Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonim O

IDZIE WIOSNA !!!Jutro startuje z dietą, kto ma ochotę się przyłączyć?

Polecane posty

Ja przed 12 zjadłam 2śniadanie,kawałek domowej pizzy. Ale był tak malutki że nie najadłam się. Na później planuję już tak grzeczniej bo mandarynka i grejfrut. Jakoś tak się staram jeść węgle albo słodkie jak mnie najdzie do południa. A później lżejsze rzeczy. Ale chyba tak właśnie powinno być. Ale się dzisiaj wkurzyłam w pracy :/ taki klient pochwalił mnie, że tak ładnie schudłam a komentarz usłyszałam taki od osoby z firmy : "jak nikt baby nie chce to się w końcu bierze za siebie" .... Nosz kurde, niech się zajmą sobą. Wielkie bębny... !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś się nie wyświetlają posty :/ albo coś źle wciskam :P Angel - takie gadanie powinno splywac po Tobie jak po kaczce :P rób swoje, a zazdrośnicy i tak będą doszukiwać się jakichś teorii - a my to przecież robimy dla siebie, dla zdrowia, dla lepszego samopoczucia :) ja dziś znowu cały dzień na powietrzu, wieczorem siłownia :) w ciągu dnia pęczak + gulasz x2, sałata, do tego dużo wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dietkowiczki przyznam szczerze, że pojadłam trochę ciastek korzennych. Ale oj tam oj tam. Waga w normie i tak cały czas. fit - już mi przeszła ta złosć na nich, to miało być niby żartem ale ja faktycznie zmieniam się dla siebie. Halinka - wylądowałaś ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś cały dzien bawiłam się w ogrodniczkę ;) zjadłam dwie kiełbaski z grilla i kilka pomidorów. Jutro na siłkę ide obowiązkowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Wam mija dzien? ja już po śniadaniu, owsianka zjedzona :) teraz popijam kawkę, pogoda jest beznadziejna, nic się nie chce, miał być rower a tu nic :/ dobrze że siłownia dziś otwarta :) a jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, u mnie spoko lecilam zamiast 15 to 24h przlecialam pogoda do bani zimno ale odpoczelam popilam posmialam sie dzis planowalm spacer nad Wisla z kuzynka ale chyba nic z tego ,kurcze. Co u was. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha z diety to troche sie opuscilam kuzynka przywiozla mi czekolade z belgi jaka pyszna ale nei zjdalam za duzo , i wczoraj dwa browarki tez z belgi kurcze nieziemski smak . Dzis cos pocwicze na biezni i jakos bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnąca schudnąć 20 kg
hej u mnie cały czas dieta wczoraj i dzisiaj w ogródku, wszystko mnie boli. Chociaż pogoda kiepska jakoś leci. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero wróciłam z nieplanowanego wypadu do ciotki! oczywiście nie obyło się bez ciasta, cieszę się że znalazlam w sobie tyle silnej woli i zjadłam jeden kawałek :) jeszcze niedawno nie mogłabym się opamiętać :P Halinka - super że jestes już w Pl :) miejmy nadzieję że pogoda się poprawi i będzie więcej możliwości spędzania czasu :) Angel, gdzie się podziewasz? wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeeeestem, ale raczej nie okkk.. Strasznie zakręcone i problematyczne te ostatnie dni, tyle się dzieje że sama nie nadążam ;/ ;/ Zapomniałam Wam napisać o pewnej nadzwyczajnej rzeczy, parę dni temu waga pokazała 54. Kilka dni pod rząd sprawdzałam czy to nie sen, okazało się że nie. Raz stoi długo w miejscu a później leci jak szalona.... ....Ale przez te wolne dni się rozbestwiłam i o ile dobrze liczę to wypiłam już 3 piwa. Ale dziś za to pełna rekreacja i w to zimno i w ten okropny wiatr jeździłam na rowerze i trochę dystansu pokonałam. Wybrałam się z koleżanka, co kilka minut się zatrzymywała bo jej durny facet do niej dzwonił i się kłócili. Więc się w końcu wkurzyłam, zostawiłam ją samą i pojechałam w siną dal. Jak wracałam to spotkałam