Czy warto wrócić do Polski?

Mieszkam za granicą już 5 lat, dokładniej w Irlandii.. Niedługo kończę szkołę i się zastanawiam nad studiami w Polsce. Poszukałam trochę informacji na ten temat w internecie i tylko znalazłam odpowiedzi typu 'nie ma po co wracać, w Polsce nic nie ma itp.' Piszą to osoby mieszkające w Polsce, i tak na prawdę nie wiedzą jak jest za granicą. Mam tu przyjaciół itp, ale mimo wszystko tęsknie za krajem. Jak sądzicie? Warto

jak tesknisz to warto :)

Mi tez kazdy odradza a ja i tak wiem,ze wroce :)

Nie warto, tu jest coraz gorzej, też za jakiś czas stąd uciekam.

i nie musisz pracowac, a tesknisz za rodzina. W Polsce bieda, wszyscy smutni. Niedlugo bedzie protest by obalic rzad

Nie wracaj na stałe, posiedzisz tu trochę to tęsknota zaraz Ci przejdzie. Sama zorientujesz się, że nie ma po co tu siedzieć, chyba, że chcesz pracować do 67 lat za marne grosze i nie będzie Cię na nic stać

mam kilkoro znajomych, którzy wrócili do Polski, za pieniądze zarobione w Anglii pootwierali firmy, które popadały im po kilku miesiącach i z podkulonym ogonem, bez kasy, z długami zaczynali w Anglii od początku

W Anglii też nie ma cudów, z pracą bardzo ciężko, a jak jest to za śmieszne pieniądze - za minimalną, a ta starcza tylko i wyłącznie na opłacenie małego pokoiku, jedzenie i bilet, bezrobocie rośnie itd.

ggg londyn właśnie, wy wszyscy myślicie że za granicą są cuda, a tak nie jest, nie jest wcale lepiej niż w Polsce. Przecież w Polsce też niektórzy kase mają, tu tak samo jest, niktorzy maja szczęście.. Lecz mimo wsyztsko boję się wrócić na studia do Polski bo mogę sobie nie poradzić, mimo wszytsko poziom nauki tu jest niższy

heheheh poziom nizszy jasne, no chyba ze mowimy o medycynie czy prawie. Studiowalam w UK teraz robie magisterke w polsce. Wizja jaka mialam o polskim systemie edukacji wyzszej padla w momencie pierwszego egzaminu (gdzie wszyscy wyjeli zeszysty i zaczeli na legalu sciagac- prosze cie...). A ucze sie w dosc niezlej uczelni, gdzie wiekszosc wykladowcow jest z PANu albo UW. Mieszkalam za granica 7 lat w roznych krajach, powrot do PL to najwiekszy blad mojego zycia, tesknic sobie mozna ale proza zycia potrafi dobic niestety w naszym kraju (od razu mowie ze nie chodzi o dochody). Mam kolezanke taka jak ty, wyjechala za granice jak miala 8 lat,(kanada) cale zycie tesknila za polska. POnad rok temu ktos musial wrocic do kraju zajac sie dziadkiem. Kolezanka sie zglosila ze ona pojedzie, bo i tak chciala wracac, razem studiujemy. Pierwsze 3 miesiace cieszyla sie, teraz odlicza czas do obrony zeby jak najszybciej stad wyjechac. Nie rozumiem po co utrudniac sobie zycie w imie sentymentow...

do polski to mozna wpasc na dwa tygodnie objechac znajomych badz zrobic sobie wyciezke w gory ...na stale ? w imie tesknoty ? haha nie dziekuje - hejterstwo, przestepczosc , smutni ludzie, sponsoring, bezrobocie i glodowe pensje....

jezeli tylko mozesz to nie wracaj-PL byla,jest i bedzie biednym krajem.Dzis bylam u lekarza w przychodni po recepte [choroba przewlekla],aby dostac lek refundowany musze isc do specjalisty po pismo uprawniajace mnie do tego leku.Mam skierowanie,nie wiem w jakiej innej przychodni przyjmuje ten specjalista i czy w ogole bede przyjeta.Inna droga to lek pelnoplatny-roznica duza.Tak wielkiej biurokracji to nie bylo za komuny. Takich kwiatkow z dnia codziennego mozna przytoczyc tysiace ot dzis mialam wizyte zrozpaczonej pani ,chodzacej po domach i zebrzacej o kase na lek [5400zl miesiecznie] dla corki-studentki,noz sie w kieszeni otwiera. To jest kraj przegrany,smutnych,czesto zrozpaczonych ludzi.Nie mozna,jezeli sie ma serce,tu byc szczesliwym nawet majac pieniadze-przynajmniej ja nie moge spokojnie "jesc"jezeli widze ludzi grzebiacych w smietniku

za granicą też już nie jest już tak dobrze jak wy wszyscy tutaj myślicie. Mimo wszytsko mam zamiar wrócić do Polski..

cytrynko,mieszkalam w Dublinie i sie nie dziwie,wytrzymalam tam ok 2 lat i musialam wrocic ....po to,aby znow szybko wyjechac z PL-zycze powodzenia

No wiem ze niby w Polsce nie jest najepiej? ale chyba az tak zle nie jest.

