Seks grupowy 6 miesiecy po slubie !!

ej a ile miałąś orgazmów? jakie to uczucie mieć w sobie dwóch facetów... powtórzysz to?

nie ale powtorze za plecami meza idioty

Ninka i tu cie zaskocze; to ja wzielam dzieci i wyprowadzilam sie, nie chcialam od meza drugiej szansy. A wiesz dlaczego???? bo za bardzo go zranilam, bo p[rzy kazdej rozmowie widzialam w oczach ten ogromny zal , widzialam jak mu serce peklo. I co mialam nagle dobra zone zgrywac???? ; prosze sniadanko, seksik itp? no prosze cie. Ninka to zostaje w glowie zarowno twojej jak i meza. A wiesz jak seks bedzie wygladal? ze twoj maz bedzie zastanawial sie w czym tamten facet b yl lepszy. A prawda jest jedna(przynajmniej u mnie) w niczym nie byl lepszy. To chwila glupoty i zapomnienia. i zrozum ja z tym pietnem nie mogalbym zyc z moim M pod jednym dachem. Stwierdzilam , ze moze zycie mu sie ulozy z kims kto mu numeru nie wywinie. Jezeli chodzi o dobro moich dzieci, to nie wyobrazam sobie prowadzic grzecznowsciowych konwenansow, bo dzieci to wyczuja na kilometr. Moj byly M mieszka blisko, dzieci wiedza ze o kazdej porze na niego moga liczyc. Byly bardzo trudne rozmowy, ale udalo sie. Ninka u mnie minelo juz sporo czasu a ja nadal w oczy mezowi nie moge spojrzec. Lecz tym sie roznimy, ze ty za wszelka cene, ja nie. Boisz sie co powiedza znajomi jak sie rozstaniecie, co powiedza ludzie, jak wytlumaczyc dziecku. tego nie mozesz przetrawic.

ninka - i jak na poczatku ci wierzylam, tak teraz mysle ze te farmazony wypisuje dziewczynka , ktora ma lat 17 i zycia nie zna. Kochasz(rzekomo) meza to po cholere dajesz sie nagabywac temu kolesiowi????? tak bardzo potrzebujesz sie dowartosciowac ? . Nie kumam czaczy. Zauwazylam jedna prawidlowosc. Jezeli ktos ci cos racjonalnie tlumaczy, to strasznie sie oburzasz. Tu cie nikt po glowie glaskac nie bedzie. Piszac tu powinnas liczyc sie z roznymi opiniami.

Ludzie się różnią, każdy jest inny - w związku z tym różnie reagują, różnie się zachowują, podejmują różne decyzje...

Ninka teraz myśli nad Świętami i nie pisze. Zakupy, jak tu męża ugościć i ogólnie takie takie. Jakby nic się nie stało. Co za bezmyślność. A prawda jest taka, że powinni się rozstać, bo już nigdy nie będzie między nimi tak jak dawniej.

mój mąż zachował się Stwierdzilam , ze moze zycie mu sie ulozy z kims kto mu numeru nie wywinie. @@I bardzo dobrze zrobiłaś ale widzisz nie kazda kobieta taka jest ta jest zakłamana :( oszukuje mężą udaje skruchę łże jak rasowa suka :(

podzapytania-oczywiscie, ze kazdy jest inny. Kazdy inaczej reaguje. Mnie rodzice tak nauczyli, by za wszystko co spieprze brac odpowiedzialnosc, nie chowac sie i nie udawac niewidzialnej. Moj M gdy mu powiedzialam tak jak stal to wyszedl. Ja w przeciagu dwoch tygodni znalazlam mieszkanie do ktorego sie wyprowadzilam. Kredyt byl na meza, jakos nie moglam zniesc mysli ze spi w hotelu i przez moja glupote sie tuła. Stwierdzilam ze nie moge go "okrasc" z wszystkiego. Wystarczy, ze mu godnosc odebralam:((

androgen-- nie byly to latwe decyzje.

