Seks grupowy 6 miesiecy po slubie !!

Jack ale czy tu tylko o charakter chodzi ?

a ja zawsze chciałam spróbować jak to jest z dwoma facetami...

"i dlatego lepsze jest rozstanie z godnoscia, a nie skomlenie o przebaczenie. Bo pozniej dochodza, wzajemne oskarżenia, niedomówienia, szpiegowanie, niechec, wypominanie kto co komu zrobil"... - napisała Ci to kobieta, która zdradziła i miała odwage przyznać się do wszystkiego choć wiedziała co ją czeka. A w pracy kochasia pogoniła prostym tekstem " nie dasz mi spokoju porozmawiam z partnerką" Zobacz jak daleko od niej jesteś pod względem uczciwości wobec męża". Na bank maż wolałby abyś tak postąpiła właśnie jak ona. Ale to Twój wybór, Twoja zabawa.

I Drogie Kobiety nie ma czegoś takiego jak dobre i udane małżeństwo po zdradzie... Zapamiętajcie to wreszcie... To że ktoś Wam napisze że mąż wybaczył lub żona dała szasę i jest super o niczym nie świadczy. Czy może być super kiedy wszystko jest na siłe? Poprostu albo boi się że będzie sam albo robi to dla dobra dziecka. Nawet podczas seksu o ile go jeszcze chce ma w myślach jak robicie to z kochankiem... A co do sprawdzania to większość daje sobie spokój... Ale tylko dlatego że sami znajdują sobie koboś na boku a "żona interesuje ich tyle co zeszłoroczny śnieg."

mój mąż zachował się a czy Tobie nie zależało na wybaczeniu przez męża ? I czy jeśli mąż dałby Ci drugą szanse to nie skorzystałabyś z niej ? Twój mąż odszedł i dlatego tak piszesz , że" lepsze jest rozstanie z godnością a nie skomlenie o przebaczenie".. Myslisz , że skomliłam i dlatego przedwczoraj został na noc ? To wyszło tylko i wylącznie od niego ! Oczywiscie , On wie, że Ja chcę by wrócił... I tak naprawdę nie padło słowo "przebaczam" tym bardziej, że wczoraj nie spał w domu..Ale mam nadzieję, że jesli chce spędzić ze mną święta to chociaż mysli o powrocie i o tym by spróbowac

Chodzi jeszcze o wiele innych rzeczy. Ale jak ktoś zrani tak bardzo to miłość się kończy. P.S. Gadanie z tobą Ninka jest żałosne. Zero pokory. Jeszcze dojdzie do tego to mąż cię będzie przepraszał za to wszystko. Za twoją zdradę, a zwłaszcza, za to że się wyprowadził.

hgdhj

robisz z nas idiotów tym swoim pisaniem. Tamta kobieta powiedziałą PRAWDE. Rozumiesz PRAWDE. Nie miała żadnych tajemnic... Z gościem, który ją znaczył wtedy na wyjeżdzie też nie potrzebuje mieć kontaktu... A Ty łgasz mu że ręce opadają... Przyznałaś się aby Ci ulżyło i masz gdzieś że mąż zna ułamek tego co było...

ludzie przeciez ci kolesie młucili ja na dwa baty a ona wam robi wode z mózgu :D:D

Nie przyrównuj się do innych bo masz o wiele więcej za paznokciami i nadal łgasz. Jack brawo - piszesz bardzo dosadnie. Ja też nie widze żadnej skruchy juz u Ciebie. Opad strach co by było jakby się wydało a teraz zaczynasz grac wielce pokrzywdzoną... Napisz prosze że to jeszcze wina męża że dałaś się zeszmacić na raz dwóm gościom i bedziemy mieli książkowy stereotyp...

#autorko# pisalam Ci że X dzwoni i pisze a w pracy nie zdradza swoim zachowaniem , co nas łączy. I ja chce jedynie by przestał domagac się spotkań! Przez telefon mam mu powiedzieć to wszystko co chce by wiedział ? Chyba sobie żartujesz !? Może ty sobie wyobrażasz , że to takie proste ..ale nic teraz nie jest proste-wszystko jest skomplikowane .

ja na dwa baty... Ale jak suka daje to trzeba brać... Ciegawe jak obciągała.

