Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonim O

IDZIE WIOSNA !!!Jutro startuje z dietą, kto ma ochotę się przyłączyć?

Polecane posty

Ja już w domu po obiedzie, ostatni kawałek mojej pysznej ryby + ogórek z rzodkiewką i szczypiorkiem. Wracając zajechałam do factory outlet bo tak wczoraj chodziłam i się zastanawiałam i w końcu kupiłam taką saszetkę którą się w pasie zapina na duperele : klucze, telefon i inne rzeczy, przyda mi się bardzo jak jeżdżę na rowerze. W różowo-białą kratkę nike za 29 zł.. Myślałam że może znajdę coś ładniejszego ale na allegro nawet i za stówkę są ! A tu zmieszczą się wszystkie moje drobiazgi. Słońce pięknie grzeje, można by coś porobić z ukochaną osobą, ale nie ! przecież nie może być za dobrze! dziś rano mu napisałam smsa, ciekawe czy po pracy się odezwie;/ a pracę kończy już za chwilę. Ostatnio coś mi słabo i mam zawroty głowy :| :| :| :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już w domu po obiedzie, ostatni kawałek mojej pysznej ryby + ogórek z rzodkiewką i szczypiorkiem. Wracając zajechałam do factory outlet bo tak wczoraj chodziłam i się zastanawiałam i w końcu kupiłam taką saszetkę którą się w pasie zapina na duperele : klucze, telefon i inne rzeczy, przyda mi się bardzo jak jeżdżę na rowerze. W różowo-białą kratkę nike za 29 zł.. Myślałam że może znajdę coś ładniejszego ale na allegro nawet i za stówkę są ! A tu zmieszczą się wszystkie moje drobiazgi. Słońce pięknie grzeje, można by coś porobić z ukochaną osobą, ale nie ! przecież nie może być za dobrze! dziś rano mu napisałam smsa, ciekawe czy po pracy się odezwie;/ a pracę kończy już za chwilę. Ostatnio coś mi słabo i mam zawroty głowy :| :| :| :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam z roweru właśnie - pogoda jest super!!! trochę się nawet opaliłam :) mi też by się taka saszetka przydała chyba wybiorę sie do factroy jakoś, jest czynne w niedziele? Angel - przykro mi że ten Twoj się nie może ogarnąc i że się tak męczysz! ja bym chyba oszalała od takiego czekania :/ Emsi - z kasą chyba u większości teraz kiepsko, każdy liczy grosz do grosza, na co może sobie pozwolić, a z czym poczekać, smutne :/ ja robie sobie listy na co moge wydać i w jakim czasie. dziś przyszła teściowa mi powiedziała że zmarniałam, że już musze przestać się odchudzać bo "źle wyglądam" :P nie za bardzo wzięłam sobie to do serca, bo wolę się dobrze czuc, nawet gdybym miała teraz źle wyglądać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FIT - i ja właśnie wariuję od takiego czekania. Ja właśnie zbieram się na rower, pojeżdżę póki jeszcze widno i zabieram ze sobą swoją nową saszetkę. Napewno jest otwarte w galerii orkana, ale ja już wykupiłam ostatnią damską i już nic ciekawego nie zostało. Na zana napewno jest zamknięte w niedzielę. Do później !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno FIT - ja słyszę tyle samo pochwał co i krytyki. Że wyglądam bardzo marnie itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam z mojego 6h spacerowanie :) Angel takie ziolowe troche pomagaja wiadomo nie tak jak na recepte ja mialam taki na recepte to dostawalam kolki i serce mi kolatalo i czulam sie jakas oglupiala. Twoj Pan pusycya straszne fochy...ale mnie nogi bola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel! głowa do góry - jakoś się to ułoży wszystko! wypiłam kawę, teraz oczekiwanie na obiad :/ zrobiłam już turbo spalanie i czas najwyższy się wziąć do pracy! miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnąca schudnąć 20 kg
