Pociąga mie to.

Byłam ostatnio w pubie ze znajomymi, od samego początku przyglądał mi się pewien mężczyzna, był on również z kolegami, starszy ode mnie, miał około 35 lat, widziałam ze ma na mnie ochotę... prawie cały wieczór mi sie przyglądał, uśmiechał, a ja odwzajemniałam jego uśmiech... po północy wyszli z lokalu, następnie po kilku min przyszedł on sam, bez kolegów i usiadł niedaleko nas, chciał chyba zagadać do mnie, ale po chwili dosiedli sie do nas jacyś kolesie. Chyba zdał sobie sprawę ze nie ma sensu czekać.. Ciągle o nim myślę, dodam ze pociągają mnie starsi mężczyźni i to baaardzo. Mam tego świadomość ze moze sama troche spowodowałam ze ciągle się na mnie patrzył: gdy wychodziłam do toalety przechodziłam obok niego i jego kolegów patrząc mu sie głęboko w oczy, kokietowałam, miałam na sobie obcisłe spodnie, wysokie obcasy, obcisłą bluzkę, chyba go to kręciło. Gdyby miał okazję na pewno by się na mnie rzucił... Chciałabym się z nim ponownie spotkać..

czemu mnie takie sytuacje omijają....? :)

co masz na myśli konkretnnie? :)

dokładnie sytuację którą opisałaś...tylko z punktu widzenia tego faceta..

Mnie również pociągają dojrzali mężczyźni...

moje koleżanki nie rozumieją jak moga mi podobać się starsi mężczyźni, wolą 20 paro latków.

uważam własnie, że znajomośc z takim mężczyzną to jest cenne doświadczenie, jest zdecydowany, w 100% męski, inteligentny mmm :)

A Ty ile masz lat? Ja właśnie byłam w tym tyg na randce z 37 latkiem, ja mam 25.. i powiem Ci, że w trakcie ciągle rozmyślałam o jego wieku, jakoś mi to trochę przeszkadza, ta różnica między nami:o

to tylko kwestia upodobań....albo fantazji;) Ja się chyba jeszcze nie łapię do kategorii "dojrzały" facet, bo 32 to chyba za mało...? ;) Ala za 20paro latkami chętnie się oglądam ;)

ja też wolę starszych:D

Infrl ja mam 21 lat:) chciałabym być na Twoim miejscu! ale mozę niedługo! dlaczego ciągle rozmyslałas o jego wieku? skoro dobrze wam sie rozmawiało i się dogadywaliście to w czym problem?! mozesz powiedziec jak się poznaliście? :) Adam chodziło mi np. o 20-26, jakoś mnie nie pociągają ale taki po 30 w sam raz :)

a tam lepsi młodzi https://www.youtube.com/watch?v=-pH8OuRW_OM

wychodzi na to że jestem w "sam raz" :)

dla jednych młodzi są lepsi, dla mnie nieco starsi, jesli nikomu nie rozbijam związku to mogą byc same korzyści tylko :) Adam : dokładnie :)

Rozumiem autorkę tematu, chociaż wstąpiłam w tzw. kwiat wieku! :D Po prostu jest zasadnicza różnica w spojrzeniach młodszych, równolatków i starszych mężczyzn. Każde z tych spojrzeń ma swój urok. Aleee (bez ale obejść się nie może) ze spojrzeń starszych o te kilka lat wyczytać można coś w stylu: "Już ja wiem co ci tam po głowie chodzi" ;)

Bo to jest aż 12 lat różnicy, inny etap w życiu, inny rozwój, myślę, że jestem dziecinna dla niego.. No i on za 3 lata będzie miał 40stkę.. Ja wyglądam bardzo młodo, na jakieś 19 lat, więc idąc z nim widziałam, że wszyscy na nas patrzą, szczególnie jak on mnie obejmował itd.. A jak go poznałam to długa historia, no ale można powiedzieć, że w pracy i to była jego inicjatywa, on podbijał dłuższy czas, ja najpierw nie chciałam nawet się z nim spotkać, no ale tak chodził, chodził, aż wychodził i teraz spotykamy się od niedawna.. Ale jakoś tak mam przeczucie, że nic z tego nie będzie:o

jeśli patrzysz w oczy z odpowiedniej odległości....to niezależnie od wieku wyczytasz z nich dokładnie to samo ;) Następnym razem to mnie powinnaś spotkać Autorko;)

Iskierka no nie wiem...co masz na mysli mówiąc juz wiem co Ci tam po głowie chodzi? masz na myśli kasę? prooszę Cię... pieniądze rzecz nabyta, pracuję to mam i nie musze być zależna od faceta. Podniecające jest samo w sobie jak on na mnie patrzył.

Boisz się spojrzeń innych ludzi? oni zawsze będą gadali, nie ważne czy robisz coś źle czy dobrze, ważne żebys Ty była szczęsliwa a nie jakieś zawistne ludziska, którzy nie mają ani zainteresowań ani pubnktu zaczepienia i sie interesują innymi. Własnie taki mężczyzna może zapewnić Ci poczucie bezpieczeństwa :) Adam może kiedyś :)

nie zawsze chodzi o kasę.... a sam fakt wyczuwania gęstniejącej atmosfery...niezastąpione ;)

Tfu! Aż mnie wzdrygnęło na widok tego co napisałaś :O Jaka kasa??!! Chodzi mi o odczytanie kobiecych potrzeb, aktualnego nastroju, wydaje mi się, że starsi mężczyźni częściej trafiają w "dziesiątkę" ;) oooooczywiście mogę się mylić. Chociaż... :P

Kokietowanie moich rówieśników nie sprawia mi takiej radości jak tych starszych. Ojj tak a seks z nim, marzenie, nie jest to 20 min :)

Iskierka napisałaś to w taki sposób więc tak to odebrałam :)

kiedyś.....kto wie;) Starszy facet nie tyle "trafia"...po prostu wie gdzie szukać;) to tylko kwestia doświadczenia....no i może trochę świadomości ludzkich potrzeb.

No właśnie, o ten błysk w oku chodzi ;) Jest niepowtarzalny, za każdym razem inny i wyjątkowy. A kokieteria osnuwająca tą grę dwojga skrzących jest zaledwie zarzewiem podniety.

ciekawe tylko ile jest w tych Waszych wypowiedziach praktyki.....a ile teorii? ;)

Własnie o to mi chodzi, nie skupia się tylko na swoich potrzebach, potrafi zaspokoić swoja partnerkę prawie pod każdym aspektem seksualnośći.

Jeśli chodzi o seks ze straszym to ja nie miałam jeszcze przyjemnośći praktykować :)

Hmm... to może powinnam się zastanowić nad przetestowaniem mojego obiektu w łóżku.. Bo póki co, tylko się całowaliśmy..;)

a po wszystkim jeszcze jest w stanie rozmawiać z nią przy butelce wina do rana ;)