mam ochotę na chwileczkę zapomnienia......

To fakt, ja tylko nie lubię zimna, deszcz może lać. W zeszłym roku jakoś wracałam z pracy lało, to było lato i kurcze zaczęłam tańczyć na ulicy deszczową piosenkę podśpiewując. Miny przechodniów na widok podstarzałej pani tańczącej na ulicy - bezcenne :D Bardzo lubię deszcz, jak jest ciepło.

Hm sam chętnie bym zobaczył taką akcję :D:D Kiedyś miałem w ciepłym deszczu bardzo romantyczną( i nie tylko) randkę :)

Nie wiem czy to coś ciekawego, taki widok :) Mi na pewno było przyjemnie. Widzę światełko w tunelu, powinnam się wyrobić. Nie lubię romantycznych uniesień, więc dla mnie taka randka to nic ciekawego. Podobno kobiety są romantyczkami, a mi ciężko spotkać nieromantycznego mężczyznę :P

Uważam ,że w każdym jest coś z romantyka,który często mylony jest z osobnikiem płaczliwym ,roztkliwiającym się nad byle pierdołą itd itp :D

Ja jestem skrajnym romantykiem. Potrafiłem 1 kwietnia odwiedzić Oleńkę, wejść do jej domu i ją obudzić jak spała po obiedzie. I naturalnie będąc po raz pierwszy w jej domu, znajdując jej adres za pomocą google.

Pewnie każdy coś ma, jednak nie lubię jak facet zasypuje mnie słodkimi wiadomościami, mówi na mnie kotek, myszka, czy inny epitet zwierzęcy. Czy chce oglądać filmy romantyczne, lub kolacje przy świecach. Nie lubię tego, dlatego uważam, że jestem mało romantyczna. :)

Choć może po prostu nie spotkałam "pana właściwego" który by we mnie rozbudził taką romantyczność, nie wiem. Zdecydowanie wolę zamiast kolacji przy świecach, zagrać w karty czy jakąś dobrą planszówkę fantasy, lub scrable :P

Powiem raczej ,że po prostu nie lubisz wyświechtanych sposobów spędzania wspólnie czasu. Ot taki indywidualista z ciebie i tyle :D

WomanInTheFog, mam teorie na twój temat.

Haha Czarny zamieniam się w słuch :D

Dawaj Czarny pośmiejemy się :D

Jesteś mężatką. Twój mąż zapierdala w Anglii czy Norwegii, żebyś dobrze żyła, a ty udajesz, że nie możesz znaleźć pracy i całe dnie tutaj siedzisz.

Eee rozczarowałeś mnie, myślałam, że coś nowego do stopki będzie :( ale wiesz co, jest tu jedna osoba na forum co mnie zna w realu ( żeby nie było zna mnie od paru lat, więc wcześniej niż pojawiłam się na kafe) Jak znajdziesz tą osobę to możesz ją zapytać jaka jest prawda, bo widzę, ze ciekawy jesteś :P

Jesteś puszczalską dziewicą.

Dziewicę w stopce masz chyba ode mnie?

Dobra ja teraz muszę przedstawić projekt, więc zaglądnę tutaj później, możesz wymyślić coś oryginalniejszego, bo już dawno stopki nie rozbudowywałam :)

Wiedziałem ,że wypali jak Filip z konopii :D:D:D:D:D:D:D

Oj tam Woman, wiemy, że teraz poszłaś na zakupy, a nie projekt robić. Jeszcze masz kasę, bo mąż pewnie 1 dnia miesiąca wysyła.

Mnie to też nie pasuje, wszystko wszystkim, ale takiej pracy nie ma, gdzie się siedzi całymi dniami na kafeterii, nawet chyba w urzędzie aż tak opierdalać by się nie szło, aby cały dzień siedzieć na kafe, czytać i ciągle z kimś pisać. Do tego co by jej nie zapytać, to wszystko robiła, zna się na elektryce, budowlance i cholera wie na czym i w tych zawodach pracowała, dla mnie to jakaś wieka ściema i tyle. Ona chyba myśli że budowlanka to prosta robota, tym bardziej elektryka... Dla mnie to wszystko ściema jak huj, rozumiem że jeden dzień się popierdalać w pracy, nawet dwa dni, ale kurwa normalnie to jest niemożliwe, aby człowiek całymi dniami na necie siedział i mówił że jest w pracy, tak dobrze to chyba nawet za komuny nie było, a co dopiero teraz w dodatku w prywatnej firmie, taka firma dawno poszła by z torbami, jak by takich pracowników mieli, do tego za jeden jakąś usługę, to by musieli kasować gigantyczną kasę, bo przecież pracownikowi trzeba zapłacić, a jak on prace kilkugodzinną wykonuje przez cały miesiąc, to trudno aby była to firma która przynosi dochody....

Do tego normalny człowiek jak wróci z pracy i mieszka sam, to musi sobie ugotować, posprzątać trochę dom, pranie zrobić, a nie od razu na net i siedzieć cały dzień na necie, wieczorami pisać że się właśnie wróciło i dalej pisze się na kafeterii... A gdzie sprzątanie, gdzie pranie, gdzie przygotowanie obiadu, kąpiel itp? Ściema jak huj z tą WomanInTheFog.

dopiero teras zescie zauwazyli ze kokotka sieje ferment? bystzaki:D

Zwiad nikt nie karze Ci ze mną rozmawiać a już tym bardziej wierzyć w to co piszę :) Owszem dużo rzeczy robiłam w życiu, bo skoro jestem sama to muszę sobie sama radzić i wiele umieć, także sprawy typowo męskie. Fakt wychodzę z domu o 7 rano wracam koło 18, czasem 19 lub później. Więc nie siedzę w pracy cały czas na necie, licząc ostatniego posta dzisiaj koło 12 to faktycznie cały dzień. Chyba macie PMS bo znowu zaczynacie się mnie czepiać. Czy to dziwne, że człowiek robi wiele rzeczy na raz? Zresztą nie widzę sensu się przed wami tłumaczyć, bo widzę, że zmierzacie do takiej same j awantury jak na poprzednim topiku. Ciekawe co wam przeszkadza, że sobie tu normalnie rozmawiam, no chyba, że wam sie nie podoba iż nie wyzywam was jak pozostali, to przykro mi ale tego nie będę robić.

jak krolik z kapelusza, chcesz i masz :D

POnieważ znam osobiście WITF i ja lubię to potwierdzam wszystko co pisała o pracy a także innych umiejetnosciach. Uważam temat za zamkinety. Szczegółów nie podaje bo to prywatna sprawa każdego.

ic zamykac swoje tematy

Woman, mam sprawę, masz GG?

Co Czarny chcesz teraz po mnie jeździć na gg? Jak masz sprawę to pisz tu, ewentualnie na ogólnie dostępnego maila w moim profilu.

Ale to sprawa intymna, może wyślę Tobie swoje GG i napiszesz?

Hej zomo, dzięki :)

Czarny a jaką Ty możesz mieć do mnie sprawę intymną? Jak powiedziałam możesz napisać maila, ale tylko w normalnej sprawie.