Angel - głowa do gory jeszcze pożałuje i za jakiś czas zrozumie kogo stacił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel co sie dzieje napisz bo sie tutaj martwimy, jade teraz na lotnisko odebrac tescia ale bede pozniej , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) więc u mnie się zaczęło @ i brzuch taki wielgaśny, że szok :( hmmm no więc tak wczoraj poćwiczyłam byłam w sklepie i chodziłam z 1 h więc jestem zadowolona z siebie. Angel jak tam u Ciebie ? mam nadzieje, że wszystko OKEY!!! FIT ale z Ciebie zdolniacha, masz tyle samozaparcia że cho cho daj mi trochę tej silnej woli :) Halinka a jak tam u Ciebie. Trafiłaś na piękną pogodę w PL :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emsi - codziennie wstaję przed 5, tak sie jakos nauczyłam, piję kawę, zakładam buty i ćwiczę! obiecałam sobie że tym razem się nie poddam i tak juz prawie 3 miesiące :) dziś planuję jeszcze rower, a jutro Chodakowska/siłownia i pierwsze zajęcia trx :) wczoraj R. mnie opieprzył że za dużo ćwiczę, że jest dobrze i że mam się wziąc za pisanie mgr - z tym ostatnim to ma rację, powinnam juz kończyć, a nawet nie zaczełam na dobre :/ jeżeli chodzi o wygląd to sama więcej od siebie wymagam - widzę że pupa nie taka jak bym chciała i brzuch i nogi :/ pozatym ćwiczenia sprawiaja mi taka przyjemność że nie potrafię bez tego funkcjonować! dzis 4 dzień kopenhaskiej, nie jest źle. Angel! odezwij sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda naprawde sie udala zbieram sie za1,5h biegac bo ostatnio malo co cwicze tylko spaceruje a to za malo zdecydowanie. Angel napisz bo sie tu martiwmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczęta załamka, nie wiem czy to okres czy ki czort , ale na wadze 58, 4 :-O Biorę się za siebie cholera, biorę się i to już. I za miesiąc będzie już na stałe te 55!! albo i mniej i brzuch jak ta lala :-D Aż Wam zdjęcia wkleję, obiecuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halinka - próbuję nadrobić lenistwo w weekend majowy, a dzień wolny zrobię w niedzielę :) pewnie pojeżdzę na rowerze, albo wybiorę coś nieobciążającego :) 1,5 h biegania super - nie za długo?:) juz po 30 minutach spalasz tłuszczyk :D ssu - trzeba się pilnować :P może to chwilowo przez @ albo zaszalałaś ostatnio ;) ANGEL!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fit ja maksymalnie to 40 minut biegam ale duszno , kiepsko u mnie z forma . Ide dzis na spotkanie z kumpelami z podstawowki znamy sie juz 22 lata i caly czas w kontakcie musze porobic jakies fotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ssu mi sie wydaje ze to przez @ albo zjadlas cos takiego ciezkiego , nie zadreczaj sie tym tylko cwicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy jest ktos na tym forum kto ma problemy z cera naczynkowa tak jak ja??? Jesli tak to jakie kremy mozecie polecic. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ! Przepraszam że się nie odzywałam,ale do południa nawet nie miałam ochoty z nikim gadać, a później z kolegą z pracy jeździłam po mieście i załatwiałam różne sprawy. Żyję...a raczej czuję się jakby mnie ktoś kosiarką rozjechał, jestem taka rozszarpana wewnętrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie jest piękne dziewczyny :-D Pogoda mnie rozwala , po prostu upijam się nią :-D Warto było czekać... NIe raz żałowałam, że nie mieszkam w ciepłym kraju ale z drugiej strony, gdyby ciągle było u nas ciepło i słonecznie pewnie tego byśmy nie zauwazali i nigdy nie byłabym z tego powodu w takim stanie euforii jak teraz. A tak? Co ro k o tej porze następuje wniebowstąpienie, raj na ziemi :-D Dzięki za pocieszenie, może rzeczywiście to @, a nawet jeśli co innego to poradze sobie - taka pogoda jest sprzymierzeńcem :-) Dziś nie było roweru, ani ćwiczeń. Ale dziś od 13 do 20 byłam poza domem, ciągle w ruchu i bez lodówki w zasięgu ręki :-) Zaraz zalegnę przed TV z pedałami pod stopami i pokręcę nóżkami z godzinkę w pozycji półleżącej, która daje po brzuchu że hej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, siadłam właśnie przy kawie i śniadaniu. A. po prostu postanowił,że nie będzie walczył o ten związek, gdyż wystarczająco dużo już widzialam i jest bezwartościowym człowiekiem i poza tym dużo się kłóciliśmy i rzadko było fajnie - o tak to określił. Oczywiście się z nim nie widziałam, tel wszystko. No i cóż, ja zdaję sobie sprawę że przerosła go pewna sytuacja