet???:D chyba ze z wykonczenia ;)

magdalena ty to jestes madra dopiero ;) idz i go pilnuj czy faktycznie kupil ten mojonez :D zaufanie moja droga to calkiem inna kwestia i nie ten temat

jaki rasistowski? proponuję się odwalić od sugerowania mi takich rzeczy. nazywanie czegoś po swojemu, lub w zgodzie ze swoim sumieniem nie jest rasistowskie. rasistowskie by było, gdybym napisał, że oni są gorsi, a tak nie myślę i nie piszę. a jak ciągnął czarnemu to co? ten co ciągnął, jest zdrajcą własnej rasy czy nie jest?

Co sądzę na ten temat -że to ostatnia (mówiąc bardzo delikatnie) głupota jaka może być !!!!!!!!!!

dareios a jak guma peknie to co wtedy ??????

żonę, to przynajmniej na codzień widzę i znam od wielu lat. obcy człowiek, może być każdym, psychopatą, gwałcicielem, łowcą narządów do przeszczepu, może też być miłym człowiekiem, ale ryzyko zawsze istnieje bo to OBCY, i nie wiesz co robił wczoraj i z kim.

pozyjesz zobaczysz... zaufanie zaufaniem... to ze komus ufasz nie oznacza ze znasz drugiego czlowieka Ci ktorzy ufaja rowniez sa zdradzani, rowniez maja partnerow z bujna przeszloscia, itd... wiec masz racje to inna bajka a z tym majonezem dobrze napisalas...kto bedzie pilnowal partnera podczas kupowania majonezu?????? jestes mlodziutka jeszcze sugerujac sie tym "21" ale nie daj sobie nigdy uciac reki za kogos...

a w sumie, mało mnie to obchodzi co kto robi ze swoim ciałem, ale wypowiadam sie dla przestrogi. bo rozwiązłe życie czasem daje po pewnym czasie wynik seropozytywny. i leżysz.

26 lat. więc co, 9 to dużo czy nie? x x a co to znaczy znowu zdrada rasy? ja w ogóle nie dzielę ludzi na rasy, są różne kolory skóry, różna pigmentacja ale wierność czy zdrada rasy to jakiś rasistowski wynalazek. a nawet jak ktoś ciągnął czarnemu to czy to jest gorsze od ciągnięcia drugiemu białemu? a nazywanie innych ciapatymi? używasz rasistowskiej terminologii to się nie dziw że ktoś o tym wspomniał. x x racjonalistka - a dlaczego uważasz to za głupotę?

ale chyba lepiej znasz kogoś, z kim bawiłeś sie w piaskowncy, niż kogoś, kogo widzisz pierwszy raz w życiu i wiesz, że jest internetowym jebusem, co?

"a w sumie, mało mnie to obchodzi co kto robi ze swoim ciałem, ale wypowiadam sie dla przestrogi. bo rozwiązłe życie czasem daje po pewnym czasie wynik seropozytywny. i leżysz." x x więc trzeba uważać i się zabezpieczać. poza tym dlaczego rozmawiamy o wielkiej rotacji partnerów? rozmawiamy o umawianiu się z kimś na seks, kto powiedział że nie może to być stały kochanek? wiadomo że zawsze jest ryzyko, ale równie dobrze można zrezygnować z przechodzenia przez ulicę dla uniknięcia ryzyka potrącenia

pozwolicie sobie dac do powiedzenia ze jesli wam sie wydaje ze macie "idealnych"(tak to byl cudzyslow wiec przymknij oko) to nie znaczy ze wszyscy partnerzy sa tacy ze kazdy kazdego zna i moze byc pewny drugiej osoby.... wam sie wydaje ze to co przykre i nierealne to tylko w filmach przygodowych i kryminalnych??? zycie...jest zyciem... sa kobiety ktore latami zyja u boku meza pseldo geja, mezowie ktorzy zyja u boku zon prostytutek... czy to ze sa w stalym zwiazku swiadczy o tym ze ich znaja??? no prosze was,,,

w Londynie tak sie na nich mówi i koniec. dlaczego ma to być rasistowskie? a jak ktoś na nas mówi "biali" to też jest rasizm?

ja jestem mloda i to co chce wiedziec wiem i to co powinnam, wiec nie wyskakuj mi z takimi tekstami. bo znam wielu starszych ludzi a kompletnie glupi. nie wiek swiadczy o wiedzy i doswiadczeniach, a swoje tez przezylam z facetem (jestem z nim do dzis ) trzeba ufac komus kogo sie kocha ale nie mozna sie wtym zatraci a ja wiem dokladnie kiedy wlaczyc czerwona lampke