Cytrynko w Polsce jest inna mentalność ludzi. Narzekają, a bo mają i na co, ale są tez i tacy co mają i żyje im się dobrze. Wszystko zależy od Twojego pomysłu na życie, charakteru, osobowości.Od tego ile potrzeba Ci do szczęścia. Jesteś bardzo młoda, nawet jeśli wrócisz, a potem zmienisz zdanie, to przecież zawsze możesz spakowac manatki i powrócić do Anglii. Będziesz mogła przerwac studia i zacząć inne gdzie chcesz.To nie jet wyścig, to Twoje życie i Ty musisz decydować. Zresztą myślę, że juz decyzję podjęłaś;)

przepraszam nie Anglii a Irlandii

Nie oszukujmy się, bo w Anglii też nie jest cudownie, jeśli pracuje się na sprzątaniu, w fabryce, restauracji i tym podobnych za minimalną lub niewiele więcej. Wegetacja i tyle. Z pracą krucho, a jak jest to za śmiesznie niskie pieniądze...Koszty utrzymania wysokie, ciągle coś drożeje...Jedynie ludzie z dobrą pracą i zarobkami mogą tu normalnie żyć, lekarze, informatycy itd.

jak masz w kogoś,aby pomógł ci załatwić pracę to jeszcze można wrócić,jak nie to tu z pracą też trudno.O za granicy się nie wypowiadam,bo nie byłam.

Ale co mają tu do gadania ludzie? Co oni mogą? to nasz rząd nas załatwia i to oni powinni dać ludzią prace,a nie zabierać.

chyba macie racje ze ja juz zdanie podjelam, zawsze moge tu wrocic, ale skad jest pewnosc ze znajde tutaj tez prace po studiach!? nie ma, nie jest juz za granica tak kolorowo.. a Polacy lubieja narzekac, siedza w Polsce caly czas i mysla ze gdzie indziej jest lepiej.. a po 2 chcialabym w koncu byc z normalnym chlopakiem..

lubia jak juz panienko

kazdy duzo mowi a malo wie...jestem w uk 10 lat mam stalo prace i maz dobrze zarabia jestem nawet w stanie odlozyc troche kasy ale tu teraz tez zaczyna byc coraz gorzej pracy coraz wiecej a placa ta sama i wiek emerytalny to 67lat,sorki 65 ale za 2 lata bedzi e67....mam syna ktorego marze zeby poslac do szkoly w pl.bo tu przy tych angielskich dzieciach to sie nauczy palic i cpac.......pieniadze to nie wszystko ,wiem ze bez nich ni eda sie zyc ale wszyscy mysla ze w angli to kazdy zarabi a20tys.....moje zdanie wracaj bo ja tez mam taki zamiar!zawsze mozesz tu wrucic!

Kazdy tak narzeka na ta Anglie, to po co Wy jeszcze tam siedzicie

Moim zdaniem warto jechac na studia do Polski, przynajmniej sa za darmo. Postudiuj, zobacz jak Ci sie podoba w Polsce i potem zdecyduj gdzie chcesz mieszkac.

Post z 23:46 najlepiej obrazuje jaka elyta :D wyjechała do UK. Niektórych powinno się cofnąć do podstawówki, bo chyba przechodzili z klasy do klasy na litość albo po znajomościach ;)

ona ma STALO PRACE-PADLAM

Tez się zastanawiam, od roku jestem w Austri (Wieden). U mnie to kwestia zawodu wyuczonego - tu nie mogę go wykonywać. Z drugiej strony poza pracą nie mam tam już nic i nikogo. Tutaj mam przyjaciół i spokojne życie.

Akurat Polske z Austria dzieli jeszcze wieksza przepasc niz z UK. Mam tam znajomych Polakow, w wieku moich rodzicow i zawsze jak sa w Polsce (kupili tutaj sobie male mieszkanko), to tylko sobie nerwy psuja.

Koleś piszący o wyjęciu zeszytów na egzaminie.... hohoho. Ja skończyłam zaledwie uniwerek w Olsztynie, a przez 5 lat studiów nie zdarzyło się przyzwolenie na tego typu ściąganie. Poza tym myślę, że jak teraz nie wrócisz do Polski to wrócisz za rok, dwa czy pięć, bo ZAWSZE ta tęsknota będzie siedzieć ci w głowie. A czy warto wrócić? Z mojego punktu siedzenia nie warto było mi Polski nawet opuszczać, a miałam propozycję, ale nie poświęciłam wszystkiego co znam w imię wiecznej tęsknoty. Większość ludzi narzeka na raj, na rząd, na sytuację. Ja sadzę, że aktualnie jestem mało zarabiającym nikim, bo za mało sobą reprezentuję, a nie że to system jest zły i mnie nie docenia. Dlatego na razie próbuję coś z sobą zrobić i cieszę się na piwkowe spotkanie w następny weekend z kumplami, dobrze że mam na te kilka piw.