ją w miejscu gdzie się rozstałyśmy i razem wróciłyśmy do domu. No i dobrze, jakbym miała tam z nią stać i przysłuchiwać się rozmowie to chyba bym zwariowała ;| A tak przynajmniej pospalałam kalorie i pojeździłam nad zalewem. * pragnąca schudnąć - cieszę się, że dietkę trzymasz * Halinka - baw się dobrze, dużo się śmiej i korzystaj na maxa (no może tylko uważaj z objadaniem się) trzymajcie się laski....... ja jutro łapię dżumę na uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam u Was dziewczyny??? Mi tak źle, smutno beznadziejnie :( :( nawet nie ma z kim pogadać i wyjść na spacer bo wszyscy wolą w domu siedzieć, no porażka jakaś :| idę się wykąpać, najchętniej strzeliłabym sobie piwko ale już za dużo było tego ostatnio... Jak tam się trzymacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj czuję sie mega zmęczona, rano zakupy, póxniej pieczenie tortu na urodziny dla R., sprzątanie, dostałam dzis okresu i kompletnie nie chce mi sie jeść, miałam iśc na siłke ale zabrakło mi czasu :/ z tego wszystkiego zjadłam kawalek tortu i wypiłam chyba z 5 kaw, cały czas chciało mi się spać :/ no i jestem non stop zmarznięta, mimo że ubieram się bardzo ciepło, niech słońce w końcu zaświeci :( chcę prawdziwej wiosny! dobra wiadomość jest taka że mieszczę się w rozmiar 36 spodni z mango :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny staram sie nie objadac ale jest ciezko bo ciagle ktos zaprasza i czestuje ale trzymam sie i jak cos to pije czysta zamiast ciasta itd klade sie spac okolo 3 rano bo ciagle plotkuje z kuzynka jest super:D:D Odwiedzam starych znajomych jedyny plus ze duzo spaceruje. Angel gratuluje normalnie master:):))) Mam nadzieje ze w pon sie ociepli bo ide biegac na stop procent pozbyc sie pimpusia sadelko co mam. Do zgadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny 👄 Właśnie zasiadłam do śniadania - 2 kromki żytniego chlebka z biedronki + ser, ogórek, rzodkiewka, szczypiorek. No i ukochana kawa. Wczoraj udało mi się nie jeść od godziny 17. To była kara za ostatnie odstępstwa od diety. Mam załamkę konkretną... Zastanawiam się co ja kiedyś komuś złego zrobiłam że teraz wszystko co złe idzie w moją stronę??? Mojemu odwaliła jakaś szajba, wolne dni uderzyły do głowy, 2 dni temu mi płakał przez telefon żebym go nie zostawiała że tak mnie kocha itp.....ale chyba sama miłość to nie wystarczy. Wczoraj nawet nie raczył przyjechać i naprawić tego ostatnio zrobił, chciał się dzisiaj spotkać...Ale dziś to już może ja nie będę chciała. Jakie to wszystko głupie;/ ;/ On ma ze sobą poważny problem i to się powinno leczyć. Także weekend majowy wcale nie jest taki fajny, ale ciesze się Halinka że Twój pobyt w PL jest udany i mam nadzieję też Fit że będziesz super świętować urodziny Twojego R. Gdzieś nam Ssu zaginęła. Mam nadzieję że wszystko w porządku?? Akurat zjadłam już te kanapki, później zrobię rybkę - tilapia jest przepyszna, polecam....i będę się zbierać po 13 na uczelnię. Sorryyyy że tak się rozpisałam ale już po prostu coś mnie trafia :( :( :( miłego słonecznego dnia laseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem, nie mam za bardzo czasu bo mój weekend majowy zaczyna się dopiero jutro podczytuję Was czasami ale nie mam czasu skrobnąć Angel, nie napiszę Ci nic mądrego wiec może pomilczę....bo mnie też coś ostatnio trafia, ale to chyba przez okres... FIt pytałaś chyba o sprzedawcę , u którego kupowałam spodnie? nie pamiętam czy już go podawałam ale dla pewności zrobię to raz jeszcze http://allegro.pl/show_user.php?uid=12397346 to on, ale i inne outlety są fajne, u innego kupiłam fajne wranglery za 57 zł :-) będzie mnie tu więcej jutro, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ssu - dobrze że jesteś. Tu się nie da nic mądrego napisać, czego