Dlaczego facet ma czekać na kobietę, skoro z innymi do łóżka poszła od razu?

Przeciętny okularnik może mieć niezłą sylwetkę, niezły ubiór, niezłe okulary, jednak nie będzie wyglądał jak żelowany laluś z klubu. Na koncertach ciężko, tam się chodzi dla muzyki a nie poznawania kobiet. A tak mam, że lubię o kobietach godzinami dywagować. Nie biorę się za kobiety, bo widzę z jakimi facetami spotykają się kobiety wokół mnie, z mojego środowiska. Ja do tych facetów nie jestem podobny

ja nawet będąc ze swoim towarzystwem i unikając kontaktu z obcymi poznawałam ludzi mimowolnie, ale mówię raczej o koncertach rockowych itp a nie muzyki klasycznej jak dla mnie jesteś zdrowo pieprznięty z tymi swoimi teoriami i bez terapii na nikogo nie będziesz miał szans:)

A co zmieni terapia? Od terapii nie stanę się przystojnym prawnikiem z prawem jazdy, może prędzej stanę się też Benedyktem XVI, który wiedział kiedy ze sceny zejść i dam sobie spokój z kobietami :D Chodzę regularnie na rockowe koncerty, same dużo młodsze panny, zresztą panny z tych koncertów to nie mój typ

Ta... Jesteś inteligentny, dowcipny, kulturalny, porządny, miły, masz prezencje, dobrze się ubierasz, masz dużo polotu, poukładane w głowie, radzisz sobie w życiu i jesteś towarzyski... a nie masz 'panny', bo nie jesteś zniewieściałym prawnikiem z prawem jazdy :D :D Zastanów się typie, jak to w ogóle brzmi, na razie udowadniasz jedynie że jesteś pajacem. Jak bardzo ty musisz zaprzeczać rzeczywistości... Może rzeczywiście jakaś terapia by się przydała...

który ma dziewczynę i ma seks ;)

słowem wstępu; proponuje nie przekładać tego, co czujesz na głośno wypowiedzianą samokrytykę, bo takie zachowanie napewno nie doda ci męskości.Pomyśl trochę- może właśnie traktuje cie na tyle poważnie,że nie chce ryzykować i wyjść na "łatwą" w twoich oczach?! Skoro traktuje cie inaczej to pewnie coś za tym idzie. Z poprzednimi, którym "dała szybciej" przecież nie stworzyła długiego, udanego związku.Może teraz chce innego zakończenia,więc zaczyna inaczej

wiesz ale jak rzucisz kobietę która chce poczekać z seksem, to efekt będzie taki: nie będziesz miał seksu ani od razu ani też później :) ja np nie mogę jechać na hawaje to jadę to turcji albo nad bałtyk a ty ze swoim sposobem myślenia to nic nie będziesz miał. nie wspominając o tym że raczej żadna kobieta nie powie ci że zdarzyło jej sie od razu iść z kimś do łóżka. o co ci chodzi, nie wolisz mieć seksu trochę później niż wcale? cóż, twoja sprawa.

wróciłam właśnie z klubu :)

gdyby była mu obojętna to pewnie już by używał ,a nie skarżył się na forach.

Szczerze mowiac, jak juz pisalem to wolalbym dziewczyne ktora z nikim szybko do lozka nie poszla. Zreszta wole najpierw poprawic wyglad, a potem sie brac za kobiety. Najpierw lepiej poprawic muskulature i wyleczyc tradzik do konca

bo limi sie jej konczy i rozsadniej dobiera nowych facetow. nie ogladales filmu gdzie bylo ze kobieta ktora miala 20 fadcetow ma male szanse wyjsc za maz? moze ona jest juz na pograniczu;p

Przeciętny okularnik może mieć niezłą sylwetkę, niezły ubiór, niezłe okulary, jednak nie będzie wyglądał jak żelowany laluś z klubu. x Czyli chcesz wygladać jako oni :o ? żal

"Dlaczego facet ma czekać na kobietę, skoro z innymi do łóżka poszła od razu?" Cóż, przyczyn jest kilka, tych podstawowych. 1. Facet nie wzbudza w niej pożądania (przez swoje niemęskie zachowanie, ciotowatość, zbyt oczywiste wyrażanie potrzeb seksualnych lub co gorsza nie wyrażanie ich, unikanie kontaktu cielesnego). Kobieta czująca pożądanie nie "czeka", jako, że kobiety nie potrafią kontrolować swojego pożądania, kiedy już zostanie rozbudzone. 2. Facet nie ma opcji - bo gdyby miał to już by skrócił swoje "oczekiwanie" przez seks z inną kobietą. Traktuje potencjalny sesk z kobietą jako nagrodę i daje to po sobie poznać. 3. Jest tamponem emocjonalnym i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Tak czy siak taki związek jest bez przyszłości dla obu stron. 4. Prozaiczna przyczyna - kobieta aktualnie sypia z innym, spotyka się z innym jednocześnie, a "czekający" facet jest raczej niskopriorytetową opcją w jej seksualnym asortymencie. 5. Wpadł w szufladkę "prospekt na i kobieta nie chce aby pomyślał o niej, że jest łatwa. Może zapomnieć w ew. wspólnej przyszłości o lodzikiach i innych perwersjach. 6. Swoim zachowaniem, słowami (najczęściej nieświadomie) "czekający" facet ocenia seksualne zachowanie kobiety. Kobiety nie lubią być oceniane pod tym względem, boją się, zę facet przypnie im łatkę nierządnicy. To takie podstawowe I co najważniejsze. Facet nie ma czekać na kobietę, nie musi. Jego potrzeby może zaspokoić inna kobieta, ale patrza p. 2.