która wydarzyła się w tamtym tygodniu, było to nie za fajne i było mu wstyd,ale pewnie byłabym skłonna mu wybaczyć gdyby okazał trochę skruchy. Ale to tchórz, i tyle... Najgorsze jest to,że ja wiem że on coś tam czuje,po swojemu bo to najtrudniejszy człowiek na tym świecie,ale jednak i wiem,że kiedyś znowu zatęskni, zapłacze. Myślałam, że tym razem jakoś to będzie, bo już były jakieś poważniejsze plany, zaczął być bardziej posłuszny i ja bardziej stanowcza...Ale widocznie myliłam się. To jakieś błędne koło. I tak sobie wymyśliłam,że ze względu na to że ostatnio jednak zdawało mi się że trochę "dojrzał" to poczekam do końca maja i zobaczę czy będzie się coś odzywał, czy będzie coś ogarniał. Ale dłużej nie bedę czekać. Kurczę ja to chcę tylko jednego,mieć spokój, stabilizację, rodzinę. Jego rodzeństwo jakoś potrafi, każdy już ma swoją rodzinę, dzieci, nawet młodsza siostra, 24 lata, po ślubie, dziecko zaplanowane. Żyją w miarę w zgodzie, spędzają fajnie czas... Albo on zacznie walczyć albo ja się wykoncze, powiem Wam że potwornie boję się samotności. I teraz wieczory są najgorsze, siedzę i płakać mi się chce. Czuję się tak jak już pisałam wcześniej jakby mnie jakaś kosiarka przejechała, miesiac temu przecież odeszła na ten świat kochana osoba - 2 dni temu minęło,wczoraj siedziałam przy grobie i tak płakałam. Teraz to..........masakra. Sorry dziewczyny za to użalanie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio skupiam się tylko na tych wszystkich moich przykrościach, ale napiszę coś z innej beczki. Wczoraj poszalałam trochę z jedzeniem ale musiałam dać sobie jakiś zastrzyk energii bo mam zawroty głowy i jakoś mi słabo. Więc była słodka drożdżówka na śniadanie i mleczko waniliowe. Druga sprawa- pamiętacie zapewne moją przemądrą koleżankę z którą miałam się odchudzać, ta co zrezygnowała z siłowni. Miała w zamian za to jeść zdrowo i parę dni temu się do niej odezwałam to mówiła że chodzi gdzieś na fitness. A wczoraj jak jeździłam w czasie pracy samochodem i sprawy załatwiałam to patrzę - idzie na przystanek. Niestety nic sie nie zmieniła, a nawet teraz jeszcze gorzej to wszystko wygląda bo ciepło się zrobiło i nie zatuszuje się kurtką. Jej sprawa, ale szkoda trochę bo to już na prawdę zagraża zdrowiu. A i pamiętacie? Miałam mieć jojo i przytyć drugie tyle przecież. A od stycznia jakby nie patrzeć waga idzie w dół a nie w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - tak mi przykro :( nie bój się samotności, to etap przejściowy i zobaczysz ze wszystko się ułoży! w końcu nic nie dzieje się bez przyczyny! temu Twojemu A. to bym chyba nie wiem co zrobiła - po tylu latach kończyc związek przez tel? dla mnie to by był brak szacunku, pozatym jesteśmy dorości i nie mamy 15 lat żeby nie umieć rozmawiać!!! trzymaj się cieplutko! zapisz się na siłownie, jeździj na rowerze, cokolwiek żeby nie myśleć i się nad tym dłużej nie zastanawiać! przytulam Cie ciepło! wczoraj rano turbo, później 30 km na rowerze, wieczorem bieganie, 5 dzień kopenhaskiej dzisiaj - obrzydło mi to jedzenie, chyba wolałabym się głodzić niż jeść tak dłużej niż jeszcze 8 dni!! dziś Chodakowska, sprzątanie i wieczorem pierwszezajęcia trx, zobaczymy z czym to sie je :) trzymajcie sie dziewczyny! miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FIT - tak jak mówię schodziliśmy się już parę razy i często tak było że przez tel...Chciał się niby spotkać w tym tygodniu żeby mi kasę oddać po wypłacie ale powiedziałam,że nie potrzebuję tego. Jeszcze przyleci, zatęskni. Kurcze on ma 26 lat a niektórzy co mają po 21 zachowują się poważniej mają jakieś plany. Tak to jest najlepszy moment żeby zapisać się znowu na siłownię, żeby nie myśleć, żeby mijał jakoś czas dopóki się wszystko nie ułoży. Już o tym myślałam i to najlepsze wyjście. Bo siedząc w domu to tylko czekam do wieczora aż położę się spać i minie kolejny dzień.. Mi też brzydło jedzenie na kopenhaskiej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×