IDZIE WIOSNA !!!Jutro startuje z dietą, kto ma ochotę się przyłączyć?

pa pa Angel bede tesknic;(

I ja lecę , papapa!

bede w sobote moze ktos tu bedzie

spijcie dobrze, Fit jestes jeszcze???

cześc dziewczyny! wczoraj mnie sen zmożył po rozmowie z Mamą... cały czas pyta czy napisałam juz pr.mgr i kiedy się będę bronić, i czy R. to napewno ten, męczą mnie zawsze te rozmowy, wiem że Mum chce dobrze, ale nie lubie trybu rozkazującego :/ Halinka - byłam w Chicago :) jak dla mnie najlepsze wakacje w życiu, ale nie wyobrażam sobie życia na stałe tam, mój facet jest zachwycony Stanami i gdyby tylko miał wize to mówi że by się nie zastanawiał, dziewczyny wiedzą jak na lubelszczyźnie jest z pracą... piję właśni kawkę, ważenie dopiero w poniedziałek mam :) dziś cały dzień sprzątam - Angel, zazdroszczę że zrobiłaś to już wczoraj :P może zrobię sobie jednodniowy oczyszczanie na koktajlach i herbatkach, no i marynuję dziś mięso na jutro :) jak sprzątam to jestem tym tak pochłonięta że zapominam o jedzeniu, bo chciałabym mieć już wszystko zrobione i gotowe :) miłego dnia!:)

cześć laseczki Halinka - wielka szkoda że Cię nie będzie, ale mam nadzieję, że w weekend jakoś trafimy na siebie. Jutro miałaś odpoczywać i chyba się uczyć na ten test,tak?:) Dziewczyny - no zważyłam się i to co dziś zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania, nie wiem czy to nie jakiś chwilowy szybki spadek. Waga wskazała - 57,5 kg ! - na razie stopki nie aktualizuję, dopiero jak się to utrzyma parę dni. Wczoraj co prawda wieczorem było ok 58 z groszami a tu rano taka niespodzianka. Ale to też dla mnie znak, że muszę brać się ostro za upiększanie ciała, ujędrnianie, opalanie itp. Bo jak osiągnę upragnioną wagę to chcę wyglądać super. A póki co jeszcze daleko do ideału :P i te nogi najgorsze.. Ufff ale dużo już za mną..Jeszcze w grudniu to było dla mnie nierealne że kiedyś znów ujrzę 5 z przodu. Miłego dnia :) ja przed pracą lecę na jakieś zakupy, może zrobię sobie na weekend sałatkę grecką albo jakąś inną.

Angel! cieszę się razem z Tobą!!! szał :D gratuluje i trzymam kciuki za nas wszystkie!!! :)

Angel, gratuluję serdecznie. jestem z Ciebie dumna (: Halinka, miałaś rację! będziemy świętować, waga wskazała 0,5kg mniej! jestem taka uradowana. już coraz bliżej ujrzenia 4 z przodu.

Angel gratuluję serdecznie :-) i już masz dobry dzień mimo tej pieprzonej pogody ( u mnie znów padał śnieg :-( ) Ja się ucieszyłam, jak spojrzałam w lustro dziś bo już nie wyglądam jak zapita menelica :-D oczy już nie są tak spuchnięte i czerwone. Obudził mnie listonosz i bez zażenowania otworzyłam mu drzwi bez makijażu ( w sumie przez najbliższe kilka raz ciężko będzie o mnie powiedzieć, że jestem "bez makijażu" :-D ). a zaznaczę, że maluję się przez połowę mojego życia dosłownie i czarne kreski na oku to niezmienny element mojego wizerunku, nigdy nie pokazuję się bez makijażu a nie znoszę go robić :-D no i problem rozwiązany :-P powód do zadowolenia jest, więc też można powiedzieć że dzień dobrze zaczęłam :-) popijam sobie teraz herbatę pu-erh , a potem biorę się za porządki i ćwiczenia. Dziś będzie wspomniana wczoraj ( ANGEL!!! kusiłaś niczym devil :-D ) jajecznica, potem makaron orkiszowy z tuńczykiem. miłego dnia!

a propos tego listonosza - przyszły mi dwa paski, takie zwykłe najzwyklejsze do jeansów wszystko fajnie tyle że sprzedawca się pomylił i wysłał mi większy rozmiar. Mogłabym wymienić, ale to zawracanie głowy. Na stronie przedmiotu była informacja że samodzielne skracanie paska to banalna sprawa, bo jego końcówka jest połączona ze sprzączką śrubką, wystarczy śrubkę odkręcić, uciąć nadmiar paska, zrobić dziurkę i przykręcić sprzączkę z powrotem. Brzmi dziecinnie prosto, wiem... Ale trochę się boję, że w praktyce to nie będzie takie łatwe i popsuję paski. Robiłyście już kiedyś taki zabieg skracania? Radzicie mi zabrać się za to samodzielnie czy jednak odesłać na wymianę?

