Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pendzior

To było Tak... Wczoraj.

Polecane posty

Nie obchodze walentynek ani innych podobnych czy w ogóle świat. Szyb windy, myślałem nad tym i bardzo możliwe, że masz rację. Jeszcze jedno, to nie facet doprowadza kobietę do orgazmu, tylko jej wyobrażenie na jego temat. Widocznie, rzeczywiście nie widzi we mnie kochanka, a brata. Przekonam się o tym jutro. Mamy wolny weekend, będzie czas by spokojnie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stronie o alkoholu. Wczoraj znów była zmęczona i nie porozmawialiśmy. Mało tego, już nawet nie słucha tego co mówię. Gdy jej o tym powiedziałem, że obojętność to ostatni etap, jakoś nie zrobiło to niej wrażenia. Jakbym żartował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Ci powem Pendzior. Winda coś tam skrobbneła bo w jakimś kosciele dzwoni. Tak istnieje coś takiego jak szukanie w partnerze miłosci do ojca opiekunczosci ale nawet ta miłosc bywa bardzo erotyczna. Wiele kobiet woli dojrzalszych partnerów i uoprawia z nimi niesamowity seks. Tak sobie siedzisz tu uzalaasz sie a ja uwazam że jak mnie boli ząb ide do specjalisty. Tyle tematu w temacie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat specjalisty się przewinął. Nie został zignorowany ale też nie kontynuowany. Ale nie ustane. Skoro ja potrafiłem skorzystać z porady specjalisty (miałem kiedyś problem z chęcią, bo ze sprawnością nie miałem jeszcze kłopotów), to i ją to czeka. Właściwie nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyb windy itd.
v34 nie pisałam o miłości ojcowskiej i opiekuńczości...a nie pisałam, ale w innym sensie, jak zwykłe nie chciało Ci się wszystkiego przeczytać:P wiem, za długie :P pisałam o miłości, którą można nazwać braterską masz rację Pendzior kobietę do orgazmu doprowadza jej głowa w dużej mierze jeśli nie widzi w mężczyźnie kochanka, nie pomogą jego starania jeśli dodatkowo nie chce rozmawiać na ten temat - nie ma ochoty w ogóle tego zmieniać jeszcze odniosę się do Twojego wcześniejszego tematu o braku orgazmu żony. Nie wierzę w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z perspektywy czasu, ja też. Ale taka prawda. Kiedyś tak nie było. Seks naprawdę sprawiał jej przyjemność. Jak sięgnę pamięcią, to chyba zmieniło się gdy zamieszkaliśmy razem. Trochę to dziwne, bo kompletnie nikt nam już nie mógł przeszkadzać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta bez orgazmów
hej.. ten pomysł z miłością braterską.. nie wiem Pendzior, nie znam Twojej żony... ale może faktycznie? u mnie to odpada, ale ja chociaż mam ochotę na seks, staram się.. a skoro ona nie.. zastanów się nad tym Pendzior, my niestety nic nie wymyślimy, bo nie wiemy, jaka ona jest... a do osób wypowiadających się w tym temacie.. jestem kobietą w prawie 10letnim związku, od 6 lat uprawiamy seks (nie lubię tego określenia :P ) i ani razu nie miałam orgazmu. Mimo, że nie mam żadnych blokad, kompleksów, pociąga mnie bardzo, kocham go, itd. robiliśmy już wszystko, na wszystkie sposoby.. i nic. i to nie jest wina mojego faceta, bo, tak jak ktoś już napisał.. może mnie pieścić i pół dnia, a orgazmu i tak nie będę miała. Skoro ja sama sobie nie potrafię tego zrobić... tylko ja próbuję, a żona Pendziora nie. mam koleżankę, koło 50-100 facetów na koncie.. z żadnym nie miała orgazmu. seks daje mi satysfakcję.. w końcu to bliskość z facetem, którego kocham.. a że bez orgazmu.. trudno. ale podejście Twojej żony Pendzior jest naprawdę trudne do zrozumienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frustrujące jest też to, że nie chce podjąć wyzwania by dążyć do niego w jakikolwiek sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to
no właśnie... ja nie mam orgazmów, ale dopóki nie spróbuję wszystkiego, nie będę się poddawać.. szukam nowych "technik", tabletek, czegokolwiek... nie wiem, jak można nie mieć orgazmów i nie czuć potrzeby, żeby ten cud się jednak kiedyś zdarzył..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziolistonosz
a ja poznałem tu na kae dziewczyne z która sie spotykałem potem dwa lata. Męzatka mąz ciągle na delegacjachi jak juz był to szybki seks spust i spać,i stwierdził ze ona jest niezdolna do orgazmu .A ja jezykiem doprowadzałem ją do orgazmu na kazdej randce haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest duzo