#mój mąż zachowal się# sorry ale jesli ty piszesz, że mi nie wierzysz to ja napisze to samo o tobie. Nie uwierzę, że nawet jeśli by ci mąż wybaczył to Ty nie chciałabyś spróbować i zobaczyć jak będzie wam sie układalo w małżeństwie po Twojej zdradzie . Skąd to założenie , że było by tylko zle ? Piszesz tak bo nie chciał dac Ci szansy a nie , że taka "honorowa" jesteś A Ty czujesz sie lepsza ode mnie i niby co- bardziej szlachetna , że piszesz tak pieknie jak to Ty dałaś kochanemu mężowi szanse na ułożenie sobie życia z kimś innym (lepszym) .!? A skąd Ty do cholery możesz wiedzieć z kim on będzie szczęśliwszy i czy inna którą pokocha nie zrani go bardziej ? I gdzie ja napisalam, że daje się nagabywać temu kolesiowi ? Jesli nie kumasz to twój pech .Ja nie będę tutaj pisała wszystkiego !! I to #autorko# wypaplał , że chce rzekomo sie spotkac z kochankiem X . A tak naprawdę to ubarwia i zakłada z góry wiele rzeczy dlatego w Jego poście to wyglądało jak bym co najmniej chciała z nim romansować .A ja mu napisalam, że chciałabym z nim porozmawiać by uszanował moją decyzję ..dając do zrozumienia , że tak naprawdę nie mam ochoty na to spotkanie.. A sorry przez telefon tak jak ty załatwiac a tym bardziej straszyc nie mam zamiaru . Tak jak on nie straszy mnie...

same latawice ... ehhhh nie w głowie mi żeniaczka, żeby pracować na taką dajke

Ninka poczta

""""I to #autorko# wypaplał , że chce rzekomo sie spotkac z kochankiem X . A tak naprawdę to ubarwia i zakłada z góry wiele rzeczy dlatego w Jego poście to wyglądało jak bym co najmniej chciała z nim romansować .A ja mu napisalam, że chciałabym z nim porozmawiać by uszanował moją decyzję ..dając do zrozumienia , że tak naprawdę nie mam ochoty na to spotkanie.. A sorry przez telefon tak jak ty załatwiac a tym bardziej straszyc nie mam zamiaru . Tak jak on nie straszy mnie..."""""""" TA właśnie "autorka" pisze Ci prawdę, która boli Cię w oczy - woilsz żyć sobie w tej swojej bajce i wyobrażać to i tamto... sama zaczynasz latać za tamtym gościem... on nie bedzie chciał z tobą rozmawiac napewno o szanowaiu Twojej decyzji a o tym zeby znowu Cie mieć - BO WIĘ ŻE SKORO DAŁAŚ SIĘ TAK WYKORZYSTAĆ NA WSZELKIE MOŻLIWE SPOSOBY TO NA BANK DASZ ZNOWU... do pięt nie sięgasz tej kobiecie, która przyznała się przed mężem i dała mu wybór... tylko łgasz i szukasz zrozumienia i pocieszenia... może poszukaj go w burdelu rozmawiając z prostytutkami bo normalna kobieta nawet zdradzająca nie daje sie tak obracać jak ty. nie dosć że facet ma żone kórwe to jeszcze kłamce.

nie chcialabym sprobowac z jednego wzgledu. W rozbitym dzbanie wody sie nie da nosic. Nawet gdy go skleisz woda wydostanie sie przez szpary. Co do szansy , to ja nigdzie nie pisalam ze on mi jej nie chcial dac. Poza tym , jezeli uwazasz ze twoj wystep byl pomylka to odrazu idziesz i mowisz to facetowi ze to byl jednorazowe i nie zyczysz sobie jakichkolwiek insynuacji ani niedomowien. A ty nie wyznaczylas tej granicy.Teraz probujesz rozmawiac bo widzisz ze sytuacja wymyka sie spod kontroli. I gdzie pisalam ze ja to zalatwialam? hmm konfabulujesz moje dziecko... A co do jego partnerki, hmm podzialalo bo sie odczepil. Poza tym pisalam juz wczesniej ze przynajmniej ja w porownaniu do niego mialam jaja bo sie przyznalam. A moj ex moze byc szczesliwy , bo przynajmniej nie musi sobie zadawc codziennie pytania; dlaczego?