susie - jeżeli masz odpowiedni sprzęt (dobre nożyczki, śrubokręt) to ja bym się zabrala za to sama :) co do kresek - dopiero dziś je obejrzałam na Twoim blogu - są super!!! :)

Dzięki :-) Za jakiś czas pokażę efekt ostateczny. Kurcze, opisałam się jak głupia żeby zamieścić obiecany wczoraj wpis dot. makijażu permanentnego i doopa! coś się pinger zawiesza i nie da się dodać...no nic, skopiowałam go i spróbuję później. Może komuś się to przyda. Zmieniłam nicka na kafe - bo nie chce mi się tak długiego wklepywać :-P Leń ze mnie!

Udało mi się posprzątać dwie łazienki i jeszcze wpis dodać :-D Zainteresowane zapraszam, jest trochę do poczytania

Osiadłam na laurach, postanowiłam się nagrodzić i na 2 śniadanie zjadłam muffinkę z lidla. Dobra, ale jak dla mnie zbyt słodka. A ogólnie to z samego rana zjadłam 1 parówkę i kromkę macy - ale jestem grzesznicą, Piątek, Wielki Post ! ale co ja na to poradzę. No później ta muffinka I z godzinę temu 2bułeczki fitness z twarożkiem. Nie mam nic ze sobą co mogłabym odgrzać także dziś jestem bez obiadu. Muszę sobie sprowadzić do pracy mikrofalę, najszybciej - bez zbędnych naczyń można coś odgrzać. Kupiłam sobie dziś chleb żytni,ogólnie w tym tygodniu było mało pieczywa więc spoko :) Madziu a jak tam u Ciebie dziś? Kupiłaś jakiś balsam, serum? A mi smutno bo buraki z allegro jeszcze nie wysłali moich spodni:( pisałam do nich...no co za prostaki, a kuriera zamówiłam

czesc dziewczyny ja dzis po rybce, danonku i warzywach z lososiem. Pozniej zamierzam zrobic salatke owocową. Angel i Koralikowa gratuluje wam kochane !!!! kurcze, dajecie czadu z ta wagą :D a co do spotkania to byłoby zajebiscie się zobaczyć :D kafeteryjne sexy dzagi :D

Milena jeszcze nie kupilam balsamu bo nie mialam dzis za bardzo czasu i chce dopiero wieczorem sie przejsc do drogerii :)

witam dziewczyny ciesze sie z waszych sukcesow ,gratulacje i oby tak dalej.

witajcie dziewczyny ciesze sie z waszych sukcesow , gratuluje oby tak dalej:))

Fit, ja wczesniej mieszkalam w Chicago i bardzo tesknie , mam tam duzo przyjaciol , ze wzgledu na prace musialam sie przeniesc ale moze w 2016 albo 2015 uda sie wrocic .

cześć Halinka,jednak znalazłaś chwilę żeby się dziś odezwać, fajnie i dzięki :D idę robić herbatkę zieloną,super zapycha. Sprowadziłam sobie do pracy taki duży kubek żebym mogła więcej pić hehe. Magda - daj znać później co tam ciekawego kupiłaś. buziaki laski

Jak juz bedziecie miec ten zlot kafateryjnych lasek to zrobcie zdjecia moze stworzymy jakis kalendarz ja przesle moje:P

jestem w pracy dzisiaj i jakis cudem udaje mi sie wysylac posty bo czesto blokuja niektore strony wiec jesli nie bede odpisywac to znaczy ze mam jakies problemy z internetem

też bym chciała uczestniczyć w takim zlocie, ale strasznie daleko do Was! :

halinka, do której będziesz w pracy bidulko?

żeby być laską to jeszcze trzeba trochę wysiłku hehe ale wszystkie jesteśmy na dobrej drodze.

Halinka a czym się zajmujesz jeśli można wiedzieć?

ja przed chwilka kalafior jadłam na obiad, a rano 2x chrupkie, czyli razem jakieś 200kcal. mama nakupowała batony, namawiała abym chociaż pół zjadła, ale ja twarda jestem, nie daję się!

jestem w marynarce wojennej , przylaczylam sie do wojska 2 lata temu i mam jeszcze 2 do skonczenia pierwszego kontraktu

dzis mam warte czyli musze byc caly dzien i cala noc i jutro o 7 rano moge isc do domu jak przyjda mnie zmienic

pracuje w administracji pisze rozkazy , rezerwuje bilety lotnicze , hotele jesli ktos wybiera sie na szkolenie , zadna skomplikowana praca