fajnych samic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edziolistonoszu sugerujesz, aby jego żona zaliczyła skok w bok?przecież Pendzior pisał, że to przerabiali, ona nie chce o tym słyszeć...nawet gdyby się już zdecydowała, w tych okolicznościach (świadomość, że ma męża, dziecko z nim), też pewnie byłaby zablokowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazplmedcokn
I co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowa się odbyła w dość napiętej atmosferze. Potrzebna była terapia wstrząsowa. Okazała się nad wyraz skuteczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wam pogratulowac
topiku. genialny. Pendzior--- to tak jakbym czytal o sobie i o swoim zwiazku. A szyb towarowy to juz mnie zagial doszczetnie z ta miloscia braterska... po prostu jakiegos olsnienia dostalem. dzieki serdeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyb windy towarowej
Pendzior napisz coś więcej. Jak przebiegła rozmowa, do czego doszliście. Kolego powyżej dlaczego Cię zagięłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wam pogratulowac
ja mam kilka teorii dlaczego jest tak jak jest, tzn jest podobnie jak pisze pendzior. a zagielas mnie dlatego ze jeszcze o tym nie slyszalem a rzeczywiscie ta teoria ma cos w sobie jest jakby dopelnieniem tego co wiedzialem wczesniej.dzienx jesli chodzi o rozmowe Pendziora to ja mialem takich/podobnych masa i zawsze po nich sie poprawialo. z tym ze tak jak sie poprawialo tak szybko sie konczylo i nastepowal bardzo szybki powrot do sytuacji wyjsciowej. Kobiety ( nie wszystkie, moja zona tak) traktuja sex bardzo instrumentalnie. potrafia byc namietne, gorace jesli maja jakis cel ktory dzieki dobrej milosci sie rozwiaze np. dlaczego sex po klotni jest taki inny, goracy? kobieta chce sie zblizyc do meza, moze przeprosic, moze cos udowodnic ale nie robi ciagle tego z czystego pragnienia sexu tylko instrumentalnie cos przez sex osiagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyb windy towarowej
seks po kłótni, szczególnie jeśli kłótnia jest o ten seks właśnie jest lepszy, bo kobieta chce udowodnić mężczyźnie, że on nie ma racji pewnie w kłótni zarzucił jej oziębłość, brak uczucia, itd. więc ona chce udowodnić, że on się myli poza tym pewnie też się trochę boi i na chwilę trzeźwieje, że jeśli ona nie będzie spełniać męża seksualnych pragnień, zrobi to inna kobieta chce też zakończyć spór i dlatego się po kłótni stara ale szybko zapomina i wszystko wraca do normy chociaż może nie tyle zapomina, ile jej się zwyczajnie nie chce, następują wydarzenia dnia codziennego, drobne zdarzenia, które nastawiają kobietę do mężczyzny negatywnie i kobiecie przestaje się chcieć już go zadowalać, na zasadzie "ty mi nie, to ja ci też nie" to jest droga, po której idąc celu ani kobieta ani mężczyzna nie osiągnie długo nią szłam, za długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wam pogratulowac
a jeszcze dodam cos od siebie. ze te orgazmy badz ich brak to nie tak do konca. moja zona ma orgazmy za kazdym razem kiedy sie kochamy, mi po prostu zalezy na tym zeby kobiete zadowolic i bez tego sam nie jestem do konca zadowolony z siebie. czasem ma dwa, np jeden jezyczkiem drugi pochwowy. I jakos nic to nie zmienia. Jak bylem mlodszy to to olewalem i po prostu robilem swoje, ale teraz po 12 latach malzenstwa i 15 latach zwiazku narasta u mnie frustracja ze ona jak piszecie daje bardziej ochoczo kiedy jest wesola, mniej kiedy jest smutna ale nie robi tego z czystego pragnienia sexu tylko z dobroci do mnie albo zebym sie odchrzanil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wam pogratulowac
szyb windy towarowej--tak jest jak piszesz, ze kobieta sie stara a potem nastepuje powrot do rzeczywistosci bo zycie codzienne bo to bo tamto. Jednak ciagle jest to tak ze facet chce sexu dla sexu a kobieta chce sexu zeby cos osiagnac. Podejrzewam ze u Pendziora sie poprawi na chwile i potem sie znowu spierdoli. Pozatym kobieta jest tak skonstruowane ze gdy szuka meza, mysl przewodnia to taka aby facet mial jaja, zawod, kase zeby mogl zapewnic jej i jej dzieciom byt lub ze rokuje na takiego. sex sluzy jej zeby go uwiazac. potem kobieta osiaga stabilizacje i rozglada sie swiadomie badz nieswiadomie za kochankiem ktory posiada proporcjonalna budowe, niski glos, pozadny