Ninka tak sobie pomyślałam , nie wiem czy będąc w Twojej sytuacji miałabym siłę na odpisywanie i wygrzebywanie tego publicznie ,mimo ze jesteśmy anonimowi . Czułabym się jak "zbity pies " i w głowie bym miała co ja zrobiłam i co mogę stracić ...

mail

Ninka albo wóa albo przewóz, nie nic posredniego. Nawet telefonicznie odcinasz, zreszta wiele faktów mi nie pasuje , niby sie nie spotykacie na gruncie zawodowym ,a jednak sie widujecie . To powinnas mu konkretnie odpie...

Ale ze sposobu jej pisania wnioskuje żepodobało jej się to I TO BARDZO BARDZO że miała dwoch facetów na raz... że została potraktowana jak dziwka Z zamego co tutaj przeczytałęm od razu stawiam teze ze zdrada to koniec zwiazku...

a co takiego napisalam , że "nie widzicie juz skruchy" ? Mysle, że nie czytacie ze zrozumieniem i stąd te osądy. Żałuję zdrady i marze o tym by dał mi szanse i wrócił do domu . A to , że obawiam się nieufności z Jego strony to juz inna sprawa.. I napisałam, że jesli będzie mnie kontrolował i/lub wszędzie widział potencjalnego kochanka a ze spóznienia robił awanturę to wtedy napewno nasze małżeństwo będzie nieszczęśliwe

autorko -to do mnie mail ?

Żyleta nie dziewczyna pisałam, że Y nie mam kontaktu zawodowego a z X juz mam ..

Żyleta nie dziewczyna pisałam, że Y nie mam kontaktu zawodowego a z X juz mam ..

planuje nastepne seksy grupowe

jak tak czytam ten topic to ja pierdole jak można tak się zeszmacic mając chociażby córkę????? co Wy jesteście dziś warte. Ale wam ocene wystawila ta panna. NINKO czy jak CI tam nie pieprz bzdur tutaj bo widać jak na dłoni że chcesz powtórki.. Czego ocekujeszod meza - wróci z zapomni - hahahaha jasne. Bedziesz sobie nadal latała po wyjazdach i nadstawiała dupa a on bedzie bawił dziecko w domu...

No i naturalnie Twt koles który Cie walił na współke z kolegą, którego znasz z widzenia ma o Tobie dobren zdanie. Ja na jego miejscu powiedział bym teraz wprost albo dajesz dupy na zawołanie albo mąz dowie się że całuje usta, które miały dwa kutasy. I szykuj się na to

#autorko# odpisze na maila wieczorem ... Chyba trochę straciłam zaufanie do Ciebie. Ostatnio to nawet wsparcia ani rad nie mam od Ciebie a jedynie chore założenia ...

tak z y mam tylko kontakty cielesne hahahaah

"ile jesteście dziś warte" ? Ja mam wrażenie ,ze jakby na miejscu Ninki był facet to oklaski by otrzymał , kuzwa solidarność plemnikow.

#jemyjeny po co sie udzielasz skoro nie znasz całego tematu ? X tak nie powie bo sam ma żonę ... Y nie zalezy ...A po drugie to nie każdy musi robić tak jak ty robisz bądz uważasz..

Ok Rozumiem. Ale czy chore to się okaże...i to już niedługo Póki co to w większości mam/miałem rację... I przestań się kłamac bo kochankowi na prawdę teraz chodzi o jedno... I na pewno nie jest to skrucha... A może i on się przyznał żonie?... Sama w to nie wierzysz... Ale masz racje odpisuj tylko tym, któzy Cię wspierają...Skoro nie dostałaś nauczki i nic nie wywnioskowałaś z tamtej nocy dostaniesz ją niedługo Pozdrawiam

ciekawy temat ps. nie jedźcie tak po Nince bo sami zapewne macie więcej na sumieniu

Jak facet Ci zagrozi ze mąż się dowie co z tobą robili sama mu nogi rozłozysz... Po co te pieprzenie Jak by to ujrzalo światło dzienne pozostało by ci się powiesić... bo opinia publiczna nie dała by Ci spokoju. Ani Tobie ani całej Twojej rodzinie. A mąż by Ci chyba wpierdolił... Przecież wiesz to i dlatego nadal go w huja robisz