Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stęsknionaa22

Czy ktoś tak jak ja czeka na swojego faceta aż wróci z zagranicy???

Polecane posty

Córka ma 8 lat?? a Ty też się tak cieszysz jak córka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stęsknionaa22
hahahhahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beacia s.k
moj dziś wraca za kilka godzin jakos ale wcale nie tęsknie \nie było go z 2 miesiace wręcz jestem wkurwiona ze wraca anów będzie się pałętał pod nogani i doprowadzał mnie do stanu kurwicy rozłąka umocniła mnie w przekonaniu ze go już nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej ośmiolatce urosły
nie ja się nie cieszę tak jak córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanienawiedzonaona
Hm.. powiem tak miałam chłopaka który pracował za granica, byłam tam 2 razy i powiem szczerze, że to prawda zdradzają jak mogą. Prawie wszyscy w jego otoczeniu zdradzali (zapewne on tez, ale nie chce o tym myśleć). Poznałam jednego faceta 40-letniego jeden z niewielu, który nie gadal ciagle o dupach i z tego co wiem nie zdradzal. Wytrzymal rok, a przed przyjazdem zony przespal sie z jakas stara 50-letnia baba. To co sie tam dzialo to była jakas zenada, tez mieszkali w malym miasteczku bez rozrywek, ale c jakis czas wybierali sie do Amsterdamu na dziwki, a w soboty jezdzili na dyskoteki i wyrywali panienki i przyprowadzali do hotelu. A jezeli jakas dziewczyna byla w hotelu to nie wazne jak wygladala, kazdy chcial ja przeleciec. Oczywiscie sa wyjatki, ale wierzcie mi lepiej, zebyscie byli razem. I to nie jest tak, ze w Polsce tez by zdradzili, bo jak to sie mowi okazja czyni złodzieja. Poznalam wielu ulozonych i zakochanych w zonach (ich rozmowy naprawde piekne 5, 10 czy 20 lat razem) a za chwile pytali sie mnie czy nie chcialabym poznac ich blizej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej ośmiolatce urosły
córka ma osiem lat, ale nie ukrywam że czasami mam go dosyć jak już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej ośmiolatce urosły
mój mąż to taki facet który raczej by nie zdradził (do końca nie jestem pewna), jak byłam to oni w weekend spotykali się w jednym domu i chlali do upadłego (także nawet gdyby chcieli zdradzić, to czym sflaczałym fiutkiem po alkoholu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej ośmiolatce urosły
oczywiście nigdy nie można być pewnym na 100 % to logiczne raczej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej ośmiolatce urosły
wiem jak to jest jak mąż wypije przy okazji, to nawet nie ma czym zabłysnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej ośmiolatce urosły
jeśli zdradza póki nie złapie za rękę, pozostaje mi ufać, jeśli zdradza oby mnie jakimś gównem nie zaraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stęsknionaa22
Mojemu facetowi szkoda by było kasy wydać na hotele, dziwki i inne rozrywki- Choć nie raz o tym myslalam. Wydaje mi się że to ja bym pierwsza jego zdradziła niż on mnie... Jestem bardziej skromna do romansów... Akle nie na tym żecz polega bo sie opamiętałam, a wyjazd pokazał mi jak bardzo go kocham i jak bardzo życie bez niego jest bez sensu. Różne mam mysli w głowie, ale on tak samo sie martwi czy cos złego ja tutaj nie robie. A i wydaje mi się że żeby wyrwać babe do łóżka trzeba znać w stopniu średnim język, on zna w podstawowym, wiec jest to jakaś szansa;) mieszkaja w 5tkę, tamci to alkoholicy, im chyba z tego chlania nie staje, 1 z tego co mój mówił chodzi do burdelu, a potem płacze że kasy nie ma, no cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stęsknionaa22
Pozatym jemu tez nie jest tam łatwo, pisał że jemu ta sytuacja tez nie odpowiada, że mieszka z pijakami, brudasami, że śmierdzi od nich, że jest ciasno, wiadomo że lepiej było mu tutaj, miał wszystko postawione pod nosek, choć nie mogę powiedzieć bo jak go o coś poprosiłam to nigdy nie było problemu, czy nawet jak widział naczynia brudne to pozmywał, to samo z podłogą czy z praniem. Codziennie robił śniadanie i dopiero gdy było obne na stole budził mnie, także nie mogę się zalić na niego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beacia s.k to czemu ejsteś z nim?? jak długo razem jesteście? masz kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu też byłoby szkoda kasy na dziwki poza tym nie jest za innymi babami rzadko kiedy się nawet za jakąś obejrzy czy coś w ogóle jakoś sobie go nei wyobrażam w takiej sytuacji;) oni mieszkają tam w kampach, choza tam na posilkji, prawie jak takie więzienie;) mają tam silownie, saune, basem i inne tego typu atrakcje wieczorami zawsze rozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanienawiedzonaona
Ja rozumiem wasze tlumaczenie tez tak robilam, ale kiedys moj byly opowiedzial mi, ze jego kolega uprawial seks z dziewczyna, a zadzownila zona on zeby nie bylo podejrzen odebral... ''tak kocham Cie, tak tez bardzo tesknie'' oczywiscie ten palant wszystkim sie chwalil... I tez wszyscy pili do upadlego, a na drugi dzien zarywali dziewczyny i jezyk nie jest wazny, bo za granica jest duzo Polakow, a czasami wystarcza podstawy, bo bywaja dziewczyny chetne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanienawiedzonaona
Ale powiem, ze sa wyjatki, wprawdzie ten chlopak byl krotko, ale pojechalismy kiedys razem na czerwona ulice i jedna z prostytutek Go zachecala, a on... popukal jej w szybe obraczka! Przyszedl do nas i powiedzial: '' szkoda, ze mam zone, moglem przyjechac tu wczesniej'' raczej bylo to w zartach. On poprostu nie zdradzal. Wiecej takich wyjatkow nie pamietam. Ale bylam pod wrazeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia --> Na razie nie zanosi się na jakąkolwiek zmianę. Może jeszcze doczekam się życia o jakim marzyłam jako 16-latka :P, zanim zapał zniknie :) ach dzieckiem być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holandia to wiadomo, ze rozrywkowy kraj;) wiec tez inna sytuacja no i naprawde nei ma co wszystkich do jednego wora wrzucac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanienawiedzonaona
Tylko, ze oni mieszkali w takiej malutkiej miescinie, a w kazdym kraju sa rozrywki, Holandia poprostu ma legalna trawe, ale tego typu rzeczy mozna dostac wszedzie. I tez uwazam, ze nie mozna wszystkich do jednego wora wrzucac, podalam przyklad wiernego faceta, tylko, ze takich jest niewielu. Warto zwracac uwage na swoich facetow czy cos sie nie zmienilo. Przesadna zazdrosc zabije zwiazek to jest oczywiste, ale mozecie mi wierzyc, ze faceci za granica sa zupelnie inni niz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stęsknionaa22
niektórzy faceci i kobiety mają swój rozum i rozsadek a niektórzy nie, życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też mi kiedyś opowiadał, że np jacyś tam koledzy jada do miasta na dyskoteke ale mojemu nie w głowie takie imprezy, woli sobie odpocząć i ew pójść do jakiegoś innego kolegi do pokoju albo jakiś kolega do neigo przychodzi wypiją se coś, pogadają i idą grzecznie spać przed snem oczywiście jeszcze rozmawiamy przez telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez myslałam,że mój mąż jest taki grzeczny...też przed snem długo rozmawiamy przez tel.A JEDNAK ! O innych mówi że niewierni,on niby taki święty.Co sie okazuje przez 8 mies. zdradzał z jedna i ta sama dz***ą.One tam aż sie proszą,a najczęściej są to polki,które maja własne rodziny,dzieci.Nigdy nie przypuszczałabym,że do tego dojdzie.Nie wierzcie dziewczyny swoim facetom...ja byłam taka naiwna.Dodam,że jesteśmy juz sporo po ślubie i mamy 2 dzieci....i nigdy nie wyobrażaliśmy sobie życia bez siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni wszyscy zachowują sie tam jak bezpańskie psy.I nie ma wyjątków...to tylko nam sie tak wydaje,ze mój partner jest inny.Znam wielu mężczyzn którzy pracują za granicą...połowa z nich zdradzai się do tego przyznaje a druga połowa milczy udając świętych.A tak serio to biorą w kieszeń 30 e.idą do burdelu i w wychodzą z tamtąd jak "młody bóg".Nie wierzcie...patrzcie na nich z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak.Pracuje w niemczech od 2,5 roku.Jak mówił przez półtora roku nie przeszła mu nawet taka mysl przez głowę.Ale póznij spotkał ja.Mąż mój byl kiedyś idealny...znajomi kiedy słyszą co się w naszym związku wydarzyło mówia;"niemozliwe,to człowiek po którym bym sie w zyciu tego nie spodziewała..niemożliwe nie on""A JEDNAK. Dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tak czytam i przeraziłam się lekko.. Ja ze swoim też dużo rozmawiam przed snem i dzwoni w ciągu dnia.. Ale niby jestem troszkę spokojniejsza dlatego, że jest tam ze swoim bratem i z moim wujem... Chyba też jestem zbyt naiwna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna Jagodzianka a Twój gdzie jest?? Kora myśle , że duże znaczenie ma też kraj w któym ktoś pracuje i ogólnie specyfika pracy dziewczyny nie p-opadajmy w paranoje! bo to może nam tylko zaszkodzić, nam i naszym związkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczony jest w Niemczech, dokładnie Hannover. Mieliśmy mieszkać tam razem ale zaszłam w ciążę i musiałam zostać w Polsce. On też by tam nie siedział ale pracuje w końcu na to, żeby było nam lepiej. W czerwcu mamy ślub i wesele, a fundamenty już stoją i czekają na dalszy ciąg. Nie chcemy nic od nikogo, on jest strasznie dumny i chce wszystko swoje.. Dlatego to tak ciągniemy.. Faktycznie czasami lepiej sobie nie wkręcać filmów, bo czasami życie zmusza do takich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna jagoda naprawdę głowa do góry:) nei zadręczaj się! spodziewacie się dziecka on na pewno jest z tego powodu przeszczęśliwy! myślisz ze chciałby to wszystko spieprzyć? przez głupi sex? jak często się widujecie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia ostatnio widzieliśmy się w święta, a teraz przyjedzie 14 marca. Średnio co 2-3 miesiące, bo jak tu przyjeżdża to też dużo kasy traci. Faktycznie, jak się dowiedział, że zostanie ojcem to płakał:) i czasami, aż wstyd się przyznać (bo mi też go brakuje) "pobawimy" się przez telefon, jak nastolatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×