zlatwialam przez telefon. mialo byc.

miażdżysz autorkę tego pośmiewiska w każdym aspekcie wypowiedzi... ale ona jest na tyle pusta i zakłamana że tego nie pojmuje... i teraz tylko patrzec jak znowu obudzi sie zaliczona przez X. A może X zaprosi Y lub Z? albo cały alfabet?

tak tak nina teraz zganiaj na # Autorko # zaklamana pindo :(

Przecież autorka też nie przyznała sie bo to łaskawie powiedziałą temu frajerowi swojemu meżowi to na pewno nie przyznanie...

#mój mąż zachował się# ale ja własnie pisałam #autorce# , że chce jedynie z X porozmawiać na spokojnie o tym by dał sobie spokój .I nie wyobrażam sobie przez telefon takiej rozmowy i tyle . Uważam , że w tym przypadku nie potrzebuje uzywać szantażu ani pogróżek a starczy jedynie kulturalna rozmowa . A #autorka# oczywiście swoje wie lepiej i z góry zakłada , że napewno chce seksu z X skoro tak piszę ...

tak tak zakłamana pindo :( cygań każdy wie że znowu dasz dupy na dwa baty po fakcie zgonisz na alkohol i to ze jestes zagłubiona :) tralalalalala tralalalala

:D

nie wiem NINKO, czy czytalas uwaznie, ale ja tej sprawy nie zalatwialam przez telefon. Nie mam lat 15, wiec nie wiem co to za insynuacje... A co do grozby, tak musialam jej uzyc, bo on probowal sie pchac z lapami, wiec dostalam szalu. W kazdym badz razie zadziala. Mijajac sie na korytarzu nie skacze do mnie z lapami, potrafi kulturalnie powiedziec czesc. Ja trafilam na goscia, ktory mial nadzieje na powtorke, ale nie mial na tyle odwagi by powiedziec swojej partnerce ze cos miedzy nimi nie stroi i czas sie rozejsc. Przyprawianie rogow nie ma sensu, nalezy sie rozstac. Nie sadzilam ze w to szambo i ja wpadne, ale stalo sie. Wyszlam i mam nadzieje , ze juz tylko bedzie lepiej.

a ja rozumiem je obie

a to sorry bo zrozumiałam , że przez telefon to zalatwiałaś . Gdy zacznie mnie szantażować to juz inna sprawa.. Będę sie bronić

dlaczego uległaś tamtemu gościowi? wygląda na to że jesteś rozsądna kobieta

Ale jak on Ci powie wprost ze albo seks koleżanką będziesz albo doniesie mężowi (może nawet anonim wysłać) co tam wyprawiałaś będziesz miała siłę odmówić? NIE SUGERUJ SIĘ TYM ŻE MA ŻONĘ Ma mocne argumenty. Ze nie była to zwykła zdrada a orgia.. może nawet powiedzieć że wolałaś jego niż męża ŻE CO TO Z tOBĄ NIE ROBILI A tOBIE BYŁO MAŁO . Faceci to gorzej niż dziwki w takich przypadkach...

bedziesz sie bronić wypinając dupe :)

facet może wszystko

Kamil1122 a ty czubie weź linków takich nie wrzucaj zoofilu pierdoolony a po 2 Ninki nawet koń już nie zaspokoi po tym czworokącie wejdzie jej fiat 126 P w calosci

W takim przypadku, czego Ci nie życzę przyznasz się męzowi do wszystkiego czy bedziesz wolała kontynuować romans???