sprzet, ladna twarz, biale zeby itd itp. taki maz nie jest od sexu tylko od zapewnienia bezpieczenstwa. Dlatego tez Pendzior ma tak przesrane jak ja. Nic nie dadza wypady na weekend, kolacje przy swiecach, prezenty (mam siano na zbytki) najwyzej kobieta da chetniej ale nie dlatego ze chce tylko dlatego zebym sie odczepil. reasumujac orgazmy i prezenty czy kolacje nic nie zmienia...blad polega na tym ze mamy monogamie a czlowiek jest poligamiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znajdź sobie kochanke mlodsza (jeśli piszesz ,że ona szuka kochanka o białych zębach ), zostaw żonę na kilka dni ,tygodni może będzie miała czas na przemyslenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyb windy towarowej
wybacz, ale te orgazmy, to pewnie w większości udawane jeśli kobieta nie ma ochoty na seks, to osiągnięcie orgazmu bez woli seksu wydaje się mało prawdopodobne nie ma ochoty na seks w głowie, to jej ciało też nie reaguje więc udaje, właśnie dla mężczyzny przyjemności i uwierz mi, kobiety potrafią świetnie udawać i naprawdę nie piszę tego ze złośliwości, ale żeby Was trochę otrzeźwić bo dla mnie stwierdzenie"ma orgazm za każdym razem, wiem że nie udaje, bo coś tam" a potem napisanie, że seksu nie lubi, jest czymś nielogicznym jeśli coś mi sprawia przyjemność to do tego dążę, tym bardziej, jeśli jest to orgazm, wiadomo, jaką przyjemnością będący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szyb windy a jakie ty widzisz rozwiazanie twojej sytuacji ? dużo ciekawej analizy -czas na wnioski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyb windy towarowej
cukierek29 to nic nie da, Twoje rady na nic się zdadzą jedynie co, to może z kochanką seks będzie satysfakcjonujący ale zostawienie żony na kilka dni nic nie da, tylko jeszcze pogorszy sytuację, bo zacznie mieć pretensje i podejrzenia i tylko mniej się będzie jej chciało ofiarować seks mężowi poza tym, abstynencja seksualna nie działa na kobiety tak jak na mężczyzn, możesz kobietę zostawić i nawet rok czekać, a sama nie przyjdzie no chyba że się przestraszy i przyjdzie z obowiązku, ale nie z woli seksu przykro mi panowie życie jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wam pogratulowac
hehe ja tez mam biale zeby, podalem tylko przyklad. latwo mowic, znajdz sobie kochanke, w obecnej sytuacji spolecznej to oznacza koniec zwiazku - rozwod. to ze jej nastawienie do sexu jest takie a nie inne nie oznacza ze chce rozwodu albo ze mi ogolnie jest zle w zwiazku. to jest forum erotyczne i rozpatrujemy tylko ten watek cukiereczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyb windy towarowej
ja się rozstałam cukiereczku29 innego rozwiązania nie znalazłam mogłam nadal okłamywać męża, że go kocham chociaż to nawet nie było kłamstwo, bo ja go kocham, ale źle nie seksualnie i mnie też taki seks z nim nie satysfakcjonował nie mógł dać mi takiej radości, jakiej od seksu oczekuję oczywiście nie tylko z powodu samego seksu się rozstałam, są też inne przyczyny, ale tak będzie lepiej i dla mnie i dla niego, nie chcę mu psuć życia i nie chcę, by się męczył niespełniony ze mną po co to trochę boli, ale człowiek jest silny, podnosi się, zapomina, zaczyna sobie życie układać na nowo lepiej pocierpieć miesiąc niż całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szyb windy thx za odpowiedz a mieliscie dzieci ? czy znalazlas innego na jego miejsce ,czy jesteś z tym drugim szczesliwa ,czy już się znudzil też ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wam pogratulowac
szyb windy towarowej-- orgazmy ma prawdziwe jestem tego pewny na 100%. uwierz mi staramy sie wspolnymi silami zwiekszyc jej libido, rozmawiamy. Rok temu nauczylem ja sie masturbowac i dojsc samodzielnie i co... zrobila sobie dobrze przy mnie pare razy a potem przestala... nie cignie jej to.... moze przy kochanku by sie bardziej otworzyla? cukiereczku--rozwiazania nie ma, ludzie sa jacy sa, mozna probowac i miec nadzieje, sa takei kobiety ktore dopuszczaja meza raz na miesiac... o zgrozo. trzeba sie cieszyc z tego co sie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyb windy towarowej
nie widzę postów, posunę a potem odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazplmedcokn
Pendzior, możesz coś więcej napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×