my baby takie durne jesteśmy? Albo to tylko ja taka jestem, tchórz jeden wielki. Zamiast kopnąć w dupę to boję się samotności, tego że już nigdy do nikogo nic nie poczuję..no porażka. Położyłam się spać chyba ze 2 godziny temu, wierciłam się, kręciłam. Aż w końcu wstałam i właśnie otworzyłam sobie piwo;/ było jedno w lodówce. Może lepiej mi się zaśnie po tym. Ale dzień pod względem dietkowym jak najbardziej ok, ostatni posiłek przed 18 i generalnie bez obżarstwa. A to piwo, no cóż trudno. Będę je spalać intensywnie w tym tygodniu. Zaraz spojrzę na ten outlet na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa...wszystko spoko, tylko kompletnie nie czaję rozmiarówki. Tych 26/33..Ciekawe które z tych to taki standardowy rozmiar S.. Chyba najwyższa pora kupić sobie coś takiego jak centymetr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ssu za link :) pooglądam w wolnej chwili i pewnie coś zamówię :P piję właśnie kawę i zaraz zabieram się za turbo - dobrze że ta majówka się już skończyła strasznie się rozleniwiłam, mam nadzieję że jeszcze gdzieś dostanę shape z płytą, przegapiłam w zeszłym tygodniu bo myślałam że to dopiero teraz :( miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :))) Wrocilam z biegow nawet fajnie bylo , wczoraj kupilam jeansy zmiescilam sie w 38 ale pewnie to jakies zawyzone z tego stradivariusa. Pozatym staram sie ograniczac juz koniec z ciastami , dzis sporo zalatwien mnie czeka . Do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halinka - jak 38 ze stradivariusa to tak jak 6us :D jak dla mnie bynajmniej w stradivariusie mają zaniżoną rozmiarówkę ;) super że biegasz :) a z ciastkami to trzeba się pilnować, łatwo stracić kontrolę :P ja zaczynam dziś kopenhaską, wypiłam kawę, poćwiczyłam też turbo spalanie! miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelxxx powiem szczerze jak dobrzej koleżancę i na swoim doświadczeniu. Miałam 3 facetów i zawsze coś w nich mi brakowało, na początku niewiedziałam co jak z ostatnim zerwałam .... to powiedziałam dość chcę mieć roczną przerwę od facetów. W międzyczasie zastananawiałam się co ze mną jest nie tak... i któregoś dnia zrozumiałam, że w tych przeprzednich zwiazkach brakowało albo uczucia albo rozsądku. I od tamej pory jak poznawałam facetów patrzyłam na te dwa czynniki i szczerze ? Opłaciło mi się ! Gdy nie ma chociaż tego jednego czynnika związek się nie uda. Musi być uczucie, pociąg fizyczny, namiętność ale tylko miłość to jest za mało aby stworzyć prawdziwy związek. Musi być również rozsądek ! Gdy to będzie , że mężczyzna szanuję jest pracowity, ma swoje cele, hobby opiekuję się Tobą to sama stwierdzisz, że takim mężczyzną możesz przejść przez życie. Na swoim przykładzie poznałam dużo fajnych mężczyzn ale zawsze brakowało tego coś. Jeden był piękny ale wolał swoich kumpli i piwsko itp. A jeden był mądry, miał swoje cele ale nie było tego uczucia. Moim zdaniem powinnaś, naprawdę się zastanowić czy z tym mężczyzną chcesz być do końca życia. Napisz na kartce zaa i przeciw. A wynik sam da Ci odpowiedź. Czasami lepiej być sam niż kogoś mieć kto Cię nie szanuję. Człowiem samotny to nie znaczy, że nie szczęśliwy!!! Poznasz swoich ludzi, masz dużo czasu na swoje hobby itp. A mężczyzna sam przyjdzie i zobaczysz, że podjętej decyzji nie będziesz załowała. Musisz tylko chcieć. A tak poza marginesem to ostro nagrzeszyłam załuję tego ale od dziś KONIEC i znowu ćwiczenia dietka i spaceryyy. Pozdrawiam i dozobaczenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fit pamietam czasy jak nosilam 4 us ale to bylo przed epoka kamienia lupanego jak teraz sobie pomysle, podziwiam za ta kopenhadzka ide grac w kosza moze bedzie zabawnie . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczeee dziewczyny napisałam takiego mega długiego posta i mi skasowało :/ :/ Napiszę jak wrócę bo wychodzę teraz na spacer, do później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! ja po pierwszym dniu kopenhaskiej, smakuje mi takie jedzenie :D jajko, szpinak + pomidor na obiad, później kawałek wołowiny z sałatą i na dziś tyle. zobaczymy jak długo dam radę, bo to jednak głodowe porcje jak dla mnie :P rano turbo spalanie, potem siłka - dziś plecy + cardio :) udało mi się kupić shape z płytą chodakowskiej, odpalam jutro z rana - zobaczę czy dobrze zainwestowałam pieniądze ;) trzymajcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam ze spaceru, przeszłam się z koleżanką, po drodze kupiłam piling. I dziś zaliczyłam 2 godziny roweru, aż dziwne że miałam później jeszcze ochotę się przejść. Jeśli chodzi o jedzenie to też ok, czyli dietkowo dzień udany. Zaraz shower, balsamowanie i siedzenie przy zielonej herbatce. Także FIT możesz być ze mnie dumna, że w końcu się więcej ruszam. ** esmi - dzięki za tych parę słów, ale jest mi tak strasznie ciężko, widzisz to jedyna osoba do której kiedykolwiek cokolwiek czułam, już nawet nie pamiętam innych. Oczywiście wiele mu brakuje, ale jest to coś czyli uczucie :/ Nie wiem co dalej, tak ostro to chyba nigdy nie było jeszcze. Siedzę i tylko nerwowo spoglądam na telefon, powinien mi ktoś go zabrać albo rzucić ode mnie z 11 piętra. Serce dobre, charakter przeokropny, nie wiem gdybym miała mniej cierpliwości to pewnie już dawno to by się zakończyło. Chyba jesteśmy od siebie uzależnieni czy coś;| A bez siebie żyć i tak nie możemy bo przerabialiśmy już rozstania i prędzej czy później po prostu wybuchała taka tęsknota. Teraz nawet nie wiem na jakim etapie z nim jestem, nienawidzę takich sytuacji........... A i dla mnie bycie samemu = samotność. Niestety, chociaż znam wiele singli potrafiących cieszyć się życiem.ale moje głupie coś siedzące mi w głowie nie pozwalało mi nigdy czerpać radości z tego że jestem sama i mogę robić co chcę (odkąd go poznałam i jak np. nie byliśmy ze sobą przez jakiś czas) . Albo jeszcze trzeba dużo mojej cierpliwości albo nie wiem co... dooobra sory dziewczyny że tak zanudzam, ale jestem sfrustrowana i jak jakaś desperatka, chyba lekarz by mi się przydał a nie dieta ! o ! aha! jeszcze mi się przypomniało, że dziś w pracy znowu sadziłam kwiatki i ogólnie prace takie ogrodowe, więc znowu ruch !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FIT - dziwne że kupiłaś shape, moja koleżanka chciała i chodziłyśmy w weekend majowy (chyba w czwartek) po sklepach i nie było, w stokrotce trafiłyśmy na ostatnią sztukę. Chyba tak wszyscy się na to rzucili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - super że tyle ruchu w ciągu dnia :) jestem dumna!! ;) ja teraz wszędzie rowerem jeżdżę :) co do tego shape - to już myślałam że nie kupię bo pytalam chyba w 10 salonikach prasowych, patrzyłam po marketach i nigdzie nie było , no i dziś poszłam do stokrotki, patrzę a tam w rogu chyba z 5 egzemplarzy :D więc wzięłam, zobaczę co i jak :) A co do chłopaka, to naprawde trzeba myśleć o sobie! wyobrażasz sobie mieć z nim rodzinę w momencie kiedy on się nie zmieni, i dalej zostanie wszystko tak jak teraz? byłam w toksycznym związku - rozstawalismy się raz w tygodniu i tak przez dwa lata, ciągle mnie okłamywał, strasznie się bałam samotności - bo gdzieś po cichu liczyłam że to bedzie już na zawsze, ale teraz wiem że była to najlepsza decyzja w moim życiu - poczułam sie po prostu dobrze, zaczęłam wtedy oddychać. Teraz mam czasami może za duże oczekiwania wobec R, ale akceptuję wszystkie jego wady i wiem, że się stara a to dla mnie wiele znaczy. Trzeba rozmawiać ze sobą, i każdy musi dac coś od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×