"dareios a jak guma peknie to co wtedy ??????" x x to też nie jest powiedziane że się zarazisz. nawet stosunek z nosicielem nie musi od razu oznaczać zarażenia. a prawdopodobieństwo że spotkam się z seropozytywną, pęknie mi guma i się przez to zarażę jest takie że trafi mnie piorun na ulicy. a nie zamierzam przez zrezygnować z chodzenia przez ulicę

do jasnej cholery, ale ktoś całkiem obcy to całkowita zagadka, jak można go porównywać do kogoś, kogo zna sie wiele lat? ludzie, wy naprawdę tak myślicie? znasz kogoś 20 lat, raptem na ulicy spotykasz obcego faceta, widzisz go pierwszy raz i uważasz, że znasz go tak samo jak towarzysza wspólnych zabaw i wypadów od dziecka?????? to jakiś obłęd!!!

o obcym facecie nie wiesz NIC!!!! może być choćby poruszać zabójcą!!!!

chcącym poruszać

oj droga magdaleno a ty znowu swoje, istnieje tez takie cos jak znajomi rodzina kumple kolezanki i i tak sie wyda predzej czy pozniej kim kto był to kwestia czasu

"do jasnej cholery, ale ktoś całkiem obcy to całkowita zagadka, jak można go porównywać do kogoś, kogo zna sie wiele lat? ludzie, wy naprawdę tak myślicie?" x x przecież tu jest mowa o poznawaniu ludzi przez internet a nie seksie z totalnie obcą osobą. poznajesz kogoś, rozmawiasz z nim jakiś czas, zazwyczaj klika tygodni i się umawiasz. jasne że to nie jest dokładne poznanie człowieka, ale z drugiej strony jak poznajesz kogoś w bibliotece w sposób tradycyjny, zaczynasz się z tą osobą spotykać i po kilku tygodniach lądujesz w łóżku to jest taka sama sytuacja.

zresztą ta, co chce się puszczać z byle kim i tak będzie to robić, bo nie przyszła tu słuchać przestróg, tylko potwierdzenia, w rodzaju " -spoko, rżnij sie ze wszystkimi, to takie super, wyzwalajace i na topie, będzie zaje#iście, rób to zkażdym i zawsze-"

ależ skąd, autorka tematu wyraźnie pisze o seksie z ludźmi poznanymi w necie !!!!! Przeczytaj tytuł tematu!!!!!

"o obcym facecie nie wiesz NIC!!!! może być choćby poruszać zabójcą!!!!" x x a jak poznajesz kolesia w sposób naturalny, w sklepie, kawiarni czy na imprezie, nawiązujecie kontakt, umawiacie się potem na kawę czy drinka to już nie może być potencjalnym zabójcą? no bez jaj

kilka tygodni literek na ekranie, gdzie każdy opinię o sobie pisze sam? to ma być poznanie kogoś? przecież to bzdura.

mowa o nieznajomych, nie będzie i poznany w kawiarni, jaka różnica?? OBCY TO OBCY. nic nie chwytasz, czy jak?

ok ok... ale o doswiadczeniu i "swoje przezylam" to chyba za wczesnie jak dla 21 latki?? ;) ja nigdzie nie napisalam ze wiek swiadczy o "madrosci" tylko czlowiek ktory zyje dluzej wiecej w zyciu widzial i przezyl to nie ma nic wspolnego z madroscia itd a jezeli masz swojego stalego partnera to nie wiesz dlaczego, jak, z kim, po co, itd inne osoby spotykaja sie z kims na sex... ja nie mam na celu nikogo ani obrazic ani urazic, ale mlodziutka jestes i nie mozesz o zyciu tyle wiedziec (i nie chodzi o wiedze zdobyta na studiach) co osoby ktore na tym swiecie sa od Ciebie dluzej...i nie ma w tym niczego zlego....

"zresztą ta, co chce się puszczać z byle kim i tak będzie to robić" x x A co to znaczy puszczać? Szczerze mierzi mnie taka ortodoksyjna terminologia. x x tak, autorka tematu pisała o seksie z ludźmi poznanymi w necie, ale nie pisała że chodzi o rotacje partnerów. jak dla mnie to pytanie ogólnikowe. wiadomo że można się spotkać z paroma ludźmi, ale jako że sam się spotykam na tej zasadzie i znam ludzi którzy się spotykają to spotkania nie są z przypadkowymi ludźmi, czasami miesiącami się szuka kogoś

przestrzegam przed bliskimi kontaktami z całkiem obcymi, to wszystko. bo z tego czasem jest dużo płaczu.

na studiach nie bylam i nie bede wystarczy mi technikum. dobra stara babo ty wiesz najlepiej idz i sie potnij bo nie wiesz kim jest twoj men aj szkoda mi słów