Ma być "prospekt na poważny związek".

Rzeczywiscie prawda o okularnikach....facet byl tak nudny ze nawet jego duzy penis mnie nie przekonal aby z nim dalej byc...zero chemii z mihej strony.

Na koniec brutalne, ale rzeczywiste podsumowanie dla autora: Prawda jest taka, że pod względem seksualnym dla danej kobiety jesteś gorszy. Przyczyna tkwi w Tobie.

U mnie byl punkt 1 i 3.

Nie chciałbym wyglądać jak żelowy laluś, ale niestety tacy mają powodzenie wśród kobiet. Ja wolę swój styl, ale przez to się kobietom nie podobam

oni mają a ty nie masz, jesteś nieatrkcyjny dla kobiet; i tyle

Nie moja wina, że dzisiaj jest moda na klubowych modnisi. A akurat kobietom się całkiem podobam i niektóre same mnie zaczepiały, ale raczej widziały we mnie po prostu normalnego chłopaka, który może nie jest jakimś babiarzem i ma coś więcej do zaoferowania. A ja szukam takiej, którą będę naprawdę podniecał

Ale tak naprawdę to zacznę szukać dopiero jak wygląd poprawię

Wiercidełko fajnie to opisałeś. Zwłaszcza zgadzam się z punktem 5. Jak dziewczyna dużo zwleka to jest też często wynikiem jej cnotliwej i pruderyjnej natury, a wówczas nie spodziewałbym się spektakularnego, namiętnego i pełnego emocji życia seksualnego. Ot taka kłoda... Dlatego fajne sa dziewczyny co nie kombinują miesiącami jak tu nie wyjść na łatwą... Dziewczyna, która idzie do łóżka z pewnym siebie, przebojowym, inteligentym i zadbanym facetem co coś sobą reprezentuje i który jej się podoba nigdy nie będzie w moich oczach łatwa. Dziewczyna łatwa to taka, która łajdaczy się z byle obszczymurem, pijakiem, ćpunem, drechem bez szkoły i to po jednym piwem. Sorry, ale ja nie powiem o dziewczynie, która poszła ze mną szybko do łóżka że jest łatwa - nie będę obrażał jej i siebie :-)

Dragon Casanova, o to właśnie chodzi. Co innego jak facet ma poziom, co innego jak niby inteligentna panna idzie do łóżka z jaskiniowcem albo troglodytą

Ale tak naprawdę to dałbyś spokój tym 'pannom', co? Niektóre nie bawią się w kurtuazję przy spławianiu

A dlaczego miałbym nie szukać partnerki seksualnej?

A dlaczego miałbyś takową znaleźć? Przecież musiałbyś ubierać się jak gej i skończyć prawo. Ewentualnie nosić dres i nie mieć zębów. Stracony jesteś.

Dlaczego mam być gorszy? Weź jeszcze poprawkę, czy jesteś tak dobry jak inni. Mniej dystans do siebie... Ja mam takie podejście, że moje starania zmierzają w kierunku seksu, ale jak go nie ma tygodniami to nie ostudza to moich zapendów. Wycofuję się wówczas gdy nie widzę żadnych oznak, że dziewczyne pociągam i nie wzbudzam w niej pożądania. Ale fakt, że jeżeli nie wyląduję z dziewczyną w łóżku po 2-3 miesięcy to zaczynam się powoli wycofywać. x Ja mam na to sposób taki, że bardzo często spotykam się z 2 a nawet 3 dziewczynami na raz. Jest to dobra metoda, bo mam alternatywę na tekst powyżej. że "wycofując się nie masz seksu i tak". Ja patrzę nieco emocjami i staram się wyczuć te dziewczyny i siebie, w którym kierunku zmierza nasza interakcja. Na pierwszy ogień idą księżniczki co nic nie wnoszą w zbudowanie jakiegoś związku - są nastawione roszczeniowo, kombinują, manipulują a tak na prawdę mają Cię w dupie. Potem panny cnotliwe i pozbawione jakiejkolwiek emocjonalności i potrzeby bliskości... Na placu boju zostawiam najczęściej fajne kobitki o które myslę, że warto powalczyć :-)

Uważam, że nadaję się do związku, ale takiego bardziej z rozsądku, w którym dziewczyna bym mnie ceniła za to kim jestem, a niekoniecznie opartego na pociągu fizycznym i namiętności

Kiedy w związku ceni się osobę za to jaka jest, to zazwyczaj chce się z nią uprawiać seks, mimo jej sporych wad. Kiedy ceni się osobę za to jaka jest, a nie chce się z nią uprawiać seksu, to takie coś nazywa się przyjaźnią zazwyczaj...

Może być związek w którym życie seksualne jest, bo jest, ale nie ma wielkiej chemii i dzikiego pożądania, związek nie opiera się na fizyczności i namiętności, seksualność nie gra w nim pierwszych skrzypiec